Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 15:55
Reklama
Reklama

Amfibią przez „bajoro” Świętej Tekli…

Kontynuując serię felietonów o tomaszowskich ulicach, zwłaszcza o ich kondycji infrastrukturalnej, dziś postanowiłem zająć się ulicą Norberta Barlickiego, znaną sprzed II wojny światowej jako ulicę Św. Tekli. Historyczna ulica, łącząca inne dwie główne arterie miasta ulicę Warszawską, z ulicami Legionów i Szeroką.

 

O ile początek i koniec ulicy, jako nawierzchni bitumicznej jest w dobrym stanie z powodu w miarę nowych odcinków dochodzących do niedawno przebudowywanych skrzyżowań, o tyle chodniki na tych odcinkach pozostawiają już wiele do życzenia.

Prawdą jest (?), iż jeśli ma w końcu powstać sławetna Galeria Mazovia to tą stroną przy zakładzie rzeczywiście nie ma się co przejmować. Jednak pas drogowy należy do naszych powiatowych służb, więc i nawierzchnię i chodniki należałoby krótko mówiąc „wyprostować”. Praktycznie na całej długości ulicy chodniki nadają się do generalnego remontu. Jest dużo miejsca, jest szeroko, może warto pomyśleć o drodze dla rowerów choćby z jednej strony?

Pomimo w miarę równej nawierzchni drogi na całej długości ulicy (nie licząc pofałdowań i kolein ale gdzie ich nie ma) jest odcinek rozpoczynający się od wjazdu do zaniedbanego pałacu Maurycego Piescha, gdzie w czasie intensywnych opadów deszczu tworzy się gigantyczne bajoro dochodzące do metra głębokości, obejmujące także chodniki. Powstaje wtedy bardzo niebezpieczna sytuacja, mogąca nawet doprowadzić do awarii silników samochodów przejeżdżających przez to miejsce. Sam znam takie przypadki uszkodzeń aut moich znajomych.

Generalnie ulica straszy zaniedbanymi kamienicami oraz dorównującymi im budynkami zabytkowymi. Znajdują się tu także budynki nadające się tylko do rozbiórki. Swoją drogą za zrujnowany, fabrykancki pałac Piescha ktoś powinien odpowiedzieć… Właściwie jedynym środkowym, odcinkiem ulicy który wygląda w miarę schludnie jest rejon skrzyżowania ulicy Barlickiego z ulicą Krzywą.

Reasumując ulica na całej długości (poza dojazdami do końcowych skrzyżowań) nadaje się do całkowitej przebudowy, aby nie trzeba było poruszać się po dawnej ulicy Świętej Tekli na przykład… amfibią lub kajakiem, a zarządca drogi uniknie przy okazji w przyszłości wysokich odszkodowań za uszkodzone samochody, czym się chyba zresztą za bardzo nie przejmuje, bo nie będzie musiał płacić za szkody z prywatnej kieszeni.

 

 


Niebezpieczne miejsce, z widocznymi, zrujnowanymi zabudowaniami Pałacu Piescha.

Niebezpieczne miejsce, z widocznymi, zrujnowanymi zabudowaniami Pałacu Piescha.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mrla 16.09.2013 07:37
Widząc temat zalanych ulic pragnę podziękować inwestorom przebudowującym ulicę Jana Pawła II za podobny zalew przy wyjeździe z ulicy Słonecznej!!!. Wielkie dzięki za ciągłe mycie nóg i butów na chodniku przed wyjściem w stronę miasta! Nic że mokro w butach grunt że czyste!!! Chwała osobom nadzorującym i odbierającym takie inwestycje!!

abc 15.09.2013 11:00
siła nabywcza ha! dziwne bo nieraz w focusie jest więcej osob z tomaszowa i kupują niż ci z piotrkowa

wiaderniak 15.09.2013 13:13
to nie tomasiowiaki kupują tylko mieszkańcy powiatu tomaszowskiego, bardziej zasobni w kasę której nie ma gdzie wydać w tym grajdole.

geodeta amator 15.09.2013 09:24
do 8 . Rynek był prawdopodobnie w okolicach dzisiejszych bloków na przeciwko przychodni.

15.09.2013 00:58
Może jak inwestor nie jest w stanie nawet uprzątnąć terenu to powinien oddać działki miastu? Może miłościwie nam panujący od 7 lat znalazł by jakiś niekonwencjonalny pomysł na zagospodarowanie tego kwartału miasta?

Tom 14.09.2013 17:05
Galeria jest potrzebna, powstałyby miejsca pracy także dla biedoty co dla Tomaszowa jest bardzo potrzebne. Jeśli będzie Galeria to także będą przyjeżdżać ludzie spoza Tomaszowa. To przyciągnie dodatkowo firmy i powstaną na terenie Tomaszowa i okolic nowe firmy i coś będzie się działo. W tej chwili nie ma pomysłu na przyciągnięcie inwestorów i jakichś większych firm, a jeśli już to powstają zatrudniające maksymalnie kilkanaście osób. Najlepsze tereny rozsprzedano za grosze i nic praktycznie się na nich nie dzieje, obecnie po tych terenach biegają co najwyżej szczury. Poza tym sytuacja na rynku pracy w Tomaszowie niestety jest coraz trudniejsza.

Krystyna 14.09.2013 15:55
Rynek Św. Tekli, tutaj było centrum osady fabrycznej, wtedy gdy nie było jeszcze Placu Kościuszki i domów po drugiej stronie Wolbórki, szkoda że rozebrano kilka lat temu, budynek dwustuletni w którym była kiedyś karczma i pokoje gościnne na piętrze na noclegi, dla zatrzymujących się tutaj po drodze dyliżansów z Warszawy do Wrocławia... może nocował tam też F. Chopin... w listach wspomina gdy opuszczał kraj na zawsze, że dyliżans na nocleg zatrzymał się w Tomaszowie. A dzisiaj nazwa rynku przeszła w niepamięć i mało kto już wie, gdzie był kiedyś Rynek Św. Tekli w naszym mieście.

niecierpliwa 14.09.2013 09:46
wivat Galeria! oddam głos na Zagozdona jak do czasów wyborów wybuduje nam Galerię Mazovia, będzie Galeria będzie mój głos!

14.09.2013 10:18
A co ma wspólnego prezydent Rafał Zagozdon, czy jakikolwiek z jego urzędników z budową centrum handlowego? Czy naprawdę Tomaszowianie nie są w stanie zrozumieć, że tego rodzaju inwestycje prowadzą prywatni inwestorzy? Jedyne co władze mogą uczynić, to przygotować właściwy plan zagospodarowania przestrzennego a to zrobiono już chyba 4 lata temu. To, co blokuje budowę, to moim zdaniem niska siła nabywcza mieszkańców miasta, mała stopa zwrotu zainwestowanych funduszy. Generalnie przyjmuje się, że powinna być ona wyższa niż oprocentowanie lokat bankowych. Wychodzi tu na jakieś 10%. Inwestor liczy szybko powierzchnię handlową oraz przychód, jaki ona generuje, odejmuje koszty i wychodzi mu roczny dochód. W mojej ocenie przychód Galerii o powierzchni 20 tysięcy metrów kwadratowych może w skali roku wynieść maksymalnie 10 milionów złotych. Dużo bardziej prawdopodobne jest, że będzie to połowa tej kwoty. Nawet nie odejmując kosztów stałych wychodzi nam, że maksymalny koszt inwestycji nie może przekroczyć 50 milionów. Tym samym jeden metr kwadratowy powierzchni użytkowej wart jest 2,5 tysiąca złotych. Czy uda się w tej cenie zbudować, uwzględniając ceny gruntu? O ile okres zwrotu wydłuży się jeśli od przychodu odliczymy koszty stałe? Warto też pamiętać, że w Centrach lokują się sieciówki. Dla nich koszt najmu jest niższy niż dla szarego kowalskiego, który chciałby wynająć sobie lokal handlowy. To od strony inwestora. Ale i najemca potrafi przecież liczyć. Oszacujmy na szybko. lokal 50 metrów kwadratowych Koszt najmu 20 EURO na miesiąc za metr, czyli już mamy 1000 EURO. Według dzisiejszego kursu to jest 4.200 złotych. Doliczmy 4 pracowników. To już miesięczny koszt wyniesie 15 tysięcy złotych. Ale przecież nie są to jedyne nasze obciążenia. Musimy pamiętać o energii, telefonach, promocji i reklamie itd. Nawet się nie obejrzymy kiedy przy sprzedaży fatałaszków będziemy co miesiąc ponieść koszty w wysokości 20-25 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę, że marża może sięgać w szczycie sezonu 100 procent, to obrót musi przekroczyć 100 tysięcy złotych aby działalność zbilansować. Ale przecież by otworzyć boutique musimy jakieś pieniądze zainwestować. Zatowarowanie liczy się na poziomie 1000 złotych na metr kwadratowy. Jest to absolutne minimum. Oznacza to, że na towar do małego sklepiku musimy mieć 50 tysięcy złotych. Zamrożenie pieniędzy jest również naszym kosztem, bo przecież pozostawione w banku przynoszą nam one odsetki. Można tak długo sobie pisać.

15.09.2013 13:01
Niestety. Liczby nie kłamią i jeżeli inwestorowi się nie opłaca to nie zainwestuje pieniędzy. Stąd też tragedia ludzi sprzedanych z lokalami na tym terenie, którymi nikt się nie interesuje. Ktoś wcześniej nie policzył i teraz jest problem i dla inwestora i dla miasta. Może zasadne byłoby jakieś wspólne partnerstwo publiczno-prywatne i wspólna inwestycja miejsko-prywatna?

Alek 14.09.2013 10:27
A kto chce tej galerii?, na pewno nie tomaszowska biedota... chyba że zasobni emeryci z wilanowa albo ci na urzędach... i zasobna budżetówka

14.09.2013 09:11
Dziwicie się że na ulicach stoją wielkie kałuże po opadach ??? Czemu mają nie stać skoro studzienki są pozapychane albo piachem albo liśćmi. Ktoś w ogóle nadzoruje w naszym mieście kanalizację ???

kiki 14.09.2013 08:32
Bajoro to nie jezioro. Zimą lodowisko super dla dziatwy i młodzieży zwłaszcza gdy rury od wody popękają z mrozu.

meka 13.09.2013 23:34
Ulica pewnie bedzie zrobiona jak galeria bedzie.

14.09.2013 08:18
Tylko ciekawe kiedy, może czekają aż wszystko samo rozleci się bez potrzeby rozbierania? :)

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Polecane
Przy dworcu kolejowym w Tomaszowie Mazowieckim powstanie nowy parkingPremier: plan budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą posunął się o krok do przoduSzkolenie z Czarnej Taktyki w 9 Łódzkiej Brygadzie Obrony TerytorialnejArbuzy ekologiczneUOKiK: klienci Biedronki, którzy wzięli udział w promocji „Magia Rabatów”, mogą otrzymać 150 złNFOŚiGW: start programu dopłat do przydomowych wiatraków planowany na 2.-3. kwartał 2024 r.Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącym
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama