Rzeczyca zaprasza do tego dosłownie – w formie mobilnych warsztatów i spaceru, podczas których architektura, krajobraz i pamięć mieszkańców splatają się w jedną opowieść. Według oficjalnej karty wydarzenia EDD spotkanie zaplanowano na sobotę 20 września 2025 r., w godz. 10.00–15.00, a zbiorka odbędzie się przy głównym wejściu do Urzędu Gminy (ul. Parkowa 1). Tam też zacznie się rozmowa o „modernistycznej bryle” obecnej siedziby urzędu i o nowo utworzonej Izbie Regionalnej, które staną się punktem wyjścia do szerszej dyskusji o ochronie lokalnego dziedzictwa. Udział jest bezpłatny, a organizatorem jest Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi.
Program został pomyślany jak wędrówka po kolejnych warstwach historii. Po krótkim wprowadzeniu uczestnicy przeniosą się w stronę dawnych zabudowań dworskich, by omówić potrzebę rewaloryzacji spichlerza podworskiego i konieczne prace pielęgnacyjne w parku. Następnie spacer skręci ku temu, co w Rzeczycy najcenniejsze, bo najrzadsze – do zachowanego wiejskiego układu przestrzennego typu wielodrożnicy. W harmonogramie znalazły się też przystanki przy kościele św. Katarzyny i w jego otoczeniu – z rozmową o niegdysiejszym spichlerzu i karczmie – a finał przewidziano w pobliskich Grotowicach, gdzie na uczestników czeka dyskusja o dworsko-parkowym założeniu z kapliczką słupową.
Wielodrożnica brzmi naukowo, ale w gruncie rzeczy opisuje wieś „pisaną” krętymi drogami, które zbiegają się w kilku kierunkach, z zwartą, lecz nieregularną zabudową. To jeden z klasycznych typów polskiej wsi, dziś wyjątkowo istotny z konserwatorskiego punktu widzenia, bo łatwo go nieświadomie zatarć decyzjami o nowych inwestycjach, ogrodzeniach czy podziałach działek. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Rzeczycy układ wielodrożnicy – datowany w dokumentacji na 1335 r. – został wprost uznany za element dziedzictwa kulturowego podlegający ochronie, z wyznaczoną strefą zachowania rozplanowania dróg i linii zabudowy. To solidny fundament, by uczyć się, jak codzienność (parkowanie, ogrodzenia, nowe przybudówki) przekłada się na ochronę lub zniszczenie unikalnego rysunku miejscowości.
Dworsko-parkowa historia Rzeczycy jest dobrze udokumentowana i – jak to bywa – spleciona z przyrodą. Park podworski figuruje w gminnej ewidencji zabytków, a równocześnie w nowszych opracowaniach opisuje się bogaty starodrzew: dęby, graby, jesiony, lipy czy modrzewie, w tym kilka okazów o randze pomników przyrody. Dziś park wymaga zabiegów przyrodniczo-konserwatorskich, ale właśnie dlatego dobrze, że spacer o tym mówi wprost: jak pielęgnować zieleń historyczną, jak prowadzić cięcia, co zrobić z inwazyjnymi gatunkami i jak przywracać czytelność kompozycji.
Tuż obok powraca temat spichlerza podworskiego – kiedyś nieodzownego magazynu folwarku, dziś materialnego świadka dawnej gospodarki. W ewidencji gminnej znajdziemy jego kartę, a pasjonaci historii regionu wskazują, że to obiekt XIX-wieczny, zachowany w stanie wymagającym interwencji. Rewaloryzacja takiego budynku nigdy nie jest prosta: to rozmowa o stanie murów i więźby, o izolacjach, o możliwościach nowej funkcji. Podczas warsztatów będzie można przejść tę drogę „na żywo”, łącząc przepisy i sztukę budowlaną ze zdrowym rozsądkiem
Rzeczycki kościół parafialny św. Katarzyny to z kolei przykład konsekwentnego, XIX-wiecznego neoklasycyzmu. Wzniesiony w latach 1889–1890 według projektu Kornelego Szrettera, konsekrowany w 1891 r., do dziś dominuje nad okolicą podwójną wieżą fasady i klarownym planem na krzyżu. To właśnie tu padną pytania o standardy prowadzenia prac przy zabytkach: od tynków po stolarkę i instalacje, ale też o to, jak dbać o kontekst – cmentarz, dawną karczmę i spichlerz – by opowieść miejsca była pełna. Warto zanotować, że w materiałach instytucji pojawiają się różne numery porządkowe (15 i 17) przy ulicy ks. J. Kitowicza; na potrzeby spaceru najlepiej kierować się po prostu nazwą ulicy i bryłą świątyni.
Zwieńczeniem dnia będą Grotowice i najstarszy zabytek gminy – kapliczka słupowa. Ma blisko trzy metry wysokości, zwieńczona krzyżem, z czterema wnękami na obrazy i herbami Ciołek oraz Rawicz wykutymi w piaskowcu. Według lokalnej tradycji ufundował ją Mateusz Grotowski na pamiątkę bitwy pod Guzowem (1607), starcia rokoszan z wojskami królewskimi Zygmunta III Wazy. Po latach zaniedbań kapliczka została odnowiona m.in. dzięki wsparciu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków – dziś może znów spełniać swoją rolę punktu orientacyjnego i pamięci. To świetny przykład, jak „drobny” detal krajobrazu kulturowego może stać się symbolem i nauczycielem historii.
Spacer – choć mówi o kamieniu, cegle i drewnie – jest w gruncie rzeczy opowieścią o ludziach. O tym, jak codzienne decyzje mieszkańców i samorządu, a także prawo miejscowe, wpływają na zachowanie charakteru miejscowości położonej w otulinie Spalskiego Parku Krajobrazowego. To także zachęta, by modernistyczną „powściągliwość i funkcjonalność” czytać nie tylko w architekturze gmachów, ale i w mądrym, oszczędnym gospodarowaniu zasobem, jakim jest dziedzictwo. Na koniec – zgodnie z planem – będzie też coś dla ducha i podniebienia: element dziedzictwa niematerialnego w postaci lokalnej kultury kulinarnej, która dopełni rozmowy o miejscach.
Jeśli kochasz rzeczy, które „nie krzyczą”, ale budują tożsamość miejsca, ten spacer jest dla ciebie. Weź wygodne buty, zostaw trochę czasu na rozmowę z sąsiadami i pozwól, by Rzeczyca – między modernistycznym detalem, wiejską wielodrożnicą i cieniem starych drzew – opowiedziała ci swoją własną, wciąż żywą historię.
Uwaga organizacyjna: w zapowiedzi EDD widnieje termin 20 września (sobota) i szczegółowy plan godzinowy. Jeśli posiadasz inną datę w materiałach lokalnych, przed wyjściem warto jeszcze raz sprawdzić kartę wydarzenia na stronie EDD.























































Napisz komentarz
Komentarze