Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 18 czerwca 2025 18:58
Reklama

Generał: niech to przeciwnik zastanawia się, czy Polska zestrzeli mu samolot

Jak reagować na naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej? Najlepiej doprowadzić do takiej sytuacji, że to przeciwnik będzie się zastanawiał, czy Polska zestrzeli mu samolot - powiedział PAP emerytowany generał Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny w latach 2018-23.
Reklama

W ostatnich latach rosyjskie i białoruskie statki powietrzne - samoloty, śmigłowce, drony i pociski rakietowe - kilkukrotnie naruszały polską granicę. Ostatni taki incydent miał miejsce 11 lutego nad Zatoką Gdańską. Rosyjski samolot rozpoznawczy Su-24MR wleciał na 6,5 kilometra w głąb polskiej przestrzeni powietrznej i przebywał w niej przez 72 sekundy - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Reklama

To właśnie ta wojskowa instytucja odpowiada za ochronę granicy państwowej w przestrzeni powietrznej. Dowódca operacyjny - zgodnie z polskim prawem - jest osobą, która może podjąć decyzję o zestrzeleniu intruza, który przekroczył granicę i znajduje się na niebie nad Polską.

W latach 2018-23 dowódcą operacyjnym był generał broni Tomasz Piotrowski, od roku na emeryturze. PAP zapytała go, jak należy reagować na kolejne naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej i czy w takiej sytuacji do obcych wojskowych statków powietrznych należy strzelać.

"Jeżeli dojdziemy do wniosku, że to jest jedyne wyjście, to tak, należy strzelać. Jednak najlepiej byłoby doprowadzić do takiej sytuacji, żeby to przeciwnik się zastanawiał, czy Polska strzeli, żeby bał się tego, że Polska strzeli i jakie to przyniesie konsekwencje" - odpowiedział generał. Według niego należy wytworzyć "mechanizm, który spowoduje, że ktoś pomyśli, że nie opłaca się Polski drażnić", ponieważ "przyniesie to poważne konsekwencje".

Zdaniem Piotrowskiego, powtarzające się naruszenia przestrzeni powietrznej to sprawdzanie polskiej reakcji. "Rosjanie będą tak długo testować i przesuwać granice, aż poczują twardy opór" - uważa były dowódca operacyjny.

Zastrzegł, że nie jest zwolennikiem uderzania w Rosję, ale albo będziemy musieli się pogodzić z kolejnymi naruszeniami, albo zareagujemy. "Trzeba zastosować adekwatne narzędzia odpowiedzi, reagować proporcjonalnie" - podkreślił rozmówca PAP. Dodał, że dotyczy to nie tylko naruszeń granicy, ale także na przykład pożarów, co do których można przypuszczać, że są wynikiem działań dywersyjnych.

Generał tłumaczył, że podejmując decyzję o odpowiedzi, należy przewidywać, co stanie się w kolejnych krokach. Nie wystarczy tylko pomysł na pierwszy ruch, czyli na przykład zestrzelenie samolotu wojskowego, który wleciał w polską przestrzeń. Trzeba zastanowić się, co będzie w drugim kroku, czyli jak zareaguje strona przeciwna. Wreszcie, jest też krok trzeci i czwarty, czyli najpierw nasza odpowiedź na pierwszą reakcję przeciwnika, a potem kolejny jego ruch.

Konieczność racjonalnej oceny konsekwencji dotyczy także tego, gdzie ewentualnie spadną szczątki zestrzelonego samolotu, śmigłowca, bezzałogowca lub pocisku rakietowego. W ocenie generała tu właściwym przykładem reakcji może być Korea Południowa, nad którą od maja 2024 r. Korea Północna wysłała tysiące balonów, do których podczepione są worki z nieczystościami. "Korea Południowa jest w stanie zestrzelić taki balon, ale może lepiej jest ponieść +klęskę wizerunkową+ i poczekać na w miarę bezpieczne lądowanie niż strzelać do balonu, który nie wiadomo, gdzie spadnie" - zauważył były dowódca operacyjny.

Bywa też, że po prostu nie ma czasu na reakcję. Tak było w listopadzie 2022 roku w Przewodowie koło Zamościa, tuż przy granicy z Ukrainą. Spadła tam rakieta wystrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w czasie zmasowanego rosyjskiego ataku z powietrza. Jak powiedział PAP gen. Piotrowski, pocisk, który po polskiej stronie granicy zabił dwóch cywilów, przebywał w naszej przestrzeni powietrznej przez siedem sekund.

Piotrowski przypomniał, że zgodnie z artykułem 51 Karty Narodów Zjednoczonych zaatakowane państwo ma prawo do odpowiedzi w samoobronie. "Przy czym samoobrona musi być natychmiastowa. Z odpowiedzią nie można czekać kilka lub kilkanaście dni, bo społeczność międzynarodowa może odczytać to w kategoriach uderzenia odwetowego" - zwrócił uwagę generał.

Przypomniał, że w listopadzie 2015 roku Turcja zestrzeliła rosyjski bombowiec, który - według Ankary - naruszył jej przestrzeń powietrzną podczas misji przeciwko celom w Syrii. Zanim doszło do strącenia, Turcy wielokrotnie ostrzegali Rosjan. "Jak się okazało, że rosyjscy piloci w sposób nieautoryzowany dalej robią sobie skrót z Syrii, to w końcu Turcy zestrzelili samolot. I Rosja nikomu nie wypowiedziała wojny" - zwrócił uwagę Piotrowski.

Dodał, że do podjęcia takich kroków potrzebna jest odwaga decydentów politycznych i sprawny aparat wykonawczy. Tymczasem generał uważa, że mamy problem z jednym i drugim. "Procesy, które powinny być przygotowane, są przygotowane. Tylko trzeba je wypełnić ludźmi, którzy mają poczucie obowiązku i wiedzą, co należy robić" - powiedział o politykach emerytowany generał.

Wspominał przy tym początki służby w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, gdzie od 2017 roku był szefem sztabu. Wówczas do dyspozycji była tylko jedna para dyżurna - albo dwa myśliwce MiG-29, albo dwa wielozadaniowe F-16 - w gotowości do alarmowego startu, gdyby coś działo się na niebie nad Polską lub w pobliżu. "Pamiętam nerwy, że Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych nie może zrozumieć, że potrzebna jest druga para dyżurna. Cały czas było: silniki, piloci, dyżury, nie da się" - powiedział Piotrowski.

Tymczasem po 2022 roku, gdy trwała już inwazja Rosji na Ukrainę, a na granicę z Białorusią napływali migranci przysyłani przez reżim w Mińsku, dyżurowały przynajmniej dwie pary samolotów bojowych, do tego pary śmigłowców przy granicy. "Można było mówić o użyciu od kilku do kilkunastu par statków powietrznych w różnych etapach w zależności od zagrożenia" - podsumował były dowódca operacyjny.

A co z odwagą decydentów politycznych? "Jest bardzo mało ludzi, którzy chcą się z tym mierzyć" - uważa Piotrowski. Na dowód przytacza ćwiczenia CMX, czyli rozgrywane w sztabach doroczne ćwiczenia NATO z reagowania kryzysowego (ang. Crisis Management Exercise).

"Wystarczy zapytać, kto z osób na kierowniczych stanowiskach brał udział w tym ćwiczeniu" - zwrócił uwagę generał. Wyjaśnił, że zamiast premiera czy ministrów w ćwiczeniu CMX zwykle uczestniczą urzędnicy, jak to określił, "trzeci garnitur". "Z całym szacunkiem dla tych ludzi, niejednokrotnie bardzo mądrych i zdeterminowanych, oni tylko wczuwali się w rolę decydentów. Gdy podczas ćwiczeń dochodziliśmy do momentu, gdy trzeba było podjąć decyzję, to zwykle padało stwierdzenie, że trzeba zapisać to do wniosków z ćwiczenia" - powiedział emerytowany oficer.

