Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 lipca 2025 12:07
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Tony śmieci w lasach i nad rzekami

Nad tomaszowskimi rzekami akcje zbiórki śmieci prowadzone są często nawet dwa razy w roku. Angażują się w nie organizacje społeczne takie jak Strzelec, czy Klup Sportowy Amber. Mimo to, nasi czytelnicy regularnie przysyłają nam fotografie z kolejnych "znalezisk". - To co zobaczyłem przeszło moje dotychczasowe wyobrażenia nad dzikimi śmietniskami w okolicach miasta. Znalazłem nie tylko nieletnich imprezowiczów, ale także góry śmieci i jedną ogromną - pisze jeden z nich, dołączając zdjęcia.
Tony śmieci w lasach i nad rzekami
Typowy obrazek znad Pilicy

Kryzys wodny i kurczące się zasoby słodkiej wody są aktualnie jednym z największych wyzwań środowiskowych, o czym przypomina obchodzony dziś Światowy Dzień Ziemi. W tym roku większość działań została przeniesiona do online’u, ale aktywiści przypominają, że każdy we własnym domu może oszczędzać wodę i zadbać o jej jakość. To istotne o tyle, że Polska jest w gronie państw najbardziej zagrożonych niedoborem wody pitnej, a stan polskich rzek z każdym rokiem się pogarsza. Potwierdzają to też efekty tegorocznej akcji operacja Czysta Rzeka, w której wolontariusze zebrali prawie 120 ton zalegających w dorzeczach śmieci i odpadów.

Reklama

– Jak co roku 22 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Ziemi. Z tej okazji NASA kilka dni temu opublikowała na swoim Instagramie zdjęcia wykonane z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, które pokazują, jak skomplikowane i piękne systemy tworzy globalna sieć rzek, mórz i lądów. Niestety są one zagrożone, a kryzys wodny i kurczące się zasoby słodkiej wody stanowią aktualnie jedno z największych wyzwań środowiskowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marzena Lewandowska, dyrektor marketingu i PR w Aquaphor Poland.

Tegoroczne obchody Dnia Ziemi ze względu na pandemię COVID-19 będą mieć w większości nietypowy, online’owy charakter. Dlatego eksperci i aktywiści tym bardziej podkreślają, że każdy może aktywnie włączyć się w obchody we własnym domu i stosować proekologiczne zasady – nie tylko od święta, lecz także na co dzień.

– Każdy może wdrożyć w swoim domu podstawowe zasady związane z oszczędzaniem wody, które przysłużą się planecie. Zamiast wody butelkowanej, warto filtrować i pić kranówkę, a naczynia zmywać w zmywarce, która zużywa znacznie mniej wody. Nawet naprawa kapiących kranów czy spłuczek pozwoli zaoszczędzić kilkadziesiąt litrów wody w skali roku – wskazuje Marzena Lewandowska.

Jak podkreśla, w ostatnich dekadach m.in. coraz intensywniejsza urbanizacja i industrializacja spowodowały, że zasoby wodne są dziś w bardzo złym stanie. Według WWF Polska co roku morza i oceany zatruwa ponad 10 mln ton plastiku – od zabawek i butelek po foliowe torebki. Szacuje się, że przez plastikowe śmieci ginie ponad 1 mln morskich ptaków i ssaków rocznie. Długoterminowych badań nad wpływem plastiku na ludzkie zdrowie jeszcze nie ma, ale eksperci nie mają wątpliwości, że nie jest on pozytywny.

– Morza i rzeki są od siebie zależne, tworzą spójny ekosystem. Musimy chronić jedne i drugie, wszelkie działania proekologiczne są dziś koniecznością. Musimy edukować społeczeństwo i uczyć nasze dzieci, żeby dbały o środowisko, inspirować do podejmowania nowych inicjatyw służących ochronie tego, co mamy na planecie najcenniejszego – podkreśla dyrektor marketingu i PR w Aquaphor Poland.

Obok zanieczyszczeń problemem są też kurczące się zasoby wody pitnej, które mogą spowodować, że w przyszłości ludzkość nie będzie już toczyć wojen o ropę, lecz właśnie o wodę. Ochrona zasobów wodnych jest ważna zwłaszcza w kontekście Polski, która jest jednym z najuboższych w wodę krajów Europy. Jak wynika z raportu opracowanego przez Koalicję Żywa Ziemia we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla i WWF Polska, średnia ilość wody przypadająca na jednego mieszkańca wynosi w Europie ok. 5 tys. m³ rocznie. W Polsce jest ona prawie trzykrotnie niższa i wynosi 1,8 tys. m³ wody. Co ważne, w okresach suszy jej ilość spada nawet do 1,1 tys. m³, czyli dużo poniżej progu tzw. stresu wodnego.

Eksperci wskazują, że w ostatnich kilku latach poziom wód gruntowych w Polsce obniżył się o ok. 2 m, a zasoby nie odnawiają się w takim tempie jak dawniej, do czego przyczyniają się postępujące zmiany klimatu.

– Zasoby słodkiej wody w naszym kraju są na poziomie Egiptu, dlatego tym bardziej wymagają ochrony – mówi Marzena Lewandowska. – W Polsce ogromnym dziedzictwem przyrodniczym są zwłaszcza nasze rzeki, które w wielu miejscach zachowały swój naturalny, dziki charakter. Rzeki spełniają w przyrodzie funkcję podobną do układu krwionośnego, są siedliskiem dla ogromnej liczby gatunków roślin, ptaków, ssaków, ryb, gadów i płazów. Ekosystemy rzeczne są jednak bardzo wrażliwe na zmiany i negatywne działania ze strony człowieka.

Jak szacuje WWF, w Polsce jest ok. 150 tys. km rzek, ale tylko ok. 20 proc. z nich pozostało w stanie zbliżonym do naturalnego. Wisła – jako jedyna rzeka na europejskim kontynencie – wciąż jeszcze zachowała swój naturalny charakter na ponad 300-kilometrowym odcinku, a środkowy fragment biegu rzeki – od Sandomierza do Płocka – jest chroniony na mocy obszarów Natura 2000. Z każdym rokiem przekształcenia dokonywane przez człowieka – stawianie tam barier, regulowanie biegu rzeki czy pogłębianie koryta – wywierają jednak na nią destrukcyjny wpływ.

– Działalność człowieka niszczy równowagę nadrzecznych ekosystemów i naturalne siedliska wielu gatunków zwierząt, ale jest groźna też dla nas, bo w efekcie wzrasta np. zagrożenie powodziami – podkreśla ekspertka.

Według „Living Planet Report” z 2016 roku najszybciej ginącymi na świecie gatunkami są te związane z wodami słodkimi, zwłaszcza z rzekami. Zagrożony wyginięciem jest m.in. spotykany w polskich rzekach gatunek małża – skójka gruboskorupowa, która w ciągu jednej doby jest w stanie przefiltrować około 40 litrów wody. Ten gatunek jest jednak bardzo wrażliwy na zanieczyszczenia, które są kolejnym dużym problemem polskich rzek i ograniczają ich naturalną skłonność do samooczyszczania.

– Rzeki są naszym wspólnym dobrem, o które trzeba dbać, dlatego w kwietniu wystartowała największa w Polsce akcja zorganizowanego, społecznego sprzątania rzek, ich dopływów i okolic z zanieczyszczeń i zalegających śmieci. Okolice rzek to często tereny rekreacyjne, uczęszczane przez mieszkańców okolicznych miejscowości czy turystów. Niestety są też przez to bardziej zanieczyszczone, a brzegi rzek często wręcz toną w odpadkach, plastikowych butelkach, puszkach po napojach – mówi Marzena Lewandowska.

Podczas pierwszej edycji akcji operacja Czysta Rzeka w 2019 roku ponad 2 tys. wolontariuszy z całego kraju zebrało prawie 55 ton śmieci i odpadków. Mimo trwającej pandemii w tym roku zgłosiło się aż 4,6 tys. wolontariuszy z całej Polski. Dane tylko z połowy inicjatyw wskazują, że waga zebranych śmieci przekroczyła 118 ton. W sumie wolontariusze zebrali ponad 8 tys. worków z odpadami. Własny sztab sprzątający założył też międzynarodowy koncern Aquaphor, który dołączył w tym roku do grona sponsorów i partnerów strategicznych Operacji Czysta Rzeka.

– Podczas tegorocznej akcji postanowiliśmy uporządkować okolice Tarczyna i płynącej przez to miasteczko rzeki. Akcja zakończyła się pełnym sukcesem. Zebraliśmy 30 worków śmieci i mimo niesprzyjającej pogody udało nam się choć trochę przyczynić się do poprawy stanu naszej planety, a właściwie najbliższej okolicy – podkreśla dyrektor marketingu i PR w Aquaphor Poland. – Jako firma staramy się dostarczyć konsumentom takie rozwiązania, aby nie zmarnowała się żadna kropla wody, a jak najwięcej z niej nadawało się do spożycia. Jej jakość ma bowiem dla nas kluczowe znaczenie.

Międzynarodowy koncern jest jednym z największych na świecie producentów filtrów i systemów do uzdatniania wody. Dzięki własnym badaniom i ponad 130 patentom Aquaphor jest też producentem zaawansowanych technologicznie systemów filtrujących, które pomagają obniżyć zużycie wody m.in. w przemyśle spożywczym, farmaceutycznym czy kosmetycznym


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Edek 08.05.2021 06:32
Za śmieci powinno się płacić według zużycia wody wtedy byście zobaczyli jak szybko skoczyła by oszczędność wody

Reklama
M 25.04.2021 01:45
A ja widziałem nawet wędkarzy, którzy zostawiali po sobie syf. Przynieść ze sobą 10 browarów mają siłę, ale wynieść puste butelki i puszki to już zadanie poza zasięgiem niektórych. Z resztę nie tylko wędkarze, wielu przychodzi podziwiać "dziką naturę" a potem zostawiają syf po sobie. Dziwne że im to nie przeszkadza.

varan 22.04.2021 19:58
Na brzegu przy moście na Brzustówce już chyba ze 3 lata stoją niebieskie worki po akcji "Sprzątania Świata" lub którejś kajakowej akcji sprzątania, są już mocno zarośnięte.

Alamakota 22.04.2021 12:34
Butelki butelkami, większość rodaków to po prostu chamy, ale prawdziwym problemem są rolnicy bez opamiętania sypiący nawozy i środki ochrony roślin, brak stref buforowych wokół rzek: niszczenie mokradeł, bagien, rozlewisk, znienawidzonych terenów dzikich krzaków, zarośli, sprytni rodacy oszczędzający na wywożeniu szamba, no i nasi wspaniali inżynierowie i zarządcy ( kształceni chyba z pól wieku temu) prostujący zaciekle rowy, naturalnie meandrujące rzeki i strumienie.

Ajdejano 24.04.2021 13:26
Te - cwaniaczku ! Odwal się od rolników, którzy sypią na pola nawozy i polewają chemią dla ochrony roślin uprawnych. Chciałbyś jeść tzw. "ekologiczną żywność - tak ? To taka ekologiczna żywność kosztuje znacznie więcej niż tzw. "zwykła" żywność, nawożona nawozami sztucznymi i chroniona substancjami chemicznymi. W Polsce "tomaszowskiej" i podobnej, tzw. "zwykła" żywność , czyli z wszelkiego rodzaju chemią, to 98% żywności. Myślisz, że w innych, np. mięsnych produktach jest inaczej ?! I kupujesz w mięsnym np. wieprzową polędwicę "łososiową" i widzisz, że średnica tej polędwicy to około 15 cm. Czy ktoś widział naturalną, oryginalną polędwicę wieprzową o średnicy powyżej 10 cm ?! Nie będę się specjalnie wysilał, a jedynie przytoczę takie powiedzenie: szczęśliwi są ci, którzy nie wiedzą, jak robi się politykę i kiełbasę.

Mi 25.04.2021 01:38
Kolego Ajdejanuszu, ekologiczne nie oznacza nienawożone. Jeśli wrzucisz tonę eko-obornika do rzeki to zanieczyścisz ją tak samo jak nawozami sztucznymi. Chodzi o umiar w nawożeniu. Przenawożenie gleby nie wpływa pozytywnie ani na plony, ani na środowisko naturalne. A rolnicy często nawet nie zadają sobie trudu zrobienia badań gleby, które dały by odpowiedź jakich nawozów i ile potrzebują. Sypia na oko bez względu na to czy jest to potrzebne czy nie.

Ajdejano 26.04.2021 20:27
Mi: Mi-strzu. Bardzo dobrze napisałeś. Ja jestem wieśniakiem z pochodzenia i zawsze, jak spojrzę na swoje byty, zawsze widzę ten wiecheć słomy. I tym się zupełnie nie przejmuję. (Już za chwilę pojawią się chamskie wpisy moich wrogów. Jednak to mam gdzieś.). Dlaczego popieram to, co napisałeś/aś ? Dlatego, że z Twoją opinią się zgadzam, ale mój poprzedni wpis, to jest wpis przeciwko tym porąbanym ekologom, którzy są szowinistami, usiłującymi narzucić swój punkt widzenia. Ci szowiniści-terroryści mają gdzieś, zarówno moje zdanie, jak i Twoje zdanie. To są zwykli terroryści!!!

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Polecane

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 10:26
Kolejny konkurs na dotacje do szpitala przegranyMordaka Patrol w pogoni za HospicjumWakacje pełne atrakcji!Fundacja Nu-Med otrzymała tytuł ORGANIZACJI PRZYJAZNEJ WOLONTARIUSZOM!Za miesiąc wyruszy PielgrzymkaProkuratura pyta... miasto odpowiadaLekarz chorego nie zrozumie....Filmowy początek wakacji w kinach HeliosZapraszamy do Kina KoneseraNowe autobusy elektryczne trafią do TomaszowaWyróżnimy aktywnych społecznie - XIII edycja Konkursu Kreatywności Społecznej Lokalni NiebanalniPrzed nowym sezonem
Reklama
Reklama
Reklama
Rośnie skala agresji na polskich drogach

Rośnie skala agresji na polskich drogach

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Prezydent z wotum zaufania i absolutorium

Prezydent z wotum zaufania i absolutorium

Radni Rady Miejskiej udzielili wotum zaufania oraz absolutorium z wykonania budżetu za ubiegły rok Marcinowi Witko. Prezydenta wsparło 15 radnych, ośmioro zagłosowało przeciw. Wszystko wskazuje na to, większość radnych miejskich ma dosyć destrukcyjnych działań swoich kolegów i koleżanek z Koalicji Obywatelskiej, które nie służą mieszkańcom miasta, a jedynie partyjniackim potyczkom, jakie obserwujemy na co dzień na ogólnopolskiej politycznej arenie. Dwie radne już wcześniej odeszły z klubu KO, nie godząc się między innymi z blokowaniem ważnych dla tomaszowian inwestycji, takich chociażby jak Termy, które powstać miały na Błoniach. Na wczorajszej sesji także Barbara Klatka, postanowiła zagłosować inaczej niż pozostali radni jej klubu. Biorąc pod uwagę presję, jaką na radnych wywierał od początku poseł Witczak, wykazała się we wczorajszych głosowaniach silnym charakterem. Czas, by pracować dla miasta ponad partyjnymi podziałami.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: jeszcze zdrowyTreść komentarza: Dlaczego personel tego pseudo szpitala nie ma plakietek z nazwiskiem i pełnioną funkcją? To ich obowiązek. Nie wiadomo z kim się rozmawia. Wstydzą się, a może boją?Źródło komentarza: Lekarz chorego nie zrozumie....Autor komentarza: ...)Treść komentarza: czterech "tenorów" sceny rady miasta dają pokaz..Źródło komentarza: Prokuratura pyta... miasto odpowiadaAutor komentarza: BartTreść komentarza: Marku, obwodnica to droga, dzięki której omijamy miasto, by nie blokować centrum. Ta droga (południowy korytarz) po prostu rozwala nam Niebieskie Źródła, Groty i Dolinę Pilicy czyniąc z niej hałaśliwe miejsce... Przebija przez miasto (Nagórzyce) nie dając mieszkańców nic w zamian. Przecież droga na Sulejów, byłaby wystarczającaŹródło komentarza: W Wolborzu chcą S12... ale przez TomaszówAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Ciekawie gdzie będzie składowisko bateri bo z tego co wiem to w Polsce nie ma a na złomie nie przyjmują takich baterii a pożar traw do 22 albo 24 godzin i bateria sama sobie jest gorsza nisz auto spalinowe elektryczne pieceŹródło komentarza: Nowe autobusy elektryczne trafią do TomaszowaAutor komentarza: Luna...Treść komentarza: Ostatnio byłam świadkiem jak potencjalna pacjentka z osobą towarzyszącą weszli do windy i się zaczęło, że pielegniarki be,że lekarze be, że służba zdrowia be, slowa które padały, a raczej przekleństw, ja takich nie znałam. Też jestem pacjentem....proszę Państwa nie ma rejonizacji, należy pojechać do innego szpitala, w innym mieście. Po co przychodzić do naszego szpitala,a potem jojczyc. To nie wina personelu medycznego,że system tak działa.Źródło komentarza: Lekarz chorego nie zrozumie....Autor komentarza: Karol W.Treść komentarza: Powinien być jeszcze zakaz wjazdu do centrum kopciuchów, jak zielony ład to i w tym temacie. Ludzie nie wychodzą na ulice ze względu na wszechobecny smog. Nie będzie spalinowców w centrum to miasto odżyje.Źródło komentarza: Nowe autobusy elektryczne trafią do Tomaszowa
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama