W Polsce brakuje setek tysięcy rąk do pracy. Wszystko więc wskazuje na to, że te ceny będą nadal rosły. Będziemy robić mniej, ale za większe pieniądze. W Tomaszowie od jakiegoś czasu mamy problem z rozstrzygnięciem kolejnych przetargów. Dotknął on zarówno inwestycji realizowanych przez miasto, jak i powiat.
O ile w przypadku zamierzeń finansowanych ze środków własnych nie jest to duży problem, to już w przypadku zewnętrznych dotacji i dofinansowań jest on dużo poważniejszy. Istnieje ryzyko nie tylko utraty tego, co dostajemy, ale także kosztów jakie na przygotowania ponieśliśmy. Warto przy tym pamiętać, że na ten rok udało się pozyskać jeszcze pieniądze na budowę dwóch rond. Oby udało się je wykorzystać. Póki co jest problem z przebudową ulicy Koszykowej.
Miasto nie rozstrzygnęło właśnie trzeciego już przetargu na budowę tej ulicy. Jej mieszkańcy czekali na rozpoczęcie prac kilkadziesiąt lat. Najprawdopodobniej przyjdzie im poczekać jeszcze dłużej. W tym roku ulica nie zostanie wykonana już na pewno. Nie znaczy to oczywiście, że nie znalazły się firmy chętne do wykonania inwestycji. W wymaganym terminie wpłynęły dwie oferty.
Najtańszą, opiewającą na 1.849.914,24 zł złożyło, znane w Tomaszowie z wykonania kilku inwestycji (m.in. Św. Antoniego i Mostowa) Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego. Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych z Piotrkowa Trybunalskiego, zaproponowało, że wykona ulicę za 1.923.722,61 zł.
Przypomnijmy, że kiedy ogłoszono pierwszy przetarg zainteresowanych wykonaniem inwestycji było kilka podmiotów. Po otwarciu ofert okazało się, że najtańsza z nich przekracza zaplanowany limit aż o 400 tysięcy złotych. Wynosiła ona prawie 1,91 miliona złotych. Przedstawiło ją Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych z Piotrkowa Trybunalskiego. Druga pochodziła od Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Mińska Maz., (1,97 miliona złotych). Trzecią złożył tomaszowski „Binstal” Honoraty i Przemysława Tchórzów (2,19 miliona złotych).
Miasto głosiło drugi przetarg. Termin składania ofert upłynął 25 kwietnia. Tym razem na ich złożenie zdecydowały się cztery firmy. Do trzech przedsiębiorstw z pierwszego postępowania dołączył „Strabag” z Pruszkowa. PRDM utrzymał ofertę na tym samym poziomie. PBDiM obniżył kwotę 25 tysięcy złotych. „Binstal”, obniżył cenę aż o 304 tysiące złotych. „Strabag” też nie zmieścił się w budżetowym limicie z kwotą 1,9 miliona złotych.
Planowany do przebudowy odcinek ulicy mierzy 510 metrów. Zaplanowano nie tylko budowę nawierzchni dla pojazdów i chodników wraz ze zjazdami, ale również kanalizację deszczową, odwodnienia i przyłącza sanitarne do poszczególnych domów.
Przy okazji warto też przypomnieć, że także część ulicy Legionów, która miała być remontowana przez Powiat w tym roku nie może znaleźć swojego wykonawcy.






















































Napisz komentarz
Komentarze