Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 22 września 2025 02:30
Reklama
Reklama

Koń by się uśmiał... gdyby wcześniej nie zamienił się w... Pegaza

Choć rock’n’roll absorbował i wciąż mnie absorbuje, ale przecież nie da się żyć samym rock’n’rollem. Trzeba pracować, zarabiać żeby żyć. W tamtej Polsce wszyscy pracowaliśmy, w większości w jednostkach uspołecznionych gospodarczo, każdy miał swój dom, mieszkanie,  i obowiązki z tym związane, ale również byli tacy, którzy popadali  w przeróżne kłopoty, jak finansowe czy na przykład uzależnienia (jak ja), co wyłączało ich na całe lata, czy wręcz dekady, z normalnego, rodzinnego toku życia. Ale nawet w takich ciężkich sytuacjach życiowych, świat nie zawsze był szary, a wręcz przeciwnie, bywał kolorowy i to tak, że aż niespotykanie śmieszny.

W drugiej połowie lat 70-tych pracowałem w Dziale Głównego Mechanika, jako technolog d/s. części zamiennych  w tomaszowskim przedsiębiorstwie PBK i PMB u zbiegu ulic Legionów i Górnej. Moja praca polegała na utrzymaniu w ruchu ciągłym procesu technologicznego, urządzeń  i ceramicznych maszyn w dwóch cegielniach, Wąwał i Petrykozy oraz betoniarni w Petrykozach. Ze względu na częste awarie i ogromne braki i zaopatrzeniowe, karkołomne trudności w zakupie części zamiennych na krajowym rynku. Byłem zmuszony do poszukiwań tego asortymentu, przez co stałem się zwykłym zaopatrzeniowcem. Z trudem poszukiwałem elementów maszyn w polskich hurtowniach i magazynach, starając się bardzo, by nie dopuścić do przestojów produkcyjnych w wymienionych zakładach. Główną bazą, w której można było zaopatrzyć się w części zamienne dla większości maszyn, urządzeń ceramicznych i betoniarni, był odległy magazyn, Składnica Części Zamiennych Cerama w Gniewkowie. Miejscowość ta leży ok. 30 kilometrów od Torunia na trasie do Poznania. Nie było miesiąca, bym, co najmniej dwa razy nie pokonywał tej drogi, a bywały przypadki, że i częściej.

Reklama

Była jesienna, październikowa środa, dla kibica tak zwana piłkarska środa. Dwa nasze ligowe zespoły, Górnik Zabrze (z Lubańskim, Szołtysikiem  i Kostką) oraz Legia Warszawa (z Deyną, Żmijewskim i Gadochą) grały na tzw. fali, i liczyły się w piłkarskich, klubowych pucharach Europy. Tego dnia jechałem do Gniewkowa żukiem, z kierowcą Pawłem Olszewiczem. Obaj byliśmy wielkimi kibicami wymienionych drużyn, obaj chcieliśmy obejrzeć wieczorne transmisje, więc…

Wyjechaliśmy wczesnym rankiem z Tomaszowa, kierunek Łódź – Toruń, by zdążyć  z delegacji na czas, przed wymienionym meczem. Wyjechaliśmy bardzo wcześnie, w środku nocy. Siedziałem obok kierowcy  i rozłożywszy na kolanach mapę samochodową, szukałem jakiegoś skrótu. Dostrzegłem, że przy trasie na Gdańsk, około 30 kilometrów przed Toruniem, znajduje się skrzyżowanie, od którego dwa kilometry w prawo jest Ciechocinek, a w lewo dwa kilometry Aleksandrów Kujawski. W/g mapy, skręcając w lewo, na Aleksandrów, można było dojechać, pokonując jakieś 17 kilometrów, do trasy poznańskiej i magazynów CERAMY w Gniewkowie. 

Pomyślałem, że jeśli skręcimy na Aleksandrów, to skrócimy sobie trasę o około 35/40 kilometrów. Ufając mapie założyłem, że droga będzie normalna, asfaltowa. Kiedy wyjechaliśmy jakieś 3/4 kilometry za Aleksandrów, a było już po godzinie siódmej rano, droga bardzo się pogorszyła, zrobiła się wąska, częściowo brukowana, częściowo bita, prawie gruntowa, bez żadnych oznakowań i kierunkowskazów. A dzień był pochmurny, więc jazda w/g słońca odpadała. Nagle dojechaliśmy do skrzyżowania w polu pięciu, czy sześciu dróg. Nie było tam żadnych oznakowań, tablic informacyjnych. Stanęliśmy przed dylematem, wracać czy jechać na wyczucie. Zasugerowałem Pawłowi kierunek, wybraliśmy drogę, która wydawała się nam najbardziej sensowna.

Po obu jej stronach rozciągały się pola uprawne, a za nimi, w odległości około 80/100 m po obu stronach, widać było blisko siebie budynki mieszkalne i gospodarcze. Jechaliśmy nie za szybko,  z przeciwka wolno nadjeżdżał po kocich łbach wóz konny. Kiedy się do siebie zbliżyliśmy, zobaczyliśmy woźnicę w czapce uszance siedzącego bokiem do kierunku jazdy, trzymającego w ręku lejce i bat. Burty furmanki były złożone. 

Paweł zwolnij i zbliż się do osi drogi - powiedziałem do kierowcy - i spytaj chłopa o drogę do Gniewkowa. Zrobił, o co prosiłem, otworzył boczną szybę i odezwał się do woźnicy. - Panie, jak jechać na Gniewkowo? Chłop podniósł jeden nausznik i zawołał - Cooo? Paweł, ponownie wychylił się z okna samochodu i głośniej ponowił pytanie. Tymczasem ja, zerknąwszy przez przednią szybę, zobaczyłem, że za furmanką jedzie w naszym kierunku autobus San i ani trochę nie zwalniając, gna wprost na furmankę (jak się później okazało, autobus wiózł dzieci do szkoły). – Paweł szybko schowaj głowę i odbij w prawo - krzyknąłem. Paweł natychmiast zareagował, odbił w prawo, chowając głowę do środka kabiny. 

Po chwili usłyszeliśmy huk, jak autobus wjechał w tył furmanki. Przejechał stycznie po żuku wgniatając boczne drzwi od kierowcy oraz zerwał lusterko. Natychmiast wyskoczyłem z samochodu, który zepchnięty przez autobus, zatrzymał się bezpiecznie na poboczu. Szybko wbiegłem na drogę, żeby sprawdzić, co stało się z woźnicą. Paweł wysiadł za mną, bo drzwi od strony kierowcy nie dało się otworzyć. Na drodze, zobaczyliśmy kupę desek, tylna oś furmanki tkwiła pod kołami autobusu, z którego na drogę wybiegły dzieci, dwoje rodziców, opiekunów grupy i blady jak trup młody kierowca. Kiedy zbliżyłem się z Pawłem do sterty desek, te poruszyły się i … i nagle wypełzał spod nich  w swojej kufajce, gumiakach, z uszanką na głowie i batem w ręku... pan furman. Wyprostował się i ruszył wprost do kierowcy autobusu, niemal ze łzami w oczach wymamrotał, - Jak pan jedziesz? Mówił tak jakby, co najwyżej przewrócił się z roweru, albo potknął o kamień na drodze. Widać, że chłop znalazł się w wielkim szoku.

Bardzo szybko zjawił się milicjant, młody podporucznik, nie wiadomo, kto go powiadomił. Przyjechał sam odkrytym, rumuńskim jeepem-Muscal, spisał rutynowo powypadkowy protokół, wyjął trzy baloniki, w które kierowcy i furman wdmuchali. Byli trzeźwi. Podpisali szybko sporządzony protokół i podporucznik powiedział: - Nie widzę tu znamion przestępstwa, a tylko wykroczenie drogowe, podpisany przez was protokół trafi do waszych lokalnych jednostek PZU i ta instytucja dopełni reszty formalności... po czym, wsiadł do swojego pojazdu i …i odjechał. 

Ledwie pokonał kilkadziesiąt metrów gdy nagle szybko zawrócił do nas i bardzo zdenerwowany z czapką na głowie zapiętą paskiem pod brodę wykrzyknął; - A gdzie jest koń? Kto ciągnął wóz?- Konsternacja, wszyscy będąc w szoku, zapomnieliśmy o koniu, nawet jego właściciel. Rozglądaliśmy się dookoła, ani śladu zwierzęcia. W tym momencie odezwały się dzieci, które przez szyby autobusu, w którym jechały, widziały całe zdarzenie, - Panie władzo, panie władzo, był koń, leciał z dyszlem w powietrzu jak Pegaz, kiedy pan kierowca uderzył w furmankę. 

Rozeszliśmy się szukać konia, ale bez rezultatu. Kilka metrów dalej zobaczyłem na brukowanej drodze świeże ślady, krople krwi. Konia przy uderzeniu musiało wyrzucić razem z dyszlem na dużą odległość. Szedłem po śladach krwi w stronę pól uprawnych, za którymi rozciągały się (około 80 m) zabudowania by, by po chwili w oddali, w prześwicie między budynkami, zobaczyłem wychylający się zza jednego z nich koński łeb. Nagle znikał, wychylił się ponownie i znowu znikał. Koń, tak jak my, był w szoku, również jego właściciel. 

Furman ruszył w jego kierunku, wołając, - basia, baś, baś, basia, baś, baś. Widok konia wprowadził nas wszystkich  w dobry nastrój. - Panie poruczniku, niech się pan schowa - powiedziałem do funkcjonariusza - koń zobaczył milicjanta i boi się wychynąć. Dopóki pan nie odjedzie, on tu nie przyjdzie. Milicjant zadowolony ze swojej interwencji, uśmiechnął się, dobrze rozumiejąc moją aluzję, po czym wyjął notatnik wpisując w wolną rubrykę protokołu - Koń, sztuk jeden. Wsiadł do Muscela  z miną wyrażającą satysfakcję z dobrze wykonanej misji, odjeżdżając kierunek Aleksandrów Kujawski. Woźnica schwytał swoją klacz i powolnym krokiem wrócił do rozbitej furmanki. Autobus  z dziećmi ruszył do szkoły, a my z Pawłem, znając już teraz drogę do Gniewkowa, ze spokojem pojechaliśmy po części zamienne do magazynów centrali Cerama.

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 12.03.2023 01:51
Na temat tego PBK i PMB, też, być może, nie jedną książkę można byłoby napisać - co?! Ten magazyn....., te warsztaty......, to zaopatrzenie....., ta stolarnia z jednym dziadkiem i z wnuczkiem tego dziadka...., i ta dyrekcja.... i ten jeden Smutek..... Ameryka! Ten świat kojarzy mi się opowiadaniami pt." "Baza Sokołowska" i "Pijany o dwunastej w południe" Marka Hłaski.

Reklama
Marta 11.03.2023 18:25
Milusia retrospekcja. Tekst czyta się lekko, mnie zrelaksował. Poproszę o następne odcinki takich opowiadań. Pozdrawiam Autora.

Opinie

Reklama

Prognoza pogody na 20 i 21 września

Jak informuje IMiGW, północna i północno-zachodnia część Europy znajdować się będzie w zasięgu niżów znad Skandynawii oraz Morza Norweskiego wraz z frontami atmosferycznymi. Pozostały obszar kontynentu będzie pod wpływem wyżu znad Bałkanów. Polska będzie w zasięgu wyżu z centrum nad Bałkanami i Rumunią. Z południowego zachodu napływać będzie bardzo ciepłe i dość suche powietrze pochodzenia zwrotnikowego.Data dodania artykułu: 19.09.2025 23:28
Prognoza pogody na 20 i 21 września

Sondaż dla WP: 57,5 proc. badanych ocenia prezydenturę Karola Nawrockiego pozytywnie

57,5 proc. badanych ocenia prezydenturę Karola Nawrockiego pozytywnie, przeciwnego zdania jest 32,9 proc. - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Nowego prezydenta negatywnie ocenia 38 proc mieszkańców wsi, ale sympatią darzą go osoby w wieku 18-29 lat (73 proc.).Data dodania artykułu: 19.09.2025 09:48
Sondaż dla WP: 57,5 proc. badanych ocenia prezydenturę Karola Nawrockiego pozytywnie

