- Straż Miejska nie ma takich kompetencji, by mobilizować właścicieli do usuwania szpecących krajobraz miejski obiektów. Może działać w zakresie bałaganu, nieporządku na działce, ale nie w zakresie wyglądu budynku. Miasto nie ma też takich narzędzi. Jeżeli podatek jest płacony, nie mamy żadnych środków prawnych by móc skutecznie wpłynąć na właścicieli takich nieruchomości. Często mają one skomplikowany stan prawny, bardzo trudno ustalić właścicieli lub ich nie ma, a pojawiają się samoistni posiadacze. Wtedy sytuacja komplikuje się dodatkowo. Z taką nieruchomością mamy do czynienia np. przy ul. Warszawskiej 53, gdzie prowadziliśmy ponad 20 postępowań spadkowych. W tej chwili został nam 1 właściciel, z którym nie możemy podpisać aktu notarialnego od początku roku. Tego typu przypadków jest w mieście co najmniej kilkanaście - informuje rzeczniczka prasowa prezydenta miasta, Joanna Szczepańska.

























































Napisz komentarz
Komentarze