Tymczasem zdaniem generała Piotrowskiego "musimy się nauczyć podejmować suwerenne decyzje i wreszcie zacząć to robić".

"Cały czas mamy syndrom oglądania się, co ktoś powie, nie bardzo wiedząc, kim jest ten ktoś. Cały czas oglądamy się przez ramię, czekając na akceptację. Cały czas oglądamy się przez drugie ramię, bojąc się, że ktoś przyjdzie i na nas nakrzyczy. Zapominamy, że jesteśmy na tyle dojrzali i na tyle silni - a myślę nie tylko o potencjale militarnym, ale także o ekonomicznym i potencjale ludzi - że stać nas już na to, żeby powiedzieć, że +Polska zdecydowała+ i ogłosić to po prostu światu" - uważa emerytowany generał.

Jednak w ocenie Piotrowskiego polskie reakcje "stają się coraz bardziej dojrzałe". "Rosjanie testują nas cały czas pod pręgieżem dużej presji, ale nabieramy doświadczenia. Mierzymy się z czymś, z czym kiedyś nie mieliśmy absolutnie do czynienia i nawet nasza wyobraźnia nie sięgała tak daleko, że takie sytuacje mogą mieć miejsce" - ocenił generał.

"W historii wielokrotnie pokazywaliśmy Rosjanom, że nie są tak potężni, jak o sobie myśleli. Dobrze byłoby zrobić to teraz, bo jest odpowiednie okno czasowe" - dodał.

Naruszenia polskiej granicy w przestrzeni powietrznej przez rosyjskie i białoruskie samoloty, śmigłowce, drony i pociski rakietowe mają miejsce od ponad dekady, ale nasiliły w ostatnich trzech latach, gdy Rosja rozpoczęła przeciwko Ukrainie inwazję na pełną skalę.

W kwietniu 2014 roku rosyjski samolot wleciał na około 3,5 kilometra nad Polskę w okolicach Braniewa w województwie warmińsko-mazurskim.

We wrześniu 2018 roku wprawdzie nie doszło do naruszenia polskiej granicy, ale rosyjski samolot rozpoznawczy wleciał w przestrzeń powietrzną, którą Polska - zgodnie z międzynarodowymi przepisami - zamknęła dla ruchu na czas ćwiczeń wojskowych nad międzynarodowymi wodami Bałtyku. Było to w rejonie poligonu koło Ustki.

15 listopada 2022 r. w Przewodowie w woj. lubelskim zginęli dwaj mężczyźni zabici przez spadającą prawdopodobnie ukraińską rakietę wystrzeloną w ramach obrony przed rosyjskim atakiem.

16 grudnia 2022 r. do Polski wleciał rosyjski pocisk manewrujący, który dopiero w kwietniu 2023 r. został odnaleziony koło Bydgoszczy.

29 grudnia 2023 r. wojsko wykryło, że w polską przestrzeń powietrzną wleciał niezidentyfikowany obiekt, który następnie zniknął z radarów.

24 marca 2024 r. wykryto rosyjski pocisk manewrujący, który w polskiej przestrzeni powietrznej był przez 39 sekund.

26 sierpnia 2024 roku, powołując się na rozpoznania radarowe, dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz poinformował, że do Polski prawdopodobnie wleciał rosyjski bezzałogowiec. Jednak 5 września gen. Klisz przyznał, że wojsko doszło do wniosku, że "z bardzo wysokim prawdopodobieństwem" nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.

11 lutego 2025 roku we wschodniej części Zatoki Gdańskiej polską przestrzeń powietrzną naruszył rosyjski samolot rozpoznawczy Su-24MR. Jak podało Dowództwo Operacyjne RSZ, wleciał na maksymalnie 6,5 kilometra i znajdował nad polskimi wodami przez 72 sekundy.

"Lot samolotu był obserwowany przez systemy radiolokacyjne Sił Zbrojnych RP. Trasa lotu została natychmiast zmieniona po interwencji nawigatora Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Polskie służby dyżurne nadzorujące przestrzeń powietrzną były w kontakcie ze stroną rosyjską, która potwierdziła fakt naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej oraz przekazała, iż doszło do niego z powodu awarii systemu nawigacyjnego samolotu Su-24MR" - przekazało polskie dowództwo.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Program Czyste Powietrze w nowej odsłonie Nareszcie ciepły, zdrowy dom na lata

Nowy program Czyste Powietrze skierowany jest do rodzin o niższych dochodach, dając im możliwość realizacji z dofinansowaniem nawet całej inwestycji termomodernizacyjnej.Data dodania artykułu: 18.06.2025 12:10
Program Czyste Powietrze w nowej odsłonie  Nareszcie ciepły, zdrowy dom na lata

Wizerunek Marty Nawrockiej: krytyka, hejt ale też rosnące poparcie

Wizerunek Marty Nawrockiej to jeden z najczęściej komentowanych tematów w polskim internecie – wynika z raportu Res Futury. Większość opinii to krytyka jej wyglądu oraz publicznych gestów. Autorzy raportu przewidują, że mimo ataków, w ciągu 6 miesięcy może wzrosnąć społeczne poparcie dla żony prezydenta elekta.Data dodania artykułu: 17.06.2025 18:00
Wizerunek Marty Nawrockiej: krytyka, hejt ale też rosnące poparcie

XII Kongres PIU: wartość wykrytych przestępstw ubezpieczeniowych wzrosła o prawie 50 procent

W minionym roku zakłady ubezpieczeń ujawniły 32 tys. przestępstw ubezpieczeniowych o wartości 675 mln złotych. Dzięki współpracy całego sektora i innowacyjnym narzędziom analitycznym oraz AI, skuteczność w wykrywaniu fraudów jest coraz większa. Jednak wciąż spotkać się można z cichym przyzwoleniem na wyłudzanie odszkodowań, za które ostatecznie płacą uczciwi klienci - przekonywali goście tegorocznej edycji Kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) w Sopocie.Data dodania artykułu: 17.06.2025 17:53
XII Kongres PIU: wartość wykrytych przestępstw ubezpieczeniowych wzrosła o prawie 50 procent

Nowatorski pomysł na atrakcyjną edukację: za wiedzę ekologiczną rabat na spektakl

Wykaż się wiedzą ekologiczną, zgarnij podwójny rabat na bilety i spędź Dzień Ojca w cyrkowym namiocie na muzycznej sztuce o piratach - taka nietypowa promocja czeka na widzów warszawskiego Teatru Bohema House.Data dodania artykułu: 16.06.2025 21:00
Nowatorski pomysł na atrakcyjną edukację: za wiedzę ekologiczną rabat na spektakl

Przedsiębiorco, złóż do Enei informację o pomocy publicznej lub de minimis

Kończy się czas (do 30 czerwca 2025 r.) na złożenie u sprzedawcy energii elektrycznej, z którym przedsiębiorca posiadał umowę w II półroczu 2024 r., informacji o pomocy publicznej lub pomocy de minimis. Enea, w trosce o swoich klientów przypomina, że dzięki temu mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) zachowają uprawnienia do korzystnej ceny maksymalnej w II półroczu 2024 r.Data dodania artykułu: 16.06.2025 20:07
Przedsiębiorco, złóż do Enei informację o pomocy publicznej lub de minimis

Sondaż: Polacy nie myślą o szkoleniu wojskowym

52,7 proc. badanych nie weźmie udziału w zapowiadanych przez MON dobrowolnych szkoleniach wojskowych, zaś taką chęć prezentuje 41,2 proc. badanych - podała w poniedziałek "Rzeczpospolita", która powołała się w tej sprawie na sondaż IBRiS.Data dodania artykułu: 16.06.2025 11:03
Sondaż: Polacy nie myślą o szkoleniu wojskowym

ZUS zakończył wysyłkę listów w sprawie trzynastek i waloryzacji emerytur

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakończył coroczną wysyłkę listów do emerytów i rencistów. W kopercie są dwie decyzje: o marcowej waloryzacji i o trzynastej emeryturze – przekazał Grzegorz Dyjak z biura prasowego ZUS.Data dodania artykułu: 13.06.2025 09:15
ZUS zakończył wysyłkę listów w sprawie trzynastek i waloryzacji emerytur

Muzyczne lato startuje. Santander Letnie Brzmienia wyruszy w koncertową trasę przez Polskę

Pięć miast, dziesiątki godzin muzyki i tylko jedna taka trasa - Santander Letnie Brzmienia odwiedzi latem Kraków, Wrocław, Warszawę, Gdańsk i Poznań. W line-upie m.in. reaktywowany zespół Hey, rockowa Coma, popowo-bluesowy Mrozu i wzruszająca Edyta Bartosiewicz z projektem orkiestrowym, a także Ania Dąbrowska, Zalewski, Kaśka Sochacka, Wiktor Dyduła i plejada młodych, alternatywnych artystów. Start już w pierwszy weekend lipca - muzyczne lato zaraz się zaczyna.Data dodania artykułu: 12.06.2025 19:45
Muzyczne lato startuje. Santander Letnie Brzmienia wyruszy w koncertową trasę przez Polskę
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Spotkanie z pisarką Małgorzatą Król

Spotkanie z pisarką Małgorzatą Król

Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Mościckiego 6 zaprasza 25 czerwca o godz. 17.00 na spotkanie z pisarką Małgorzatą Król, autorką bestsellerowych książek o charakterze popularnonaukowym głównie o tematyce historycznej i religijnej.Pasją autorki jest popularyzowanie historii w sposób przystępny i ciekawy. Jej zainteresowania koncentrują się wokół literatury biograficznej i hagiograficznej.Jak mówi, każda kolejna książka to wyzwanie, by oddać „ducha” dawnych epok, by czytelnik wyobraźnią mógł przenieść się w minione czasy, aczkolwiek Małgorzata Król podejmuje to wyzwanie w myśl zasady pochodzącej z powieści „Lord Jim” Josepha Conrada, iż „jedyna właściwa droga” to „iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze, aż do końca”.Dotychczas wydane publikacje to między innymi: „Chłopcy malowani. Najsłynniejsi polscy kawalerzyści”, „Zwyczajne, święte kobiety” czy „Niezwykłe władczynie Wschodu”.Podczas spotkania w tomaszowskiej książnicy skupimy się na najnowszej książce autorki pt.: . "Żony wielkich Polaków. Od Kochanowskiego do Moniuszki". W 2-gim tomie swój udział ma tomaszowianka, Prezes Fundacji Pasaże Pamięci dr Justyna Biernat, która wspierała autorkę w poszukiwaniu śladów, dokumentów odnoszących się do życia Stefanii Marchew, żony Juliana Tuwima.Justyna Biernat poprowadzi spotkanie z autorką książki, pokazując między innymi jaką wnikliwą pracę musi wykonać autor przy pisaniu powieści biograficznej.Na spotkaniu autorskim będzie możliwość zakupu książek z autografem pisarki.Zapraszamy! Wstęp wolny.Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.06.2025

Polecane

Można wziąć udział w dyskusji na temat miasta

Można wziąć udział w dyskusji na temat miasta

Po absolutoryjnej sesji w powiecie oraz samorządzie województwa łódzkiego (absolutorium i wotum zaufania udzielono wczoraj) czekają nas obrady miejskiego samorządu w tej sprawie sprawie. Sesję zwołano niemalże na ostatnią chwilę, czyli na 27 czerwca. Powodem jest opieszałość przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej, Piotra Kucharskiego, który (jak twierdzą radni) z premedytacją odwlekał wydanie opinii. To nie pierwsze tego rodzaju obstrukcyjne działanie tego radnego. Warto przypomnieć w tym miejscu, że od kilku lat także mieszkańcy mogą brać udział w debatach na temat stanu miasta. Aby wystąpić przed radnymi wystarczy zgłosić chęć i zebrać 50 podpisów. Zgłoszenie składa się najpóźniej w dniu poprzedzającym (26.06 godz. 15:30) dzień, na który zwołana została sesja, podczas której ma być przedstawiany raport o stanie gminy.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 15:06 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 1
Tomaszowskie Centrum Zdrowia na samorządowej tapecie

Tomaszowskie Centrum Zdrowia na samorządowej tapecie

Kolejnym tematem, jaki zdominował wczorajsze obrady Rady Powiatu Tomaszowskiego, była informacja na temat funkcjonowania szpitala w roku ubiegłym oraz w pierwszych czterech miesiącach roku bieżącego. Prezes szpitala przygotował prezentację w której chwalił się osiągnięciami spółki w tym okresie. Wszystkie były zasługą poprzedniego kierownictwa, o którym wspominano niewiele, poza tym, że wskazywano osoby te, jako winne utracie środków na budowę nowego bloku operacyjnego. Radni Koalicji Obywatelskiej krytykowali fakt wypłacenia premii pracownikom szpitala z zysku za ubiegły rok. Wiesławowi Chudzikowi udało się uzyskać dodatni wynik finansowy na poziomie 7 milionów złotych, nie uwzględniając nawet wypłaconych nagród. Radni Adriana Witczaka z panią Alicją Zwolak na czele, negatywnie oceniają wypracowywanie zysku, równocześnie domagając się inwestycji spółki w ramach wypracowanych środków własnych. Rzecz w tym, że pochodzą one właśnie z... zysku.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 13:52 Liczba komentarzy: 1 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 2
Mariusz Węgrzynowski z absolutorium i wotum zaufania

Mariusz Węgrzynowski z absolutorium i wotum zaufania

Mariusz Węgrzynowski oraz Zarząd Powiatu Tomaszowskiego uzyskali wczoraj "skwitowanie" z działalności w roku 2024. Tym samym groźba głosowania nad ich odwołaniem w wyniku negatywnych uchwał oddaliła się o ponad rok. Radnym, którzy mieliby takie plany nie pozostaje nic innego, jak złożenie odpowiedniego wniosku, jednak do jego przegłosowania potrzebnych jest 14 głosów. Tymczasem piątka radnych z Koalicji Obywatelskiej nie jest w stanie zbudować takiej większości. Wszelkie prowadzone w tej sprawie rozmowy były przez rok torpedowane. Większość samorządowców nie wątpliwości, że jest to wynik "cichej" współpracy Starosty z posłem Adrianem Witczakiem. Radni PiS potwierdzają to jednak już wprost, twierdząc, że mają nawet zakaz krytykowania parlamentarzysty Platformy w Internecie. I rzeczywiście niezwykle trudno znaleźć negatywny wpis nawet najbardziej aktywnych w sieci działaczy. Zabawa w tego rodzaju politykę nie ma oczywiście nic wspólnego z walką o sprawy mieszkańców.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 08:55 Liczba komentarzy: 3 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 1
Idealny strój kąpielowy na egzotyczne wakacje – co spakować?Można wziąć udział w dyskusji na temat miastaTomaszowskie Centrum Zdrowia na samorządowej tapecieW związku z długim weekendem na drogach więcej policji; będą kontrole prędkości i trzeźwościPrawdziwa klasyka dla KoneserówSpotkanie z o. Adamem Szustakiem OPMariusz Węgrzynowski z absolutorium i wotum zaufaniaNowa Nadzieja zaprasza na spotkanie otwarte!Lechia z licencją na nowy sezonZagłosujcie na projekt Nu-Med! Dzięki temu będzie okazja do badań profilaktycznychKomunikat o przerwach w dostawie prąduZapraszamy na spotkanie z pisarką Małgorzatą Król
Reklama
Reklama
60. lat minęło. Nauczyciele, których trudno zapomnieć

60. lat minęło. Nauczyciele, których trudno zapomnieć

Szkoła Podstawowa numer 8 przy ulicy Stolarskiej, to także moja szkoła. Tutaj właśnie zaczynałem własną edukację, mieszkając wówczas w domu przy ulicy Piekarskiej, którego dzisiaj już nie ma. Była na tyle moja, że kiedy w 2. klasie przeprowadziliśmy się na Niebrów, nie było mowy, bym ją zmieniał. Wyobrażacie sobie dzisiaj 8-latka, który sam idzie do szkoły na drugi koniec miasta i nie jest zawożony przez rodziców samochodem? No i na lekcje religii śmigało się do pobliskiego kościoła przy ulicy Słowackiego. To był jeszcze ten stary, modrzewiowy kościół, w sposób barbarzyński rozebrany i zniszczony. Lekcjom religii i samej parafii poświęcę może nieco inne artykuły, kiedy zakończy się kwerenda w IPN, o którą poprosiłem, jakiś czas temu. No ale miało być o szkole... No to będzie.
Dni Tomaszowa z niedosytem... a może z rozczarowaniem

Dni Tomaszowa z niedosytem... a może z rozczarowaniem

Tegoroczne Dni Tomaszowa trudno uznać za wielkie wydarzenie artystyczne. Jeszcze zanim tak naprawdę się zaczęły przeczytać można było liczne krytyczne komentarze, dotyczące doboru występujących na scenie wykonawców. Trudno się dziwić, zważywszy, że przez lata przyzwyczailiśmy się do występów topowych gwiazd. Równie nietrafiony okazał się termin imprezy. Równolegle mieliśmy bowiem szereg koncertów i festynów w okolicznych mniejszych i większych miejscowościach. Na szczęście wesołe miasteczko, jak zwykle przyciągnęło dużą rzeszę tomaszowian. Był oczywiście fantastyczny koncert otwarcia i barwna parada ulicami miasta, ale... O gustach się podobno nie dyskutuje, mimo to postanowiliśmy zapytać Was o opinię. Czy nie uważacie, że ten rozdział lokalnego "kolorytu" powinien zostać już zamknięty?
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: rwdTreść komentarza: I co z tych obrad wynikło ? Jak zwykle, NIC. Szkoda czasu.Źródło komentarza: Tomaszowskie Centrum Zdrowia na samorządowej tapecieAutor komentarza: JaTreść komentarza: Żenujace jest to co się dzieje w radzie powiatu, a Starosta i jego świta robią co chcą!Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski z absolutorium i wotum zaufaniaAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To jest zabawa w dużą politykę na szczeblu samorządowym, gdzie radni próbują naśladować posłów i nie mają własnego zdania-tylko słuchają swojego guru. Po co partie na takim szczeblu, każdy powinien mieć swoje zdanie i głosować wg swojego sumienia...Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski z absolutorium i wotum zaufaniaAutor komentarza: PoPiSTreść komentarza: A po co skoro da do likwidacjiŹródło komentarza: Nowa Nadzieja zaprasza na spotkanie otwarte!Autor komentarza: ETM123Treść komentarza: Czego się spodziewaliście po ośle i jego dyrektorce? Życia normalnych tomaszowian nie znają bo jedno doi kasę dla niepełnosprawnych drugie "pracuję" w prywatnej szkółce. Znawcy tematów oświatowych ha ha!Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski z absolutorium i wotum zaufaniaAutor komentarza: Ivi71Treść komentarza: Ludziom nie dogodzi się. Każdy ma inne gusta. Z tego co obserwuję, to Tomaszowianie lubią disco polo, a tym razem nie było go za dużo. Jak dla mnie były 3 super koncerty, wartościowe więc jest zadowolenie. Ale rzeczywiście, czas imprezy pokrył się z innymi imprezami w innych miastach i to minus. W moim odczuciu Dni Tomaszowa powinny wrócić do wcześniejszego terminu tzn koniec czerwca 😃😃😃😃😃😃😃😃😃😃Źródło komentarza: Dni Tomaszowa z niedosytem... a może z rozczarowaniem
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama