Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 grudnia 2025 07:13
Reklama
Reklama

Ogrodzenia drewniane vs metalowe – które lepiej się sprawdzą?

Ogrodzenie to jeden z najważniejszych elementów każdego domu – pełni rolę zarówno estetyczną, jak i praktyczną. Stanowi wizytówkę naszej posesji, a jednocześnie zapewnia prywatność i bezpieczeństwo. Wybór odpowiedniego ogrodzenia to decyzja niełatwa, zwłaszcza, że na rynku dostępnych jest wiele różnych materiałów i stylów. W tym artykule skupimy się na dwóch najpopularniejszych opcjach, czyli ogrodzeniach drewnianych i metalowych, porównując ich kluczowe cechy, aby pomóc Ci wybrać idealne rozwiązanie dla Twojego domu.
  • 12.09.2024 12:29
  • Autor: Grupa tipmedia
Ogrodzenia drewniane vs metalowe – które lepiej się sprawdzą?

Przyjrzymy się kwestiom takim jak wygląd i estetyka , trwałość i odporność na czynniki atmosferyczne, koszt i montaż, utrzymanie i konserwacja oraz funkcjonalność i bezpieczeństwo. Dzięki tej analizie poznasz wady i zalety każdego z tych materiałów, a tym samym, łatwiej będzie Ci podjąć świadomą decyzję. Gotowy? Zaczynamy!

Ogrodzenie, które odzwierciedla Twój styl: Drewno kontra Metal 

Ogrodzenie – to często pierwszy element, który wita nas przy domu. To wizytówka, która w dużej mierze decyduje o tym, jak odbieramy całe otoczenie. Właśnie dlatego wybór odpowiedniego materiału na ogrodzenie to zadanie, które wymaga przemyślenia. A kiedy w grę wchodzi estetyka, wybór sprowadza się najczęściej do klasycznego drewna lub nowoczesnego metalu. 

Drewniane płoty kojarzą się z naturalnością i ciepłem. Klasyczne drewniane sztachety, ozdobne plecionki, a nawet drewniane panele nadają ogrodowi przytulny, rustykalny charakter. Jeśli marzysz o zacisznym, romantycznym zakątku – drewno będzie idealnym wyborem. 

Z kolei metalowe ogrodzenia to synonim nowoczesności i minimalistycznego designu. Metalowe pręty, panele lub siatki w połączeniu z geometrycznymi kształtami tworzą elegancki i dynamiczny obraz. Metalowe płoty świetnie sprawdzą się w minimalistycznych lub industrialnych aranżacjach, dodając im powabu i wyrafinowania. 

Niezależnie od tego, czy Twój gust skłania Cię ku założeniu drewnianego czy metalowego ogrodzenia, pamiętaj o tym, że obydwa materiały oferują szerokie możliwości indywidualizacji. Drewno można polakierować na różne kolory lub zaimpregnować w odcieniach drewna. Metal, z kolei, może być malowany, powlekany i ozdabiany w najróżniejsze sposoby. 

Trwałość i odporność na kaprysy pogody 

No dobrze, ustaliliśmy już, że styl i estetyka to ważne kwestie, ale w końcu to nasze ogrodzenie ma stać przez lata, prawda? Dlatego czas na solidny test wytrzymałości! Drewno, no cóż, bywa kapryśne - piękne, naturalne, ale podatne na zniszczenie. W zależności od gatunku i sposobu impregnacji, jego żywotność będzie się różnić. Sosna czy świerk - mniej odporne na wilgoć, sosna impregnowana ciśnieniowo - już lepiej, a prawdziwy twardziel - dąb, jest jak prawdziwy gladiator wśród materiałów! 

Metal natomiast to prawdziwy twardziel, odporny na korozję, a do tego wariantu dostępnych jest mnóstwo stopów, które pozwalają dobrać materiał do naszych potrzeb. Stal nierdzewna - wspaniała na dziesięciolecia, stal ocynkowana - bardziej budżetowa, choć wymaga częstszej pielęgnacji, a aluminium - lekkie i odporne na rdzę. Żadne deszcze, śniegi czy upały nie są w stanie go pokonać! 

Co do odporności na uszkodzenia mechaniczne? No cóż, drewno jest wrażliwe na uderzenia i zarysowania, a metal, choć odporniejszy, też może ulec zniszczeniu, gdyby ktoś próbował przebić się przez nasze ogrodzenie. Oczywiście, zawsze możemy wybrać różne rodzaje metalowych przęseł - pełne blaszane, pręty, a nawet kute wzory - tak, żeby nasze ogrodzenie było nie tylko piękne, ale i trwałe!

Podsumowując - jak w życiu - nie ma ideału, ale wybór odpowiedniego materiału jest ważny dla trwałości naszego ogrodzenia. Odpowiednia impregnacja drewna i regularne konserwowanie metalu to klucz do długowieczności naszej ogrodowej fortyfikacji. 

A jeśli chcesz poznać szeroki wybór różnych bram i ogrodzeń, to koniecznie zajrzyj na stronę kupogrodzenie.pl - tam na pewno znajdziesz inspirujące projekty !

Koszty i montaż - co jest droższe?

No dobrze, już wiemy, że drewno i metal wyglądają inaczej i inaczej się starzeją. Ale co z ceną? To przecież ważny czynnik, który często decyduje o ostatecznym wyborze. Ogrodzenie z drewna jest zwykle tańsze w zakupie materiałów, jednak metalowe ogrodzenie może mieć niższe koszty montażu. To dlatego, że montaż metalowych paneli jest szybszy i łatwiejszy. Warto też pamiętać o kosztach dodatkowych, takich jak impregnacja drewna, malowanie, a także ewentualne wzmocnienia i fundamenty. 

Przykładowo, koszt ogrodzenia drewnianego o długości 10 metrów, z drewna sosnowego, może wahać się od 1000 do 2000 zł. Ogrodzenie z metalu, np. z profilu ocynkowanego, może kosztować od 1500 do 3000 zł. Te ceny oczywiście są orientacyjne i zależą od konkretnego projektu, rodzaju materiałów, a także od regionu, gdzie będzie realizowana budowa. 

Pamiętajmy, że w przypadku ogrodzenia drewnianego, do ceny materiałów doliczyć musimy również koszty impregnacji i malowania. W przypadku metalu, trzeba będzie doliczyć koszty malowania antykorozyjnego. 

Warto zastanowić się nad montażem. Montaż ogrodzenia drewnianego jest bardziej pracochłonny, ponieważ wymaga większej precyzji i staranności. Metalowe ogrodzenie można zamontować szybciej, co może być atrakcyjne dla osób, które chcą szybko i sprawnie zakończyć budowę.

Podsumowując, koszt budowy ogrodzenia zależy od wielu czynników, a ceny materiałów i robocizny mogą się znacznie różnić. Przeprowadzenie dokładnych wyliczeń i porównania ofert jest kluczowe dla podjęcia racjonalnej decyzji.

Utrzymanie i konserwacja: Ogrody bez kłopotów, czy ciągła walka z naturą? 

Pamiętajmy, że każdy materiał, który znajdzie się na zewnątrz, podlega kaprysom pogody. Słoneczne dni, deszcz, śnieg, a nawet mróz - wszystko to wpływa na wygląd i trwałość naszego ogrodzenia. Ale czy drewno i metal reagują na te wyzwania tak samo? 

Drewno , choć piękne i naturalne, wymaga od nas nieco więcej uwagi. Regularne impregnowanie jest koniecznością, by zabezpieczyć je przed wilgocią, grzybami i owadami. Malowanie nie tylko nadaje mu nowego, świeżego wyglądu, ale też chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV. To trochę jak dbać o drewniane meble ogrodowe - regularna pielęgnacja jest kluczem do długiej żywotności.

Metal z kolei wyróżnia się dużą odpornością na działanie czynników atmosferycznych. Nowoczesne powłoki ochronne zabezpieczają go przed korozją, a regularne mycie wodą z detergentem wystarczy, by pozbyć się brudu i utrzymać go w perfekcyjnym stanie. Jednak warto pamiętać, że metalowe ogrodzenia mogą się zarysować, więc ostrożność podczas prac ogrodowych jest konieczna.

Ostatecznie, wybór pomiędzy drewnem a metalem zależy od twojej gotowości do zaangażowania w pielęgnację. Jeśli chcesz cieszyć się naturalnym urokiem drewna, przygotuj się na regularne zabiegi konserwacyjne. Jeśli chcesz zminimalizować wysiłek, metal jest wyborem bardziej praktycznym. 

Funkcjonalność i bezpieczeństwo - kto wygrywa?

No dobrze, mamy już jasny obraz estetyki, trwałości i kosztów. Ale jak te ogrodzenia sprawują się w prawdziwym życiu? Czy jedno z nich jest bardziej praktyczne, a może nawet bezpieczniejsze? Spójrzmy prawdzie w oczy, ogrodzenie to nie tylko dekoracja, ale też bariera, która oddziela nas od świata zewnętrznego. 

Drewniane ogrodzenia mogą pochwalić się naturalną przepustowością . Nie blokują światła tak mocno, jak metalowe. To dobra wiadomość dla miłośników zieleni, którzy chcą, aby ogród czuł się dobrze oświetlony. Ale dla osób ceniących prywatność, metal może być lepszym wyborem. Może być również wykorzystany do wykonania ogrodzenia pełniącego funkcję bariery akustycznej, co może być przydatne w głośnych otoczeniach.

A co z bezpieczeństwem? Drewno może być łatwiejsze do przecięcia, co w pewnych sytuacjach może być problemem. Metal jest znacznie bardziej odporny na włamania, zwłaszcza jeśli wybierzemy solidne konstrukcje i dodatkowe elementy zabezpieczeń. Pamiętajmy jednak, że w obydwu przypadkach istnieje wiele sposobów na zwiększenie bezpieczeństwa, np. montując kamery nadzoru lub wspólne systemy alarmowe.

Podsumowując, wybór pomiędzy drewnem a metalem zależy od naszych potrzeb i priorytetów. Jeśli cenimy naturalny wygląd, przepustowość i łatwość montażu, drewno może być lepszym wyborem. Jeśli chcemy zapewnić większe bezpieczeństwo, dłuższe trwałość i minimalizować na pracochłonność utrzymania, metal może być bardziej odpowiedni. 

Ogrodzenia drewniane vs. metalowe: Które wybrać? 

Dochodzisz do momentu, kiedy musisz podjąć ważną decyzję: jakie ogrodzenie będzie strzec Twojej posesji? Drzewo czy metal? To dwa klasyki, ale każdy z nich ma swoje wady i zalety. W artykule przeanalizowaliśmy najważniejsze aspekty, takie jak wygląd, trwałość, koszt i konserwacja, a także bezpieczeństwo i funkcjonalność.

Drewno kusi naturalnym ciepłem i wiejskim urokiem. Metal z kolei zachwyca nowoczesnością i minimalistycznym designem. Ogrodzenia drewniane, choć mogą wymagać częstszej konserwacji, zapewniają przytulność i harmonię z otoczeniem. Metalowe, odporne na zmienne warunki pogodowe, stanowią wyraz współczesnego stylu. Ostateczny wybór zależy już od Ciebie i Twoich osobistych preferencji. 

Pamiętaj, że zarówno drewno, jak i metal mają swoje wady i zalety. Kluczem do udanego wyboru jest przemyślenia swoich potrzeb i oczekiwanych funkcji od ogrodzenia. Ten artykuł jest jedynie punktem wyjścia do podjęcia ostatecznej decyzji. Niech Twoje ogrodzenie odzwierciedla Twój styl i stworzy unikalną atmosferę w Twoim domowym azyle. 

Artykuł sponsorowany


Opinie

Reklama
Reklama
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

Dzisiejsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego nie przyniosła oczekiwanych zmian, zarówno na stanowisku Starosty, jak i pozostałych członków zarządu. To kolejna wielka kompromitacja. I z cała pewnością tak zostanie odebrana przez opinię publiczną. Największym przegramy jest tu jednak nie Mariusz Węgrzynowski, który uzyskał jedynie 7 głosów poparcia, co znaczy, że nawet któryś z członków PiS na niego nie zagłosował. Sromotną klęskę poniósł Marcin Witko, który dzisiaj definitywnie utracił z jednej strony wpływ na wybór Zarządu, z drugiej możliwość zbudowania stabilnej większości w Radzie Miejskiej. Pod znakiem zapytania stoją też dobre dotąd relacje z Dariuszem Klimczakiem i Joanną Skrzydlewską. A to już dotknie wszystkich mieszkańców miasta i powiatu. Jest jednak ktoś, kto to starcie wygrał. Tą osobą jest... Adrian Witczak, którego głównym argumentem od wielu miesięcy było to, że radni z komitetu prezydenckiego nie są osobami godnymi zaufania. Jeśli chodziło o to, by dmuchać w żagle posła Witczaka, to się udało. Polityk KO będzie miał udane Święta.Data dodania artykułu: 23.12.2025 19:02 Liczba komentarzy: 13 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 2
Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?

Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?

Radni Powiatu Tomaszowskiego nie składają broni i jeszcze przed świętami chcą dokonać wyboru nowego Starosty na miejsce odwołanego z tej funkcji Mariusza Węgrzynowskiego. Wczoraj do przewodniczącego Michała Jodłowskiego wpłynął wniosek w tej sprawie podpisany przez grupę radnych z różnych komitetów i klubów. Chodzi o zwołanie sesji w tzw. trybie nadzwyczajnym. We wniosku wskazano proponowany termin na poniedziałek 22 grudnia o godz. 16.00. Michał Jodłowski jednak odmówił i sesja odbędzie się na przestrzeni 7 dni od daty złożenia wniosku, a więc najpóźniej 29 grudnia. Co na to radni? Twierdzą, że nie są zaskoczeni, współpraca Michała Jodłowskiego z Mariuszem Węgrzynowskim widoczna jest gołym okiem dla wszystkich. Opóźnianie procedur, to jedynie desperacka próba obrony Starosty PiS. Może się jednak okazać, że po członkach zarządu powiatu swoją funkcję straci także przewodniczący Rady.Data dodania artykułu: 20.12.2025 21:49 Liczba komentarzy: 13 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 25 grudnia)NFZ podpisał 10-letnią umowę na świadczenia ratownictwa medycznego w regionie„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”Wigilia w Tomaszowie Mazowieckim: od pierwszych domów tkaczy po wspólne kolędowanie na placuWielki finał Tomaszowskiego Jarmarku BożonarodzeniowegoBożonarodzeniowy wieczór w II LOCzy we wtorek poznamy nowego Starostę?Choinka, która pachnie wspomnieniami i… bibułąDzień Pamięci o Poległych w Misjach: apel w 25. Brygadzie, 124 żołnierzy i 1 cywil upamiętnionychMinimum 10 lat za napaść przy ulicy CzołgistówMost na Pilicy w ciągu ul. Modrzewskiego znów przejezdny. Otwarcie dziś o 16.00Rodzinne kolędowanie z MCK-iem
Reklama
Reklama
Reklama
„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

Dzisiejsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego nie przyniosła oczekiwanych zmian, zarówno na stanowisku Starosty, jak i pozostałych członków zarządu. To kolejna wielka kompromitacja. I z cała pewnością tak zostanie odebrana przez opinię publiczną. Największym przegramy jest tu jednak nie Mariusz Węgrzynowski, który uzyskał jedynie 7 głosów poparcia, co znaczy, że nawet któryś z członków PiS na niego nie zagłosował. Sromotną klęskę poniósł Marcin Witko, który dzisiaj definitywnie utracił z jednej strony wpływ na wybór Zarządu, z drugiej możliwość zbudowania stabilnej większości w Radzie Miejskiej. Pod znakiem zapytania stoją też dobre dotąd relacje z Dariuszem Klimczakiem i Joanną Skrzydlewską. A to już dotknie wszystkich mieszkańców miasta i powiatu. Jest jednak ktoś, kto to starcie wygrał. Tą osobą jest... Adrian Witczak, którego głównym argumentem od wielu miesięcy było to, że radni z komitetu prezydenckiego nie są osobami godnymi zaufania. Jeśli chodziło o to, by dmuchać w żagle posła Witczaka, to się udało. Polityk KO będzie miał udane Święta.
Pasterka – noc, w której kościoły oddychają jednym rytmem

Pasterka – noc, w której kościoły oddychają jednym rytmem

Jest taki moment w roku, kiedy po wigilijnej kolacji domy cichną, na ulicach robi się pusto, a w powietrzu zostaje tylko skrzypienie śniegu (albo chrzęst żwiru), zapach dymu z kominów i to charakterystyczne „no, to idziemy?”. Pasterka – czyli Msza w nocy z 24 na 25 grudnia – dla wielu osób jest najbardziej rozpoznawalnym, emocjonalnym progiem wejścia w Boże Narodzenie.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: TajasneTreść komentarza: Poczekajmy na sesje na której będą o tej kondycji mowicŹródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Już widzę, że lokalni cwaniacy od jednego posła zaczynają się wku#wiać. I dla mnie to jest dobry objaw.Źródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”Autor komentarza: MTTreść komentarza: Proponuję zakupienie dużego lustra przed wejściem na salę obrad. Każdy radny i członek zarządu miał by obowiązek zobaczyć jak teraz wygląda. Obowiązkowo zrobił rachunek sumienia co przez ten czas zrobił dla wyborców (w stosunku do wybitnych haseł wyborczych). Posypać głowę popiołem i odejść w niepamięć (głosować nad rozwiązaniem rady i całego zarządu. Wszyscy mieszkańcy miasta i powiatu czekają na nowe wybory do rady.Źródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Już nieraz pisałem, że w tej porąbanej radzie jest około 5-15% normalnych radnych, a reszta to społeczne i samorządowe barachło. I Twój wpis jest zgodny z tym, co pisałem. 2 :23 = 8,7 % całości rady i ten procent mieści się w tej mojej kalkulacji. I całe szczęście, że tym zbiorowisku durniów chociaż dwóch jest normalnych i około dwóch - trzech prawie normalnych. Ci prawie normalni, to tacy, którzy mają swoje, dobrze płatne posady i nie muszą liczyć na pajaca katechetę, ale chcą mieć wpływ na decyzje samorządowe, które ich wzmacniają w ich prywatnych interesach.Źródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do pustej, niemieckiej, wrednej pecyny ryżego donka dociera świadomość, że z nami - Polakami w tych czasach nie wygra. I powoli zaczyna tez do niego docierać to, że w 2027 roku może być wyrzucony przez Polaków na śmietnik historii i że nawet jego ukochany kraj (germany country) też nie będzie tolerował takiego politycznego bankruta. I myśli, ten polityczny pajac, że zamydli oczy Polaków tym ochłapem na służbę zdrowia.Źródło komentarza: Jeszcze w tym roku dodatkowe pieniądze dla szpitaliAutor komentarza: Witek MichalakTreść komentarza: Wszystkie te osoby myślą tylko o sobie. Przecież tam z sensem gada tylko Kagankiewicz i Strzępek. Reszta to jedna wielka porażka wyborców.Źródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama