Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 01:21
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Dzielnicowi za 2 złote

Od jakiegoś czasu na stronach internetowych wszystkich jednostek Policji w naszym województwie pojawiły się banery reklamujące konkurs, w którym głosować można i wybierać najlepszego spośród najlepszych dzielnicowych. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdy nie fakt, że konkurs organizuje jedna z regionalnych gazet a żeby zgłosować trzeba za to zapłacić, bo wyłanianie „supergliny” odbywa się za pomocą sms-ów. Koszt każdego z nich to 2,46 zł. Policja nie uważa by udział w konkursie był czymś nieetycznym. Ma on popularyzować służbę dzielnicowych i budować ich pozytywny wizerunek. Policjanci czują się zażenowani a większość z nas wolałaby oglądać stróżów prawa na patrolach w podległym im rejonie niż na fotografiach w gazetach.

 

Kandydata na dzielnicowego roku mógł zgłosić każdy. KWP podkreśla, że publikacje w prasie o zasięgu wojewódzkim oraz w Internecie dają możliwość dotarcia do szerokiej rzeszy odbiorców stąd przychylne nastawienie do inicjatywy podjętej przez wydawcę gazety.

 

Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi nie jest jedyną, która w podobnych akcjach bierze udział. Policyjni marketingowcy sami przyznają, że opierali się na doświadczeniach Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskich i Gazety Lubuskiej czy też Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i Gdańsku wraz z Gazetą Pomorską. Jednostki te od kilku lat wspierają podobne plebiscyty, w których głosowanie odbywa się także za pośrednictwem sms-ów. Udział w głosowaniu jest całkowicie dobrowolny. Konkursy nie są konsultowane z Komendą Główną Policji, natomiast Rzecznik KGP jest informowany o wszelkich działaniach związanych ze współpracą z mediami w ramach komunikacji ze społeczeństwem.

 

- Plebiscyt „Dzielnicowy Roku 2012” prowadzony przez gazetę ma przede wszystkim na celu popularyzację trudnej i specyficznej służby funkcjonariuszy tego pionu i wyłonienie zdaniem czytelników najlepszego dzielnicowego - odpowiada na nasze pytania podinsp. Joanna Kącka Rzecznik KWP w Łodzi. - Funkcjonariusze ci są często określani policjantami pierwszego kontaktu dlatego tak ważna jest popularyzacja roli jaką spełniają. Udział w takim plebiscycie jest formą docenienia przez przełożonych, innych funkcjonariuszy oraz mieszkańców regionu.

 

Takie jest oficjalne stanowisko Wojewódzkiej Komendy Policji w tej sprawie. Ma się ono jednak nijak do opinii specjalistów od marketingu oraz badania opinii publicznej. We wszelkiego rodzaju literaturze naukowej pogląd o wiarygodności sond SMS-owych jest raczej krytyczny. Nie dalej jak dwa tygodnie temu miał miejsce wykład dotyczący metodologii badań politologicznych, podczas którego prowadzący prof. Andrzej Chodubski wyraził stanowisko, z którym zgodzili się także obecni na spotkaniu profesorowie, że sonda SMS- owa w przeciwieństwie do badania sondażowego przeprowadzanego na określonej próbie badawczej, nie jest miarodajnym narzędziem do badania opinii publicznej. Tak uważają specjaliści. Nikt nie ma wątpliwości, że tego rodzaju głosowania mają tylko jeden cel. Jest nim wygenerowanie przychodu podmiotowi, który jest organizatorem i operatorem plebiscytu.

 

Podinspektor Joaanna Kącka podkreśla też, że aby wziąć zagłosować w konkursie nie trzeba wysyłać smsa -  Alternatywą dla jest wypełnienie i przekazanie do Redakcji kuponu. - Rzecz jednak w tym, że kupony też dostępne są w papierowym wydaniu gazety, za które również należy zapłacić.

 

Rzecznik KWP zastrzega jednak, by zamieszczenia banerów na stronach oficjalnych komend powiatowych i wojewódzkich nie nazywać „akcją reklamową”. - Przez zamieszczenie na stronach komend odnośnika do plebiscytu, w którym uczestniczą reprezentanci poszczególnych jednostek powiatowych, chcieliśmy dotrzeć do większej liczby mieszkańców pozostawiając im suwerenną decyzję, co do wzięcia udziału w głosowaniu w takiej czy innej formie. Już samo zapoznanie się z listą kandydatów oraz opisem ich sylwetek jest moim zdaniem pozytywnym elementem promującym dzielnicowych służących w miejscu zamieszkania czytelników/internautów - przekonuje

Specjaliści przestrzegają. Takie sondy, wbrew panującemu powszechnie przekonaniu nie pozwalają nawet w przybliżony sposób zorientować się w zakresie trendów czy też ocen dotyczących badanego obszaru. Sonda jest niczym więcej jak tylko wyrazem opinii osób głosujących, które nie stanowią miarodajnej próby badawczej. W dużej mierze, jeżeli nie w stopniu decydującym, w tego typu sondach przeważają głosy osób i środowisk ocenianych. Te głosy wzmocnione są czasem przez aktywność grup mających interes w wykreowaniu określonego wyniku oraz inne przypadkowe osoby stanowiące niereprezentatywną mniejszość ale nigdy nie stanowią głosu ogółu i nie należy im przypisywać cech obiektywnej oceny dokonywanej przez całość społeczności.

 

- To jest dla nas wszystkich oczywiste -opowiada dziennikarz, jednego z regionalnych mediów. - Sondaże prowadzimy tylko dlatego, że generują one dla nas dochody. Z operatorem sms dzielimy się wpływami po połowie. Łatwo więc obliczyć, że jeśli w jakimś głosowaniu np. na dzielnicowego roku jest kilkudziesięciu kandydatów, to każdy z nich musi wygenerować od kilkudziesięciu do kilkuset smsów. Nasza redakcja ma z każdego złotówkę netto. Za każdym razem kiedy organizujemy podobne sondy mamy ubaw, bo przecież widzimy, że większość głosów na danego kandydata wysyłanych jest z tych samych numerów telefonów. Ale jeśli ktoś chce sobie poprawić samopoczucie i jeszcze za to zapłacić, to jego sprawa. Stąd m.in. duża rozbieżność między wynikami sondaży sms-owych a prawdziwymi wynikami wyborów o charakterze politycznym. W tym konkretnym przypadku żartobliwie mogę zadać pytanie, na które sam odpowiem. Który z policjantów wygra? Kawaler nie mający dzieci i żony na utrzymaniu, bo jego na wysyłanie sms-ów stać.

 

Oczywiście jak długo trzymamy się konwencji zabawy tak długo nie jest takie głosowanie niczym groźnym. Gorzej gdy wyniki tego typu zabawy stają się przedmiotem kreowania oceny przez przełożonych lub gdy organizatorzy zabawy przekraczają granicę dobrego smaku i zaczynają nadinterpretować wyniki swoich sond, próbując przedstawiać je jako pogląd ogółu lub wręcz terroryzować interpretacjami wyników by wymusić aktywność w wysyłaniu SMSów.

 

- Sondażom tego rodzaju przypatruję się z dużą uwagą - mówi pełnomocnik prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego, Jakub Pietkiewicz. - W zeszłym tygodniu jedna z tomaszowskich redakcji zrelacjonowała prowadzoną przez siebie sondę SMSową tekstem: Są jednak i tacy, którzy zgromadzili dotychczas wyłącznie głosy na nie… i tu następuje wyliczanka osób, na które nie oddano jeszcze głosów w sondzie. Po tego typu tekstach rodzi się pytanie czy jest to jeszcze jedynie niegroźne zachęcanie mieszkańców miasta do zabawy czy już paraterroryzm SMSowy, realizowany jako próba wymuszenia aktywności na osobach poddanych ocenie oraz skłonienia ich środowisk do wysyłania słono płatnych SMSów. Prezydent Rafał Zagozdon zawsze uprzedza swoich współpracowników by nie dawali się wciągać w żadne SMSowe „rywalizacje”. Zamiast wspierać SMSami bogate redakcje lokalnego dziennika czy rozgłośni radiowej można te same pieniądze przeznaczyć na pomoc naprawdę potrzebującym.

 

Trudno odmówić racji tego rodzaju argumentacji. Istnieją  liczne charytatywne akcje SMSowe prowadzone w szczytnych celach. Poparcie pomocy potrzebującym dzieciom, wielodzietnym rodzinom wydaje się cenniejsze choć na pewno mniej spektakularne niż pompowanie sztucznej popularności w konkursach i zdobywanie iluzorycznego poparcia.

 

Wątpliwości budzą też wzajemne relacje na linii Media - Policja, gdzie jedna ze stron na co dzień stanowić może podmiot krytyki, jako organ administracji państwowej, a druga (przynajmniej w teorii) powinna pełnić rolę recenzenta podejmowanych przez tę pierwszą działań. Czy nie można w takim przypadku podejrzewać, że pomoc w generowaniu przychodów finansowych dla wydawnictwa stanowi formę kupowania sobie jego przychylności?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Szczęśliwy Emeryt 07.12.2012 10:19
Do Eneasza, Komedianta placówki MO i Marcina R.: Dzielnicowy jest teraz do wszystkiego. A jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego. Przewalają papiery i robią za innych, żeby w ogóle ktoś był na ulicach. Co do punktów i placówek - czyżby tęsknota "komuno wróć" - przecież wszystko z tych czasów to jest be.

07.12.2012 09:20
To ciekawe, bo ja też nie wiem, kto jest moim dzielnicowym. Człowieka nigdy na oczy nie widziałem. Kilka, czy kilkanaście lat temu, kiedy mieliśmy poprzedniego, był on osobnikiem widzialnym. Ludzie faceta znali a on znał doskonale podległy sobie teren

Komediant placówki MO 06.12.2012 22:42
dzielnicowy jest jak Yeti, wszyscy o nim mówią ale nikt go nigdy nie widział.

tyto 06.12.2012 21:17
Dzielnicowy!? Co to takiego? Czy jest takie coś w Policji? Co oni robią? jak wyglądają, i kto to w ogóle jest!!!Jakie oni mają zadania i komu służą. Przydałoby się aby ich skierować do pracy na osiedlach, aby pogonili trochę tą łobuzerię!!!

Marcin R. 06.12.2012 21:00
Mariusz a wiesz co jest najbardziej wesołe w tym artykule ze POLICJA organizuje konkurs na cos czego niema !!!! Gdzie w Tomaszowie przyjmuja dzielnicowi na komendzie tylko , za komuny pamietam były tzw placówki gdzie urzedowali dzielnicowi, taka placówka była np w lokalu przy ulicy Warszawskiej 17 na przeciwko TESCO. Dzielnicowi chodzili po swoich rejonach bylo go widac chodził pieszo a obecnie gdzie oni są ??????

06.12.2012 20:33
Chyba nie do końca potrafisz czytać ze zrozumieniem, co w Tomaszowie nie jest niczym dziwnym. Nie jest tu problem w tym, że wydawnictwo organizuje konkurs, by generować przychody, bo jest ono normalnym przedsiębiorstwem nastawionym na zysk. Nie ma w tym nic złego. Problem tkwi w tym, że do udziału w akcji zachęca dowództwo Komendy Wojewódzkiej i Komend Powiatowych. To tak, jakbyśmy zorganizowali sms-owy konkurs na najlepszego radnego albo urzędnika a reklamowałby go Prezydent Zagozdon na naszych stronach i na stronie oficjalnej urzędu miasta.

Wolek 06.12.2012 20:24
Sam żeś sony prowadził i to swoich kolesi z rady obłudniku

Opinie

Reklama

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

Dawno nic nie wzbudzało takich emocji jak odwoływanie i powoływanie Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Źle się dzieje w państwie duńskim - zawołał by zapewne Hamlet, a zrozpaczona Ofelia... sami wiecie co zrobiła... Ujmując to w nieco mniej szekspirowskim stylu nic złego się nie stało, a informacje, jakie pojawiają się w internecie są albo niekompletne, albo mocno jednostronne. Większość dnia wczoraj spędziłem na rozmowach z radnymi i czytaniu internetowych wpisów i komentarzy. Przeciętnemu odbiorcy trudno to jednak ułożyć w spójną całość. Bo wszyscy mają tu rację, ale równocześnie nikt jej tu nie ma. Niemożliwe? No to sprawdźmy. Proszę jedynie o to, by nikt nie poczuł się dotknięty. nie zamierzam nikogo obrażać. Opisuję jedynie to, co usłyszałem i co miałem możliwość obserwować.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:22 Liczba komentarzy: 13 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Strzelcy wyborowi na morzuW pracowni fotograficznej zrobiło się świątecznie na długo przed 6 grudnia.Ponad doba na mrozie. Jak 76-latek przeżył w lesie i jak służby zdołały do niego dotrzeć?Żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na ostatniej prostej przed misją KFORO tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzePŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: CzepialskiTreść komentarza: Dziwna sprawa to jest z tymi dziećmi. Nie wiem iloma. Czy ktokolwiek to miejsce porządnie skontrolował? Może trzeba i jeśli cokolwiek jest nieprawidłowo to dycyplinarkę dać, a nie pozwalać odejść bez ponoszenia odpowiedzialności.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: Ser SpodlaskiTreść komentarza: Ponieważ, kiedyś się w tym babrał, to ma doświadczenie i może to przefiltruje i osuszy bagno ...Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: ciekawaTreść komentarza: Dzięki .Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: Uśmiechnięta radnaTreść komentarza: Jacy wyborcy, takie rządy... jak się dba, tak się ma!Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: Edek z fabryki kredekTreść komentarza: Zróbcie mnie starostą...ja dla was wszystko zrobię...i obiecam...pracowałem kiedyś w cyrku więc mam dobre referencje.Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Powyższy materiał pokazuje dwie samorządowe bajki: samorząd gminny (Gmina Miasto Tomaszów Mazowiecki) i samorząd powiatowy. W obydwu samorządach formalno-prawnie jest jednakowo. Stanowiącymi organami samorządowymi są: (gmina) wójt gminy i rada gminy, (powiat) starosta powiatu i rada powiatu. Jednak te dwie bajki znacznie różnią się od siebie. Bajka nr 1. W ginach wiejskich i miejskich w/w organy samorządowe są wybierane BEZPOŚREDNIO, czyli przez mieszkańców gminy/miasta. Jeżeli wójt/prezydent podpadną społeczności gminy, w drodze referendum na wniosek mieszkańców można cwaniaków odwołać i zorganizować nowe wybory. Takich referendów i nowych wyborów w różnych gminach już trochę było. Dlatego nad wójtami/prezydentami gmin/miast ciąży ten miecz Damoklesa w postaci groźby ich wykasowania przez ludzi. I Prezydent Witko też ciągle pamięta o tym, że nie może zawieść ludzi, którzy Jego wybrali, a poza tym wie, że ten urząd to nie tylko jest to dobry stołek, ale i służenie społeczeństwu miasta . Bajka nr 2. W powiatach jest trochę inaczej. Rada powiatu jest wybierana też w wyborach BEZPOŚREDNICH, ale tu już powstają "kumitety wyborce" i to te "kumitety" tworzą listy wyborcze kandydatów poszczególnych, półprzestępczych partii wyborczych. I potem są wybory, durni wyborcy wybierają równie durnych radnych powiatowych, a ci durnowaci radni (lokalne polytycne cwaniaczki z miodem w uszach) wybierają w wyborach pośrednich takie społeczne i samorządowe zero. I tego zera nie można odwołać w drodze referendum, a tylko poprzez radę powiatu. Podsumowanie. Czy Prezydent Miasta Tomaszowa Mazowieckiego może rozmawiać z takimi zerem o wspólnej polityce samorządowej miasta i powiatu?!Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama