Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:26
Reklama
Reklama

A. Tyszko: Szukam w ludziach szlachetności

Andrzej Tyszko, znany artysta fotografik, specjalizujący się w tematyce muzycznej, autor zdjęć, które oglądać możemy na okładkach płyt takich wykonawców jak: Tomasz Stańko, Ewa Bem, Stanisław Sojka, Perfect, Maanam, Lady Pank i wielu innych, odwiedził w minionym tygodniu Tomaszów Mazowiecki. Do naszego miasta przyjechał na zaproszenie Krzysztofa Jochana. Okazją było wydanie albumu "Twarze Muzyki". Po spotkaniu z fanami muzyki mieliśmy okazję chwilę porozmawiać o jego twórczości.

M.S.: Jak długo trwa Pańska przygoda z fotografią?

Andrzej Tyszko: Moja przygoda z fotografią trwa nieprzerwanie od 1969 roku. Natomiast album dokumentuje ponad 30 lat mojej pracy z muzykami. na początku to było typowo amatorskie fotografowanie. Chodziłem po mieście i robiłem zdjęcia rzeczy, które zwróciły moją uwagę. Chodziłem po jakiś starych ruinach, fotografowałem kominy.

 

Czyli zaczynał Pan, jak każdy pasjonat fotografii

Tak, tylko wiele osób zaczyna fotografując mamę, tatę, członków rodziny, a ja starałem się szukać różnych ciekawych tematów w przestrzeni.

 

Przygoda z muzyką trwa już więc ponad 35 lat. To dosyć szeroka perspektywa czasowa. Wszystko się w tym czasie zmieniało. Zmieniały się gatunki muzyczne, idole, ale i fotografowani przez Pana muzycy podlegali w tym czasie przeobrażeniom. W Pańskim albumie znajdujemy nazwiska najbardziej znanych postaci muzyki m.in. lat 80-tych i 90-tych. Faktycznie zdjęcia jakie oglądamy nie mają charakteru reportażu, ale z punktu widzenia fotografa są one jeszcze ciekawsze, bo istnieje tu bezpośredni kontakt z podmiotem fotografii, którego nie ma w fotografii koncertowej, kiedy zdjęcia robi się z fosy.

Każdy człowiek, każdy muzyk, każdy obiekt mojej pracy to nowa przygoda. Ludzie, z którymi miałem przyjemność pracować są bardzo różni. Na każdego trzeba znaleźć nowy, bardzo indywidualny klucz. Tym bardziej, że miałem zawsze ambicję, żeby nie powtarzać siebie. Żeby każdemu wymyśleć coś, czego jeszcze nie wymyśliłem wcześniej. Poza tym, każdy przynosi na sesję ze sobą swój własny bagaż. Jeden jest skryty i się wstydzi i nie lubi kamery. Drugi opowiada o pierdołach a sesja go nie zajmuje. Trzeci, stara się lansować jak może, a jeszcze inny przybiera pozy wyćwiczone przed lustrem. Wiele osób jest zestresowany i pyta co chwilę a może tak będzie dobrze a może inaczej?

 

Wydawać by się mogło, że swoboda sceniczna przenieść się powinna na plan zdjęciowy. Stara się Pan jakoś rozluźniać osoby, które w czasie sesji są nadmiernie spięte?

Nauczyłem się tego przez te wszystkie lata. Fotografowani przez mnie ludzie szybko zaczynają czuć, że "to nie boli". Zauważają, że nie proponuję im rzeczy które są trudne, bądź niemożliwe do zrobienia, że to nie jest aż tak stresujące jak się wydaje i że wystarczy, że pobędą ze mną przez godzinę lub dwie. Rozmawiamy a ja w międzyczasie robię zdjęcia. W łagodny sposób i bez przymuszania kogokolwiek do czegokolwiek.

 

Na kolejnych stronach albumu mamy Korę, Staszka Sojkę, Janusza Panasewicza, Grzegorza Markowskiego, Marka Piekarczyka, czy Gosię Ostrowską. Postacie niezwykle barwne i niezwykle różne. Który z fotografowanych muzyków najbardziej utkwił Panu w pamięci?

Na pierwszym miejscu wymieniłbym Tomka Stańko. Przede wszystkim dlatego, że znamy się od początku i znaleźliśmy od razu wspólny język. Trochę jesteśmy jak bracia. mamy podobny sposób widzenia wielu rzeczy, rozumienia rzeczywistości i ludzkiej psychiki. Jesteśmy bardzo podobni. Widzimy się bardzo często a rozmawiamy ze sobą w zasadzie codziennie.

 

Ważna jest "chemia" między fotografem a modelem? Każde zdjęcie jest ingerencją w strefę intymną.

To na pewno i to bardzo, bo razem z tą chemią rodzi się zaufanie. Jak ono się pojawia, to juz człowiek nie boi się drugiego człowieka. Bez tego zaufania można trafić na dobra fotografię ale niekoniecznie.

 

Lata 80 te kojarzą się z wariackimi ekscesami muzyków. Oddział Zamknięty, Lady Pank, to mówiąc kolokwialnie były niezłe świrusy. Media lubiły opisywać ich hotelowe imprezy. Jak wyglądała praca z takimi osobami?

Niektórzy rzeczywiście byli nieco ekscentryczni, ale te opowieści, które krążą o nich, to są opowieści wykreowane przez ludzi zaskoczonych tą rockową rewolucją, ale takich, którzy zwyczajnie tego stylu, inności i ekscentryczności nie lubią. To wszystko byli normalni ludzie. Kiedy przychodzili do mnie nie byli gwiazdami. przestawali być gwizdami i stawali się zwyczajnymi ludźmi. A mnie zawsze chodziło by znaleźć w nich ludzi, ich istotę i wyraz. Tego się nie zobaczy, gdy ktoś robi miny do obiektywu. Robiłem więc zdjęcia między zdjęciami. Żeby utrwalić nie to, co chcą mi pokazać, ale to, co ja widzę. Kreowałem zawsze sytuację tak, by muzyk mógł się poczuć sobą.

 

 

Przyzna Pan, że czasy były inne, a ci ludzie nadawali kolorytu szarej komunistycznej rzeczywistości.

Jak najbardziej. Jednak koloryt to jedna rzecz a kontakt z fotografią i fotografem to rzecz całkiem inna. Muzyk może się ubrać w co chce, ja będę za nim po prostu podążał. Koloryt można pogodzić z pokazaniem prawdziwej ludzkiej twarzy. Pokazać gwiazdę, jako normalnego szlachetnego człowieka. tej szlachetności w ludziach szukam.

 

Jak wspomina Pan lata 80-te? ja osobiście darzę je dużym sentymentem.

Ja również. Tym bardziej, że to lata moich pierwszych sukcesów zawodowych. Pracowałem bez przerwy. Robiłem jedną sesję, a w międzyczasie projektowałem okładki kilku płyt. Tak było przez całą dekadę. Dwie sesje zdjęciowe w tygodniu i kilka projektów okładek, plakatów itp.

 

Mówiliśmy o ekscentrycznych artystach. W albumie znajdziemy kilka zdjęć Kory. Trudno chyba u nas o bardziej ekscentryczną wokalistkę.

Kora jest ekscentryczna, ale ma też bardzo silną osobowość. Ona, mówiąc jej językiem się nie "op..ala". Nie przebiera w słowach, bywa agresywna i nieelastyczna. Kiedyś mieliśmy takie jedno spięcie podczas sesji zdjęciowej.  Chodziło o lustro, w którym mogłaby się widzieć, a ja się na jego ustawienie nie zgodziłem. Chciałem, by przestała myśleć o tym jak wygląda, ale by się ze mną połączyła mentalnie. Postawiłem na swoim. Bardzo się jednak lubimy.   Przyznam, że to najsilniejsza z postaci, jakie fotografowałem.

 

To widać na twoich fotografiach

Dzisiaj jest już nieco inaczej. Kiedy fotografuję obecnie Korę, jest jak do rany przyłóż. Jest miła, ciepła i robi wszystko o co ją poproszę.

 

Kora dojrzała i stała się większą profesjonalistką. Ostatnie jej zdjęcia Pańskiego autorstwa są rewelacyjne.

Profesjonalizmu ale i doświadczenia. Lata, które spędziliśmy razem nauczyły ją, że może czasami odpuścić. Nauczyła się, że z mojej strony nie grozi jej nic złego i że może mi zaufać.

 

Ja lata 80-te wspominam przez pryzmat koncertów. Wtedy każdy koncert to pełna sala. No i pierwsze duże imprezy, takie jak Jarocin, Pop Session, Rock na Wyspie ale i inne jak chociażby Olsztyńskie Noce Bluesowe.

Niestety nie brałem w tym udziału.

 

 

Czyli klimatu koncertowego tamtych lat Pan nie poczuł?

Byłem raz w trasie koncertowej w Holandii i Belgii z TSA. Tam fotografowałem ich na scenie. Moja specjalność jednak to jest studio i wymyślone przeze mnie sytuacje oraz wymyślone przeze mnie oświetlenie i klimat.

 

Uważa się Pan za artystę, czy za rzemieślnika?

Ja jestem artystycznym rzemieślnikiem.

 

Bardziej metaloplastyka niż kowalstwo?

To na pewno. Ale nie mnie to osądzać. Postrzegam moją fotografię w kategoriach użytkowych. Nie mogę więc powiedzieć, że to jest czysta sztuka. Moim zadaniem jest pokazać człowieka w sposób piękny i z szacunkiem.

 

Mamy tu Hanię Banaszak. Bez wątpienia pokazana w sposób piękny, szlachetny i pełen szacunku. Jest tu taka, jaką ją odbierałem zawsze. Ciepła, miła i serdeczna.

Ona taka jest. Marek Niedźwiecki o moim albumie powiedział, że niesamowite jest to, że wszyscy są w nim piękni. U mnie każdy musi mieć charakter.

 

Trudno się z tym nie zgodzić. Tomasz Stańko na zdjęciach, to zdecydowany facet z charakterem. Poza tym ładny ni musi oznaczać urodziwy.

Nie szukam w ludziach ułomności. Stańko nie ma lęku i się nie kryguje.

 

Gosia Ostrowska, sceniczny wulkan energii. W studio fotografa również?

Niezwykle skromna, miła dziewczyna. W dodatku bardzo naturalna. Co innego występować przed jednym fotografem, a co innego przed 3 tysiącami fanów. Tłum porywa i oczekuje od artysty czegoś innego.

 

Ziemek Kosmowski. To może nie dla wszystkich tak znana postać jak wcześniej wspomniane, ale warto go tu chyba zauważyć, bo raz, że jest z Łodzi, a dwa to stworzył on dwa bardzo ważne w tamtym okresie zespoły. Pierwszy to punkowy Brak, a drugim nowofalowe Randez Vous.

Jak widać również trafił na karty albumu. Zawsze czułem potrzebę zrobienia czegoś, czego jeszcze wcześniej nie robiłem.

 

Maciek Maleńczuk, kompletny wariat.

Wariat, ale inteligentny i trzeźwo stąpający po ziemi. Widzący cały ból i złożoność otaczającej nas rzeczywistości. Typ utwardzonego nadwrażliwca.

 

W ciągu tych 35 pięciu lat zmieniła się też technologia. Dzisiaj robi się zdjęcia inaczej niż wtedy?

Nie w technologii problem. Mam wrażenie, że dzisiaj ta fotografia jest taka bezosobowa. Nie szuka się biskiego kontaktu z modelem. Są oni wobec tego jacyś tacy nieobecni. Dla mnie warunkiem koniecznym jest kontakt wzrokowy i łączność a także poczucie, że ten człowiek jest tu i teraz razem ze mną.

 

W oczy rzuca mi się jedna rzecz. Nie widzę u pana koloryzowanych zdjęć, których osobiście nie znoszę.

Siła zdjęć jest w ich autentyczności. Gdybym zaczął je podkolorowywać, czy szukać zewnętrznych atrybutów estetycznych, osłabiałbym prawdę z tych zdjęć płynącą.

 

 

Na zakończenie zapytam, jakie jest Pańskie największe marzenie? Kogo chciałby Pan jeszcze sfotografować?  

Takich marzeń nie mam. Bardziej marzę o dobrych zdjęciach, które zostaną zapamiętane. Zawsze tego właśnie pragnę. Nie było moim marzeniem fotografowanie któregokolwiek z moich bohaterów. Zawsze to jakoś samo spadało na mnie. Miałem dużo szczęścia. Każde zlecenie stawało się dla mnie wyzwaniem.

 

To wyobraźmy sobie, że zamiast muzyków od jutra będzie Pan fotografował polityków.

Muzyka to tylko część mojej twórczej aktynowości. Polityków również fotografuję. Moje zdjęcia Aleksandra Kwaśniewskiego wygrały jego pierwsza kampanię wyborczą. Robiłem też sesje dla Włodzimierza Cimoszewicza, Krzysztofa Bieleckiego i Andrzeja Olechowskiego. 

 

z panem Andrzejem Tyszko miał okazję z wielką przyjemnością porozmawiać Mariusz Strzępek


A. Tyszko: Szukam w ludziach szlachetności

A. Tyszko: Szukam w ludziach szlachetności

A. Tyszko: Szukam w ludziach szlachetności

A. Tyszko: Szukam w ludziach szlachetności


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama