Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:03
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Nie wyrzekłam się swoich żydowskich przyjaciół

Publikując poniższy esej chcemy zachęcić naszych czytelników do głosowania na projekt „Żydowska społeczność dawnego wielokulturowego Tomaszowa Mazowieckiego” w ramach Tomaszowskiego Budżetu Obywwatelskiego

Wiem coś o miejscu Polski w świecie. Najlepiej orientuję się, jak przeciętny Amerykanin postrzega Polskę. Nic o nas nie wie, oprócz tego, że jego zdaniem - każdy Polak to antysemita. Ci, co słyszeli o Wałęsie, kojarzą go bardziej z wąsami niż z Polską.

 

Zatem nie mogłam wyjść ze zdumienia, że z mojego Tomaszowa Mazowieckiego nad Pilicą, tu - za Ocean - do amerykańskiego Lawrence w Kansas, trafiły  w sumie trzy doniesienia lokalne.


Złe wiadomości upowszechniają się szybko. Zaczepili mnie dwukrotnie znajomi i moi ex-studenci, że oto, natrafili gdzieś na prasową wzmiankę o moim mieście. Nie ma bowiem w Lawrence znajomej mi osoby, która by nie wiedziała, że pochodzę z Tomaszowa Mazowieckiego. Te dwie prasowe wzmianki dotyczyły przestępstw kryminalnych i ani mnie, ani miastu - zaszczytu nie przyniosły.

 

W sposób całkowicie nieoczekiwany – dotarła do mnie wzruszająca i krzepiąca serce  wieść, że tomaszowianin jak ja, lecz przedstawiciel trzeciego ode  mnie pokolenia - Dominik Kupis  - chwalebnie stara się poruszyć nasze miasto w  kolejnych próbach wskrzeszenia pamięci o współbraciach Żydach tomaszowskich wymordowanych w Treblince.

 

Wiem o złożonym przez niego w Urzędzie Miasta projekcie składającym z trzech elementów. Pierwszy dotyczy przetłumaczeniu z języka jidysz i hebrajskiego, we współpracy z profesor Moniką Adamczyk-Garbowską,  „Księgi Pamięci Gminy Żydowskiej Tomaszowa Mazowieckiego”, wydanej w Tel Avivie w 1969 roku. Drugi, to zorganizowanie koncertu inspirowanego historią miasta, według scenariusza Krzysztofa Krota. Trzeci, ma charakter komiksu dla młodzieży - o nieznanym im życiu i obyczajach żydowskich – który zaprojektuje Roman Kucharski. Sylwetki współpracowników zostały przedstawione na fanpage’u pod adresem www.facebook.com/Zydzi.tomaszowscy

 

Łza się w oku kręci! Doczekałam się dobrej wiadomości z mojego rodzinnego miasta. Doczekałam, a mogłam się nie doczekać, mam już 84 lata. Chwalę się tym projektem - Żydom, Amerykanom i Meksykanom, bo duma mnie rozpiera.  

 

Gdy miałam trzynaście lat, znajomych i zupełnie mi nieznanych Żydów, przez dwa dni wyprowadzanych z getta - odprowadzałam od ulicy Jerozolimskiej pod dworzec kolejowy. Treblinka - Żydom skazanym na zagładę  i mnie, już wtedy nie wolnej od złych przeczuć -  była  miejscem nieznanym. Po wojnie pytałam nagromadzone tam kamienie, czy znają tych, których i ja znałam. Kamienie Treblinki nie pozostają bez echa, ale pozostają nieme. My, ludzie, nie  powinniśmy być z kamienia wobec Żydów – naszych współziomków.

 

Od lat polemizuję z przypisywaniem nam, Polakom, antysemityzmu. Jednak też ciągle, w uszach mi huczy wrzask naszej dozorczyni Kiełbasowej z Alei Piłsudskiego numer 7 (podczas wojny - Hindenburga), rozpędzającej gapiów przy drgającym jeszcze ciele zastrzelonego żydowskiego dziecka: "Co się stało? Co się  stało? A co się miało stać! Nic się  nie stało. Zabili Żydka!

 

Byłam małym dzieckiem, kiedy nasza służąca Walercia, aby zapobiec ucieczkom z domu, straszyła mnie żydowskim ogrodnikiem pracującym na swoim gospodarstwie przy moście na rzece Wolbórce. Miał mi wytoczyć krew na macę i turlać beczkę nabitą gwoździami. Można rozstrzygnąć kwestię pomawiania Żydów o niecne wobec chrześcijańskich dzieci zamiary, na moim i ogrodnika przykładzie. Otóż, musiał toczyć się w rodzinie   spór na temat wychowawczej metody Walerci. Nie pamiętam zdania moich rodziców, ale wiem, co zrobiła moja babka Katarzyna. Tą samą drogą odprowadzała mnie kiedyś do domu. Przed wejściem na most, zagadała do ogrodnika. Ten się zbliżył. Trzęsłam się ze strachu, a babka długo z nim rozmawiała. Potwierdził, że mnie zna i nie raz się zastanawiał, co takie dziecko, samo robi na moście. Babka odpowiedziała: „Ucieka przed starym Żydem do młodego”. I oboje się śmiali.

 

Nie wyrzekłam się swoich żydowskich przyjaciół -  Adasia i Lolka Głowińskich, ani macy, którą częstowała mnie matka Adasia.Piękny plan uczczenia wielkim przyjęciem całej ulicy, na podwórzu kamienicy przy Pilicznej 38, słyszałam od pana Jakuba Szepsa - fabrykanta . Ten plan odtwarzał wielokrotnie wobec dozorczyni, a mojej babki. Nie wyprawił nam przyjęcia. Sam go nie doczekał. Jego wraz z żoną, siostrą, szwagrem i służącą Julią - pobożną katoliczką oraz Adasia i Lolka z rodzicami, jak wielu innych znajomych i nieznajomych, odprowadziłam w pobliże stacji kolejowej, skąd  wyruszali do Treblinki.

 

Nie pożegnałam najbliższej mi osoby - Eugenii Goldman - która nauczyła mnie myśleć i rozumieć człowieka przez wymiar kultury. Została rozpoznana jako zabłąkana Żydówka i zastrzelona przez niemieckiego ordynansa, wynoszącego śmieci do podwórzowego  śmietnika. Wywieźli ją na kirkut z podwórza na Pilicznej 38, żydowscy sprzątacze trupów, sami trupopodobni. Kirkut widziałam tylko raz w życiu, w noc księżycową, z bramą szeroko otwartą i stosem wysoko ułożonych ludzkich szkieletów,  przypruszonych pierwszym śniegiem. Z tym obrazem w oczach, pozostanę do końca swoich dni. 

 

Bywałam w getcie, gdy było otwarte i gdy było zamknięte, aż wreszcie zostało otoczone zbrojną bandą niemieckich kolaborantów słowiańskiego rodowodu: Ukraińców, Litwinów i Łotyszów. Widziałam w getcie ludzi, głodem sprowadzanych do ostatecznego poniżenia.

 

Bliski fragment getta ze strażnicą przy ulicy Słonecznej, widywałam ze swojego okna na poddaszu przy Alejach Piłsudskiego 7. Dzień w dzień i to wielokrotnie - brama getta na Słonecznej, otwierała się dla dwukołowych wózków wyładowanych, nie dość osłoniętymi  trupimi szkieletami. Trupy żydowskie ułożone w wysokie sterty, całkowicie zatracały majestat śmierci. Wózki te ciągnęły i popychały żywe jeszcze, ledwie poruszające się szkielety.

 

Ciągle pozostaje otwarte pytanie,  czy mogliśmy, współbraciom Żydom, zamkniętym w getcie, bardziej pomóc. A tego nie zrobiliśmy - z braku współczucia, z obojętności wobec ich strasznego losu. Nie znajduję odpowiedzi. Może mogliśmy nieznacznie więcej pomóc, ale nie zmieniłoby to ich sytuacji. Żydzi wydostawali się z getta wszystkimi szczelinami, docierali do naszych drzwi, pukali i błagali o pomoc. Jedni z nas, oddawali im ostatnią kromkę chleba i ostatni kartofel; inni - przepędzali ich z wyzwiskami. Czy mieliśmy się czym dzielić? Nie bardzo, ale - w odróżnieniu od nich w getcie - nie umieraliśmy z głodu, przy zalewajce na przemian z barszczem czerwonym i z tłuczonymi kartoflami. Trudno się było tą strawą dzielić przez druty kolczaste.

 

Przez swoje okno na poddaszu, widziałam korowody handlarek i handlarzy, którzy ryzykowali życiem i przerzucali do getta żywność. Chwała ich pamięci, niezależnie od handlowych motywów ich wielkiej odwagi. Ta  pomoc przemytnicza nie docierała do ludności w getcie, ani wystarczająco, ani równo i sprawiedliwie. Biedni umierali pierwsi, ale z głodu umarła też starsza pani Kolersztajn, niegdyś fabrykantka.

 

Miałam dwie babki i dwa charakterystyczne do Żydów, nasze odniesienia. Babka Katarzyna - dozorczyni z Pilicznej 38, poza swoimi dozorcowskimi obowiązkami, bogatych Żydów z kamienicy opierała, paliła im w piecach kaflowych; traktowała ich tak,  jak słudzy traktują  panów. Jednak, jak poszli do getta, gdy ich w tych niewyobrażalnych dla niej warunkach zobaczyła, to stali się jej podopiecznymi, niczym dzieci. Od ust sobie i nam wszystkim  odejmowała, aby oni z głodu nie umarli. Druga moja babka, nie miała usłużnych związków z Żydami. Tych, z którymi się praktycznie stykała, traktowała  życzliwie. Natomiast niezależnie od tego, jako bardzo religijna - ciągle Żydów obwiniła za zamordowanie naszego Jezusa Chrystusa. Jej Najjaśniejsza Panienka pochodziła z Częstochowy. Przyniosła ją z pielgrzymki na plecach, skąd więc mogła być Żydówką.

 

Pamięć o tragicznej zagładzie Żydów dla wszystkich nas, z ludzkim sercem, to kategoria moralna. Jestem oczarowana,  że w Tomaszowie - z powodzeniem została wystawiona  sztuka  "Listy z getta" w  reżyserii Kariny Góry.

 

Słyszałam o publikacji Jerzego Wojniłowicza na temat getta tomaszowskiego, „Słowniku biograficznym Żydów tomaszowskich”, opracowanym w 2010 roku przez profesora Krzysztofa Tomasza Witczaka, referatach Andrzeja Kędzierskiego, a także o  projektach Barbary Przybysz i Justyny Biernat, zrealizowanych w Ośrodku Kultury „Tkacz”. Ponadto wiem o tegorocznej akcji społecznej na tomaszowskim kirkucie, podjętej z inicjatywy Aleksandry Amelii Koselak i Krzysztofa Karbowiaka. Chwała Wam ludzie dobrej woli! Tak niewielu, a do dziś zrobiło już bardzo dużo.

 

Zapoznałam się ze wszystkimi projektami obywatelskimi. Wkrótce fundusze mają być dzielone i oczywiście - nie wszystkim projektom zostaną przyznane. Głęboko ubolewam, że  nie mogę brać udziału w głosowaniu. Wszystkich  Was, tomaszowian trzech pokoleń proszę – byście głosy swoje oddali za projektem „Żydowska społeczność dawnego wielokulturowego Tomaszowa Mazowieckiego”.

 

*ROMA BONIECKA

nauczycielka gimnazjalna, w Tomaszowie uczyła w obu liceach w latach 1950-53; w Łodzi - w Liceum im. Szczanieckiej. W kolejnych latach działała w organizacjach młodzieży, harcmistrzyni; zajmowała kierownicze stanowiska w Kwaterze Głównej Związku Harcerstwa Polskiego. Krótko w służbie dyplomatycznej w latach 1964-68. Wydalona z Ministerstwa Spraw Zagranicznych jako krypto-Żydówka. W konsekwencji długotrwała bezrobotna. Od 1973 roku na Uniwersytecie Kansas w Lawrence - lektorka języka polskiego i literatury polskiej. Obecnie na emeryturze. Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi za osiągnięcia w oświacie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

AK-47 09.10.2015 15:45
Szanowna Pani! Chwała Pani za to, że mieszkając w USA stara się walczyć ze stereotypem Polaka-antysemity. Może w takich chwilach warto by było przypomnieć Amerykanom mało chwalebne epizody z ich historii? To właśnie w Stanach Zjednoczonych w latach 20-tych, 30-tych dyskryminacja rasowa miała dużo bardziej rozwinięte podstawy prawne niż w ówczesnej Polsce pod dyktaturą (to ulubione stwierdzenie przeciwników Marszałka) Piłsudskiego. W tym czasie w USA wszędzie obowiązywała segregacja etniczno-rasowa. Np. w latach 30-tych w Chicago można było spotkać na kamienicach tablice "Psom i Żydom wstęp wzbroniony!". W Miami na Florydzie podobne tablice wisiały na plaży. W Columbia University w Nowym Yorku nieformalny numerus clausus na Żydów zniesiono dopiero w latach 50-tych! Powód zawsze był ten sam: w elitarnych uniwersytetach ograniczano liczbę mniejszości uznawanej za obcą kulturowo. Może warto by było amerykańskim studentom o tym też mówić?.......

qaz 07.10.2015 08:45
Dużo tzn. ilu? Jakieś fakty nazwiska? Tomaszów przed i w czasie wojny to wielkie skupisko mniejszości niemieckiej Ci nasi "sąsiedzi" przeprowadzili drugi po Bydgoszczy największy atak na Wojsko Polskie w 1939 roku jest masa zdjęć z uroczystości w czasie wojny setki tomaszowskich Niemców w czarnych mundurach i co nagle donoszeniem na Żydów zajmują się nie Oni a "dużo polskich szmalcowników"? Może i masz racje może nawet Ci Niemcy w 39 wystąpili w obronie Żydów przed "polskim faszyzmem" ale proszę o jakiś dowód.

werty 05.10.2015 14:46
Niestety nie ma Pan racji właśnie za strony Żydów ze Stanów i Kanady za krytykę poczynań Izraela spotkał mnie z miejsca atak jako obrzydliwego antysemitę, polaczka co dorobił się na tym że jego dziadkowie zrabowali mienie Żydów do spółki z Hitlerem a wcześniej pili tylko wódkę. Fajnie że Żydzi w Stanach tak bardzo interesują się Żydami tomaszowskimi tylko szkoda że nie udało się ich zainteresować w 1942 roku, ani po przez działania Rządu RP i jego wysłanników jak np. Karski i na nic zdało się poświęcenie Pileckiego i kolejne dyplomatyczne apele. Więcej dla tomaszowskich Żydów pewnie zrobiła ta dozorczyni ale cóż niefortunnego sformułowania użyła więc choć nie wiemy dlaczego (może wbrew sobie w dobrej wierze, żeby gapie niemieckich żandarmów nie ściągnęli) to do historii przechodzi jako antysemitka a inni wiecznie czyści jak łza........ Polaka nad grobem jego sąsiada, kochanki, kolegi, konkurenta w interesach, wroga (widziałem ludzi co mówili że Żydów nie lubili przed wojną ale płakali jak wspominali ich śmierć) Żyda.

werty 05.10.2015 14:36
Litwini i Łotysze to nie Słowianie, po za tym powszechnie używa się wspólnego mianownika "ukraińcy" (mała litera celowo) dla wszystkich formacji rosyjsko języcznych i posługujących się podobnymi do rosyjskiego językami w SS, w rzeczywistości większość stanowili Rosjanie lub inni byli obywatele ZSRR wzięci przez Niemców do niewoli w 1941. Oczywiście to mogli być Ukraińcy ale nie musieli, przerabiamy to już przy opisach Powstania Warszawskiego gdzie powszechnie mówi sie "ukraińcy" a byli to w większości Rosjanie i Białorusini z SS RONA do tego byli też Azerowie i co ciekawe Norwedzy i Szwedzi ochotnicy w SS Viking. Nie doczepie się do niczego więcej ale tekst ten należy rozumieć jako emocjonalny nie jako jakieś faktyczne przedstawienie relacji polsko-żydowskich, nadmienię że w Polsce żyła połowa europejskich Żydów a dodatkowo przyjęliśmy 30 000 uciekinierów z Niemiec po 1938 roku i że ci co ocaleli to tylko dzięki Polakom bo przecież za nielegalny handel żywnością ( żeby to robić trzeba było na kontyngentach oszukiwać) był dla Polaka obóz koncentracyjny a za handel z Żydem mogła być kula na miejscu.

ciekawa 19.09.2015 17:56
Niby wszystko ok, ale czemu ten projekt jest taki kosmicznie drogi? Dlaczego tłumaczenie książki, koncert i komiks mają kosztować ćwierć miliona złotych?! To naprawdę mnóstwo kasy.

AK-47 18.09.2015 23:45
I jeszcze jedno. Szanowna Pani. W tamtych czasach Polacy straszyli swoje dzieci Żydami a Żydzi Polakami. Niech Pani napisze jakim słowem określali Żydzi Polaków i jakie ono miało sens i znaczenie w religii żydowskiej. Pyta Pani " czy mogliśmy, współbraciom Żydom, zamkniętym w getcie, bardziej pomóc?"- pewnie tak. Ale trzeba pamiętać, że tylko w Polsce i na Ukrainie obowiązywało barbarzyńskie prawo ustanowione przez Niemców (tak, tak! przez Niemców!) w myśl którego za pomoc udzieloną Żydowi w jakiejkolwiek formie (np. poprzez podanie szklanki wody do picia) groziła kara śmierci dla udzielającego pomocy oraz jego rodziny. Łatwo przychodzi wielu osobom nazywanie Polaków antysemitami zwłaszcza gdy gdzieś w tle brzmi pytanie "czy mogliśmy więcej pomóc.....?" które przeradza się w oskarżycielskie "dlaczego nie uratowaliście więcej......?". A ja do Pani pytań dołączam inne. Dlaczego taka potęga jak USA nigdy w czasie wojny nie zbombardowała Auschwitz, Majdanka czy innego obozu na terenie Polski gdzie mordowano Żydów? To pytanie również pozostaje otwarte...... Przesyłając pozdrowienia z Tomaszowa pozwolę sobie na zaproponowanie paru lektur do poczytania. A właściwie nie lektur tylko na początek autora. Nie, nie! Nie dlatego, że uważam Panią za nieoczytaną. Wręcz przeciwnie! Niech Pani sięgnie do książek Marka Jana Chodakiewicza opisujących stosunki polsko-żydowskie w czasie wojny ale też przed nią. Jeszcze raz pozdrawiam!

AK-47 18.09.2015 23:14
Dużo to znaczy ile?

AK-47 18.09.2015 23:04
"Od lat polemizuję z przypisywaniem nam, Polakom, antysemityzmu. Jednak też ciągle, w uszach mi huczy wrzask naszej dozorczyni Kiełbasowej z Alei Piłsudskiego numer 7 (podczas wojny - Hindenburga), rozpędzającej gapiów przy drgającym jeszcze ciele zastrzelonego żydowskiego dziecka: "Co się stało? Co się stało? A co się miało stać! Nic się nie stało. Zabili Żydka!"- To ma być przykład na antysemityzm p.Kiełbasowej? To ma być przykład na antysemityzm Polaków? A może razi Panią słowo "Żydek"? W tamtym okresie była Pani dzieckiem. Pani Kiełbasowa dorosłą osobą. Dla Pani z racji wieku i doświadczenia życiowego było to traumatyczne przeżycie. I to nie dziwi. Słowa p. Kiełbasowej niekoniecznie musiały być nacechowane niechęcią do Żydów......czy nie mogły być np. oznaką spowszednienia śmierci? Czy oznaką antypolonizmu mogłyby być słowa: "Nic się nie stało.Zabili Polaka!"? -Nie. A czy pod tym wrzaskiem nic się nie kryło? Niech Pani zwróci uwagę na drobny szczegół. Pani Kiełbasowa r o z p ę d z a gapiów krzycząc do nich. Z Pani relacji wynika, że p.Kiełbasowa była pozbawioną uczuć antysemitką. A czy z perspektywy lat nie przyszło Pani do głowy, że kobieta ta w ludzkim odruchu nie chciała aby oglądano agonię tego dziecka?

lego 18.09.2015 22:18
A ja zaglosuje. Ciekawy projekt, inny niz wszystkie, moze wzbogacic nasza wiedze o tomaszowskiej historii. Koncert przyciagnie ludzi do naszego miasta.

kiki 18.09.2015 12:22
Qrde....dziadzio rzekł, że na pl. Kościuszki mieszkał nijaki p. Kupis w latach 60-tych, pracował w prosektorium w szpitalu na południowej. Był bardzo życzliwym i pomocnym człowiekiem. Żydem nie był chociaż blisko getta mieszkał. Była to kamienica już nie istniejąca gdzie mieścił się łódzki sklep a w następnej był skup szmat i gałganów przy rogu na Berka.

Dominik Kupis 18.09.2015 13:08
Nie znam.

czytelniczka 18.09.2015 13:46
jako mała dziewczynka słuchałam opowieści na placu zabaw w parku przy Wschodniej, dwóch starszych kobiet pani Bonk i Wudl, opowiadały jak przemycały żywność w nocy przez ogrodzenie Getta dla Żydów, szkoda że nie ma już świadków tych zdarzeń można byłoby spisać księgę wspomnień

brytan 18.09.2015 14:36
Byli też oczywiście i tacy Polacy, lecz z czystej przyzwoitości w tej księdze trzeba by było napisać też o tomaszowskich polakach-szmalcownikach, a było ich niestety dużo.

Rysiu 19.09.2015 08:15
Mój dziadek znał panie Bonkową i Wudlową, mówi że to były zacne kobiety o szlachetnych sercach, mieszkały w kamienicy na Krzyżowej obok starej fabryki i wspomina je jak chodziły do kościoła na Słowackiego.

czytelniczka 18.09.2015 12:07
Źydzi i Polacy żyli od wieków we wzajemnym zrozumieniu i uszanowaniu, to nie tak jak teraz muzułmanie szaleją ile się da aby niszczyć i zabijać!

varan 18.09.2015 16:57
A żydzi Palestyńczyków to niby głaszczą po główkach ? Bo moim zdaniem robią to samo, co z nimi robił Adolf H.

tommaz 30.09.2015 12:13
1. Żydzi pisze się z dużej litery (tak jak Polacy, Palestyńczycy, Niemcy, etc), jest to jedna z podstawowych zasad polskiej pisowni (patrz: szkoła podstawowa), 2. Żydzi tomaszowscy nie mieli nic wspólnego z obecną polityką prawicowych rządów w Izraelu. Ponadto, obecni amerykańscy czy francuscy Żydzi i diaspora żydowska na całym świecie, to nie to samo, co Państwo Izrael, z którego polityką wobec Palestyńczyków w większości się nie zgadzają. pozdrawiam

Jolanta 18.09.2015 08:37
Wzruszajace i piekne i takie wlaściwe.

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama