Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 21:41
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Dariusz Dziekanowski o polskich piłkarzach

Zapraszam do przeczytania znakomitego felietonu Dariusz Dziekanowskiego o mentalności polskich piłkarzy.

Wszyscy wiedzą, że mamy utalentowaną młodzież, ale z jakichś niezrozumiałych względów ci młodzi gracze gdzieś giną, stają się przeciętnymi piłkarzami. Jak tego uniknąć? – pisze w Swoim felietonie dla Przeglądu Sportowego Dariusz Dziekanowski.


Od wielu lat głowimy się nad jednym problemem polskiego futbolu: dlaczego w grupach młodzieżowych potrafimy odnieść sukcesy, które potem nie przekładają się na wyniki dorosłych drużyn. Wszyscy wiedzą, że mamy utalentowaną młodzież, ale z jakichś niezrozumiałych względów ci młodzi gracze gdzieś giną, stają się przeciętnymi piłkarzami. Jak tego uniknąć? Jak wyciągnąć ich na ten „international level”? Wbrew pozorom odpowiedź jest bardzo prosta: nikt za nich tego nie zrobi. Jeśli ci młodzi zawodnicy nie zaczną sami w siebie inwestować. Inwestować przede wszystkim czas, nieraz również pieniądze.


Kilka lat temu byłem na stażu w Barcelonie. Przyglądałem się przez kilka dni zajęciom pierwszej drużyny. Obserwowałem, jak każdego dnia jeden z podstawowych zawodników zarówno Barcelony, jak i reprezentacji Hiszpanii, codziennie zostawał po zajęciach, by jeszcze chwilę popracować. Pomagał mu jeden z lepszych ekspertów w dziedzinie przygotowania fizycznego. Jego usługi kosztowały duże pieniądze. Tym zawodnikiem był Carles Puyol. Wydawałoby się, że zawodnik kompletny, ale on wciąż widział w swojej grze mnóstwo braków.


U nas wciąż piłkarze nie zdają sobie sprawy, że, aby wspiąć się na najwyższy poziom, muszą zadbać o wszystkie szczegóły. Niby wiedzą, bo słyszeli, albo gdzieś przeczytali, że Cristiano Ronaldo pracuje nad sobą całymi dniami. Rano siłowania, potem trening, a po treningu jeszcze zajęcia indywidualne. O tym się mówi, o tym się pisze, ale naszym zawodnikom wydaje się, że to jest inny świat, że mowa o kosmosie. Nie myślą o tym, że nic nie stoi na przeszkodzie, by popracowali nad sobą, żeby coś poprawić. A te detale są niezwykle istotne. Tak jak dobre przyjęcie piłki, odpowiednie ustawienie się na boisku, dobre podanie powinno wykonywać się automatycznie.


W niedziele oglądaliśmy hit ekstraklasy, czyli mecz Lecha z Legią. Legioniści powinni go wygrać dwoma, trzema golami. Wyjechali z remisem, bo w kilku sytuacjach pod bramką „zabrakło im szczęścia”. To najczęstsze i najbardziej banalne tłumaczenie, jakie słyszymy w pomeczowych wywiadach. A tak naprawdę nie o szczęście tu chodzi, a o umiejętności. O to, że dany zawodnik nie zadbał, by nauczyć się tego, jak zachować się w danej sytuacji. Trener powinien motywować, wskazywać niedoskonałości i starać się je korygować, ale nie zmusi nikogo do pracy po godzinach. Nie zmusi profesjonalnych zawodników, by o siebie dbali, bo każdy powinien wiedzieć, że to jest w jego interesie. Mówimy przecież o dorosłych ludziach. Szkoleniowiec powinien ich zmusić, by zastanowili się nad sobą. Nie jest przesadą stereotyp polskiego piłkarza, dla którego dzień pracy kończy się po półtoragodzinnym treningu. Jednym z niewielu, którzy zrozumieli, że tak być nie powinno, że PlayStation nie rozwija ich umiejętności, jest Robert Lewandowski.

 

Oglądamy Legię w pucharach i nagle Jakub Kosecki, który w ekstraklasie jest gwiazdą, nie może poradzić sobie z średniej europejskiej klasy piłkarzami Trabzonsporu, odbija się od nich, jak od muru.


Nie zgadzam się z ekspertami, którzy twierdzą, że jeśli zawodnik nie wyrobi sobie automatyki za młodu, to potem nie jest w stanie nadrobić zaległości. Bzdura! Wiem to, bo doświadczyłem tego na własnej skórze. Kiedy przeniosłem się z Gwardii Warszawa do Widzewa przeżywałem trudne chwile. Pierwsza runda była dla mnie kiepska. Zapłacono za mnie ogromne pieniądze i spodziewano się cudów. Sam wiedziałem, że nie gram tak, jak oczekiwałbym tego od siebie. Potem jeszcze udzieliłem wywiadu, za który mnie w Łodzi znienawidzono. Zanim to zrobiłem, założyłem się z pewnymi ludźmi o duże pieniądze, równowartość niezłego samochodu, że wiosną będę najlepszym piłkarzem. W przerwie zimowej, gdy wszyscy zawodnicy byli na urlopach, zostałem w Łodzi. Przez sześć dni w tygodniu wieczorami razem z Mirkiem Jaworskim (były piłkarz Widzewa - przyp. red.) chodziliśmy na halę sportową i ćwiczyliśmy. Dawaliśmy stróżowi paczkę papierosów Marlboro, by nas wpuścił i włączył światło. Spędzaliśmy tam półtorej godziny i harowaliśmy. Pamiętam jedno zdanie, które usłyszałem od Mirka na jednym z treningów: „Darek, ty prowadzisz piłkę, czy oglądasz sobie genitalia?”. Oburzyłem się, ale po jakimś czasie zrozumiałem o co mu chodzi. Zorientowałem się, że, gdy biegnę z futbolówką, prawie cały czas na nią patrzę. „Rób to jak najlepsi piłkarze świata: zerkaj na nią od czasu do czasu, ale przede wszystkim patrz na to, co się dzieje na boisku” – podpowiadał mi Mirek. Gdy w styczniu wyszliśmy na boisko z drużyną, śmialiśmy się z kolegów z drużyny, których piłka nie chciała słuchać. Jaki z tego wniosek? Taki, że błędy można eliminować cały czas, tylko trzeba nad sobą pracować. Aha, po zakończeniu sezonu oczywiście dostałem pieniądze za wygrany zakład.

 

W Polsce wciąż zachwyt budzi informacja, że jakiś zawodnik pracuje z psychologiem. „Wow! Ale z niego profesjonalista” – czytamy komentarze. Dziennikarze piszą elaboraty na temat tego, jak ważne w sporcie jest przygotowanie mentalne. To wszystko prawda, bo sportowcy poddawani są dużej presji. Ale wysoką samoocenę i pewność siebie zdobędziemy najskuteczniej, gdy doprowadzimy się do dobrej formy fizycznej. Dlatego zanim piłkarz pójdzie do psychologa, proponuję, by zastanowił się nad sobą, nad tym, co mógłby poprawić, czy jest w stanie zmusić się do większego wysiłku, by poprawić wydolność, szybkość, technikę itd. Od tego trzeba zacząć. Niestety większość szuka dróg na skróty, liczy, że ktoś znajdzie za nich rozwiązanie.


Mam wrażenie, że polscy piłkarze wciąż czerpią najgorsze wzory z Zachodu. Inwestują głównie w tatuaże, fryzury i samochody. Pod tym względem są na bieżąco z europejskimi trendami. W tej dziedzinie od dawna jesteśmy w Lidze Mistrzów.


Od redakcji: umieściłem ten tekst na portalu, bowiem uważam, iż każdy człowiek w naszym zajmujący się w naszym mieście piłką nożną, powinien zapoznać się z niezwykle celnymi refleksjami naszego znakomitego piłkarza.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ultras 18.01.2014 02:57
Dziekan miał dobre wejście w Celticu. W pucharowym meczu strzelił 4 bramki ! A potem? Poczuł się gwiazdą i zgasł? - Dziekan? - Co? - Ty wiesz co !

dr Forester 16.01.2014 10:39
przed jednym z meczów Widzewa bardzo się zagotował, nie mając wejściówki, bez kolejki, chciał wejść ale go nie wpuszczono, więc wyraził swe oburzenie machaniem łapami i krzycząc przy bramie " nie wiecie kim ja jestem! " o burakach nie wspomnę ... resztę nie chcę przytaczać, za dużo mięsa ... Dareczek show ... tylko szkoda że pudelka nie było ;o)

m&m 16.01.2014 08:58
Łódzkie powietrze mu źle pachniało. Niech spada;p

16.01.2014 09:41
Pamiętam transfer z Gwardii Warszawa do Widzewa, ówczesny hit cenowy 21 starych milionów złotych :)

raut 16.01.2014 09:59
dokładnie tak,słyszałem wypowiedź tego debiLa.

Peter 15.01.2014 08:45
Psychika i nastawienie to podstawa.U nas niestety kopnie trzy razy i jest "gwiazdą",która ma wywalone bo jest "gwiazdą". Tak jest na wszystkich szczeblach rozgrywek.

dr Forester 15.01.2014 08:40
gadu gadu... Dziekan zapomniał jak skończył % ... uwagi cenne ale warto pamiętać, że to jeden ze zmarnowanych talentów naszej piłki kopanej ... choć sam zainteresowany nie narzeka ;o) show show .... ciekawe jak mu poszło w KGHMie?

15.01.2014 23:03
Jeżeli to co mówisz to prawda, to tym bardziej felieton jest pożyteczny.

Opinie

Reklama

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

Dawno nic nie wzbudzało takich emocji jak odwoływanie i powoływanie Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Źle się dzieje w państwie duńskim - zawołał by zapewne Hamlet, a zrozpaczona Ofelia... sami wiecie co zrobiła... Ujmując to w nieco mniej szekspirowskim stylu nic złego się nie stało, a informacje, jakie pojawiają się w internecie są albo niekompletne, albo mocno jednostronne. Większość dnia wczoraj spędziłem na rozmowach z radnymi i czytaniu internetowych wpisów i komentarzy. Przeciętnemu odbiorcy trudno to jednak ułożyć w spójną całość. Bo wszyscy mają tu rację, ale równocześnie nikt jej tu nie ma. Niemożliwe? No to sprawdźmy. Proszę jedynie o to, by nikt nie poczuł się dotknięty. nie zamierzam nikogo obrażać. Opisuję jedynie to, co usłyszałem i co miałem możliwość obserwować.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 13:22 Liczba komentarzy: 11 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Strzelcy wyborowi na morzuW pracowni fotograficznej zrobiło się świątecznie na długo przed 6 grudnia.Ponad doba na mrozie. Jak 76-latek przeżył w lesie i jak służby zdołały do niego dotrzeć?Żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na ostatniej prostej przed misją KFORO tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzePŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: Uśmiechnięta radnaTreść komentarza: Jacy wyborcy, takie rządy... jak się dba, tak się ma!Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: Edek z fabryki kredekTreść komentarza: Zróbcie mnie starostą...ja dla was wszystko zrobię...i obiecam...pracowałem kiedyś w cyrku więc mam dobre referencje.Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Powyższy materiał pokazuje dwie samorządowe bajki: samorząd gminny (Gmina Miasto Tomaszów Mazowiecki) i samorząd powiatowy. W obydwu samorządach formalno-prawnie jest jednakowo. Stanowiącymi organami samorządowymi są: (gmina) wójt gminy i rada gminy, (powiat) starosta powiatu i rada powiatu. Jednak te dwie bajki znacznie różnią się od siebie. Bajka nr 1. W ginach wiejskich i miejskich w/w organy samorządowe są wybierane BEZPOŚREDNIO, czyli przez mieszkańców gminy/miasta. Jeżeli wójt/prezydent podpadną społeczności gminy, w drodze referendum na wniosek mieszkańców można cwaniaków odwołać i zorganizować nowe wybory. Takich referendów i nowych wyborów w różnych gminach już trochę było. Dlatego nad wójtami/prezydentami gmin/miast ciąży ten miecz Damoklesa w postaci groźby ich wykasowania przez ludzi. I Prezydent Witko też ciągle pamięta o tym, że nie może zawieść ludzi, którzy Jego wybrali, a poza tym wie, że ten urząd to nie tylko jest to dobry stołek, ale i służenie społeczeństwu miasta . Bajka nr 2. W powiatach jest trochę inaczej. Rada powiatu jest wybierana też w wyborach BEZPOŚREDNICH, ale tu już powstają "kumitety wyborce" i to te "kumitety" tworzą listy wyborcze kandydatów poszczególnych, półprzestępczych partii wyborczych. I potem są wybory, durni wyborcy wybierają równie durnych radnych powiatowych, a ci durnowaci radni (lokalne polytycne cwaniaczki z miodem w uszach) wybierają w wyborach pośrednich takie społeczne i samorządowe zero. I tego zera nie można odwołać w drodze referendum, a tylko poprzez radę powiatu. Podsumowanie. Czy Prezydent Miasta Tomaszowa Mazowieckiego może rozmawiać z takimi zerem o wspólnej polityce samorządowej miasta i powiatu?!Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Najlepiej nowe wybory ale jak zauważył autor połowa radnych by mie przeszła więc stołków będą pilnowaćŹródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: ixiTreść komentarza: Mistrzu: ten pan Kowalczyk uwielbia taki burdel w powiatowym samorządzie, a szczególnie totalny syf w samym starostwie powiatowym. Tylko i wyłącznie dzięki takiemu burdelowi i syfowi ciągle tam siedzi (celowo nie piszę, że ciężko pracuje, bo byłoby to kłamstwo).Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: Figo-fagoTreść komentarza: Jadziunia: ten człowiek jeszcze nie odchodzi tylko po prostu idzie na emeryturkę.Źródło komentarza: Konkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytania
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama