Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 16 maja 2025 05:22
Reklama
Reklama

Takie fajne lato (1). Bieszczady

Ludzie w Polsce nie powinni narzekać tego roku na lato. Słońca było i jest pod dostatkiem, dla niektórych aż za dużo. „Ponadnormatywne upały” aż budziły czasami przerażenie. Przed kilkunastoma dniami zobaczyłem na termometrze czterdzieści dwa stopnie. Afryka! Szesnastego sierpnia przyleciałem do Kanady i tutaj podczas rozmów ze znajomymi dowiedziałem się, że w Ontario pogoda płatała im figle. A więc górą Polska.
Reklama

 

Reklama

„Zielone wzgórza nad Soliną i zapomniany ścieżek ślad

Flotylle chmur z nad lasów płyną, wędrowne ptaki goni wiatr

A dalej widzisz już horyzont, do nas z odległych wraca stron

I to już wieczór nad Soliną i cisza, która zna mój dom

Nad rzeką noc, w uliczce snu liczy ogniki gwiazd

Uśmiechnij się, na pewno tu wrócisz niejeden raz

Zielone wzgórza nad Soliną okrywa szarym płaszczem mrok

Nie żegnaj się, choć lato minie spotkamy się tu znów za rok”

Wojtek Gąsowski

 

Nieco sobie tego lata po kraju pojeździłem. Na początku lipca wybrałem się z rodzinką w Bieszczady. Nie żałuję. Przecież ostatnio ten „Polski dziki Zachód” miałem przyjemność oglądać podczas wycieczki szkolnej jeszcze za czasów podstawówki, a więc kilkadziesiąt lat temu. Niewiele pamiętam, ale trochę w pamięci zostało, a najbardziej wryły mi się w nią  nie tylko przepiękne krajobrazy, ale też zaniedbane drogi i licha zabudowa. Jaka zmiana!

 

Drogi w Bieszczadach można uznać za wzorcowe. Świetna nawierzchnia oraz doskonałe oznakowanie zachęcają do przemierzania dzikich kiedyś ostępów i czynienia wycieczek samochodowych. Na początek opowiem jednak o bazie noclegowej. Poza świetnie wyposażonymi hotelikami i pensjonatami można tutaj do woli przebierać w kwaterach prywatnych. My zarezerwowaliśmy za pośrednictwem internetu i telefonu dwa pokoje w miejscowości Myczków położonej o dwa kilometry od Polańczyka. Za duży, wzorowo urządzony pokój dla dzieci zapłaciliśmy po dwadzieścia pięć złotych od „sztuki”, a za naszą sypialnię po trzydzieści, co uznaliśmy za cenę bardzo przystępną. Wprawdzie łazienka i osobna toaleta znajdowały się pomiędzy naszymi pokojami na korytarzyku, ale były uroczo urządzone, pachnące i czyściutkie. Na dole wyposażona we wszystko co potrzeba duża wspólna kuchnia razem z jadalnią spełniała wszelkie warunki do przyrządzania wszelkiego rodzaju posiłków. My robiliśmy sobie jedynie śniadania i kolacje, gdyż obiady spożywaliśmy w terenie. Miła gospodyni wręcz odgadywała nasze życzenia: służyła poradami turystycznymi, a nawet kiedyś podarowała nam trzydzieści jajek prosto z własnego kurnika i za żadne skarby nie chciała przyjąć zapłaty. Sympatycznie było wracać do takiego domu po codziennych wyprawach.  

 

Na każdy dzień, a miało być i niestety było ich pięć, zaplanowaliśmy inne miejsce do zwiedzania. Skuszeni zachętą gospodyni zaczęliśmy od Bieszczadzkiej Ciuchci. Nie da się słowami opisać cudów przyrody widzianych przy pięknej pogodzie z poruszającej się majestatycznie otwartej kolejki, przecinającej góry, lasy i strumienie, kiedy z tylnych wagoników na licznych zakrętach można było zrobić zdjęcie lokomotywy. Po powrocie ruszyliśmy do Ustrzyk Górnych, żeby na tarasie jednej z kilku restauracji zjeść obfity posiłek. Jeśli chodzi o mnie, w bieszczadzkich restauracjach najbardziej smakowały mi…ryby. Kunsztownie przyrządzane pstrągi, łososie i nawet halibuty, elegancko podawane przez uprzejmą obsługę, smakowały nie gorzej wcale jak nad Bałtykiem. Po obiedzie wybraliśmy się przez Wołosate pod najwyższy bieszczadzki szczyt – Tarnicę. Widok z dołu był urzekający tak bardzo, że postanowiliśmy niezwłocznie zdobyć tę górkę.

 

Tarnica (1346 m n.p.m.) – najwyższy szczyt polskich Bieszczadów i województwa podkarpackiego, wznoszący się na krańcu pasma połonin, w grupie tzw. gniazda Tarnicy i Halicza. Należy do Korony Gór Polski. Szczyt Tarnicy wznosi się ponad 500 m nad dolinę Wołosatki i wyróżnia się osobliwą sylwetką. Od sąsiedniego masywu Krzemienia grzbiet (faktycznie zwornikiem jest Tarniczka) oddzielony jest głęboką Przełęczą Goprowską, natomiast z Szerokim Wierchem łączy się charakterystyczną, ostro wciętą w grzbiet przełęczą o wysokości 1275 m n.p.m., od której pochodzi nazwa góry (w języku rumuńskim słowo "tarniţa" oznacza siodło, przełęcz). Wąski, ostry, nieco wydłużony grzbiet góry, z dwoma wyraźnymi wierzchołkami (1346 i 1339 m n.p.m.), wyścielają złomiska skał i zdobią bruzdy naturalnych zagłębień, a także resztki wojennych okopów. Z południowej strony opada w dół wysoka skalna ściana, a niżej rozścielają się wielkie pola kamiennego rumoszu. Na głównej kulminacji znajduje się punkt geodezyjny i żelazny krzyż ustawiony w 1987 r. upamiętniający – wraz z wmurowaną tablicą – pobyt ks. Karola Wojtyły 5 sierpnia 1953. Tarnica stanowi najbardziej atrakcyjny punkt widokowy w polskich Bieszczadach. Oprócz wspaniałej panoramy najbliższych grzbietów polskiej części Bieszczadów, w pogodne dni można dostrzec: Tatry, Gorgany, Ostrą Horę, Połoninę Równą, Połoninę Krasną i Świdowiec.

 

Następnego dnia przejechaliśmy się do Cisnej, potem do Wetliny i właśnie tam poznaliśmy górala, który nas namówił, żebyśmy jednak w pierwszej kolejności wybrali się na szlak Połoniny Wetlińskiej. Tak też uczyniliśmy w kolejny dzień wycieczki i powiem, że był to dobry wybór. Umówiony góral zawiózł nas swoim busikiem na żółty szlak, rozpoczynający się na przełęczy Wyżnej.

 

Podejście urozmaicało nam zajadanie się pierwszymi, ponoć opóźnionymi tego roku jagodami. Łatwo wdrapać się na górkę nie było. Ale kiedy już nie bez trudu doczłapaliśmy się do schroniska o wdzięcznej nazwie Kubuś Puchatek, dalej jakoś poszło. Grzbietem Połoniny Wetlińskiej przebiega Główny Szlak Beskidzki – czerwony. Jego kamienistymi ścieżkami po szczytach wędrowaliśmy wytrwale przed siebie, mając pod stopami piękne nie do opisania, porośnięte zielonością rozmaitą, skąpane w lipcowym słońcu Bieszczady. Po drodze, zgodnie z zapowiedzią górala, wyszedł nam na spotkanie olbrzymi jeleń o wdzięcznym imieniu (jak bohater moich kilku książek) - Filip. Zrobiliśmy mu kilka fotek a ten, przysięgam – pozował jak stary aktor. Dech w piersiach zapierało z jednej strony zmęczenie, a z drugiej piękno tego skarbu polskiej przyrody. Znużeni lecz szczęśliwi zakończyliśmy w końcu szlak długim zejściem do Wetliny.

 

Nocą trochę mnie bolały stopy i kolana, ale nie był to ból z gatunku przykrych. Szczypanie i pieczenie poobcieranych kostek i pięt upominało, żeby w przyszłości nie wybierać się w żadne, nawet w te pozornie niskie góry w trampkach. Postanowiliśmy nie bez racji, że następny dzień będzie dniem relaksu.

 

Jedynie sześć kilometrów dzieliło nas od Soliny. Liczne stragany sprawiły frajdę dzieciom, które poczyniły zakupy pamiątek. Potem były lody po drugiej stronie zapory, a następnie „zaokrętowaliśmy” na jeden z kilku statków wycieczkowych, który przy komentarzu dobiegającego z głośników głosu przewodnika, obwiózł nas po Jeziorze Solińskim. Wątpliwą acz niezawinioną przez nikogo atrakcją wycieczki była niespodziewana i niezapowiedziana wichura z rzęsistym deszczem. Bujało całkiem na poważnie, ale kapitan bez trudu bezpiecznie dowiózł nas do przystani przy dźwiękach znanej mi od lat i bardzo kochanej piosenki Wojtka Gąsowskiego: „Zielone wzgórza nad Soliną”. Tam w bufecie portowym zachciało nam się zjeść posiłek i muszę przyznać, że całkiem niepotrzebnie. Wielce ubogie menu zaskakiwało wysokimi cenami a i obsługa nie zasłużyła na nasze uznanie. Trudno, sami chcieliśmy, nikt nie zmuszał. Tego wieczoru siedzieliśmy już w domu oglądając TV.

 

Ale Solina ciągnęła nas jak magnes. Następnego dnia pojechaliśmy tam ponownie, żeby się poopalać, bo pogoda znowu była znakomita. Na kamienistej plaży było całkiem przyjemnie. Popływaliśmy na rowerach wodnych, pograliśmy w siatkówkę. Długo nie pozwalałem się wygonić z wody urzeczony przyjemnością pływania w czystych wodach zalewu.

 

Zaporę oddano do eksploatacji 20 lipca 1968 roku (w przeddzień święta 22 lipca). Głównym projektantem całego kompleksu hydroenergetycznego był inż. Feliks Niczkie. Współpracowali z nim inżynierowie: J. Mastawiszyn i Z. Szymczak (konstrukcja zapory), R. Barucki i W. Neuman (architektura) oraz R. Wiśniowska i T. Owczarski (konstrukcja elektrowni). Przy budowie zapory, która trwała blisko 9 lat, pracowało ponad 2000 ludzi. Pozostałości dawnej wsi Solina znajdują się obecnie na dnie obecnego zbiornika. Zapora w Solinie, która ma 81,8 m wysokości i 664 m długości, jest najwyższa w Polsce. Zbiornik ma powierzchnię ok. 22 km² i największą w Polsce pojemność (472 mln m³). Jezioro ma bardzo rozwiniętą linię brzegową (ok. 166 km przy średnim stanie wody z lustrem na poziomie 420 m n.p.m.), z licznie występującymi zatoczkami – ujściami strumieni. Maksymalna głębokość zbiornika to 60 m. przy zaporze. Poniżej zapory znajduje się elektrownia wodna o mocy 200 MW.

 

Potem pojechaliśmy do Polańczyka na późny obiad. Liczne kafejki i restauracje, wszędzie dobra muzyka, w jednej country na żywo, w innej serwowana przez D-dżeja stara rock’n’roll music – atmosfera wypoczynku i zapach wczasów w pełni. Wybraliśmy restaurację obwieszoną obrazami miejscowych twórców. Jedzenie znakomite. Mój pstrąg był świeży i chrupiący.

 

Chyba się przeliczyliśmy, ale nie z siłami, tylko z czasem. Okazało się bowiem, że w niewyjaśniony dla nas sposób zabrakło nam go na zaliczenie Tarnicy. Podczas pakowania walizek do auta z żalem komentowaliśmy nasze gapiostwo, usprawiedliwione jednak brakiem tego jednego jedynego dnia urlopu, abyśmy się mogli poczuć spełnieni w Bieszczadach. Za to długo jeszcze podczas drogi powrotnej towarzyszyły nam przemykające za oknami góry i doliny, stanowiące niepowtarzalny klimacik Bieszczadów, zamieniające się powoli w górki i dolinki do czasu, aż krajobraz przybrał zwyczajny, pozbawiony magii płaski wymiar.

 

I przypomnieliśmy sobie pożegnalne stwierdzenie naszego górala: „W Bieszczady przyjeżdża się tylko jeden raz. Potem się tylko wraca”. Zatem za rok wracamy w Bieszczady, by zdobyć ich najwyższy szczyt – Tarnicę oraz pozaglądać do wielu jeszcze niezaliczonych miejsc, w tym na pewno do kilku starych cerkiewek i wiosek, po których pozostały tylko nazwy..

 

 

Reklama

Pod Tarnicą

Pod Tarnicą

Dech zapiera

Dech zapiera

Jeleń Filip

Jeleń Filip


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne: Nawroccy przekazali nam kawalerkę, która wcześniej należała do Jerzego Ż.

Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Gdyni podpisało z Nawrockimi umowę darowizny o przekazaniu kawalerki, która wcześniej należała do Jerzego Ż. - poinformował w czwartek PAP prezes tego stowarzyszenia Bogdan Palmowski.Data dodania artykułu: 15.05.2025 12:32
Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne: Nawroccy przekazali nam kawalerkę, która wcześniej należała do Jerzego Ż.

Wybory prezydenckie: ostatni dzień na odebranie zaświadczenia o prawie do głosowania

Czwartek jest ostatnim dniem na odebranie zaświadczenia o prawie do głosowania, które umożliwi zagłosowanie w wyborach prezydenckich w dowolnej obwodowej komisji wyborczej w kraju i za granicą. To też ostatni moment na złożenie wniosku o zmianę miejsca głosowania.Data dodania artykułu: 15.05.2025 11:11
Wybory prezydenckie: ostatni dzień na odebranie zaświadczenia o prawie do głosowania

Najnowsze dane nie pozostawiają złudzeń. Kradzieże w sklepach wciąż są plagą dla handlu

W I kw. 2025 r. stwierdzono 9,3 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 1,7% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tak wynika z danych Komendy Głównej Policji. W pierwszych trzech miesiącach br. odnotowano łącznie 57,2 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach wielkopowierzchniowych i małopowierzchniowych, czyli o 23,5% mniej niż rok wcześniej. W tych największych placówkach ujawniono 47,4 tys. wykroczeń kradzieży, a w mniejszych – 9,8 tys. W analogicznym okresie 2024 roku było odpowiednio 61,2 tys. takich przypadków i 13,6 tys.Data dodania artykułu: 15.05.2025 10:26
Najnowsze dane nie pozostawiają złudzeń. Kradzieże w sklepach wciąż są plagą dla handlu

Ekspert: próbę ingerencji w wybory musi wyjaśnić ABW

Próbę ingerencji obcych podmiotów w wybory w Polsce musi wyjaśnić Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, bo to zagraża suwerenności państwa – powiedział PAP ekspert od cyberbezpieczeństwa dr hab. Maciej Siwicki. Dodał, że przykład Rumunii jest przestrogą dla innych państw.Data dodania artykułu: 14.05.2025 19:33
Ekspert: próbę ingerencji w wybory musi wyjaśnić ABW

Na egzaminie ósmoklasisty z matematyki obliczanie średniej arytmetycznej i procentów

Uczniowie klas VIII, którzy pisali w środę egzamin z matematyki, musieli wykazać się m.in. umiejętnością obliczania procentów, średniej arytmetycznej i dzielenia z resztą. Na rozwiązanie 21 zadań mieli 125 minut. W czwartek napiszą ostatnią część egzaminu ósmoklasisty - z języka obcego nowożytnego.Data dodania artykułu: 14.05.2025 19:21
Na egzaminie ósmoklasisty z matematyki obliczanie średniej arytmetycznej i procentów

W ostatnim miesiącu kampanii Polacy pytali Google o Nawrockiego, aborcję i głosowanie online

Karol Nawrocki był najczęściej wyszukiwanym kandydatem w Google w ostatnim miesiącu kampanii wyborczej - wynika z raportu Google Trends. Analiza najczęściej zadawanych pytań przez Polaków na temat kampanii w okresie od 14 kwietnia do 14 maja ujawnia, że duże zainteresowanie budziła też aborcja.Data dodania artykułu: 14.05.2025 19:16
W ostatnim miesiącu kampanii Polacy pytali Google o Nawrockiego, aborcję i głosowanie online

IBRiS dla PAP: Blisko 76 proc. Polaków uważa, że obrona kraju powinna spoczywać na armii zawodowej

Blisko 76 proc. Polaków uważa, że obrona kraju powinna spoczywać na armii zawodowej, 84,1 proc. popiera obowiązkowe przeszkolenie wojskowe mężczyzn, a 37,4 proc. opowiada się za szkoleniem rekrutów trwającym do trzech miesięcy – wynika z najnowszego badania IBRiS dla PAP.Data dodania artykułu: 13.05.2025 22:31
IBRiS dla PAP: Blisko 76 proc. Polaków uważa, że obrona kraju powinna spoczywać na armii zawodowej

27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół

49,1% Polaków przyznaje, że ich obecna sytuacja finansowa jest dobra. 27,3% jest przeciwnego zdania. Z kolei 20,5% rodaków twierdzi, że nie postrzega jej ani pozytywnie, ani negatywnie. Dobrze oceniają ją przede wszystkim osoby w wieku 18-24 lat, zarabiające ponad 9 tys. zł miesięcznie, a także mieszkańcy średnich i dużych miast. Dotyczy to także w największej mierze ankietowanych będących na urlopie macierzyńskim, tacierzyńskim lub wychowawczym. Ponadto zadowolenie szczególnie wykazują studenci i uczniowie oraz osoby pracujące w pełnym wymiarze godzin. Z kolei źle widzą swoją sytuację finansową głównie seniorzy, z miesięcznymi dochodami 1000-2999 zł na rękę, a także mieszkańcy wsi i małych miejscowości. Do tego skarżą się bezrobotni, renciści, emeryci oraz Polacy zajmujący się domem.Data dodania artykułu: 13.05.2025 19:36
27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół
Reklama
Noc Muzeów

Noc Muzeów

Zwiedzanie Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego pw. Zbawiciela przy ul. św Antoniego 39, schronu przy ul. Polnej, Biała Dama w Muzeum, ognisko, recital w Skansenie, ciekawe wystawy i moc innych atrakcji! To wszystko już 17 maja w Noc Muzeów. Uruchomiona zostanie również specjalna linia MZK. Sprawdźcie szczegółowy program. Program Nocy Muzeów 2025:MUZEUM w Tomaszowie Mazowieckim im. Antoniego hr. Ostrowskiego (16.00-22.30):• godz. 16.00 – 20.00 HARCERSKIE DZIAŁANIA – przeżyj niezapomnianą przygodę z harcerzami, skautami i strzelcami:- sprawdź swoje umiejętności, zręczność i spostrzegawczość;- poznaj techniki harcerskie: m.in. węzły, szyfry;- weź udział w zuchowych animacjach dla najmłodszych;- zdobądź odznakę Miłośnika Zabytków.• godz. 17.50 UROCZYSTA ZBIÓRKA HARCERSKA (hejnał, hymn harcerski);• godz. 18.00 „WSZYSTKO, CO NASZE, POLSCE ODDAMY…”. W 90. ROCZNICĘ JUBILEUSZOWEGO ZLOTU HARCERSTWA POLSKIEGO W SPALE. – uroczyste otwarcie i kuratorskie oprowadzenie po wystawie ukazującej muzealia, zabytki i eksponaty dotyczące historii spalskiego zlotu (największe zgromadzenie młodzieży w II RP), tomaszowskiego harcerstwa, skautów Europy i tomaszowskiej jednostki strzeleckiej;• godz. 19.00 „HARCERZE – KAWALEROWIE KRZYŻA I MEDALU NIEPODLEGŁOŚCI” – spotkanie z dr. Tomaszem Matuszakiem (wykład historyczny);• godz. 20.00 – doświadcz braterstwa i harcerskiej gawędy;- śpiewanie harcerskich i patriotycznych piosenek przy gitarowym akompaniamencie;- kuchnia polowa – wojskowa grochówka.* 22.30 Pożegnanie gości przez Białą Damę.Schron OC Tomaszów Mazowiecki, ul. Polna 27 (16.00 -22.00):- zwiedzanie schronu.SKANSEN RZEKI PILICY (17.00-22.00):- iluminacja budynków;Start: godz. 17:00, 19:00 (dwa cykle):- otwarcie wystawy „Spalskie wakacje 1935. 90 lat jubileuszowego zlotu Harcerstwa Polskiego” (krótkie wprowadzenie do tematu spalskiego Jamboree – Jarek Zientara i harcmistrzyni);- występ harcerzy – pani Antonina Lewicka 24 Tomaszowska Gromada Zuchowa i 22 Drużyna Harcerska;– występ dzieci z Zielonej Nuty. Inscenizacja obozowiska harcerskiego (z tomaszowskich drużyn harcerskich), ognisko harcerskie, gry i zabawy;- Ognisko z własnymi kiełbaskami.Dodatkowo:- prezentacja motocykli Stowarzyszenia Posiadaczy Pojazdów Zabytkowych WETERAN;- oświetlenie młyna;- zwiedzanie Skansenu;- gra terenowa.Podziemna Trasa Turystyczna GROTY NAGÓRZYCKIE (17.00 – 21.30):- iluminacja zbocza;- zwiedzanie Grot z przewodnikiem);- Diabeł Nagórzycki opowiadający legendy.KOSCIÓŁ Ewangelicko-AUGSBURSKI Zbawiciela (16.00-20.00):- zwiedzanie Kościoła.Dodatkowo w czasie tomaszowskiej Nocy Muzeów będzie można zobaczyć m.in.:• Jednostka Strzelecka 1002 – pokazy sprzętu militarnego• 25 Brygada Kawalerii Powietrznej – pokaz sprzętu wojskowego- KLUB 25 BRYGADY KAWALERII POWIETRZNEJ• ARCHIWUM PAŃSTWOWE W PIOTRKOWIE TRYBUNALSKIM– quizy historyczne• TOMASZOWSKIE TOWARZYSTWO RETROCYKLISTÓW- TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ MUZEUM– kiermasz książek, map- wystawa plenerowa „Harcerskie drogi do Niepodległości” – Chorągiew Łódzka ZHP.W sobotę 17 maja br. zostanie uruchomiona bezpłatna linia MZK od godz.: 16:30.Rozkład dla linii specjalnej autobusów MZK podczas „Nocy Muzeów 2025”:Autobus AWyjazd spod Muzeum – godz. 16:30,przystanek św. Antoniego - Park Rodego – godz. 16:35,przystanek Polna schron – godz. 16:40,przyjazd do Grot Nagórzyckich – godz. 16:55, wyjazd godz. 17:40,przyjazd do Skansenu – godz. 17:55, wyjazd godz. 18:40,przystanek Polna schron – godz. 18:45,przyjazd do Muzeum – godz. 18:50.Autobus BWyjazd spod Muzeum – godz. 17:30,przystanek św. Antoniego - Park Rodego – godz. 17:35,przystanek Polna schron – godz. 17:40,przyjazd do Grot Nagórzyckich – godz. 17:55, wyjazd godz. 18:40,przyjazd do Skansenu – godz. 18:55, wyjazd godz. 19:40,przystanek Polna schron – godz. 19:45,przyjazd do Muzeum – godz. 19:50.Autobus AWyjazd spod Muzeum – godz. 19:00,przystanek św. Antoniego - Park Rodego – godz. 19:05,przystanek Polna schron – godz. 19:10,przyjazd do Grot Nagórzyckich – godz. 19:25, wyjazd godz. 20:10,przyjazd do Skansenu – godz. 20:25, wyjazd godz. 21:10,przystanek Polna schron– godz. 21:15,przyjazd do Muzeum – godz. 21:20.Autobus BWyjazd spod Muzeum – godz. 20:00,przystanek św. Antoniego - Park Rodego – godz. 20:05,przystanek Polna schron – godz. 20:10,przyjazd do Grot Nagórzyckich – godz. 20:25, wyjazd godz. 21:10,przyjazd do Skansenu – godz. 21:25,wyjazd 22:10,przystanek Polna schron– godz. 22:15,przyjazd do Muzeum – godz. 22:20.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2025

Polecane

27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół

27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół

49,1% Polaków przyznaje, że ich obecna sytuacja finansowa jest dobra. 27,3% jest przeciwnego zdania. Z kolei 20,5% rodaków twierdzi, że nie postrzega jej ani pozytywnie, ani negatywnie. Dobrze oceniają ją przede wszystkim osoby w wieku 18-24 lat, zarabiające ponad 9 tys. zł miesięcznie, a także mieszkańcy średnich i dużych miast. Dotyczy to także w największej mierze ankietowanych będących na urlopie macierzyńskim, tacierzyńskim lub wychowawczym. Ponadto zadowolenie szczególnie wykazują studenci i uczniowie oraz osoby pracujące w pełnym wymiarze godzin. Z kolei źle widzą swoją sytuację finansową głównie seniorzy, z miesięcznymi dochodami 1000-2999 zł na rękę, a także mieszkańcy wsi i małych miejscowości. Do tego skarżą się bezrobotni, renciści, emeryci oraz Polacy zajmujący się domem.Data dodania artykułu: 13.05.2025 19:36
Gala Finałowa XIV Powiatowego Konkursu "Dla Ciebie, Mamo..." w SP12Kto wystąpi na Dniach Tomaszowa? My juz wiemyAromaterapia w BibloteceZapraszamy na 29. Bieg TrzeźwościZnamy terminy zimowych ferii. Nasi uczniowie odpoczną na początku lutegoFundacja Itaka poszukuje: Yaroslav Rushchak„Calineczka” na Dzień Matki w PCAS-ieEkstraklasa piłkarska – trener Widzewa przed Legią: o zwycięstwo od pierwszej minutyOgień w synagodze!Jak to się robi w Tomaszowie.Przed nami 𝗩𝗜𝗞𝗜𝗡𝗚𝗦 𝗥𝗨𝗡 𝗔𝗥𝗘𝗡𝗔 𝗧𝗢𝗠𝗔𝗦𝗭Ó𝗪 𝗠𝗔𝗭𝗢𝗪𝗜𝗘𝗖𝗞I!27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama