Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 10:58
Reklama
Reklama

Płk Makowski nie był superszpiegiem

Płk Makowski nie był superszpiegiem, a jednym z najbardziej zasłużonych dla zwalczania podziemnej „Solidarności” i szpiegowania otoczenia Jana Pawła II. I kimś jeszcze

autor: Stanisław Janecki,  źródło: wPolityce.pl

 

Od kilku tygodni w mediach trwa festiwal płk. Aleksandra Makowskiego, a właściwie kolejna odsłona festiwalu zapoczątkowanego w lutym 2007 r., czyli po opublikowaniu raportu o likwidacji WSI. Przedostatnie wzmożenie w tej sprawie mieliśmy latem 2012 r., gdy Makowski opublikował w wydawnictwo Czarna Owca (tym samym, które niedawno wydało wywiad rzekę z nim „Zawód szpieg”) książkę „Tropiąc Bin Ladena. W afgańskiej matni 1997-2007”. Od 2007 r. Makowski opowiada bajki o swoim geniuszu wywiadowczym, dzięki któremu nie tylko polski kontyngent w Afganistanie był świetnie chroniony, ale właściwie także wojska amerykańskie, kanadyjskie i wszystkich tych krajów, których dowódcy zdali się na geniusz pułkownika SB.

 

Aleksander Makowski to jak najbardziej oficer SB, choć sam mówi o sobie jako o „zawodowym szpiegu”, twierdząc, że funkcjonował w „szlachetnej” służbie wywiadu, a nie w SB. Problemem jest to, że w 1985 r. (mając 34 lata) objął stanowisko dyrektora XI Wydziału ds. Zwalczania Dywersji Ideologicznej w I Departamencie SB (wywiadu) i zajmował je do 1988 r. W tym wydziale „szpiegował” działaczy „Solidarności”, którzy wysyłali z zagranicy i przyjmowali w Polsce specjalne transporty dla podziemia: sprzętu, materiałów, pieniędzy, wydawnictw itp. Płk Makowski był jednym z tych esbeków, którzy mieli największe zasługi w zwalczaniu solidarnościowego podziemia i werbowaniu oraz umieszczaniu agentów w krajowych i zagranicznych strukturach związku.

 

Po tym jak Makowski przestał kierować XI Wydziałem ds. Zwalczania Dywersji Ideologicznej, stał się pracownikiem polskiej ambasady w Rzymie, gdzie pod dyplomatycznym przykryciem prowadził i kontrolował agentów umieszczonych w otoczeniu Jana Pawła II. Czyli zajmował się równie „wredną” robotą jak infiltrowanie solidarnościowej opozycji, a może nawet jeszcze bardziej szkodliwą. A to z tego powodu, że aż do 1990 r. informacje zdobywane przez agentów służb PRL trafiały do Moskwy i pozwalały KGB prowadzić działania przeciwko polskiemu papieżowi. Nic dziwnego, że po tym, co robił od 1985 r., płk Makowski został negatywnie zweryfikowany i zwolniony ze służby, co w wypadku wywiadu było ewenementem. Oficerowie wywiadu SB przechodzili bowiem pozytywnie weryfikację, z wyjątkiem Makowskiego i jego następcy w XI wydziale mjr. Wiesława Bednarza. Później obaj panowie spotkali się w ochroniarskiej spółce Konsalnet.

 

Wielu agentów SB, o których wie Makowski. zostało ujawnionych, ale o tych najcenniejszych, których nie rejestrowano albo wyczyszczono do ostatniego papierka i zapisu ich dossier, wciąż nic nie wiemy. A to mogą być bardzo głośne nazwiska, mające wpływ na początki III RP albo wciąż czynne w polskiej polityce na najwyższych szczeblach, ale także w innych sferach życia. Stąd się zapewne bierze dziwaczny status Makowskiego jako medialnej gwiazdy czy swego rodzaju esbeckiej „świętej krowy”. Nieujawnieni, a wpływowi agenci, o których wie Makowski, mogą się tej jego wiedzy panicznie bać i robić wszystko, by mógł odgrywać rolę „zawodowego szpiega”.

 

Makowski jest chyba jedynym negatywnie zweryfikowanym oficerem SB, który aż do 2006 r. prowadził przeróżne operacje dla polskich służb, najpierw cywilnych, a potem wojskowych. W książkach i wywiadach w mediach opowiada rzewne historie o swoim wielkim patriotyzmie i służeniu Polsce. Z tego, co można znaleźć w materiałach IPN oraz w raporcie o likwidacji WSI wynika, że płk Makowski po prostu robił z polskim państwem świetne interesy. Na początku lat 90. uczestniczył w operacjach tajnych służb polegających m.in. na rzekomo kontrolowanym handlu bronią. Jeden z transportów broni miał być przeznaczony dla terrorystów z IRA. Broń, załatwioną przez funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa, przewożono do Anglii statkiem „Inowrocław”. Potem miała trafić do Belfastu. Miał to być wielki sukces UOP, ale nie był. Gdy sprawa wyszła na jaw, oburzenia nie kryła „Gazeta Wyborcza” zarzucając odpowiedzialnym za operację „fałszowanie dokumentów”, „wprowadzanie w błąd instytucji państwowych”, „spowodowanie zagrożenia życia załogi statku”, „wywóz broni bez zezwolenia”.

 

Związawszy się jeszcze w latach 90. z biznesmenem Rudolfem Skowrońskim (m.in. właścicielem spółki Inter Commerce, za którym w 2006 r. wysłano międzynarodowy list gończy, bo zniknął bez śladu) i mając wszelkie oficjalne pełnomocnictwa polskich władz i służb, Makowski chciał rozwijać sieć przykrywkowych interesów w Afganistanie. Miały być one polem działań wywiadowczych i kontrwywiadowczych polskich służb. A wszystko miało się opierać na rewelacyjnych kontaktach Makowskiego z Ahmadem Szahem Massudem, przywódcą Sojuszu Północnego, który zginął w zamachu dwa dni przed atakiem Al.-Kaidy na WTC w Nowym Jorku.

 

Dzięki kontaktom i „przyjaźni” z Massudem nie tylko polski kontyngent miał być specjalnie chroniony i uprzedzany o niebezpieczeństwach, ale i sojusznicy Polski. Problem polegał na tym, że tych rewelacyjnych kontaktów nie dało się zweryfikować, choć za usługi Makowskiego i jego domniemanej siatki płacono duże kwoty z kasy polskich służb. Powstało więc podejrzenie - i to zarówno pod koniec rządów Jerzego Buzka, jak i za urzędowania Leszka Millera – że owe rewelacyjne kontakty to bajeczka dla naiwnych, żeby inkasować duże sumy.

 

Oficjalnie Skowroński i Makowski handlowali szmaragdami, które były wielkim bogactwem kontrolowanej przez Massuda Doliny Pandższiru. Nieoficjalnie Makowski dostarczał Massudowi afgańską walutę drukowaną w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. A docelowo chciał po prostu dostarczać broń Sojuszowi Północnemu Massuda, bo na tym się najlepiej zarabiało. Na handel bronią podobno nie zgodzili się Amerykanie. Wskutek konfliktów z szefami cywilnych służb – o pieniądze i wartość informacji, Makowski zmienił mocodawcę i zaczął świadczyć usługi na rzecz WSI.

 

Na początku 2002 r. płk Makowski towarzyszył ówczesnemu ministrowi obrony Jerzemu Szmajdzińskiemu w podróży do Afganistanu (w delegacji był także następca Makowskiego na stanowisku szefa XI wydziału mjr Wiesław Bednarz). Makowski roztoczył wizję namierzenia kryjówek szefów Al.-Kaidy, w tym Osamy Bin Ladena. I podobno tego ostatniego miał już na widelcu w 1999 r., ale przywiązane do legalizmu służby USA nie bardzo chciały go schwytać. Makowski nie został więc globalnym bohaterem, który uratował Amerykę przed zamachem z 11 września 2001 r. Ale zyskał podziw nie tylko Jerzego Szmajdzińskiego i szefa WSI Marka Dukaczewskiego, ale też Radosława Sikorskiego, ministra obrony w rządzie PiS, który miał być Makowskim „zachwycony” i „zauroczony”.

 

Makowski zapewniał, że choć Massud nie żyje, jego następca, Mohammed Fahim, też jest jego „przyjacielem”. Dzięki temu polski kontyngent miał mieć na bieżąco informacje o najmniejszym nawet zagrożeniu, a także masę danych o wszystkim, co się działo na obszarze kontrolowanym przez polskich żołnierzy. Innymi słowy: cud, miód i maliny. Do pełni szczęścia brakowało tylko firm działającym pod przykryciem, gdzie można by umieścić zakonspirowanych oficerów polskiego wywiadu. Plan tego interesu Makowski miał gotowy w 2006 r. Ale „paskudny” nowy wiceminister obrony i szef kontrwywiadu wojskowego Antoni Macierewicz wszystko storpedował.

 

Tak naprawdę chodziło o to, że nie uwierzono w ani jedno słowo i zapewnienie superszpiega Makowskiego, bo nie było na jego opowieści i obietnice żadnych dowodów. Były natomiast podejrzenia, że może się szykować niebywały skandal. Tajne działania jak najbardziej tajnych służb mogły być bowiem fantastyczną przykrywką dla ciemnych interesów, a nie działań wywiadowczych. Takie ciemne interesy wykrył np. w swoim kontyngencie brytyjski kontrwywiad. Po prostu w Afganistanie było pod dostatkiem heroiny. I pod osłoną tajności różni ludzie z różnych kontyngentów w niekontrolowanych transportach przemycali do swoich krajów duże transporty tego narkotyku. A ponieważ tajne służby, szczególnie w krajach postkomunistycznych, miały własne siatki „kapusiów” wywodzących się z przestępczego podziemia, więc dystrybucja czy przerzut heroiny, także do innych krajów nie stanowiły przeszkody.

 

Problemem było tylko to, jak to wszystko udowodnić, skoro operacje i transporty były tajne i niekontrolowane, a procederem zajmowali się specjaliści od tajnych spraw i interesów. Tego powodu rozstania się z „fachowcami” z rodowodem z czasów komunistycznych nigdy oficjalnie nie podano, ale poszlak było i jest aż nadto. Być może kiedyś się dowiemy, jak „przykrywkowe” interesy wywiadowcze naprawdę wyglądały i na czym miały polegać. I wtedy obecni „bohaterowie” mogą zacząć „śpiewać” zupełnie innym głosem i stracą demonstrowany teraz tupet.

 

Stanisław Janecki

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 20 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
Co ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytania
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: oburzonaTreść komentarza: Sala koncertowa to świetny pomysł - będzie też z niej z pewnością korzystać szkola muzyczna - dlaczego dzieci z naszego miasta muszą uciekać, żeby móc się rozwijać artystycznie? Chodzę z dziećmi regularnie do Areny - pamiętam co bylo kiedyś - ale jak widać dla was najlepiej byłoby gdyby nie było niczego - bo przecież żadne miasto na takich rzeczach nie zarabia - ale wtedy trzeba byloby do Warszawy i Lodzi jezdzić i podbijac kase rzadzacym z PO, o to chodzi?Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: LeonTreść komentarza: We wcześniejszym artykule dotyczącym tej sprawy postawione były pytania o wręcz bardzo drastyczne poczynania i zaniedbania, czy coś więcej ustalono. Patrząc z obiektywnego punktu to dlaczego Pani dyrektor wypowiedzenie złożyła wypowiedzenie właśnie akurat po tamtym nagłośnieniu sprawy- przypadek ? Jak ktoś jest nie winien to nie powinien uciekać. W naszym kraju stało się modne krzyczeć, że jak komuś nie po drodze to krzyczy ,że to nagonka polityczna albo hejt, przykre to jest i żałosne.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: DDTreść komentarza: Prosze napisać o kieszonkowymŹródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: KaktusTreść komentarza: Jeśli dyrektor nie daje sobie rady z hejtem i merutoryczną krytyką to znaczy tylko, że wybrano złego dyrektoraŹródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ło jejku! Jejku!! Po prostu strach się bać!!! Koniom dupę zawracają. Szkoda tylko, że helikopterów z Glinnika nie zaangażowali oraz dronów, wozów bojowych, a także policyjnych psów. Sprawdza się stare polskie przysłowie: mądry Polak po szkodzie. A po następnym ataku terrorystycznym każdy sowiet lub Ukrainiec spokojnie opuści granicę Polski bez najmniejszych problemów. I np. Ukraina będzie się tłumaczyła, że te ich drony nad Polską, to była pomyłka ich służb. Parodia, to jest mało....Źródło komentarza: Operacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: 100 % racji, ale tylko w Wilkowyjach z serialu "Ranczo". A może i tam też by się nie załapał, bo jest zbyt durnowaty.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 337

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337

Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama