Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:58
Reklama
Reklama

Siostra Barbara

Dzisiaj – 4 grudnia – Święto Górników, któremu patronuje od wieków Święta BARBARA. Moja siostra miała na imię BARBARA, choć urodziła się i wychowała w mieście włókniarzy to dorosłe życie, aż do śmierci, związana była ze śląskim górnictwem. Jej mężem – ZBIGNIEW – został chłopak ze stolicy włókniarzy, z miasta Łodzi, który ukończył Technikum Górnicze i studia na AGH w Krakowie. Razem w swoim małżeńskim związku wraz z przyszłymi na świat dziećmi, w komponowali się w górniczy świat Śląska. W swojej trzeciej publikacji, książce Tryptyku Tomaszowskiego pt „Rodzina LITERACKA ‘62” ostatni XXI rozdział poświęciłem siostrze, która zmarła w trakcie pisania w/w woluminu. Dzisiaj by uczcić JEJ pamięć, Barbórkowe święta górniczego bractwa, ich rodzin postanowiłem zamieścić ten rozdział na portalu „Nasz Tomaszów”.

Wszystko co związane zostało z przygotowaniem do druku i wydaniem niniejszej publikacji zostało zapięte na przysłowiowy ostatni guzik. Kiedy umówiony byłem z wydawcą tej książki - Księgarnią Barbary Goździk -  w celu uzgodnienia technicznych spraw związanych z jej wydrukiem, rano  w dniu 19.08.2011 roku około godziny 9.30 otrzymałem telefonicznie tragiczną dla mnie informację, - Tolek nasza siostra Basia zmarła przed 20 minutami w szpitalu w Tarnowskich Górach. Tą smutną informację przekazał mi młodszy brat Tadeusz. Choć od blisko dwóch lat siostra chorowała, to jednak nic nie wskazywało, że tego lata nastąpi kres jej życia. W ostatnim tygodniu przed śmiercią, Basia ze Zbyszkiem, mężem, wspólnie z bratem Tadeuszem i jego żoną Marylą byli na wczasach w Trójmieście nad polskim morzem,  w międzyczasie, w trakcie trwającego turnusu, uczestniczyli w ślubie  i uroczystościach weselnych bratanka, gdzie … 

Basia była najmłodszym członkiem naszej rodziny, najstarszym był nieżyjący Andrzej (1942), następnie ja (1945), Tadeusz (1946) i ONA (1951). Wspominam ją, bo dla moich rodziców i dla nas, chłopaków, była od samych narodzin, oczkiem w głowie. Nie tylko dlatego, że była najmłodszą ale szczególnie dlatego, że do rodziny dołączyła pierwsza i jedyna dziewczynka. 

Wszyscy opiekowaliśmy się siostrą, nasi rodzice pracowali na trzy zmiany, więc sprawa codziennego odprawienia jej do przedszkola – zaprowadzenie i przyprowadzenie – leżało w gestii starszych braci. Kiedy pod koniec lat 50-tych ubiegłego wieku do naszego miasta, naszego domu przenikał rock’n’roll, Basia była małą dziewczynką. Z racji wieku nie była czynną uczestniczką w tym muzycznym zjawisku jakim dla nas, chłopaków był ten styl, ale znajdowała się jako żywa w epicentrum tych wydarzeń. Przebywanie w muzycznie szalonym domu miało duży wpływ na ukształtowanie jej osobowości. 

Idąc szlakiem starszych braci, do tomaszowskiej mekki, kultowej kawiarni LITERACKA, dołączyła pod koniec lat 60-tych wieku minionego, kiedy stworzone przy współudziale swoich braci fajfy, już zamierały czy przestały istnieć. Była wówczas uczennicą Technikum Budowlanego, które ukończyła w 1970 roku. W Literackiej w tym okresie wszystko co było związane z kultowymi fajfami w naszym mieście, przeminęło. Bardzo wcześnie, za sprawą serca opuściła nasze miasto. Miała 19 lat jak w wakacje 1970 roku poznała chłopaka z Łodzi, rówieśnika, Zbyszka Bujnowicza

Zbyszek w tym czasie po ukończeniu Zasadniczej Szkoły Górniczej w Katowicach, był uczniem Technikum Górniczego  w Bytomiu. Po ukończonej maturze, dostał się na Wydział Górniczy krakowskiego AGH. Będąc na pierwszym roku dziennych studiów, w Boże Narodzenie 1972 roku pobrali się. Przy finansowym wsparciu naszych rodziców, młodzi małżonkowie wynajęli i zamieszkali w krakowskiej Nowej Hucie. W 1973 roku na świat przyszedł pierwszy syn, Marcin. Zbyszek okazał się bardzo zaradnym i odpowiedzialnym mężczyzną, mężem  i studentem. Potrafił studiować z dobrym wynikiem, nie zawalając żadnego semestru, pracować, nieźle zarabiać by utrzymać rodzinę. 

We wszystkie wakacje w okresie studiów, mając doświadczenie ze szkoły zawodowej, ciężko pracował w kopalni Siersza, otrzymując niezłe wynagrodzenie. Również potrafił zarabiać na uczelni spore pieniądze, szyjąc kolegom spodnie, strzygąc włosy, czy ciężko pracując w spółdzielniach studenckich (takie były kiedyś możliwości dla studiującej młodzieży). Czynił wszystko by utrzymać żonę, dziecko, dom. Ta wykształcona w studenckich latach cecha charakteru, bardzo mu pomogła w późniejszym, zawodowym, twardym życiu w śląskich kopalniach i w awansach, tak na dole pod ziemią, czy w późniejszych latach w pracowniczej hierarchii na górze, na powierzchni. 

 

Życie pokazało, że praca dla nich obojga była najważniejszym sposobem na życie. Zbyszek po ukończeniu studiów, podjął pracę i zamieszkał z rodziną na Górnym Śląsku, początkowo w miejscowości Rojca, gdzie na świat  w 1981 roku przyszły bliźniaki, Jacek i Agatka. Ich narodziny przyczyniły się do otrzymania większego mieszkania. Dyrekcja kopalni Powstańców Śląskich, w której pracowali oboje z Barbarą, przydzieliła im nowe mieszkanie w osiedlowym bloku w pobliskim Radzionkowie. Barbara  i Zbyszek spędzili całe dorosłe życie na Śląsku, mogę powiedzieć, że  z asymilowali się z tym regionem, stając się Ślązakami, choć częste przyjazdy w rodzinne strony, do swych korzeni, mogą świadczyć o czymś innym. Dzisiaj ich troje dzieci, wychowanych i wykształconych  w tradycjach śląskich szkół - Marcin, Jacek i Agatka - założyło swoje rodziny uraczając rodziców pięcioma ślicznymi wnuczkami, same dziewczynki. 

Marcin ożenił się z piękną, przystojną i mądrą Marcelą, która powiła dwie śliczne, muzycznie uzdolnione córeczki, Oliwię i Oktawię. Marcela  w rodzinnej działalności gospodarczej to mózg i logistyka firmy wspólnie prowadzonej z Marcinem. Jacek ożenił się z piękną Moniką, mają dwie córki, Martę i Amelię. Monika jest magistrem Ochrony środowiska, obecnie pracuje w Katowicach w Zakładzie Propedeutyki Słuchu, natomiast Jacek pracuje na „wygnaniu” w dalekiej Norwegii w Rafinerii Gazu. Obie synowe Barbary i Zbyszka pochodzą z odległych o 50 kilometrów, Tych. Marcin  i Jacek tu założyli swe rodziny i zamieszkują do dziś. Trzecie dziecko Bujnowiczów, córka Agata, jest moją chrześnicą, mieszka najbliżej rodziców, w Bytomiu. Wyszła za mąż za Rafała Marka, który jest taksówkarzem. Agata powiła  w maju tego roku córeczkę Emilię i przebywa obecnie na urlopie macierzyńskim. Jest magistrem, tak jak jej bratowa Monika, ochrony środowiska. Wszystkie dzieci rodziny Bujnowiczów usamodzielniły się ekonomicznie i są samowystarczalne co jest rzadkością w dzisiejszych, polskich domach. Zbyszek w swej pięknej górniczej karierze miał wiele znaczących awansów, które decydowały o ich ekonomicznym  bezpieczeństwie i majętności. Pracując pod ziemią awansował szybko na sztygara, nadsztygara i kierownika robót. Kiedy wydostał się na powierzchnię, piastował wiele odpowiedzialnych, kierowniczych stanowisk awansując finalnie na dyrektora kopalni. Po ustrojowych przemianach  w 1989 roku, kiedy następował powolny upadek polskich kopalń, Zbyszek został syndykiem masy upadłościowej.

W międzyczasie Bujnowiczowie wybudowali piękny dom w okolicach Tarnowskich Gór, w Suchej Górze, tuż, tuż przy trasie na tak zwany rzut beretem, Poznań/ Wrocław – Bytom – Katowice. Kiedy oboje po zakończonej pracy zawodowej, przeszli na zasłużone emerytury ich życie stało się ekonomicznie bezpieczne. Zaczęli częściej przyjeżdżać i odwiedzać rodzinne strony. Trzykrotnie odwiedzili Galerię ARKADY, uczestnicząc w moich ”Herosach Rock’n’Rolla”. 

Byłem szczęśliwy, gdy oboje przybyli na jedną z najważniejszych, organizowanych przeze mnie imprez, „50 lat Rock’n’Rolla w Tomaszowie Maz”., które odbyły się 29 sierpnia 2009 roku (w moje urodziny) w Sali kinowej ZDK Włókniarz. Mając dużo, emerytalnego, wolnego czasu korzystali  z zagranicznych wojaży po świecie, nie tylko po kurortach świata, narciarskich, lokalnych i alpejskich trasach ale i w celach turystycznych do Stanów Zjednoczonych, czy jak ostatnia ich wyprawa w czerwcu tego roku, na Kubę. Wydawałoby się, że czeka ich długa, owocna w światową turystykę, jesień życia. Jeszcze wiosną tego roku nic nie zapowiadało dramatu Barbary, o czym mogły świadczyć o jej stanie zdrowia diagnozy  i opinie lekarzy. 

Wspólnie z Malewskimi, Marylą i bratem Tadeuszem, wybrali się na dziesięciodniowe wczasy na wybrzeże polskiego morza (Basia kochała przebywanie w słońcu), które okazały się jej ostatnią, wypoczynkową podróżą. Dwa dni przed zakończeniem turnusu poczuła się bardzo źle, skrócili wypoczynek szybko powracając do domu. Nie zatrzymali się, jak zawsze w Tomaszowie, choć na chwilę, co nie było w ich stylu, odwożąc Tadka z Marylą pod blok. Po dotarciu do domu, jeszcze tej nocy Zbyszek zawiózł Basię do szpitala. Okazało się, że jej stan był bardzo ciężki, podano jej krew. Na moment się poprawił, wydawało się, że … Rano 19 sierpnia 2011 roku, około godziny 9.10 przestało bić serce Barbary.  

 

Kiedy rankiem 24 sierpnia dotarłem z rodziną do ich domu w Suchej Górze, na pogrzeb i uroczystości żałobne, wyszedłem na piękny taras budynku. Widok kwiatów, które bardzo kochała, przystrzyżonej trawy, ogólny ład  i porządek w domu i wokół posesji przywołał mi małą Basię, która odziedziczyła te piękne cechy po naszej mamie, Stanisławie. Zawsze wśród swoich zabawek, później w szkolnych szpargałach, zeszytach i książkach miała to, co teraz mogłem zobaczyć z tarasu jej domu - PORZĄDEK. Pogrzeb, jeżeli mogę tak się wyrazić, był piękny. 

Tłumy ludzi zebrały się  w miejscowym, parafialnym kościele, choć był to środek tygodnia godzina 10.00 przed południem. Barbara ze Zbyszkiem, choć ich korzenie wywodzą się z centrali, byli lubiani w śląskiej, górniczej społeczności, o czym świadczyła tak duża liczba osób uczestniczących w uroczystościach żałobnych. Dostrzegłem wielu śląskich przyjaciół rodziny Bujnowiczów, rozpoznałem wiele osób, z którymi bawiliśmy się wspólnie na weselach ich dzieci jak; Gerda i Henryk Andersowie, Ilona i Antoni Tomczykowie, Krystyna i Jerzy Pilot, Mariola i Tadeusz Kwitek czy Gabrysia i Waldemar Wiaterek. 

Górnicza orkiestra przygrywała w trakcie mszy i podczas wyprowadzenia zwłok z kościoła drogą na pobliski cmentarz, ulicami Suchej Góry, doprowadzając żałobny kondukt do miejsca pochówku. Jej grób cały utonął  w wieńcach i przepięknych, żywych kwiatach, które tak bardzo kochała. Barbara była lubianą i szanowaną osobą w górniczej, śląskiej rodzinie. Pochowana na cmentarnym wzgórzu z widokiem na stojący w pobliżu swój dom. Dom, który wybudowali wspólnym wysiłkiem z mężem Zbigniewem. Stanowił ich dzieło życia, które przekazać chcieli swym potomnym. Spokój Twojej duszy, BASIU.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama