Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 28 lipca 2025 03:26
Reklama
Reklama

Wiesław Kmiecik - miał wkład w medal Kowalczyk, teraz wprowadził łyżwiarzy do światowej czołówki

Wiesław Kmiecik - miał wkład w medal Kowalczyk, teraz wprowadził łyżwiarzy do światowej czołówki

 

Reklama

Wiesław Kmiecik - miał wkład w medal Kowalczyk, teraz wprowadził łyżwiarzy do światowej czołówki
dzisiaj, 00:01 Onet

Tomasz Kalemba Onet

Nigdy nie cieszył się jeszcze z medalu olimpijskiego swojego zawodnika, choć raz było naprawdę blisko. Być może jednak za rok w Soczi będzie miał ku temu okazję, bo polscy łyżwiarze szybcy są rewelacją tego sezonu. Wiesław Kmiecik, bo o nim mowa, ponownie wyprowadził męskie łyżwiarstwo szybkie niemal na światowy szczyt. Kiedyś cały świat drżał przed Jaromirem Radke, a teraz drży przed całą armią wspaniałych zawodników. Trener ten ma też wkład w olimpijski medal Justyny Kowalczyk. Sam mówi o tym skromnie - "miałem wkład w postaci niewielkiej cegiełki", nasza znakomita biegaczka twierdzi zaś - "zrobił dla nas naprawdę bardzo dużo".
 
Końcówka roku 1993. Jaromir Radke osiąga wspaniałe wyniki w zawodach Pucharu Świata. Za moment jest rewelacją na wielobojowych mistrzostwach Europy w Hamar, gdzie za kilka tygodni odbywać się miały zimowe igrzyska olimpijskie. Z imprezy tej tomaszowianin przywiózł srebrny medal na 5000 metrów i brązowy na 10 000 m. Nagle stał się jednym z wielkim faworytów do podium na igrzyskach. Tam podopieczny Kmiecika zajął siódme miejsce na pięć kilometrów i piąte na dziesięć.

- Pewnie, że jest niedosyt w mojej karierze związany z igrzyskami w Lillehammer. Nagle, na miesiąc przed imprezą, Jaromir Radke stał się jednym z kandydatów do medalu. Nie żałuję jednak tej straconej szansy. Spokojnie na to patrzę. Proszę zobaczyć ilu w przeszłości było sportowców, którzy byli wielkimi faworytami, a zostawali bez medalu. To jest urok sportu - przekonuje.



Sam nie był wybitnym sportowcem. Uprawiał różne dyscypliny, łącznie z biegami narciarskimi. Próbował zatem uczepić się w jakimś klubie. Do łyżew szybkim trafił jednak przez przypadek. Urodzony w Gorlicach Kmiecik trzecią i czwartą klasę liceum spędzał w Rabce-Zdroju. Stąd było już niedaleko do Zakopanego, gdzie znajdował się najlepszy łyżwiarski ośrodek w Polsce. Kmiecik trafił w końcu do stolicy polskich Tatr, ale jako uczeń Szkoły Obsługi Ruchu Turystycznego. - To była wtedy znakomita szkoła - mówi.

- Tam przypadkiem trafiłem na trening łyżwiarzy do pana Eligiusza Grabowskiego, który najpierw stwierdził, że jestem za stary do tego sportu, bo miałem 19 lat, ale szybko zmienił zdanie i dał mi szansę. Byłem już po maturze, kiedy zacząłem uprawiać łyżwy szybkie - dodaje.

Panczeny spodobały mu się. Przez rok był nawet w reprezentacji Polski. Najlepszy sezon miał w 1982 roku. Był wówczas posiadaczem drugiego wyniku w kraju na 3000 metrów. W 1984 roku przeniósł się do Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie akurat powstał tor. Został trenerem. Tam właśnie trafiła na Jaromira Radke. Po trzech latach pracy z tym zawodnikiem, sięgnął z nim po medal mistrzostw świata juniorów. W wieloboju zajął on wówczas 16. miejsce, ale był trzeci na 5000 metrów. To dało Kmiecikowi przepustkę do pracy z kadrą. Trenerem reprezentacji został w 1988 roku, mając zaledwie 31 lat. Miał jednak od kogo uczyć się tego fachu, bo przecież siedem lat spędził w najlepszym ośrodku w Polsce w Zakopanem, gdzie wzorce czerpał od Eligiusza Grabowskiego i Jana Trzebuni. Trenerem kadry - z małymi przerwami na prowadzenie reprezentacji młodzieżowej - był do 2002 roku.

- Tuż przed igrzyskami olimpijskimi w Salt Lake City prowadziłem Jaromira Radke i Katarzynę Bachledę-Curuś wówczas Wójcicką. Radke wtedy zachorował. Miał zapalenie opłucnej, które nie zostało wykryte w odpowiednim momencie. Trenował z tą chorobą, a potem nie był w stanie startować. Kiedy okazało się, że nie będzie w stanie pojechać na igrzyska, podjęto decyzję, że ja też na nie wyjadę na tę imprezę. Nie chce mi się o tym mówić, bo to była bardzo dziwna sytuacja. Taka dwuznaczna. Tak się stało i tak bywa w życiu. Trudno - ucina.

Kmiecik wrócił więc do pracy w Pilicy Tomaszów Mazowiecki.

- Kiedy przestałem być trenerem kadry, wyjechałem na narty i stwierdziłem, że życie jednak jest piękne. Praca trenera kadry jest fajna i daje satysfakcję, zwłaszcza kiedy są wyniki. Jest jednak przy tym wielki stres. W pewnym momencie wpada się też w taki schemat, że właściwie nic poza tym nie ma - tłumaczy.

Zaraz po tym, jak przestał być trenerem kadry, z propozycją współpracy zwrócił się do niego Aleksander Wierietielny. Obecny szkoleniowiec Justyny Kowalczyk chciał, by Kmiecik pomógł naszej biegaczce poprawić technikę łyżwową.

- Justysia miała wtedy 19 lat. Olek, jako doświadczony już wtedy trener, zorientował się od razu, że to materiał, który nie co dzień się znajduje. Od początku było widać, że Justyna w niego bardzo wierzyła. Widziałem to, bo przecież współpracowałem z nimi pięć lat - mówi Kmiecik.

- Widać było, że mam braki w technice łyżwowej. Przede wszystkim to były braki siłowe. Trener Wierietielny nigdy nie boi się prosić o radę, dlatego zaczął zapraszać trenera Kmiecika na obozy. Wówczas było ich znacznie więcej w kraju niż teraz. Trener Kmiecik wprowadzał ćwiczenia dla panczenistów, ale oczywiście nie w takim samym zakresie. Szło to jak po grudzie. Nie dlatego, że nie było zaangażowania, tylko dlatego, że te moje nóżki były oporne. Trener na różne sposoby szukał rozwiązań, by te moje nogi wzmocnić. W końcu udało się. Zrobiłam naprawdę wielki postęp dzięki tym ćwiczeniom. Zanim trener Kmiecik do nas przyszedł, to miałam bardzo szczupłe, patykowate nogi, które kompletnie nie nadawały się do stylu łyżwowego - wspomina tamten czas Justyna Kowalczyk.

- Pojawiałem się na tydzień. Pokazywałem cały schemat ćwiczeń łyżwiarskich. Moim zadaniem było przekazanie, że trzeba tak działać na sprzęt, żeby on jechał jak najbardziej do przodu, a żeby to wszystko odbywało się jak najmniejszym kosztem sił - dodaje Kmiecik.

Na efekty współpracy nie trzeba było długo czekać. W 2006 roku na igrzyskach olimpijskich w Turynie Kowalczyk, która była uznawana za specjalistkę od klasyka, wywalczyła brązowy medal na 30 kilometrów "łyżwą".

- Był medal? Był. Akurat krokiem łyżwowym. I tyle. I fajnie. Myślę, że teraz przydałoby się jeszcze trochę poprawić, ale póki jest dobra, to nie ma co ruszać (śmiech). Miałem w tym sukcesie wkład w postaci niewielkiej cegiełki - mówi skromnie Kmiecik.

- Trener Kmiecik zrobił dla nas naprawdę bardzo dużo - przekonuje Kowalczyk, dodając: - Pokazał nam tę słynną deskę do łyżwiarstwa szybkiego, na której spędziłam wiele godzin, odbijając się na niej w góralskich skarpetkach.

Później drogi naszej biegaczki i trenera łyżwiarstwa szybkiego na chwilę się rozeszły, ale z czasem znów wrócili do incydentalnej współpracy.

- To były takie pojedyncze "akcje". Byłem z nimi m.in. na Białorusi w Raubiczach. Kilka razy byłem tez z nimi na lodowcach - przyznaje Kmiecik.

W 2010 roku szkoleniowiec ten ponownie został trenerem kadry Polski łyżwiarzy szybkich. Wcześniej przez cztery lata był wiceprezesem Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, pracował też jako szkoleniowiec koordynator w kadrze juniorów. Prowadził m.in. Rolanda Cieślaka.

- Zgłosiłem się na konkurs, choć długo się zastanawiałem. Wydawało mi się, że można z tymi zawodnikami zrobić dużo więcej niż dotychczas. I miałem rację - mówi Kmiecik który na stanowisku trenera kadry zastąpił Krzysztofa Niedźwiedzkiego.

W 2002 roku odsunięty od reprezentacji przez PZŁS, teraz wracał do niej po ośmiu latach.

- Zdecydowanie wygrał konkurs na trenera. To najlepszy szkoleniowiec, jaki mógł trafić się męskiej kadrze. Mieliśmy nosa, powierzając mu tę funkcje. Potrafi się dogadywać z zawodnikami. Rozumie ich. Wiesław Kmiecik jest trenerem sprawdzonym. Przed laty miał już spore sukcesy z grupą zawodników, jaką wówczas prowadził. Wszystko jednak ma jakiś kres. Jaromir Radke skończył uprawianie sportu, Wiesiek zajął się sprawami klubowymi. Jeszcze dodatkowo nabrał doświadczenia i dystansu do wielu rzeczy - opowiada Kazimierz Kowalczyk, prezes PZŁS.

Kmiecik był jedną z tych osób, które pięć lat temu postanowiły zaryzykować i przenieść Zbigniewa Bródkę z reprezentacji Polski w short tracku do kadry w łyżwiarstwie szybkim. To był zabieg, który nigdy wcześniej nie miał miejsca. Ale, jak widać opłacało się Po pięciu latach Bródka wygrał zawody Pucharu Świata. Wielokrotnie stawał na podium i w końcu wywalczył to trofeum. Teraz jest jednym z wielkich faworytów do miejsca na podium na mistrzostwach świata w Soczi.
 

Źródło: Tomasz Kalemba, Eurosport.Onet.pl

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bale 23.03.2013 00:44
Propaganda łyżwiarstwa szybkiego - ciąg dalszy. Tak na prawdę liczą sie tylko trzy kluby i nie ma w niej Pilicy. Legenda klubu Pilica to mit ciągnięty na popularności Wiesława Kmiecika i nic więcej. Tomaszowianie nie są nawet w kadrze seniorów :-) Karolina zniknęła i jest tylko rezerwową, Roland występuje częściej ale jest zwykłą zapchaj dziurą. Tomaszowszcy zawodnicy wygrywają tylko wtedy, kiedy jest brak zespołu z Zakopanego, WTŁ Stegny itp i mało znaczących imprezach u siebie.

Reklama
fan 21.03.2013 15:11
Mamy świetnego szkoleniowca,świetnych trenerów i bardzo dobrych zawodników. Szkoda tylko że nie mamy torów krytych i wiecej pieniędzy na szkolenie tych świetnych zawodników i tych młodych którzy się dopiero uczą.!

kibic 21.03.2013 08:43
To jest Gość. Gratulacje

TM 20.03.2013 22:02
Jesteśmy z Pana DUMNI ...

Opinie

Reklama

Raport: koszty budowy domu będą nadal rosnąć, ale w przewidywalnym tempie

W ciągu ostatnich 5 lat koszt budowy domu jednorodzinnego wzrósł o połowę - wynika z raportu portalu Extradom.pl. W ocenie ekspertów można się spodziewać wzrostu również w kolejnych kwartałach, ale jego tempo ma być mniejsze i zbliżone do inflacji.Data dodania artykułu: 27.07.2025 11:07
Raport: koszty budowy domu będą nadal rosnąć, ale w przewidywalnym tempie

Na SOR-ach w wakacje więcej pacjentów pijanych i pod wpływem narkotyków

Do szpitalnych oddziałów ratunkowych w wakacje często trafiają pacjenci pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Może to wpływać na komfort innych hospitalizowanych, ale też na pracę personelu. W Wejherowie pijany pacjent skakał po szpitalnym łóżku i zdemolował część podwieszanego sufitu.Data dodania artykułu: 26.07.2025 09:05Liczba komentarzy artykułu: 2
Na SOR-ach w wakacje więcej pacjentów pijanych i pod wpływem narkotyków

Podaż nowych mieszkań spada, ale oferta rynkowa rośnie

W czerwcu, podobnie jak w całym drugim kwartale br., spadła sprzedaż nowych mieszkań w większości największych miast - wynika z raportu portalu RynekPierwotny.pl. Zmniejszyła się również aktywność inwestycyjna firm deweloperskich, co jednak nie zatrzymało wzrostu liczby mieszkań w ofercie.Data dodania artykułu: 24.07.2025 11:37
Podaż nowych mieszkań spada, ale oferta rynkowa rośnie

Producent „Lalki”: podziękowałem TVP za ofertę, ale postanowiłem jej nie przyjmować

Podziękowałem TVP za ofertę i po przeanalizowaniu postanowiłem jej nie przyjmować. Motywacja była wyłącznie biznesowa, myślę, że dostarczę do projektu koproducenta lub koproducentów na lepszych warunkach - wyjaśnił producent i scenarzysta nowej filmowej adaptacji „Lalki” Radosław Drabik.Data dodania artykułu: 22.07.2025 21:05
Producent „Lalki”: podziękowałem TVP za ofertę, ale postanowiłem jej nie przyjmować

W Parlamencie Europejskim słychać głosy krytyki wobec nowego budżetu UE

Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca nowego budżetu na lata 2028-34 spotkała się z krytyką ze strony przedstawicieli największych frakcji w PE. Europosłowie Siegfried Muresan (EPL) i Carla Tavares (S&D) zarzucili KE marginalizowanie roli Parlamentu oraz próbę osłabienia kluczowych polityk unijnych - spójności i rolnictwa.Data dodania artykułu: 21.07.2025 14:27
W Parlamencie Europejskim słychać głosy krytyki wobec nowego budżetu UE

Łódzkie/ 21 zabytków z dofinansowaniem na renowację

Ponad 20 zabytków z woj. łódzkiego, w tym głównie kościoły i klasztory, ma przejść remonty i konserwacje przy wsparciu środków z programu „Ochrona zabytków” resortu kultury. Na ten cel w regonie rozdysponowano w sumie przeszło 6 mln zł.Data dodania artykułu: 21.07.2025 13:44
Łódzkie/ 21 zabytków z dofinansowaniem na renowację

Gawkowski: rekonstrukcja rządu w środę i czwartek - powstaną dwa duże resorty; jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę

W środę i czwartek nastąpi rekonstrukcja rządu, powstaną dwa nowe duże resorty: jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę - poinformował w poniedziałek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Jeszcze dziś ma się odbyć spotkanie liderów ugrupowań koalicyjnych.Data dodania artykułu: 21.07.2025 13:20
Gawkowski: rekonstrukcja rządu w środę i czwartek - powstaną dwa duże resorty; jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę

Kaczyński o Braunie: uderza w nasze najbardziej elementarne interesy

Negowanie Holokaustu to haniebne kłamstwo historyczne - powiedział w niedzielę w Lublinie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem to, co robi Grzegorz Braun jest uderzeniem w nasze najbardziej elementarne interesy, niszczy nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.Data dodania artykułu: 20.07.2025 17:22
Kaczyński o Braunie: uderza w nasze najbardziej elementarne interesy
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Polecane

Parada Oszustów. Jak się w Tomaszowie "kiwa" nie tylko wyborców

Parada Oszustów. Jak się w Tomaszowie "kiwa" nie tylko wyborców

Chyba jestem jedyną osobą w naszym mieście, która potrafi bez ogródek pokazywać kulisty lokalnej polityki. Przyjaciół mi to nie przysparza, a fakty, które opisuję, często demaskują ludzi, którzy na co dzień starają się budować swój własny obraz na bazie kłamstw. Tytuł felietonu zaczerpnąłem z serialu, jaki powstał w czasach słusznie minionych, którego opowiadającym historię słynnych oszustw narratorem, był Piotr Fronczewski,. Tym razem jednak nie będzie o eleganckich i luksusowych limuzynach, kosztownej biżuterii, czy partiach szachów, rozgrywanych za pomocą listów poleconych. Chociaż z szachami może i ta historia mieć co nieco wspólnego. Z tym, że większość występujących na szachownicy figur, to niestety warte zbicia pionki.Data dodania artykułu: 26.07.2025 11:24 Liczba komentarzy: 3 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 6
Podpisano umowę na budowę Branżowego Centrum Umiejętności

Podpisano umowę na budowę Branżowego Centrum Umiejętności

W czwartek, 24 lipca 2025 roku, w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim, podpisano umowę na budowę Branżowego Centrum Umiejętności (BCU) przy Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 im. Jana Pawła II, czyli popularnej samochodówce. Całkowita wartość inwestycji to 23 886 600 złotych, z czego 9 111 197 zł pochodzi z dofinansowania w ramach Krajowego Planu Odbudowy. W wyniku przeprowadzonego przetargu wykonawcą prac została firma LK Inwest z Wrocławia. Pomimo krótkiego terminu realizacji – do końca 2025 roku – prezes firmy, Krzysztof Łuksza, zapewnił, że inwestycja zostanie ukończona w terminie. Powstanie Branżowego Centrum Umiejętności to jedno z najważniejszych przedsięwzięć oświatowych w naszym regionie.Data dodania artykułu: 25.07.2025 17:48 Liczba komentarzy: 4
IMGW podwyższa alerty dla kolejnych regionówPrzed lechistami ostatni tydzień przygotowań przed startem nowego sezonu.Parada Oszustów. Jak się w Tomaszowie "kiwa" nie tylko wyborców„Utrata równowagi”  w ramach cyklu Kultura DostępnaPrzystań, rzeka, saksofon i.., Dave Bo...Szukają lekarzy... na gwałtTeatr na Zamku zaprasza w najbliższa niedzielęPodpisano umowę na budowę Branżowego Centrum UmiejętnościKorekta rozkładu MZK, trasy objazdowe autobusów w związku z zamknięciem mostu na rzece PilicyZapraszamy na uroczystość 81. Rocznicy Wybuchu Powstania WarszawskiegoRafał Pacześ - ProkuraTOUR'a  w Helios na Scenie24 lipca Policja obchodzi swoje święto; kim jest statystyczny funkcjonariusz?
Reklama
Reklama
Reklama
Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy hałas z firmy "Mordaka". Co na to przedsiębiorca?

Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy hałas z firmy "Mordaka". Co na to przedsiębiorca?

Mieszkańcy Wąwału od dłuższego czasu skarżą się na uciążliwość działających tam firm. Piszą skargi do różnych instytucji, władz gminy wiejskiej Tomaszów. Nie ukrywają też, że czują się bezsilni, bo nikt na nie właściwie nie reaguje. Urzędy twierdzą, że nie mają odpowiednich narzędzi kontrolnych. Władze gminy pozostają właściwie bierne, a to na nich spoczywa główna odpowiedzialność. Trudno bowiem obwiniać przedsiębiorcę, że prowadzi działalność, zatrudnia ludzi, płaci podatki, zarówno te lokalne, jak i krajowe. Gmina ma w nich także swój udział. Z tym, że ta sama gmina równocześnie zezwala na budowę kolejnych budynków mieszkalnych, przekształca tereny rolne w osiedla mieszkaniowe, Zapomina przy tym, że ludziom, którzy się tu osiedlają powinno się zapewnić właściwą jakość życia. Wyjaśnienia, że każdy kupuje działkę i inwestuje na własne ryzyko są nie do przyjęcia. Dotyczy to zresztą nie tylko uciążliwości związanych z działalnością gospodarczą, ale też dostępności do mediów, dróg itd. Wśród firm na które najbardziej uskarżają się obecnie mieszkańcy, należy betoniarnia pana Mordaki. Jednak ich niepokój budzą także plany budowy kolejnych firm, w tym przetwórstwa mięsnego.
Zapraszamy do Kina Konesera: Prosta historia

Zapraszamy do Kina Konesera: Prosta historia

Filmy prezentowane w ramach Kina Konesera to najczęściej niszowe dzieła z niebanalną fabułą i inteligentnym humorem. Wyświetlane historie mają na celu nie tylko uprzyjemnić widzowi spędzony czas w naszym kinie, ale również wzbogacić go o nowe wartości, przeżycia i walory wizualne! Filmy Kina Konesera to często dzieła uhonorowane licznymi nagrodami na festiwalach filmowych.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama