Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 28 lipca 2025 07:36
Reklama
Reklama

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

„Zapraszamy wszystkich na happening z okazji 55 lat POLSKIEGO ROCK&ROLLA !!! Już w poniedziałek 7 kwietnia o godzinie 18.00, tam gdzie to wszystko się zaczęło … do RUDEGO KOTA w Gdańsku. To w tym dniu, 24 marca 1959 roku, odbył się w Polsce pierwszy, rock’n’rollowy koncert zespołu „Rhythm and Blues”. Po 55 latach spotkamy się w tym legendarnym miejscu … Co będzie się działo? Nie zdradzimy. Możemy powiedzieć tylko, że będzie sporo znamienitych gości w tym ojciec chrzestny polskiego rock’n’rolla, założyciel legendarnego zespołu „Rhythm and Blues”, organizator koncertu sprzed 55 laty, pan Franciszek Walicki”.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

Reklama

Takiej oto treści zaproszenie na moją pocztę mailową - równolegle z zaproszeniem na uroczyste otwarcie (1.04.2014) w Warszawie wystawy, Marek Karewicz: Komeda - wpłynęło. Przyznam szczerze, że miałem ogromy dylemat, czy pojechać do Warszawy, czy sześć dni później do Gdańska. Wybrałem to pierwsze, wystawę w Galerii KORDEGARDA o czym opowiedziałem w 83 felietonie Subiektywnej Historii….

 

Choć przez długi czas walczyłem z sobą, co wybrać?  O moim wyborze zadecydowała jednak sfera ekonomiczna. Na tym etapie życia, będąc na emeryturze, w tak krótkim czasie nie jestem w stanie połączyć tych dwóch ważnych dla mnie, wydarzeń. Wiedziałem, że będzie uczestniczył w tym happeningu mój przyjaciel Czarek Francke, z Gdańska. Umawialiśmy się wstępnie na to spotkanie. Czarek proponował mi, jak zawsze gdy dochodziło do moich wypraw na Wybrzeże, nocleg.

 

Kiedy byłem 1-2 kwietnia  w domu Marka Karewicza, był również Wiesław Śliwiński, stały opiekun i współorganizator gdańskiego spotkania. Umawialiśmy się wszyscy na ten jubileusz, to znaczy ja, Marek z Wiesławem oraz małżeństwo Jochanów. Bo zaproszenie na happening, na moją pocztę mailową, wysłała organizująca tą imprezę Fundacja Sopockie Korzenie, której Wiesław jest wice przewodniczącym. Będąc w domu przy ulicy Nowolipki myślałem, że wyrobię i z czasem, i z finansami. Stało się inaczej.

 

Podziwiam jednak Karewicza, jego ogromny hart ducha, witalność i konieczność być wszędzie tam gdzie są wydarzenia związane z jazzem, rock’n’rollem. Pomimo ruchowych problemów (wózek inwalidzki), kłopotów ze zdrowiem, to jednak Marek tydzień miał bardzo pracowity: we wtorek (1) otwarcie wystawy, w środę i czwartek (2 i 3) w Warszawie promocje książki, Karewicz Big Beat, w piątek (4) wyjazd koleją do Wrocławia na Jazz nad Odrą (weekend 4,5,6) by w poniedziałek wczesnym rankiem (7), również koleją, dotrzeć z Wrocławia do Gdańska by o godzinie 18.30 uczestniczyć w w/w happeningu. Niesamowite!!! Trzeba mieć końskie zdrowie, że ho, ho, ho. A Marek takie ma i to jest cały Karewicz. To dzięki ich obecności w gdańskich wydarzeniach i relacji skypowej z zaliczonego happeningu, mogłem w swojej Subiektywnej Historii … opowiedzieć państwu o tym historycznym wydarzeniu.

 

Na początek pragnę przypomnieć wszystkim pokoleniom, mieszkańcom naszego miasta, że uroczystości w Gdańsku również mają powiązanie z Tomaszowem Mazowieckim. Otóż 4 października 1959 roku (niedziela) w byłym kinie Mazowsze (dziś SCh TOMY) zamiast poranka o godz. 11.00 odbył się właśnie po raz pierwszy w historii naszego grodu, pierwszy, rock’n’rollowy koncert zespołu „Rhythm and Blues”, a zarazem ostatni w ich krótkiej (siedem miesięcy) działalności. Opisywałem o tym wydarzeniu w moich publikacjach (Moje miasto w rock’n’rollowym widzie, A jednak Rock’n’Roll, Rodzina Literacka ’62) jak również nagrodzonej w ubiegłym roku konkursowej pracy, części pierwszej, Subiektywnej Historii Rock’n’Rolla w Tomaszowie, w trzecim rozdziale, pt Pierwszy koncert w Mazowszu. Marcin Jacobson (wice prezes Fundacji Sopockie Korzenie) w swojej książce Karewicz Big Beat do pierwszej opowieści Marka, poprzedzającej rozdział o zespole Rhythm and Blues zacytował fragment z moich konkursowych publikacji. Oto on:

 

Miałem 15 lat. Jak co tydzień w niedzielę, wybrałem się na poranek do kina Mazowsze przy ulicy Jerozolimskiej, na seans filmowy o godzinie 11.00. Przed kinem zauważyłem sporą grupę, ode mnie starszych, jakoś dziwnie ubranych (bikiniarze) osobników, których wcześniej na seansach porankowych nie widywałem. Wszedłem do kina i … szok – poczekalnia po brzegi wypełniona. Bileterki pod silnym naporem tłumu z wielkim trudem zamykają drzwi wejściowe do wypełnionej do granic możliwości Sali kinowej. Zrozumiałem, że dziś mojego ulubionego poranka nie będzie. W poczekalni robił się coraz większy tumult. W tym zamieszaniu dało się wyłowić szczątkowe odgłosy dziwnych, dzikich rytmów dobiegających z głębi Sali. Poczekalnia wrzała, wykrzykując hasło, „Rock;n;Roll!!! Rock’n’Roll!!!”. Również i ja przyłączyłem się do większości i darłem się na całe gardło. Chciałem przypodobać się starszym kolegom. Po chwili ktoś od wewnątrz otworzył drzwi i niesiony przez tłum znalazłem się w samym centrum szalejącej Sali. Grający na scenie instrumentaliści zachowywali stoicki spokój, a widownia dosłownie kipiała, rzucała kapotami, piszczała, gwizdała … Nie jestem w stanie opisać słowami tego, co się wówczas ze mną działo. Opuszczając kino, miałem świadomość, że uczestniczyłem w pierwszym w moim mieście koncercie, na którym profesjonalni muzycy grali zakazany rock’n’roll … Ten zespół, pewnie dla nie poznaki, nazywał sięRhythm and Blues”.

 

Oto pierwszy, historyczny skład zespołu „Rhythm and Blues” – Leszek Grzyb Bogdanowicz  - gitara elektryczna, lider grupy, Andrzej Sułocki – fortepian (zastępował go Władysław Krześniak) Jan Kirsznik – saksofon tenorowy, Leonard Szymański – kontrabas, Edward Malicki – perkusja oraz soliści Bogusław Wyrobek, Marek Tarnowski i wschodząca gwiazda polskiego rock’n’rolla, 16-letni Michaj Burano.

 

 

Już na długo przed godziną 18.30 tłumy gdańszczan zbierały się przy ul. Garncarskiej wokół, (dziś nieczynny) historycznego, studenckiego klubu RUDY KOT. Bez tego klubu jak mówią gdańszczanie polska muzyka rozrywkowa wyglądałaby bardziej ubogo. Publiczność, która 24 marca 1959 roku przybyła tu na występ zespołu „Rhythm and Blues”, nie przypuszczała, że będzie świadkiem historycznego wydarzenia. Wśród przybyłych osób na happening byli tacy, którzy 55 lat temu uczestniczyli w tym koncercie jak np. Karol Wargin.  Od momentu kiedy tylko powstała Fundacja Sopockie Korzenie (sześć lat temu) jej prezes Wojtek Korzeniewski, tę datę chciał szczególnie upamiętnić, i właśnie w poniedziałek 7 kwietnia ziściło się jego marzenie, jego przedsięwzięcie.

 

 

 

Trzy, cztery minuty po 18.30 od strony Dworca Głównego z wielkim piskiem opon zajechały dwa odkryte cadillaki, czerwony i biały. W pierwszym, czerwonym obok kierowcy siedział 93-letni pan Franciszek Walicki a z tyłu za nim, słuchający z samochodowego radia, na cały regulator rock’n’rollowej muzyki, prezes Wojtek Korzeniewski, Wojtek Korda, Marek Piekarczyk. Tuż za jadącymi cadillakami słychać było wycie syreny z pędzącej, goniącej cadillaki, milicyjnej suki. Kiedy cadillaki wyhamowały na wysokości wejścia do RUDEGO KOTA, milicyjna suka zajechała im drogę. Wybiegli z niej uzbrojeni w pałki milicjanci, wylegitymowali i wlepili wszystkim pasażerom cadillaków wysokie mandaty, a za co te mandaty, odpowiedź jest prosta - Za słuchanie w miejscu publicznym rock’n’rolla. Zupełnie jak za komuny.

 

W klasycznym happeningu przed budynkiem nieczynnego od lat klubu RUDY KOT w tłumie zebranych gdańszczan można było dostrzec kilka znanych postaci z artystycznego, nie tylko trójmiejskiego światka, między innymi Karol Wargin (razem z Krzysztofem Klenczonem zaśpiewali przebój Mały miś), Krzysztof Skiba, Marek Piekarczyk, Sławomir Łosowski, Grzegorz Skawiński, Wojtek Korda, sekretarz Fundacji Sopockie Korzenie Małgorzata Szpak, wiceprezesi Marcin Jacobson, Wiesław Śliwiński, główny animator spotkania, happeningu Wojciech Korzeniewski, mój tomaszowski przyjaciel mieszkający w Gdańsku, Czarek Francke i oczywiście najważniejsza postać obchodów tego jubileuszu 55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce pan Franciszek Walicki.

 

Przy wielkim aplauzie zebranych prezes Korzeniewski rozpoczął, jak zawsze, tradycyjnym trzykrotnym, okrzykiem, - Niech żyje Rock’n’Roll, Niech żyje Franciszek Walicki. Rozległy się gromkie brawa i wtórujące prezesowi okrzyki. Przy dźwiękach elvisowskiego Jailhouse Rock, reprezentanci dwóch pokoleń śpiewających rock’n’roll, idole młodzieży polskiej, Wojtek Korda i Marek Piekarczyk odsłaniając (mieli duże problemy z zerwaniem osłaniającą płachtę materiału, pomógł im jak przystało na tę okoliczność Wojtek Korzeniewski) - zamontowaną nad głównym wejściem do RUDEGO KOTA o dużych rozmiarach, gitarę z marmuru - otworzyli obchody jubileuszu 55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce.

 

Oto treść napisu na zamontowanej, marmurowej gitarze nad wejściem do RUDEGO KOTA – W tym klubie 24.03.1959 roku, z inicjatywy Franciszka Walickiego odbył się pierwszy koncert, pierwszego, polskiego zespołu rock’n’rollowego – RHYTHM & BLUES.

 

Po krótkim przemówieniu prezesa Wojtka Korzeniowskiego głos zabrał, jedyny reprezentant wydarzenia z przed 55 laty, 93-letni nestor i zarazem ojciec chrzestny polskiego rock’n’rolla pan Franciszek Walicki. W kilku krótkich zdaniach podziękował organizatorom i wszystkim przybyłym za pamięć o tamtym wydarzeniu. – Nigdy, nawet w najgłębszych zamysłach nie przypuszczałem, że dożyję tak pięknej i podniosłej chwili, za co jestem Wam organizatorom i wszystkim tu zebranym bardzo wdzięczny. Po blisko 40-minutowym happeningu część zaproszonych gości udała się na ulicę Korzenną do pobliskiego Ratusza Staromiejskiego.

 

W konferencyjnej auli gdańskiego Ratusza przy zastawionym szwedzkim stole, kanapkami i napitkami, odbyła się druga część uroczystości. Zebrało się tu około stu osób przybyłych z pod klubu RUDY KOT. Zajadając smaczne kanapki, przepijając symboliczną lampką wina czy innymi napojami, potworzyły się dyskusyjne, wspomnieniowe podgrupy. Ponownie głos zabrał organizator uroczystości prezes Korzeniewski - W tamtych czasach rock'n'roll nie podobał się władzom PRL. Niebezpiecznie bowiem kojarzył się z Zachodem. Odczuł to na własnej skórze pan Franciszek Walicki, któremu pod koniec 1959 roku, zaledwie po kilku miesiącach koncertowania, Edward Gierek osobiście kazał rozwiązać pierwszy zespół rock’n’rollowy „Rythm'n'Blues”, a nazwa muzycznego gatunku została zakazana. Pan Walicki świetnie sobie z tym poradził, wymyślając nowy termin - big-bit - tym samym rozpoczął modę na "kolorowe" nazwy kapel. Na tej fali powstały takie trójmiejskie zespoły, jak Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni, a później Czerwone Gitary czy Złote Struny. Przez lata działalności Fundacja Sopockie Korzenie zgromadziła ogromny zbiór pamiątek poświęconych polskiemu rock'n'rollowi. Są wśród nich m.in. płyty, plakaty, bilety, dokumenty, przeróżne gadżety oraz nieprzebrane ilości zdjęć i materiałów wideo. Naszą misją jest stworzenie Muzeum Polskiego Rocka. Jego siedzibą powinien stać się lokal po Rudym Kocie, ale to w tej chwili jest niemożliwe. Szukamy innej lokalizacji. Rozmawiamy z władzami Sopotu. Staramy się o granty. Myślimy nad multimedialną ekspozycją w pomieszczeniach Opery Leśnej, jednak przed nami jeszcze wiele ciężkiej pracy. Jestem przekonany, że pokonamy wszystkie przeszkody i dopniemy swego. Niech żyje rock’n’roll.

 

Oto dygresyjna do postępku Edwarda Gierka uchwała Rady Miejskiej Gdańska z roku 1596,  której fragmenty zaczerpnąłem z ostatniego dzieła pana Franciszka Walickiego Epitafium na śmierć Rock’n’Rolla (z rozdziału Na początku był hałas) – „Istnieje w muzykowaniui tańcach moda gruba i  nieprzystojna, niezgodna z cnotliwym obyczajem – a to wymyślne wyginanie się, wrzaski i wykrętasy … Odtąd więc zakazuje się surowo tych  niepoczciwych postępków, a na nieokrzesaną młodzież baczyć mają pachołkowie miejscy”.

 

 

Po oficjalnym, kurtuazyjnym przemówieniu prezesa, gorące, tematyczne dyskusje trwały nadal w podgrupach. Do głosu doszedł specjalnie na tą okoliczność powołany rock’n’rollowy zespół składający się z młodych muzyków z Trójmiasta, o nazwie ALL STARS. Grali utwory z repertuaru Presleya, Haleya, Jerry Lee Lewisa ale również bardziej im bliskie z repertuaru polskich grup rockowych jak Budka Suflera, Maanam czy Lady Pank. Były też spontaniczne, co bardziej odważnych uczestników spotkania, rock’n’rollowe tańce. Klimat w ratuszowej auli przypominał lata sześćdziesiąte. Około 22.00 większość przybyłych zaczęła opuszczać pomieszczenie. Obchody 55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce przeszły do historii. Chciałem osobiście jako wielki fan rock’n’rolla, podziękować Fundacji Sopockie Korzenie za pamięć i pomysł na to spotkanie. Również w tym miejscu chcę podziękować moim interlokutorom: Markowi Karewiczowi, Czarkowi Francke, Wiesławowi Śliwińskiemu i Mirosławowi  Dariuszowi Pająkowskiemu, autorowi zdjęć z tego happeningu. To dzięki nim na portalu nasz tomaszow mógł ukazać się ten felieton.

 

 

 

Reklama

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)

55 Lat Rock’n’Rolla w Polsce (84)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Antek Malewski 10.04.2014 21:10
Opisuję załączone FOTO w felietonie: 1. FOTO-1 - Odsłonięcie marmurowej gitary przez Marka Piekarczyka i Wojtka Kordę. Poniżej Marek Karewicz. 2. FOTO-2 - Okolicznościowy plakat. 3. FOTO-3 - Franciszek Walicki, Marek Karewicz, Wojtek Korzeniewski, Marek Piekarczyk. 4. FOTO-4 - Małgorzata Szpak, Franciszek Walicki, Wojtek Korzeniewski. 5. FOTO-5 - Franciszek Walicki. 6. FOTO-6 - Marcin Jacobson (ten z siwą brodą), Franciszek Walicki, Marek Piekarczyk, Wojtek Korda, Wojtek Korzeniewski. 7. FOTO-7 - Marek Karewicz wita przyjaciół przyjeżdżających cadillaciem. 8. FOTO-8 - FOTO znalazło się przypadkowo. Przepraszam.

Reklama

Opinie

Reklama

Raport: koszty budowy domu będą nadal rosnąć, ale w przewidywalnym tempie

W ciągu ostatnich 5 lat koszt budowy domu jednorodzinnego wzrósł o połowę - wynika z raportu portalu Extradom.pl. W ocenie ekspertów można się spodziewać wzrostu również w kolejnych kwartałach, ale jego tempo ma być mniejsze i zbliżone do inflacji.Data dodania artykułu: 27.07.2025 11:07
Raport: koszty budowy domu będą nadal rosnąć, ale w przewidywalnym tempie

Na SOR-ach w wakacje więcej pacjentów pijanych i pod wpływem narkotyków

Do szpitalnych oddziałów ratunkowych w wakacje często trafiają pacjenci pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Może to wpływać na komfort innych hospitalizowanych, ale też na pracę personelu. W Wejherowie pijany pacjent skakał po szpitalnym łóżku i zdemolował część podwieszanego sufitu.Data dodania artykułu: 26.07.2025 09:05Liczba komentarzy artykułu: 2
Na SOR-ach w wakacje więcej pacjentów pijanych i pod wpływem narkotyków

Podaż nowych mieszkań spada, ale oferta rynkowa rośnie

W czerwcu, podobnie jak w całym drugim kwartale br., spadła sprzedaż nowych mieszkań w większości największych miast - wynika z raportu portalu RynekPierwotny.pl. Zmniejszyła się również aktywność inwestycyjna firm deweloperskich, co jednak nie zatrzymało wzrostu liczby mieszkań w ofercie.Data dodania artykułu: 24.07.2025 11:37
Podaż nowych mieszkań spada, ale oferta rynkowa rośnie

Producent „Lalki”: podziękowałem TVP za ofertę, ale postanowiłem jej nie przyjmować

Podziękowałem TVP za ofertę i po przeanalizowaniu postanowiłem jej nie przyjmować. Motywacja była wyłącznie biznesowa, myślę, że dostarczę do projektu koproducenta lub koproducentów na lepszych warunkach - wyjaśnił producent i scenarzysta nowej filmowej adaptacji „Lalki” Radosław Drabik.Data dodania artykułu: 22.07.2025 21:05
Producent „Lalki”: podziękowałem TVP za ofertę, ale postanowiłem jej nie przyjmować

W Parlamencie Europejskim słychać głosy krytyki wobec nowego budżetu UE

Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca nowego budżetu na lata 2028-34 spotkała się z krytyką ze strony przedstawicieli największych frakcji w PE. Europosłowie Siegfried Muresan (EPL) i Carla Tavares (S&D) zarzucili KE marginalizowanie roli Parlamentu oraz próbę osłabienia kluczowych polityk unijnych - spójności i rolnictwa.Data dodania artykułu: 21.07.2025 14:27
W Parlamencie Europejskim słychać głosy krytyki wobec nowego budżetu UE

Łódzkie/ 21 zabytków z dofinansowaniem na renowację

Ponad 20 zabytków z woj. łódzkiego, w tym głównie kościoły i klasztory, ma przejść remonty i konserwacje przy wsparciu środków z programu „Ochrona zabytków” resortu kultury. Na ten cel w regonie rozdysponowano w sumie przeszło 6 mln zł.Data dodania artykułu: 21.07.2025 13:44
Łódzkie/ 21 zabytków z dofinansowaniem na renowację

Gawkowski: rekonstrukcja rządu w środę i czwartek - powstaną dwa duże resorty; jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę

W środę i czwartek nastąpi rekonstrukcja rządu, powstaną dwa nowe duże resorty: jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę - poinformował w poniedziałek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Jeszcze dziś ma się odbyć spotkanie liderów ugrupowań koalicyjnych.Data dodania artykułu: 21.07.2025 13:20
Gawkowski: rekonstrukcja rządu w środę i czwartek - powstaną dwa duże resorty; jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę

Kaczyński o Braunie: uderza w nasze najbardziej elementarne interesy

Negowanie Holokaustu to haniebne kłamstwo historyczne - powiedział w niedzielę w Lublinie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem to, co robi Grzegorz Braun jest uderzeniem w nasze najbardziej elementarne interesy, niszczy nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.Data dodania artykułu: 20.07.2025 17:22
Kaczyński o Braunie: uderza w nasze najbardziej elementarne interesy
Reklama

Polecane

Parada Oszustów. Jak się w Tomaszowie "kiwa" nie tylko wyborców

Parada Oszustów. Jak się w Tomaszowie "kiwa" nie tylko wyborców

Chyba jestem jedyną osobą w naszym mieście, która potrafi bez ogródek pokazywać kulisty lokalnej polityki. Przyjaciół mi to nie przysparza, a fakty, które opisuję, często demaskują ludzi, którzy na co dzień starają się budować swój własny obraz na bazie kłamstw. Tytuł felietonu zaczerpnąłem z serialu, jaki powstał w czasach słusznie minionych, którego opowiadającym historię słynnych oszustw narratorem, był Piotr Fronczewski,. Tym razem jednak nie będzie o eleganckich i luksusowych limuzynach, kosztownej biżuterii, czy partiach szachów, rozgrywanych za pomocą listów poleconych. Chociaż z szachami może i ta historia mieć co nieco wspólnego. Z tym, że większość występujących na szachownicy figur, to niestety warte zbicia pionki.Data dodania artykułu: 26.07.2025 11:24 Liczba komentarzy: 3 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 6
Podpisano umowę na budowę Branżowego Centrum Umiejętności

Podpisano umowę na budowę Branżowego Centrum Umiejętności

W czwartek, 24 lipca 2025 roku, w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim, podpisano umowę na budowę Branżowego Centrum Umiejętności (BCU) przy Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 im. Jana Pawła II, czyli popularnej samochodówce. Całkowita wartość inwestycji to 23 886 600 złotych, z czego 9 111 197 zł pochodzi z dofinansowania w ramach Krajowego Planu Odbudowy. W wyniku przeprowadzonego przetargu wykonawcą prac została firma LK Inwest z Wrocławia. Pomimo krótkiego terminu realizacji – do końca 2025 roku – prezes firmy, Krzysztof Łuksza, zapewnił, że inwestycja zostanie ukończona w terminie. Powstanie Branżowego Centrum Umiejętności to jedno z najważniejszych przedsięwzięć oświatowych w naszym regionie.Data dodania artykułu: 25.07.2025 17:48 Liczba komentarzy: 4
IMGW podwyższa alerty dla kolejnych regionówPrzed lechistami ostatni tydzień przygotowań przed startem nowego sezonu.Parada Oszustów. Jak się w Tomaszowie "kiwa" nie tylko wyborców„Utrata równowagi”  w ramach cyklu Kultura DostępnaPrzystań, rzeka, saksofon i.., Dave Bo...Szukają lekarzy... na gwałtTeatr na Zamku zaprasza w najbliższa niedzielęPodpisano umowę na budowę Branżowego Centrum UmiejętnościKorekta rozkładu MZK, trasy objazdowe autobusów w związku z zamknięciem mostu na rzece PilicyZapraszamy na uroczystość 81. Rocznicy Wybuchu Powstania WarszawskiegoRafał Pacześ - ProkuraTOUR'a  w Helios na Scenie24 lipca Policja obchodzi swoje święto; kim jest statystyczny funkcjonariusz?
Reklama
Reklama
Reklama
Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy hałas z firmy "Mordaka". Co na to przedsiębiorca?

Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy hałas z firmy "Mordaka". Co na to przedsiębiorca?

Mieszkańcy Wąwału od dłuższego czasu skarżą się na uciążliwość działających tam firm. Piszą skargi do różnych instytucji, władz gminy wiejskiej Tomaszów. Nie ukrywają też, że czują się bezsilni, bo nikt na nie właściwie nie reaguje. Urzędy twierdzą, że nie mają odpowiednich narzędzi kontrolnych. Władze gminy pozostają właściwie bierne, a to na nich spoczywa główna odpowiedzialność. Trudno bowiem obwiniać przedsiębiorcę, że prowadzi działalność, zatrudnia ludzi, płaci podatki, zarówno te lokalne, jak i krajowe. Gmina ma w nich także swój udział. Z tym, że ta sama gmina równocześnie zezwala na budowę kolejnych budynków mieszkalnych, przekształca tereny rolne w osiedla mieszkaniowe, Zapomina przy tym, że ludziom, którzy się tu osiedlają powinno się zapewnić właściwą jakość życia. Wyjaśnienia, że każdy kupuje działkę i inwestuje na własne ryzyko są nie do przyjęcia. Dotyczy to zresztą nie tylko uciążliwości związanych z działalnością gospodarczą, ale też dostępności do mediów, dróg itd. Wśród firm na które najbardziej uskarżają się obecnie mieszkańcy, należy betoniarnia pana Mordaki. Jednak ich niepokój budzą także plany budowy kolejnych firm, w tym przetwórstwa mięsnego.
Zapraszamy do Kina Konesera: Prosta historia

Zapraszamy do Kina Konesera: Prosta historia

Filmy prezentowane w ramach Kina Konesera to najczęściej niszowe dzieła z niebanalną fabułą i inteligentnym humorem. Wyświetlane historie mają na celu nie tylko uprzyjemnić widzowi spędzony czas w naszym kinie, ale również wzbogacić go o nowe wartości, przeżycia i walory wizualne! Filmy Kina Konesera to często dzieła uhonorowane licznymi nagrodami na festiwalach filmowych.
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 331

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 331

Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 331 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 9 w kolorze buk oraz wieszak ubraniowy z lustrem.PB 331 to najpopularniejszy model łóżka w ofercie Elbur. Domowy charakter, praktyczne funkcje i sprawdzone rozwiązanie powodują, że jest stosowane z powodzeniem w placówkach opieki długoterminowej oraz w środowisku domowym. Ze względu na możliwość dopasowania koloru harmonijnie wpisuje się w każde otoczenie.Więcej informacjiKolory standardowe:C1 bukC2 buk jasnyKolory niestandardowe*:C4 nabuccoC5 klonC6 akacjaC7 dąb jasnyC8 orzechC153 dąb sonomaDETALE PRODUKTU:1. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka4. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu2. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji5. Solidne koło z hamulcem3. Leże z regulacją twardości6. Szeroka gama kolorystycznaOPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 40 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:215 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 22 cmCiężar całkowity:99,8 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJE ŁÓŻKA REHABILITACYJNEGO 
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 337

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337

Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama