Mieszkańcy zostają na lodzie bez działań samorządu
W związku z decyzją przewoźnika Kasz-Bus o zawieszeniu od 1 lipca do 31 sierpnia br. kursów na trasach Łódź – Tomaszów Mazowiecki, Łódź – Głowno oraz Głowno – Łowicz, posłanka Paulina Matysiak podjęła szereg interwencji w samorządach wszystkich szczebli. Celem jest zapewnienie mieszkańcom alternatywy komunikacyjnej od początku nowego roku szkolnego, czyli od 1 września 2025 r., kiedy do szkół średnich będzie musiała dojeżdżać młodzież szkolna. Sytuacja dotyczy przede wszystkim tych miejscowości, które są położone z dala od przystanków ŁKA i były obsługiwane głównie przez dotychczasowego przewoźnika.
– Czas ucieka, a decyzji brak. Zawieszenie tych połączeń to nie tylko problem logistyczny, ale realne ryzyko wykluczenia komunikacyjnego. Uczniowie, osoby pracujące i seniorzy z mniejszych miejscowości zostają bez możliwości codziennego dojazdu do szkół, pracy czy lekarza – podkreśla posłanka Paulina Matysiak.
Spotkanie z przewoźnikiem: „Samorządy milczą”
W ramach działań interwencyjnych parlamentarzystka spotkała się również z przedstawicielami firmy Kasz-Bus. Przewoźnik przekazał, że od miesięcy bezskutecznie próbuje nawiązać rozmowy z lokalnymi samorządami w sprawie dopłat do nierentownych kursów, które są jednak społecznie niezbędne.
– To nie jest tak, że my nic nie robimy – jesteśmy jednak bezsilni. Urzędy wiedzą, że brakuje transportu publicznego, a jednocześnie nie odpowiadają na nasze propozycje. Walczą z nami, żebyśmy wrócili, ale na warunkach czysto komercyjnych – a do tego po prostu nie ma możliwości – relacjonuje przewoźnik.
Skandaliczna sytuacja w powiecie zgierskim
Szczególne oburzenie posłanki wywołała sytuacja w powiecie zgierskim. Na 6 sierpnia zaplanowane było spotkanie z udziałem przewoźnika, samorządowców oraz dyrektora jej biura poselskiego, aby omówić możliwe rozwiązania. Spotkanie to jednak zostało odwołane przez władze powiatu dzień przed. Jako powód podano przekroczenie kompetencji powiatu w przedmiotowej sprawie.
– Takie działanie uważam za skandaliczne. Sprawa dotyczy setek mieszkańców, którzy od września mogą stracić dostęp do transportu. Oczekiwałabym, że władze powiatu będą pierwsze w kolejce, aby szukać rozwiązań, a nie odwoływać rozmowy w momencie, gdy sytuacja wymaga pilnych działań – ocenia Paulina Matysiak i dodaje, że to powiat powinien być szczególnie zainteresowany sytuacją transportową na swoim terenie, przez który przebiega znaczna część zawieszonej linii.
Pytania do samorządowców
W interwencjach skierowanych m.in. do starostów powiatów łowickiego, tomaszowskiego, łódzkiego wschodniego i zgierskiego oraz do burmistrzów i wójtów gmin leżących na trasach Kasz-Busa, posłanka domaga się odpowiedzi na konkretne pytania:
- Jakie działania zostały podjęte, aby zapewnić dojazdy od 1 września?
- Czy planowane są dopłaty do kursów lub nowe linie?
- Jakie będą parametry ewentualnych nowych połączeń – liczba kursów, standard, integracja z innymi środkami transportu?
- Czy prowadzone są rozmowy z Kasz-Busem lub innymi przewoźnikami? Na jakim są etapie?
- Jaką alternatywę transportową na ten moment mają mieszkańcy miejscowości, w których zawieszono kursowanie?
Pisma otrzymali włodarze gmin Domaniewice, Łowicz, Stryków, Głowno, Tomaszów Mazowiecki, Ujazd, Rokiciny, Brójce, Andrespol oraz miasta Głowno, a także starostowie powiatów łowickiego, zgierskiego, tomaszowskiego oraz łódzkiego wschodniego.
Transport publiczny to podstawowa usługa
Kasz-Bus deklaruje gotowość wznowienia zawieszonych kursów, jeśli otrzyma wsparcie ze strony samorządów. Posłanka podkreśla, że transport publiczny powinien być traktowany jak element infrastruktury społecznej, a nie jako działalność pozostawiona wyłącznie wolnemu rynkowi. Jest zdania, że jeśli prywatny przewoźnik chciałby powrócić na trasę, ale z dotacją lokalnych władz na realizację kursów, to samorządowcy powinni przynajmniej podjąć jakiekolwiek rozmowy w tej sprawie.
– Transport publiczny nie może być postrzegany jako luksus. To podstawowa usługa, od której zależy dostęp mieszkańców do edukacji, pracy i ochrony zdrowia. Brak autobusów oznacza, że część mieszkańców po prostu nie będzie mogła normalnie funkcjonować. Dlatego apeluję do władz lokalnych o natychmiastowe działania – mówi Matysiak.
Parlamentarzystka zapowiada, że będzie monitorować odpowiedzi samorządów i oczekuje, że konkretne rozwiązania zostaną przedstawione mieszkańcom jeszcze w sierpniu, tak aby 1 września żadna gmina i żaden powiat nie pozostawiły swoich mieszkańców, a zwłaszcza uczniów szkół średnich, bez dostępu do transportu publicznego.



























































Napisz komentarz
Komentarze