Nieoficjalnie część członków zarządu PO zapowiada, że na posiedzeniu Rady sprzeciwi się wyborom nowych władz kół, powiatów i regionów i będzie optować jedynie za rozpisaniem wyborów nowego przewodniczącego.
Takie głosy słychać m.in. wśród tych obecnych szefów regionów, którzy w wyborach parlamentarnych nie dostali "jedynek" na listach w swych okręgach.
- Odbyliśmy posiedzenie zarządu krajowego, z mojej inicjatywy. Uważam, że konieczne, kiedy partia, która osiem lat rządzi, przegrywa wybory. Dobrze więc, że spotkałam się z szefami regionów, którzy odpowiedzialni za swoja kampanię, w swoich okręgach wyborczych, bardzo merytorycznie podsumowali ta kampanię - powiedziała dziennikarzom szefowa PO.
- Ponieważ Platforma zadeklarowała, że wyciągnęła wnioski ze swojej kampanii, z ostatnich lat swoich rządów, to chcemy zaproponować wyborcom, Polakom, nową Platformę, a więc będziemy się weryfikować - oświadczyła Kopacz.
Zapowiedziała, że stanie do wyścigu wyborczego o funkcję szefa PO. Według niej, do wyścigu wyborczego po fotel lidera staną też wszyscy ci, którzy będą chcieli zaproponować dobre rozwiązanie i dobry plan na przyszłość dla Polek i Polaków, ale też dla Platformy jako formacji.
Pytana o opinie swych partyjnych kolegów, m.in. Radosława Sikorskiego, którzy sugerowali, że powinna zrezygnować z kierowania PO, Kopacz odparła: "myślę, że taka dobrą weryfikacją będą wybory".
- Nie mam wcale przekonania, że dojdzie do wyborów władz w kołach, powiatach i regionach. Wydaje mi się, że nie ma takiej potrzeby. Póki co wybory powinny odbyć się na Podkarpaciu, bo tam nie ma szefa - powiedział PAP jeden z liderów regionalnych.
Zdaniem innego z szefów regionów, z którymi rozmawiała we wtorek PAP, pomysł Kopacz, by przeprowadzić wybory władz wszystkich szczebli ma służyć odwleczeniu w czasie wyłonienia nowego przewodniczącego.
- Jestem przekonany, że nie będzie takiej decyzji - dodał, zaznaczając, że pogląd ten podziela większość członków zarządu.
Polityk nie krył przy tym, że jest zwolennikiem zmiany szefa partii. - Kopacz ma w ogóle słabe poparcie w Platformie, wkurzenie na nią jest powszechne - dodał.
W kontekście wyboru nowego szefa PO padają m.in. nazwiska: szefa MSZ Grzegorza Schetyny, jego zastępcy w resorcie spraw zagranicznych Rafała Trzaskowskiego oraz wicepremiera, szefa MON Tomasza Siemoniaka.
Źródło: Kurier PAP - www.kurier.pap.pl
Napisz komentarz
Komentarze