W poniedziałek pierwszy dzień astronomicznej jesieni

W najbliższy poniedziałek o godzinie 20.19 rozpocznie się astronomiczna jesień. Na jesiennym niebie można będzie zobaczyć m.in. trzy superpełnie, jaśniejszego i większego niż zwykle Saturna, sąsiedztwo Księżyca z Regulusem oraz całkiem obfity rój meteorów.Data dodania artykułu: 19.09.2025 09:29
W poniedziałek pierwszy dzień astronomicznej jesieni

„Rz”: Nowe partie chcą wejść do Sejmu

Joanna Senyszyn złożyła wniosek o rejestrację swojej partii Nowa Fala. Nie ona jedna, bo nową formację zakłada też senator Wadim Tyszkiewicz. Chcą w ten sposób wykorzystać słabość koalicjantów - informuje piątkowa „Rzeczpospolita”.Data dodania artykułu: 19.09.2025 09:18
„Rz”: Nowe partie chcą wejść do Sejmu
Reklama
Spektakl „Klimakterium 2 czyli menopauzy szał!

Spektakl „Klimakterium 2 czyli menopauzy szał!

Kontynuacja wielkiego Hitu Teatralnego już 26 września w Powiatowym Centrum Animacji Społecznej w Tomaszowie Mazowieckim.Wydawało nam się, że o klimakterium powiedzieliśmy już wszystko… Myliliśmy się! Elżbieta Jodłowska powraca z nowym hitem!„Klimakterium 2 czyli Menopauzy Szał” powstało na wyraźną prośbę publiczności, która chciała poznać dalsze losy bohaterek – już nie młodych, ale jakże młodych.Zupełnie nowe piosenki we wspaniałych aranżacjach i z zabawnymi tekstami, których nie można przestać nucić, złożone choreograficzne układy i ta niepowtarzalna energia, którą występujące na scenie aktorki dzielą się z publicznością.Ponad 1800 przedstawień „Klimakterium…i już” w ciągu 6 lat od premiery wyraźnie pokazuje, że kobieta wraz z jej problemami, to temat niewyczerpany. Nasze bohaterki ,,wyklęte wstały z poniżenia” i realizują to, o co tak walczyły w pierwszej części: udowadniają, że klimakterium to nie koniec świata, a dopiero początek nowego życia.To prawdziwa terapia śmiechem – kojąca i skuteczna – pod jej wpływem nabieramy dystansu do siebie, innych, naszych zranień i lęków. Bo „Menopauzy szał” ogarnia wszystkich, a zwłaszcza tych, którzy się tego zupełnie nie spodziewają.Na scenie zobaczymy znane i lubiane aktorki, które doskonale potrafią rozbawić i wzruszyć:KRYCHA: Ewa Złotowska / Małgorzata Gadecka / Ewa Cichocka / Małgorzata DudaZOSIA: Grażyna Zielińska / Ludmiła Warzecha / Małgorzata GadeckaPAMELA: Agnieszka Litwin / Elżbieta Jodłowska / Małgorzata Duda / Elżbieta OkupskaMALINA: Elżbieta Jarosik / Ewa Śnieżanka / Jolanta Chełmicka / Renata ZarębskaKiedy? Piątek, 26 września 2025r. g. 18:00Gdzie? TOMASZÓW MAZOWIECKI – Powiatowe Centrum Animacji Społecznej im. Płk Witolda Pileckiego, ul. Farbiarska 20/24Bilety u organizatora (tylko u nas bez opłaty serwisowej)tel. 531-531-001, bilety@agencjamuza.pl - Rezerwacja powyżej 10 biletów – 20% taniej!https://agencjamuza.pl/klimakterium-2-czyli-menopauzy-szal/cfb8fc6c-4b1e-4f86-9d77-6a8ab52c200f/kupbilecik https://kbq.pl/148105biletyna https://bilety.io/0WhU1ebilet https://sklep.ebilet.pl/46443371157258807Data rozpoczęcia wydarzenia: 26.09.2025
Koncert Zespołu Wszystkiego Na  Wszystkiego Najlepszego – koncert z dusząjlepszego

Koncert Zespołu Wszystkiego Na Wszystkiego Najlepszego – koncert z dusząjlepszego

Zapraszamy Cię na wieczór pełen dobrej piosenki. Bez pośpiechu. Bez nadęcia. Za to z poezją, humorem i emocjami, które zostają na długo.Zapraszamy na kameralny koncert zespołu „Wszystkiego Najlepszego” – jednego z najbardziej cenionych wykonawców nurtu Krainy Łagodności Zespół od lat czaruje publiczność w całej Polsce – balladą, folkiem i piosenką poetycką w najlepszym wydaniu. To muzyka z klimatu Krainy Łagodności, bliska fanom Starego Dobrego Małżeństwa, Wolnej Grupy Bukowina czy Marka Grechuty. Ale zespół ma własny, rozpoznawalny styl: melodyjne kompozycje, dopracowane aranżacje i wielogłos, który koi i porusza. To spotkanie z piosenką, która potrafi zostać w sercu na długo – nie goni za modą, tylko trafia w emocje.Usłyszysz tu piosenki z trzech autorskich płyt („Na przekór przyszłej korekcie”, „Wygnani Poeci”, „Małe miasteczka”), ale też utwory najnowsze – premierowe, świeże, jeszcze niewydane. Wszystko to okraszone ciepłym kontaktem z publicznością, poczuciem humoru i naturalnością, której nie da się udawać.Wielu mówi, że to „koncert, po którym wychodzi się innym człowiekiem”. Oto kilka głosów od publiczności:🗣 „Po koncercie nie mogłam się otrząsnąć. Teksty, głosy, klimat – wszystko grało.” 🗣 „Wzruszyłem się. I pośmiałem. Tego się nie da zapomnieć.” 🗣 „Słucham Was od lat, ale na żywo to zupełnie inna magia.” 🗣 „To nie tylko muzyka. To spotkanie ludzi, którzy mają coś ważnego do powiedzenia.”Zespół przez lata zdobywał nagrody na najważniejszych festiwalach piosenki poetyckiej i studenckiej (Yapa, Bakcynalia, Bazuna, Danielka, Giełda w Szklarskiej Porębie, Krakowski Festiwal Studencki i wiele innych). Ich piosenki – takie jak „Taradajka”, „Jesienne oczekiwanie”, „Łapka niedźwiadka” czy „Aniołowie biali” – znalazły się w śpiewnikach i sercach słuchaczy.Autorem muzyki jest założyciel zespołu, Maciej Rzeźnikowski, a teksty tworzą również zaprzyjaźnieni poeci – Krystyna Bernd, Aleksandra Bacińska, Krzysztof Kasperczyk, Adam Ziemianin. Dzięki temu każda piosenka to osobna opowieść – czasem liryczna, czasem zabawna, ale zawsze prawdziwa.Jeśli masz ochotę na wieczór, który zostawi w Tobie ciepło i myśl do przemyślenia – przyjdź. Będziemy zaszczyceni Twoją obecnością. Może zaśpiewamy coś razem? 27.09.2025godz. 18:00Tomaszów Mazowiecki, Miejskie Centrum Kultury - TKACZData rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2025
Koncert Macieja Maleńczuka

Koncert Macieja Maleńczuka

Przygotujcie się na niezapomniane muzyczne przeżycie, ponieważ Maciej Maleńczuk, jedna z najważniejszych postaci polskiej sceny muzycznej, wystąpi na specjalnym koncercie, który z pewnością dostarczy niezapomnianych emocji. Jego unikalny styl łączący rock, jazz oraz poezję, czyni go artystą, którego nie można przeoczyć. To doskonała okazja, aby usłyszeć na żywo jego kultowe utwory oraz nowe brzmienia, które zachwycą zarówno jego wiernych fanów, jak i nowych słuchaczy. Na scenie Maciej Maleńczuk zaprezentuje swoje najbardziej znane kompozycje, a także wystąpi z nowymi aranżacjami, które z pewnością zaskoczą i poruszą publiczność. Wraz z nim pojawią się utalentowani muzycy, którzy dopełnią ten wyjątkowy występ i stworzą niepowtarzalną atmosferę. Dodatkowo, przygotowane specjalne wizualizacje i oświetlenie przeniosą uczestników w świat pełen artystycznych doznań. Koncert odbędzie się w klimatycznym miejscu, które doda magii całemu wydarzeniu. Niezależnie od tego, czy jesteś wieloletnim fanem Maleńczuka, czy po prostu chcesz spędzić wieczór w towarzystwie świetnej muzyki i pozytywnej energii, ten występ jest dla Ciebie. Niech muzyka Maleńczuka zabierze Cię w podróż pełną emocji i głębokich refleksji. Nie przegap tej wyjątkowej okazji! Zarezerwuj swoje bilety już teraz i dołącz do nas na koncercie, który na długo pozostanie w Twojej pamięci! Serdecznie zapraszamy na tę muzyczną ucztę!Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.10.2025

Polecane

Widzew II – Lechia 0:2. Dojrzała Lechia wygrywa w Łodzi po golach Tkaczyka i RybickiegoChustonoszenie w Szkole Rodzenia: dlaczego „noszenie ma znaczenie”Nowy sprzęt dla Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. Impuls przyszedł z wniosku radnego Mariusza Strzępka„Andrea Bocelli: Because I Believe” w Helios na Scenie. Film, który śpiewa o życiuŚwięto 25. Batalionu Logistycznego Ziemi Tomaszowskiej: cicha siła 25. Brygady Kawalerii PowietrznejIndoktrynacja na dzwonek? Politycy wchodzą do szkółUjazd: 50+ firm na Łódzkie Inspiruje BiznesNie dokarmiajmy gołębi? Co mówią nauka, lekarze i… mieszkańcyNiedziela przy Małachowskiego: Lechia kontra nieprzewidywalny Widzew IIWzdłuż Pilicy, między Sulejowem, Kurnędzem i Białą, powstanie szlak rowerowySpała: tablica pamiątkowa i dąb od Aleksandra Kwaśniewskiego. Powrót tradycji Dożynek PrezydenckichKierz tańczy i pamięta: otwarcie chałupy Kopciów i finał projektu „Dawne rzemiosła i praktyki” w Etnocentrum Ziemi Łódzkiej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku: chyba zapomniałeś o tych pijackich zachowaniach tego Twojego idola na różnych oficjalnych spotkaniach (ledwo na nogach się trzymał, aby się nie przewrócić - zwłaszcza u Jego ruskich przyjaciół), a dlaczego teraz wstydzisz się za aktualnego Prezydenta RP - co?! Wyjaśnię Tobie, dlaczego tak piszesz: masz wielkie czerwone serce i czerwono w pecynie.Źródło komentarza: Spała: tablica pamiątkowa i dąb od Aleksandra Kwaśniewskiego. Powrót tradycji Dożynek PrezydenckichAutor komentarza: ...)Treść komentarza: co to znaczy dobre "wykształcenie" i kulturalne zachowanie szczególnie przy składaniu wieńca w Charkowie na grobie pomordowanych przez nkwd polskich oficerówŹródło komentarza: Spała: tablica pamiątkowa i dąb od Aleksandra Kwaśniewskiego. Powrót tradycji Dożynek PrezydenckichAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: M.S.- ZuchŹródło komentarza: Nowy sprzęt dla Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. Impuls przyszedł z wniosku radnego Mariusza StrzępkaAutor komentarza: TMTreść komentarza: Jest wspaniałe za parę lat to nawet polskie pociągi nie będą jeździć bo już Czesi Wjeżdżają na rynek;)Źródło komentarza: Kolej na zmiany w Tomaszowie Mazowieckim. Ruszyła przebudowa stacji: nowe perony, tunel i windy do 2027 r.Autor komentarza: TomMazTreść komentarza: A pana Nowaka jakoś oczyścili z zarzutów mimo że kasę w ścianach w jego domu znaleźli!państwo po rzadami PO jest państwem z dykty!Źródło komentarza: PK: Macierewicz usłyszał zarzut ujawnienia informacji niejawnych (krótka)Autor komentarza: SocjomarketingTreść komentarza: Za dwa lata to będą pewnie wyborcy. Myślę, że lepsze dziaderstwo to wycieczki młodzieży z Witczakiem do Sejmu RP. A potem folia z #ekipaWitczaka. Nie to nic. Leszek są listy do uczestników wycieczek do Sejmu. Tam trzeba dać dane osobowe, w tym pesel. Pytanie dlaczego Witczak tymi danymi dysponuje.Źródło komentarza: Indoktrynacja na dzwonek? Politycy wchodzą do szkół
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama