16 sierpnia 2022 roku około 12:10 dyżurny tomaszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło na ulicy Opoczyńskiej w Tomaszowie Mazowieckim. Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że 42-letni kierujący volvo jadąc w kierunku Opoczna zatrzymał swój pojazd na chodniku przed wjazdem do jednej z posesji. Po chwili chciał zawrócić i pojechać w kierunku centrum miasta. W tym celu zjechał z chodnika i "przecinając” pas ruchu, zajechał drogę prawidłowo jadącemu w kierunku Opoczna motorowerzyście.
W ten sposób doprowadził do zderzenia pojazdów. 54-letni kierowca motoroweru marki Huatian na skutek zderzenia utracił funkcje życiowe. Przypadkowy świadek zdarzenia rozpoczął akcję reanimacyjną, która kontynuowana była przez strażaków OSP i wezwaną na miejsce załogę karetki pogotowia. Mimo wysiłku ratowników mężczyzna zmarł. Zarówno kierowca jak i 15-letni pasażer volvo nie wymagali pomocy medycznej.
42-latek kierujący volvo był trzeźwy. Czynności prowadzone przez policjantów ruchu drogowego, referenta wydziału dochodzeniowo śledczego i technika kryminalistyki nadzorował obecny na miejscu prokurator. Wykonano oględziny, i zabezpieczono ślady, które pomogą wyjaśnić okoliczności i przebieg zdarzenia. Droga na czas prowadzonych działań była całkowicie zablokowana. Policjanci zorganizowali objazdy i kierowali ruchem. Normalny ruch w miejscu zdarzenia przywrócono o 14:30.
Warto przy okazji zauważyć, że za 90 procent wypadków z udziałem kierowców motorowerów oraz motocykli odpowiadają kierowcy samochodów. Dotyczy to również tych zdarzeń o najtragiczniejszych skutkach. Czyjaś nieuwaga i niefrasobliwość a bywa, że telefon komórkowy w ręku, odbierają innej osobie życie.
Chodnik w tym miejscu jest stosunkowo wąski, zatrzymanie się na nim jest wykroczeniem i de facto uniemożliwia ruch pieszym. Przypomnijmy, że przestępstwo spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego opisane jest w art. 177 § 1 i 2 k.k.
„§ 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8″.
Nie ma znaczenia czy zasady ruchu drogowego naruszone zostały umyślnie. Nie ulega wątpliwości, że kierujący samochodem mógł przewidzieć, że jego zachowanie stanowi naruszenie zasad ruchu. Niestety polskie Sądy stosunkowo łagodnie traktują drogowych zabójców. Wyroki, jakie zapadają, to często kary więzienia w zawieszeniu. Czy sprawiedliwe? Żadna kara, zabitemu człowiekowi życia nie zwróci
Napisz komentarz
Komentarze