Tylko te projekty będą kosztować w fazie realizacji około 10 mln złotych. Kolejne prace projektowe są w toku i mamy nadzieję, że je również będziemy mieli okazję przedstawić jako jedni z pierwszych.
Mamy nadzieję również, że plany i projekty nie pozostaną tylko zapełniającą urzędowe szafy makulaturą ale w jakimś stopniu zostaną zrealizowane. Miasto potrzebuje zmian i nowego wizerunku.
Projektowano i wymyślano w naszym mieście różne rzeczy. Zapewne wszyscy pamiętają słynny tunel pod placem Kościuszki, równie ciekawy co nierealny. Wzbudził wiele kontrowersji i na tym się skończyło. Powstały wizualizacje, tablice informacyjne i artykuły prasowe. Wszystko to „psu na budę”. Zamiast rozpocząć dyskusję nad realnym, przyszłym kształtem centrum miasta, stworzono futurystyczną wizję, której nie można było nie krytykować.
Trudno winić w tym przypadku projektanta, który dał ponieść się fantazji. Problem leżał w nie wskazaniu oczekiwań i ograniczeń z nich wynikających przez ówczesną władzę.
Niestety pomysł, którym „zaraził” mnie swego czasu Daniel Barański (pozdrawiam go serdecznie), by zaprosić do Tomaszowa studentów zrzeszonych w stowarzyszeniu OSSA, którzy zorganizowali by warsztaty i stworzyli projekty zagospodarowania Centrum nie spotkał się ze zrozumieniem ówczesnych władz. Miało być przyjemne z pożytecznym. Z jednej strony jakieś pomysły, z drugiej promocja dla miasta.
Inną wizją, która nie doczekała się realizacji był Aquapark. Najpierw dyskusja – Niebrów czy Błonia, później wizualizacja – basen razem z amfiteatrem i dalej… cisza. Znowu pozostały obrazki na ścianie w prezydenckim gabinecie.
Przygotowano również plastyczny projekt zagospodarowania części osiedla Niebrów. Ładnie to rzeczywiście wyglądało. Zrealizowane nie będzie. Zamiast tego powstanie nowa siedziba Domu Kultury TKACZ.
Widziałem również projekt wyburzenia budynków dawnych stajni przy ulicy Warszawskiej i wybudowania na ich miejscu nowych estetycznych kamienic. Z tego również nic nie wyszło.
Dlaczego piszę o tym dzisiaj? Nie chodzi mi o celowość planowania i rozważania, czy coś było dobrym pomysłem czy też złym.
Jeżeli powstają same wizualizacje, nie poparte żadnymi projektami technicznymi, to pozostaną one zawsze tylko medialnymi ciekawostkami, na które szkoda wydawać publiczne pieniądze.
Jeżeli władza tworzy je na początku swego urzędowania istnieje duża szansa, że robi je po to by je zrealizować, jeżeli w ostatnim roku kadencji, mamy prawo wszyscy przypuszczać, że posługuje się jedynie marnym trickiem wyborczym.
Reklama
Papierowe wizje
Przedstawiliśmy w tym tygodniu kilka koncepcji, jakie nasze władze przygotowały do realizacji w najbliższym czasie. Pisaliśmy m.in. nowych rozwiązaniach komunikacyjnych, modernizacji i częściowej przebudowie budynku byłego sądu przy Placu Kościuszki i wczoraj na temat nowego przedszkola integracyjnego
- 16.02.2008 11:41 (aktualizacja 16.08.2023 12:37)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze