Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 22:03
Reklama
Reklama

Prawym okiem: człek nie uczy się na błędach

Niestety, w moim przypadku po raz kolejny nie sprawdziło się powiedzenie o tym, że nie należy wchodzić dwa razy do tej samej wody.

Chyba moim największym rozczarowaniem w sferze działalności społecznej był fakt mojego udziału w wypromowaniu Mirosława Kuklińskiego na Prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. Na moje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że byłem mało doświadczoną osobą, która działalność samorządową dopiero poznawała. Efektem między innymi mojej działalności były 4 lata najgorszej prezydentury w historii Tomaszowa Mazowieckiego. Wiecznie trwająca wojna i poszukiwanie wrogów, gromadzenie haków i pisanie donosów. Jeden wielki koszmar i zmarnowane 4 lata mojego życia, dużo zdrowia, ale co gorsze straty dla miasta.

Na kolejne 8 lat miałem samorządu dosyć. Wolałem rzeczywistość opisywać niż ją kreować. Ciągle zarzekałem się, że do samorządu nie wrócę, bo kojarzył mi się on źle. Dałem się w końcu namówić. Wziąłem udział w wyborach i jak się okazało z sukcesem. Tak się stało, że do Rady trafił również Mirosław Kukliński. Cóż, wyborcy wybrali, ale we mnie pojawiły się obawy, że zmarnuję kolejne 4 lata na spory i waśnie, w których specjalizuje się niegdysiejszy Prezydent, a dzisiejszy Starosta. Mimo to, zdecydowałem się poprzeć powołaną do życia koalicję. Zrobiłem to dlatego, że Kukliński zapewniał mnie, że się zmienił i że jest już innym człowiekiem niż był kiedyś. Dlaczego miałbym nie wierzyć? Wszak i ja jestem kimś zupełnie innym. Cóż, znowu muszę uderzyć się w piersi i posypać głowę popiołem. Po raz kolejny pan Kukliński mnie okłamał. I piszę te słowa z pełną odpowiedzialnością.

Zapewne mało kto wie co to jest koalicja i jakimi prawami się rządzi. Nawet jeśli ma jakieś wyobrażenie na ten temat, to może okazać się ono błędne. Koalicja bowiem w Tomaszowie Mazowieckim, to nie grupa osób, która rozwiązuje jakiekolwiek problemy. To grupa osób załatwiających swoje osobiste interesiki i walczących o stołki dla partyjnych kolegów, członków rodzin i innych osób. Kompetencje nie odgrywają tu żadnej roli. nie ma znaczenia, że ktoś się na jakieś stanowisko nie nadaje. Zwyczajnie ustawia się pod niego konkurs i on (lub ona) go wygrywa.

Przez blisko rok Starosta nie znajdował czasu, by spotkać się z radnymi koalicyjnymi, by porozmawiać o koncepcjach i planach na przyszłość. Dlaczego się tak działo? Powody moim zdaniem są dwa. Pierwszym jest arogancja władzy, drugim fakt, że żadnych koncepcji tutaj nie ma. Jest jedynie marnej jakości bieżące administrowanie oparte o resztki posiadającej jakieś kompetencje kadry urzędniczej.

Po tym czasie spotkania koalicyjne zaczęły się odbywać. Organizowano je najczęściej na godzinę przed sesją. To już nie miejsce na jakiekolwiek dyskusje, to miejsce składania wiernopoddańczych hołdów oraz zaznaczania, że radni koalicyjni nie mają prawa głosować na wnioski tych, którzy w koalicji nie są. Merytoryczność wniosków nie ma żadnego znaczenia. Nie jesteś z nami, to będziemy przeciwko tobie. To właśnie sposób myślenia, który od lat niszczy Tomaszów, a z którym pogodzić się nie może nikt, kto zachowałby chociażby resztki przyzwoitości.

 


Zaczęły się też donosy i tropienie oraz delikatne straszenie radnych i wywieranie na nich presji. Zachowania nikczemne i niegodziwe, które mnie osobiście nie pozwalały dłużej swoim nazwiskiem tej koalicji firmować.

Kiedy otrzymaliśmy projekty uchwał dotyczące zbycia na rzecz Archidiecezji Łódzkiej nieruchomości po dawnym domu dziecka, przeżyłem po raz kolejny mocne nieprzyjemne deja vu. Przypomniało mi się, że podobne prezenty chciał robić Mirosław Kukliński, kiedy był prezydentem. Wtedy planował przekazać nieruchomość, w której funkcjonuje filia Uniwersytetu Łódzkiego na rzecz tegoż właśnie uniwersytetu. Argumentacja, jaka była wówczas prezentowana, była niemal identyczna z obecną. Na szczęście radni tamtej Rady Miejskiej, w tym chyba przede wszystkim ja, wykazali się zdrowym rozsądkiem i niemądry oraz niegospodarny pomysł zablokowali.

Niektórym osobom łatwo rozdawać to, co do nich nie należy, ale spróbujcie otrzymać od nich coś, co mają w osobistym posiadaniu.

Być może pominąłbym to wszystko milczeniem, gdyby nie fakt, że pan Mirosław Kukliński postanowił w sposób całkowicie pozbawiony przyzwoitości zaatakować mnie oraz Bognę Hes, na ostatniej sesji Rady Powiatu Tomaszowskiego. Pominąć można by fakt, że atak miał miejsce, kiedy byliśmy nieobecni i nie mieliśmy możliwości odpowiedzieć, co świadczy o niskim poziomie kultury nie tylko politycznej, ale i osobistej. Jednak pokazuje on dosyć wyraźnie z kim mamy do czynienia.

 

Do wystąpienia pana Starosty Mirosław Kuklińskiego warto odnieść się nieco szerzej i wskazać na szereg użytych przekłamań oraz na histeryczne próby naginania faktów.


Zacznę od tego, że Starosta w swoim wystąpieniu przyznał, że o przekazaniu nieruchomości Archidiecezji Łódzkiej prowadzi rozmowy od marca ubiegłego roku. Przez 12 miesięcy więc zatajał je nie tylko przed radnymi opozycji ale również koalicyjnymi. O rozmowach ani o planach samego Starosty nie wiedzieli radni, członkowie Zarządu Powiatu, a zapytana przez mnie na komisji urzędniczka przestraszyła się kiedy zapytałem kto i kiedy zlecił przygotowanie uchwały. Chciałem się dowiedzieć, czy zdecydowali o tym kolegialnie członkowie Zarządu, czy uchwałę po prostu podsunięto im do zaakceptowania. Okazuje się, że to ten drugi scenariusz jest bliższy prawdy. Przedziwna transparentność oparta na przebiegłości i skrytości. Po co było dyskutować z kimkolwiek, skoro decyzję się już podjęło.

Chciałbym w tym miejscu zwrócić uwagę, że trwały w tym czasie prace nad strategią rozwoju powiatu, gdzie zapisano wśród zadań kluczowych przebudowę budynków pod potrzeby Powiatowego Urzędu Pracy. We wrześniu trafiła ona do radnych, którzy ją bezdyskusyjnie przyjęli.

Starosta przekonując radnych do głosowania porównywał rzeczy nieporównywalne. Zestawiał posiadane przez powiat Borki, budynki po dawnej Budowlance z budynkami, które postanowił sprezentować Archidiecezji Łódzkiej. Dlaczego są one nieporównywalne? Z wielu różnych względów, o których nie jest tu miejsce, by się rozpisywać. Chodzi o wartość, położenie, funkcjonalność, uzbrojenie terenu, ciągi komunikacyjne itd.

 


Kukliński przywołał też możliwość przekazania budynków na rzecz planowanego Inkubatora Przedsiębiorczości. Do tego ostatniego tematu jeszcze kiedyś wrócimy, bo wydaje się, że Starosta nie bardzo wiedział co podpisywał z Prezesem Łódzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Wystarczy tylko, że nadmienię, iż sprawa ta nijak się ma do przekazania publicznego majątku podmiotowi prywatnemu, oraz że najwyraźniej Starosta nie rozumie używanego przez siebie słowa "aport". Zresztą sam przyznał, że za bardzo tego nie pojmuje, a różnice o charakterze formalno prawnym i własnościowym określa mianem "stosowania różnych standardów".

Myli się również Kukliński (chociaż prawdopodobnie to nie pomyłka a świadomy zabieg socjotechniczny), że problemem jest podmiot, któremu zostanie przekazana nieruchomość. Nie chodzi tu o Kościół ale o wyzbycie się majątku, który jest własnością publiczną. Publiczne to nie znaczy niczyje.

Pan Starosta Kukliński postanowił posunąć się jeszcze dalej. Postanowił dwójkę radnych, którzy zdecydowali się obrady zbojkotować, nazwać mianem "psów ogrodnika". Szczerze powiem, że nie czuję się tym urażony. Dlaczego? Zwyczajnie, wyborcy na takiego właśnie psa ogrodnika mnie wynajęli. Zrobili to właśnie po to, bym pilnował należącego do nich majątku, a jak zajdzie taka potrzeba bym szczekał a nawet gryzł, co niniejszym czynię.


Zaprotestować jednak muszę, ponieważ Starosta radnych w czasie Sesji zwyczajnie okłamał. Stwierdził bowiem, niby to odpowiadając na podnoszone przez nas zarzuty, że Archidiecezja, jeśli nie zrealizuje wskazanego w uchwale celu (prowadzenie szkoły) będzie musiała Powiatowi nieruchomość zwrócić. Otóż pan Kukliński w tym przypadku kłamie, lub co najmiej myli się zasadniczo. Co do zasady bowiem, nieruchomości zbywane są w naszym kraju bezwarunkowo.

Warunki można zawierać jedynie w przypadku użytkowania wieczystego nieruchomości niezabudowanych (przypadek działki, na której obecnie stoi budynek Panoramy - została ona odebrana nabywcy, ponieważ nie rozpoczął w terminie jej zabudowy). Kłamstwo to podwójne, bo skoro nie ma zwrotu nieruchomości, to i Powiat żadnych kosztów ani nakładów zwracać nie będzie.


 

W przypadku zastosowania bonifikaty, powiatowi przysługiwać może jej zwrot (bonifikaty, nie nieruchomości) ale tylko w okresie 10 lat od czasu podpisania aktu notarialnego. Znaczy to, że w przeciwieństwie do tego, co mówi starosta nie ma możliwości odzyskania nieruchomości po 20 lub 30 latach. Taka możliwość istniałaby natomiast w przypadku dokonania darowizny.

Warto przy tym zaznaczyć, że o zwrot bonifikaty musi wystąpić właściwy organ, a więc w naszym przypadku Zarząd Powiatu. Jeśli tego nie zrobi, bonifikata będzie dochodem podmiotu, któremu jej udzielono. Ech, które to przykazanie?

Porównanie dotyczące zabiegów czynionych w celu pozyskania od samorządu województwa pałacyku mieszczącego obecnie Powiatowy Urząd Pracy jest również absurdalne. Kukliński użył nawet sformułowania, że reprezentujemy moralność Kalego, bo uważamy, że jeśli nieruchomość pozyska Powiat to dobrze, a jeśli nieruchomości Powiat oddaje to źle. Oczywiście, że tak myślimy, bo to chyba dobrze, że Powiat się bogaci a nie biednieje, że majątek zyskuje a nie traci. Inny sposób myślenia, to po prostu głupota. Kto więc wykazuje tu zdrowy rozsądek.

 

Z jednym jednak ze Starostą się zgadzam, ponieważ użył słowa ukraść... i rzeczywiście coś tu jest na rzeczy, należałoby się tylko zastanowić kto i kogo tu z czego okrada.

Póki co, pan Kukliński próbował okraść nas z godności, co chyba mu się nie udało, bo wykazał się jedynie brakiem kultury i etyki oraz posługiwaniem się argumentami i fałszami, których użycie, szczególnie w kontekście tematu związanego z Kościołem jest po prostu niezgodne z Dekalogiem

 

PS.

Roczarował mnie Kukliński ale nie tak bardzo jak Paweł Łuczak. I to chyba jest bardziej smutne, bo od dwóch dni czuję wciąż to samo zażenowanie.... a dlaczego... może lepiej bym nie pisał

 

[sonda:64]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ok 01.04.2016 14:27
Oni do Brukseli to jest coś.Ty na oddział zamknięty,bo tam twoje miejsce!!!!!!!!!!!!!

kiki 01.04.2016 13:37
Kto tu robi drakę ?....Strzępek i jemu podobni. Widać to było już tam kiedyś - podczas wizyty kandydata na prezydenta RP na PL> Kościuszki. To nad czym Kościół Katolicki sprawuje nadzór bądź jest w jego posiadaniu, daje gwarancję, że jest to polskie i dla Polaków .'Nie pozostanie sprzedane lub zmarnowane tak, jak to czynili poprzednicy z PO i innych liberalnych organizacji sprzedawczyki Polski. Walka Strzępka nosi znamiona ekipy targowiczan i zdrajców Ojczyzny pod przewodnictwem Schetyny i Niesiołowskiego. Może z płaczem pojechać z Tomaszowa ekipa koliberków do Brukseli....czemu nie....szerokiej drogi bez powrotu.

obiektywny 23.03.2016 10:36
Odnośnie Kalego... Jeśli Kali jest komórką rządową, samorządową etc. to dać Kalemu, niech się tym zajmie, można mu nawet dopłacić za to że wziął i dba o to. Natomiast jeśli Kali przedstawicielem takowej komórki nie jest, a zostaje obdarowany kwotą lekko licząc 2850000zł, to jest to zwykła niegospodarność i działanie na naszą szkodę. My czyli powiat to nie dokładnie to samo co oni czyli archidiecezja .,,, Nie jest mi wstyd za uczestników tego występu, jest mi ich żal. Wierzyć mi się nie chce , że starosta widzi sens w tym co mówi.

Lemo 19.03.2016 16:45
Do wpisu nr 46. Gdy Witko doniósł do prokuratury w sprawie Wenecji to było w porządku? Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia? Co ty na to?

Ajdejano 18.03.2016 10:07
Do wpisu nr 45 - totalnego przeciwnika władzy PiS-u: Część twojego wpisu to jakaś zupełna paranoja. Piszesz tak: : "Kto wyraził zgodę, by na teren przy ulicy Orzeszkowej wywieziono ziemię i gruz z budowy galerii i w ten sposób zmieniono zagospodarowanie terenu położonego w strefie zalewowej?". Jednym słowem, w tym swoim zaślepieniu przeciwko PiS-owi, tracisz zdolność normalnego myślenia. Polega to na ty, że jak już jest zapisane w planie, że ma to być teren zalewowy, to tak ma pozostać. To twoje zaślepienie przecież nie podpowie ci, że taki teren zalewowy nikomu nie będzie służył, natomiast wywiezienie na część tego terenu grubej warstwy nasypowej, spowoduje (po kilku latach konsolidacji tego nasypu, będzie on odpowiednio nośny dla obiektów budowlanych) przydatność tego fragmentu dla budownictwa. Czyli, inaczej mówiąc: donieść do prokuratora na Prezydenta Miasta za to, że spowodował przydatność dla ludzi części nikomu nie potrzebnego terenu zalewowego. Moja propozycja: rozpędź się kilkanaście metrów od solidnej murowanej ściany, pier.... łbem w tę ścianę. Może ci się polepszy.

obiektywny 23.03.2016 11:06
No nie do końca jest tak jak piszesz. Likwidacja terenów zalewowych przy braku odpowiedniej ilości zbiorników retencyjnych grozi zalewaniem terenów niezalewowych. Takie tereny są wręcz niezbędne w wielu przypadkach. Doj...eś Melowi23, a to wcale nie taki głupi PIS-ior. ;-)

w-u 01.04.2016 12:34
twoje chamskie odzywki są nie na miejsc, tym bardziej że z nich wynika, że nie znasz prawa

Mel23 15.03.2016 11:47
Arogancja władzy. Typowe działanie człowieka, który z namaszczenia PiS objął władzę. Nie liczy się z nikim i z niczym. Może rozdać cały majątek starostwa, bo nie on odpowiada za to, ani radni powiatowi. On przygotuje projekt uchwały, a oni mu przyklepią i nikt z nich za to nie odpowie. Tak skonstruowane jest prawo. I tak samo dzieje się w naszym Tomaszowie. Kto wyraził zgodę, by na teren przy ulicy Orzeszkowej wywieziono ziemię i gruz z budowy galerii i w ten sposób zmieniono zagospodarowanie terenu położonego w strefie zalewowej? Zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym takie działanie wymaga uzyskania decyzji o warunkach zabudowy. Czy taką decyzję uzyskał prezydent Marcin Witko? Czy uzyskał wymagane zgody? Dlaczego pytam " Czy... prezydent Marcin Witko?". Ponieważ jest to teren miejski i on jest jego gospodarzem. Jeśli tego nie zrobił, to postąpił niezgodnie z prawem. Jeśli w tym przypadku nie poszanowano prawa, to jest to sprawa dla nadzoru budowlanego, a może i prokuratury, a także Panie Mariuszu, na kolejny artykuł, który przybliży sprawę mieszkańcom Tomaszowa i pytania zamieni na odpowiedzi.

w-u 01.04.2016 12:32
nawiezienie gruntu - podniesienie rzędnej terenu wymaga pozwolenia wodno - prawnego ze Starostwa , bez takiej zgody to samowola.

Andrzej D 14.03.2016 19:07
Ludziska patrzcie co ten pis robi z naszego miasta, kraju....

AK-47 14.03.2016 17:21
Tym bardziej się dziwię......używanego słownictwa.

AK-47 14.03.2016 14:32
Czy pan Adrian Strzępek to rodzina p.Mariusza?

Monia 14.03.2016 12:07
Działania starostwa można zbadać poprzez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK). Jak? Każdy poseł lub senator ma prawo (a NIK musi) zlecić zbadanie takiej lub innej sprawy, która nurtuje społeczeństwo. Wystarczy namówić przedstawiciela narodu na takie działanie. A w naszym rejonie mamy Pana dr Rafała Wójcikowskiego - który ma swe biuro poselskie w T.M. - teraz kwestia przekonania go do różnych rzeczy - w końcu jest naszym reprezentantem...

rumpel 14.03.2016 00:03
Myśliwym do myślenia. No i na kogo teraz zagłosujecie za trzy lata?

Luna 13.03.2016 21:28
Dobrze, że miał pan odwagę napisać o "działalności na rzecz powiatu" pana Kuklińskiego.Straszna ta Rada Powiatu, ale nie można oczekiwać zbyt wiele od ludzi niedouczonych, spolegliwych i myślących tylko o pieniądzach i stołkach dla siebie i rodziny. Oburza fakt, że starosta nie dba o majątek powiatu. Tak samo nie dba o interesy nauczycieli zatrudnionych w szkołach powiatowych. Powstanie nowej szkoły jest niepotrzebne, bo placówki już istniejące mają problemy z naborem ( niż demograficzny )

Ajdejano 13.03.2016 10:16
Do multi99 (wpis 28): tylko tak ogólnie wszystkich pytasz, czy chcesz zainicjować to referendum ? Pomysł jest świetny, super ! Ale: jeśli to jest takie-sobie ogólne pytanie-bączek (cichy podkołdrowy) - to do dzisiaj, jakoś wielu (żadnych) entuzjastów nie zauważyłem na tym forum. Jeśli to jest Twoja inicjatywa na to referendum - to bierz się do roboty i zacznij to referendum organizować. Jednak myślę, że szału też nie będzie. Trochę pomyślunku i matematyki nie zaszkodzi. W radzie miasta, radni PiS z terenu miasta stanowią 87 % (20 na 23 radnych) ogółu radnych miejskich. W radzie powiatu PiS i PSL stanowią 70 % ogółu radnych powiatowych (16 na 23 radnych) ogółu radnych powiatowych. Miasto liczy ca 62 tys. ludzi, powiat poza miastem - też ca 62 tys. ludzi. Jeżeli w referendum byłaby wymagana frekwencja i byłoby ono ważne, to sądzisz, że to pisowsko-pslowskie towarzystwo zagłosowałoby inaczej niż w wyborach ? Zwłaszcza - tylko z jednego powodu ?! Dlatego, jak się puści takiego cichego-podkołdrowego bączka, to trzeba najpierw chwilę pomyśleć. Takie bączki mogą wypisywać wszyscy - tylko, co dalej, Kolego ?

Ewa 13.03.2016 09:08
Łatwo się rozdaje coś, co nie jest swoje. Skoro staroście i radnym tak bardzo leży na sercu dobro oświaty, to może niech pomyślą o szkołach już istniejących. 3 mln - zawrotna suma, którą powinno się zainwestować w szkoły, a nie zmuszać dyrektorów do ciągłego oszczędzania i pytania o zgodę na wszystkie, nawet najdrobniejsze zakupy. Do ciekawszych rozwiązań należy też zakaz zakupu materiałów biurowych i środków czystości przez szkoły, które chyba były zbyt rozrzutne i kupowały za bardzo ekskluzywne materiały. Od stycznia czekamy na papier ksero, papier toaletowy itp. A tak na marginesie "darczyńców", może tak samo hojną ręką zadysponują chociażby swoimi dietami i przeznaczą je np, na załatanie dziur w budżetach szkół. Ps. Urzędnik w Polsce został finansowo ukarany za błąd urzędniczy. Może jednak nasi radni powinni się zastanowić. O zapisie o świeckości państwa w Konstytucji szkoda nawet wspominać.

DOGA 13.03.2016 08:44
Brakuje pieniędzy na działania związane z niską emisją (zanieczyszczenie powietrza). Są dni, że nie daje się oddychać. Pieniędzy szukamy na zewnątrz, po funduszach, programach unijnych... a oddajemy majątek za 5%?

Reklama
Polecane
Przy dworcu kolejowym w Tomaszowie Mazowieckim powstanie nowy parkingPremier: plan budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą posunął się o krok do przoduSzkolenie z Czarnej Taktyki w 9 Łódzkiej Brygadzie Obrony TerytorialnejArbuzy ekologiczneUOKiK: klienci Biedronki, którzy wzięli udział w promocji „Magia Rabatów”, mogą otrzymać 150 złNFOŚiGW: start programu dopłat do przydomowych wiatraków planowany na 2.-3. kwartał 2024 r.Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącym
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem Skład:bawełna 80%, Prolen® Siltex ze srebrem 17%, Lycra® 3% Wielkości:35-37, 38-40, 41-43, 44-46, 47-49 (oprócz koloru białego i szarego)        (według ZN-JJW-P-005)Konstrukcja:Skarpetki nieuciskające Medic Deo® Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Medic Deo® Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!Specjalna konstrukcja cholewki i niewielka domieszka nowoczesnego włókna Lycra® w całym wyrobie powodują idealne bezuciskowe przyleganie do nóg i maksymalną elastyczność - nietamowanie przepływu krwi i komfort nawet dla opuchniętych nóg.Dzięki działaniu przędzy z jonami srebra, wzmocnionemu apreturą antybakteryjną i antygrzybiczną Sanitized®, skarpetki hamują rozwój mikrobów i zapobiegają jednocześnie przykremu zapachowi podczas użytkowania. Miejsca stóp narażone na otarcia i urazy są chronione przez miękką trójwarstwową dzianinę frotte. Opaska elastyczna na śródstopiu zapobiega przesuwaniu się skarpetki na nodze.Skarpetki nadają się znakomicie do aktywności fizycznej. Do produkcji skarpetek jest używana czysta bawełna - naturalna przędza najwyższej jakości.SKARPETKI ZAREJESTROWANE JAKO WYRÓB MEDYCZNYZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama