Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 lipca 2025 18:09
Reklama
Reklama

Dariusz Dziekanowski o polskich piłkarzach

Zapraszam do przeczytania znakomitego felietonu Dariusz Dziekanowskiego o mentalności polskich piłkarzy.

Wszyscy wiedzą, że mamy utalentowaną młodzież, ale z jakichś niezrozumiałych względów ci młodzi gracze gdzieś giną, stają się przeciętnymi piłkarzami. Jak tego uniknąć? – pisze w Swoim felietonie dla Przeglądu Sportowego Dariusz Dziekanowski.

Reklama


Od wielu lat głowimy się nad jednym problemem polskiego futbolu: dlaczego w grupach młodzieżowych potrafimy odnieść sukcesy, które potem nie przekładają się na wyniki dorosłych drużyn. Wszyscy wiedzą, że mamy utalentowaną młodzież, ale z jakichś niezrozumiałych względów ci młodzi gracze gdzieś giną, stają się przeciętnymi piłkarzami. Jak tego uniknąć? Jak wyciągnąć ich na ten „international level”? Wbrew pozorom odpowiedź jest bardzo prosta: nikt za nich tego nie zrobi. Jeśli ci młodzi zawodnicy nie zaczną sami w siebie inwestować. Inwestować przede wszystkim czas, nieraz również pieniądze.


Kilka lat temu byłem na stażu w Barcelonie. Przyglądałem się przez kilka dni zajęciom pierwszej drużyny. Obserwowałem, jak każdego dnia jeden z podstawowych zawodników zarówno Barcelony, jak i reprezentacji Hiszpanii, codziennie zostawał po zajęciach, by jeszcze chwilę popracować. Pomagał mu jeden z lepszych ekspertów w dziedzinie przygotowania fizycznego. Jego usługi kosztowały duże pieniądze. Tym zawodnikiem był Carles Puyol. Wydawałoby się, że zawodnik kompletny, ale on wciąż widział w swojej grze mnóstwo braków.


U nas wciąż piłkarze nie zdają sobie sprawy, że, aby wspiąć się na najwyższy poziom, muszą zadbać o wszystkie szczegóły. Niby wiedzą, bo słyszeli, albo gdzieś przeczytali, że Cristiano Ronaldo pracuje nad sobą całymi dniami. Rano siłowania, potem trening, a po treningu jeszcze zajęcia indywidualne. O tym się mówi, o tym się pisze, ale naszym zawodnikom wydaje się, że to jest inny świat, że mowa o kosmosie. Nie myślą o tym, że nic nie stoi na przeszkodzie, by popracowali nad sobą, żeby coś poprawić. A te detale są niezwykle istotne. Tak jak dobre przyjęcie piłki, odpowiednie ustawienie się na boisku, dobre podanie powinno wykonywać się automatycznie.


W niedziele oglądaliśmy hit ekstraklasy, czyli mecz Lecha z Legią. Legioniści powinni go wygrać dwoma, trzema golami. Wyjechali z remisem, bo w kilku sytuacjach pod bramką „zabrakło im szczęścia”. To najczęstsze i najbardziej banalne tłumaczenie, jakie słyszymy w pomeczowych wywiadach. A tak naprawdę nie o szczęście tu chodzi, a o umiejętności. O to, że dany zawodnik nie zadbał, by nauczyć się tego, jak zachować się w danej sytuacji. Trener powinien motywować, wskazywać niedoskonałości i starać się je korygować, ale nie zmusi nikogo do pracy po godzinach. Nie zmusi profesjonalnych zawodników, by o siebie dbali, bo każdy powinien wiedzieć, że to jest w jego interesie. Mówimy przecież o dorosłych ludziach. Szkoleniowiec powinien ich zmusić, by zastanowili się nad sobą. Nie jest przesadą stereotyp polskiego piłkarza, dla którego dzień pracy kończy się po półtoragodzinnym treningu. Jednym z niewielu, którzy zrozumieli, że tak być nie powinno, że PlayStation nie rozwija ich umiejętności, jest Robert Lewandowski.

 

Oglądamy Legię w pucharach i nagle Jakub Kosecki, który w ekstraklasie jest gwiazdą, nie może poradzić sobie z średniej europejskiej klasy piłkarzami Trabzonsporu, odbija się od nich, jak od muru.


Nie zgadzam się z ekspertami, którzy twierdzą, że jeśli zawodnik nie wyrobi sobie automatyki za młodu, to potem nie jest w stanie nadrobić zaległości. Bzdura! Wiem to, bo doświadczyłem tego na własnej skórze. Kiedy przeniosłem się z Gwardii Warszawa do Widzewa przeżywałem trudne chwile. Pierwsza runda była dla mnie kiepska. Zapłacono za mnie ogromne pieniądze i spodziewano się cudów. Sam wiedziałem, że nie gram tak, jak oczekiwałbym tego od siebie. Potem jeszcze udzieliłem wywiadu, za który mnie w Łodzi znienawidzono. Zanim to zrobiłem, założyłem się z pewnymi ludźmi o duże pieniądze, równowartość niezłego samochodu, że wiosną będę najlepszym piłkarzem. W przerwie zimowej, gdy wszyscy zawodnicy byli na urlopach, zostałem w Łodzi. Przez sześć dni w tygodniu wieczorami razem z Mirkiem Jaworskim (były piłkarz Widzewa - przyp. red.) chodziliśmy na halę sportową i ćwiczyliśmy. Dawaliśmy stróżowi paczkę papierosów Marlboro, by nas wpuścił i włączył światło. Spędzaliśmy tam półtorej godziny i harowaliśmy. Pamiętam jedno zdanie, które usłyszałem od Mirka na jednym z treningów: „Darek, ty prowadzisz piłkę, czy oglądasz sobie genitalia?”. Oburzyłem się, ale po jakimś czasie zrozumiałem o co mu chodzi. Zorientowałem się, że, gdy biegnę z futbolówką, prawie cały czas na nią patrzę. „Rób to jak najlepsi piłkarze świata: zerkaj na nią od czasu do czasu, ale przede wszystkim patrz na to, co się dzieje na boisku” – podpowiadał mi Mirek. Gdy w styczniu wyszliśmy na boisko z drużyną, śmialiśmy się z kolegów z drużyny, których piłka nie chciała słuchać. Jaki z tego wniosek? Taki, że błędy można eliminować cały czas, tylko trzeba nad sobą pracować. Aha, po zakończeniu sezonu oczywiście dostałem pieniądze za wygrany zakład.

 

W Polsce wciąż zachwyt budzi informacja, że jakiś zawodnik pracuje z psychologiem. „Wow! Ale z niego profesjonalista” – czytamy komentarze. Dziennikarze piszą elaboraty na temat tego, jak ważne w sporcie jest przygotowanie mentalne. To wszystko prawda, bo sportowcy poddawani są dużej presji. Ale wysoką samoocenę i pewność siebie zdobędziemy najskuteczniej, gdy doprowadzimy się do dobrej formy fizycznej. Dlatego zanim piłkarz pójdzie do psychologa, proponuję, by zastanowił się nad sobą, nad tym, co mógłby poprawić, czy jest w stanie zmusić się do większego wysiłku, by poprawić wydolność, szybkość, technikę itd. Od tego trzeba zacząć. Niestety większość szuka dróg na skróty, liczy, że ktoś znajdzie za nich rozwiązanie.


Mam wrażenie, że polscy piłkarze wciąż czerpią najgorsze wzory z Zachodu. Inwestują głównie w tatuaże, fryzury i samochody. Pod tym względem są na bieżąco z europejskimi trendami. W tej dziedzinie od dawna jesteśmy w Lidze Mistrzów.


Od redakcji: umieściłem ten tekst na portalu, bowiem uważam, iż każdy człowiek w naszym zajmujący się w naszym mieście piłką nożną, powinien zapoznać się z niezwykle celnymi refleksjami naszego znakomitego piłkarza.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ultras 18.01.2014 02:57
Dziekan miał dobre wejście w Celticu. W pucharowym meczu strzelił 4 bramki ! A potem? Poczuł się gwiazdą i zgasł? - Dziekan? - Co? - Ty wiesz co !

Reklama
dr Forester 16.01.2014 10:39
przed jednym z meczów Widzewa bardzo się zagotował, nie mając wejściówki, bez kolejki, chciał wejść ale go nie wpuszczono, więc wyraził swe oburzenie machaniem łapami i krzycząc przy bramie " nie wiecie kim ja jestem! " o burakach nie wspomnę ... resztę nie chcę przytaczać, za dużo mięsa ... Dareczek show ... tylko szkoda że pudelka nie było ;o)

m&m 16.01.2014 08:58
Łódzkie powietrze mu źle pachniało. Niech spada;p

16.01.2014 09:41
Pamiętam transfer z Gwardii Warszawa do Widzewa, ówczesny hit cenowy 21 starych milionów złotych :)

raut 16.01.2014 09:59
dokładnie tak,słyszałem wypowiedź tego debiLa.

Peter 15.01.2014 08:45
Psychika i nastawienie to podstawa.U nas niestety kopnie trzy razy i jest "gwiazdą",która ma wywalone bo jest "gwiazdą". Tak jest na wszystkich szczeblach rozgrywek.

dr Forester 15.01.2014 08:40
gadu gadu... Dziekan zapomniał jak skończył % ... uwagi cenne ale warto pamiętać, że to jeden ze zmarnowanych talentów naszej piłki kopanej ... choć sam zainteresowany nie narzeka ;o) show show .... ciekawe jak mu poszło w KGHMie?

15.01.2014 23:03
Jeżeli to co mówisz to prawda, to tym bardziej felieton jest pożyteczny.

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

Co czwarty Polak doświadczył naruszenia prywatności danych - wynika z badania firmy Huawei. 64 proc. ofiar zmienia hasła i jest to najczęstsza reakcja na incydent. Około jedna trzecia Polaków zadeklarowała, że zawraca uwagę na kwestię danych w aplikacjach i mediach społecznościowych.Data dodania artykułu: 06.07.2025 15:12
25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

215 zarzutów dla lekarza za wystawianie recept na środki odurzające

215 zarzutów wystawienia 271 recept na leki zawierające substancje psychoaktywne usłyszał lekarz z Łodzi zatrzymany przez policjantów z komendy wojewódzkiej. Według policji udzielał też teleporad i wystawiał zwolnienia lekarskie. Lekarzowi grozi do 8 lat więzienia. Śledztwo jest rozwojowe.Data dodania artykułu: 06.07.2025 09:36
215 zarzutów dla lekarza za wystawianie recept na środki odurzające

Sondaż: prawie połowa Polaków uważa, że PiS odzyska władzę po wyborach w 2027 r.

Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r., uważa tak 48,8 proc. uczestników badania przeprowadzonego na zlecenie Onetu.Data dodania artykułu: 06.07.2025 09:34
Sondaż: prawie połowa Polaków uważa, że PiS odzyska władzę po wyborach w 2027 r.

Kardiolog: upał szczególnie groźny dla osób z chorobami układu krążenia

Upał stanowi szczególne zagrożenie dla osób z chorobami układu krążenia. Obciąża serce i naczynia krwionośne, zwiększając ryzyko poważnych powikłań, takich jak zawał serca czy udar mózgu – przypomniał kardiolog dr Maciej Pruski jr.Data dodania artykułu: 05.07.2025 10:25
Kardiolog: upał szczególnie groźny dla osób z chorobami układu krążenia

Obrońcy dziennikarzy oskarżonych o gwałt: zarzuty nie znajdują potwierdzenia w dowodach

Obrońcy dziennikarzy TVN Turbo, oskarżonych o zgwałcenie dwóch kobiet, wyrazili przekonanie, że formułowane wobec ich klientów zarzuty nie znajdują potwierdzenia w dowodach. Sam akt oskarżenia określili jako „pozbawiony uzasadnienia faktycznego i prawnego”.Data dodania artykułu: 05.07.2025 10:18
Obrońcy dziennikarzy oskarżonych o gwałt: zarzuty nie znajdują potwierdzenia w dowodach

Rzeszowskie miejscówki dla fanów sportowych wyzwań

Siłownie prywatne i parki aktywności dla mieszkańców Rzeszowa i okolic. Gdzie mogą ćwiczyć rzeszowianie i co miasto oferuje swoim mieszkańcom.Data dodania artykułu: 04.07.2025 19:20
Rzeszowskie miejscówki dla fanów sportowych wyzwań

Grupa 14 państw UE zaapelowała do KE o zachowanie funduszy spójności w obecnej formie

Czternaście państw Unii Europejskiej zaapelowało do Komisji Europejskiej o utrzymanie funduszy spójności jako niezależnego instrumentu wsparcia rozwoju regionów. Apel pojawił się w związku z propozycją nowego budżetu UE po 2027 roku, którą KE ma przedstawić 16 lipca.Data dodania artykułu: 04.07.2025 18:46
Grupa 14 państw UE zaapelowała do KE o zachowanie funduszy spójności w obecnej formie

Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie prof. Sławomir Cenckiewicz, jego zastępcami generałowie Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś - poinformował prezydent elekt Karol Nawrocki. Chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie wojskowym, cywilnym, operacyjnym - mówił.Data dodania artykułu: 03.07.2025 14:38
Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Reklama

Polecane

Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Jest to bardzo prawdopodobne. Wszystko jednak zależy od ministra infrastruktury, Dariusza Klimczaka. Aby mogły ruszyć prace, potrzebna jest jego zgoda na przesunięcie środków, jakie pozostały z dotacji, jaką Powiat otrzymał na remont mostu przy ulicy Modrzewskiego. Pierwotnie planowano przebudować skrzyżowanie ulic Nowowiejskiej i Konstytucji 3-go maja. Jednak prace należy zakończyć do końca roku. A to jednak zbyt krótki czas, zważywszy na konieczność uwzględnienia istniejącej już infrastruktury technicznej, w tym możliwych kolizji. Dużo prostsze może być wykonanie niespełna kilometra drogi od ulicy Bema w kierunku Kolonii Zawada. Projekt budowlany jest już gotowy. Ulica ta jest wlotem do miasta będącym w najgorszym stanie technicznym. Do przebudowy samorząd przygotowuje się od wielu lat. Po prawej stronie ma powstać ciąg pieszo rowerowy, po lewej utrzymane zostaną miejsca parkingowe. Koszt inwestycji to ok. 5 milionów złotych. 2,5 miliona powiat będzie musiał dołożyć.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 16:08
Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?Zaginiony Arkadiusz ŚwiderekZaginął 46-letni Sebastian Majewski z Tomaszowa MazowieckiegoBędą protestować przeciwko emigrantom.Letnia Scena Artystyczna 2025 wystartowałaOd 5 lipca nowe zakazy dotyczące sprzedaży e-papierosów i paleniaLudzie listy piszą.  Dwie czy jedna? Może jednak dać ludziom wybór?Tomaszowscy siatkarze wystartują 13 wrześniaGmina Tomaszów apeluje do mieszkańców o racjonalne gospodarowanie wodąCzy warto inwestować w mieszkania w mniejszych miastach?Tragiczny finał poszukiwań nastolatka nad Zalewem. Nie żyje też 33-latekPiórnik Stitch – praktyczny i kolorowy dodatek dla fanów Disneya
Reklama
Reklama
Reklama
Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.
Lekarz chorego nie zrozumie....

Lekarz chorego nie zrozumie....

Jak pogodzić wodę z ogniem? Czy jest to w ogóle możliwe. Miniony weekend, to dwie przeprowadzone przeze mnie rozmowy, internetowe oraz telefoniczno internetowe. Obie dotyczyły szpitala, a jakby obejmowały dwa różne światy. Okazuje się, że rzeczywistość lekarza nie jest tą samą, która obejmuję percepcję pacjenta.
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636

Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama