Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 08:38
Reklama
Reklama

Ogród botaniczny w ZDK

Poniżej rozdział "Ogród botaniczny w ZDK" zawarty w książce "Rodzina "LITERACKA-'62". Zanim powstał Park XX-lecia (dzisiaj zwany Parkiem Solidarność) pełnił ..... bardzo ważną funkcję dla mieszkańców naszego miasta, poza kompleksem budynków ZDK "Włókniarz" (kino, kawiarnia, biblioteka, czytelnia) był tu też ogród botaniczny

Wiadomo, był to obiekt kultury i rozrywki, więc to, co tu czyniliśmy nie byłoby mile widziane przez społeczność lokalną, szkoły, właścicieli obiektu czy miasta. W altanie znajdowały się gniazdka elektryczne, przez które przepływał prąd o napięciu 220V. Dla urozmaicenia karcianych bojów przynosiliśmy z sobą magnetofon i rozgrywki toczyły się przy bliskiej nam, wspaniałej, rock’n’rollowej muzyce. Altanka w ogrodzie botanicznym ZDK stała się kolejnym miejscem, w którym łączyliśmy wakacyjną przyjemność gry w karty, z rock’n’rollowymi seansami.

Donosiliśmy ciągle nowe nagrania z aktualnościami muzycznego rynku. Gospodarze obiektu Domu Kultury mieszkali na końcu ciągu budynku, tuż przy wejściu do ogrodu a okna ich mieszkania wychodziły na bramę i furtkę zieleńca. Żyliśmy z nimi w przyjaznych stosunkach, bardzo nam zależało na dobrych relacjach, począwszy od pierwszego gospodarza obiektu, pana Franciszka Borysia, którego praca przypadała na lata 50/60-te ubiegłego wieku, po Józefa Serwę pracującego w latach 60/70-tych, Wincentego Tomczyka w latach 70/80-tych czy jego syna Stefana, który przejął po nim obowiązki. Pan Stefan pracuje i zamieszkuje budynek od ponad 36 lat, do dziś. Oni dbali o to, by na obiekcie nie pojawił się ktoś obcy, kolokwialnie zwany przez nas, śmierdzielem. W jakiś sposób gospodarze nas chronili przed intruzami z zewnątrz poprzez częste interwencje,- Panowie troszkę ciszej, bo słychać was na ulicy. Były to uciszenia a zarazem ostrzeżenia. Żyjąc z gospodarzami w zgodzie nie groziło nam zdemaskowanie cudownego miejsca, które stało się azylem dla pewnej grupy młodych mieszkańców miasta.

Największą frajdą dla społeczeństwa naszego grodu były zabawy taneczne we wczesnych latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy nie istniały jeszcze lokale z dancingami, Jagódka i Literacka. Właśnie ogród w ZDK  w okresie letnim był miejscem, w którym odbywały się w soboty i niedziele taneczne szaleństwa. Do tańca przygrywał zespół profesora muzyki pana Edmunda Wydrzyńskiego a na scenie szalał śpiewający Jan Janowski, Swietłana Wika, Leszek Borek czy Wiesława Labrync. Pikniki przypominały mi sceny z polskiego filmu Irena do domu, gdzie główny bohater (Adolf Dymsza) wraz z synkiem i małżonką (Lidia Wysocka) co niedziela uczestniczyli w warszawskim Lasku Bielańskim na festynach ludowych  w Wesołym Miasteczku. Śpiewająca w filmie wielka gwiazda estrady tamtych lat, Maria Koterbska, wykonała wielki przebój wczesnych lat pięćdziesiątych, że zacytuję; –Taki tłum jak tu, taki szum jak tu to tradycja stara jak świat i o śmiech tu lżej, więc się śmiej i śmiej, młodszy jesteś  o wiele lat, karuzela, karuzela na Bielanach co niedziela … - zawsze przypominała mi będzie czasy gdy istniał ogród ZDK.

Altanki służyły do konsumpcji dla przybyłych na zabawę gości. Gromadziły się tu tłumy mieszkańców, młodzieży ale również nasi dziadkowie i rodzice, którym nie dane było - czasy wojny i okupacji – korzystać z przywilejów jakie niesie młodość. Jako nastolatek, a były to czasy przed rock’n’rollowe,  z przyjemnością podglądałem tańczące pary, wysłuchując odkurzonych przebojów moich dziadków, rodziców z lat międzywojennych i powojennych w wykonaniu jazzującego i swingującego zespołu pana Edmunda oraz śpiewu przyszłego barmana kawiarni Literacka, pana Janowskiego.

 W ogrodzie odbywały się również festyny ludowe i polityczne organizowane na okoliczność Zielonych Świątek (przekształcone w jedynie słusznych latach na Święto Ludowe), pierwszomajowego Święta Pracy, Święta Odrodzenia 22 lipca czy rocznica 1 września, wybuch II Wojny Światowej. Spotykali się tu lokalni, polityczni notable, samorządowcy, młodzież i całe rodziny z miasta i okolicznych miejscowości. Wykorzystywano ławki  i trawniki ogrodowego skweru na swoisty, rodzinny piknik zwany majówkami, gdzie na rozłożonych kocach rozsiadywała się przybyła robotnicza ferajna, konsumując przyniesiony z sobą tak zwany suchy prowiant.

Panowała zawsze radosna, świąteczna atmosfera. Na scenie ogrodu odbywały się muzyczne koncerty, inscenizacje sztuk teatralnych, przeglądy orkiestr dętych czy występy dziecięcych, amatorskich, świetlicowych zespołów i piosenkarzy. Ludowe festyny były formą przeglądu i przedstawienia mieszkańcom miasta dorobku artystycznego  i kulturalnego, ośrodków dziecięcych, młodzieżowych, działających  w mieście świetlic przyzakładowych.

Końcowe lata czterdzieste, pięćdziesiąte i początek lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, ogród w ZDK stanowił w okresie letnim centrum odpoczynku, rozrywki i kultury dla mieszkańców miasta. Po roku 1964, w którym oddano do użytku Park XX  - lecia (dziś Solidarność), funkcję rozrywki, wypoczynku i kulturalnej działalności przejął Miejski Ośrodek Kultury (popularny MOK) znajdujący się na tym terenie, wykorzystując do tej działalności nowoczesną  o całkowicie odmiennej, niż zadaszona scena w ZDK, konstrukcji architektonicznej Muszli Koncertowej.

W młodości często bierze się po dwa schody

a na starość po dwie pigułki

 




Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Nienachalnie, nienapastliwie pytając o przeszłość 25.12.2022 17:33
Panie Antoni, profesorze Malewski, pan w końcu mieszka na Nieborowie koło dawnej Biedronki dziś marketu "Słoń"? Czy w tej różowej kamienicy vis a vis lDomalds? Często chodzac do Galerii Tomaszów widzę tam profesora stojącego w bramie. Pisał Pan kiedyś sporo na temat jak to brat słuchał Radia Luxemburg, a Pan Profesor stał na czatach. Zatem czy mógłby Pan Profesor odnieść się kiedyś do pochodzenoa swoich przodków? Najbliższych. - Mama, Tata. Czym się zajmowali, które dobra miejskie /podmiejskie do nich należały przed tym parszywym komunizmem. Tak na pierwszy rzut oka dzisiaj to - biorąc te dwie powyższe miejscówki w których Pana widuje - to jest PRLowski przydział. Czy nie? Kamienica przy "maku" choć z wielkimi pokojami i piękna fasadą, to sądząc po balkonach, zamieszkała dziś przez "ludek kolorowy" (jak przeczytałem na szklanej tablicy pamiątkowej jedenej z nielicznych zachowanych sprzed wojny czynszówki na warszawskim Powiślu). Zatem jak to z Panem Profesorem jest? Panie Antoni?

Ajdejano 25.12.2022 22:56
Zacytuję dwa ostatnie zdania z Pańskiego wpisu powyżej: "Zatem jak to z Panem Profesorem jest? Panie Antoni?" Komentarz do tych pytań jest prosty, jak świńska kita. Jedni (lata 70-te, stocznie, lata 80-te, stan wojenny, lata 90-te, III RP tw Bolka i Kiszczaka) byli zamykani lub ginęli, ale byli również "w porządku chłopaki", którzy mieli w główkach: jazz, big-beat i szwendali się po całym kraju, a "władzy ludowej" to bardzo, ale, to - bardzo pasowało. A teraz te "fajne chłopaki" opowiadają: ale, kur..... , fajnie było.... To jest moja podpowiedź do Twoich dwóch końcowych pytań.

Ewa2 25.12.2022 13:08
Przyjmuje do wiadomosci wyjasnienie starego czekisty pana Jano. Tak powinna wygladac odpowiedz na pytanie Ewy, No, moze nieco lagodniej, toc to kobita, panie Jano a wiadomo, ze kobity na polityce sie nie wyznaja, bo w kuchni siedza i w garach mieszaja. Na plus zaliczam stwierdzenie ” Cały czas nie mogę odżałować, że tak nas wpuścił w maliny TW Bolek razem z jego szefem Kiszczakiem”. Cos pan myslal, ze stare wygi dadza sobie w kasze dmuchac suwnicowym, tramwajarkom i Walesie? Stary czekista a taki naiwny. I zamiast parku skrecil sie watek na powiedzmy konnice Czapajewa. Ps mistrzem nie jestem, co najwyzej miszczyna:-).

Ajdejano 25.12.2022 23:23
Ryzykuję i zakładam, że jest Pani kobietą. Ryzykuję dlatego, że ostatni wyraz wpisu powyżej brzmi: "miszczyna:-)" Co, to, kur...., jest ?!?! Poza tym, roi się od takich wyrazów: wyjasnienie, moze, lagodniej, toc, wyznaja, itp., itd. Tego jest całe mnóstwo. Albo Pan/Pani siebie samej/samego nie szanuje, albo nie szanuje Pan/Pani mnie i pozostałych internautów. Pytam: to jest głupota, celowe olewanie innych, czy zwykłe niechlujstwo?!

Antoni Malewski 24.12.2022 12:38
Nie wiem czemu komentarze wpisujących mówią, pisząc o Parku XX-lecia PRL a dziś "Solidarnosci" i ... i całe szczęście, że zmieniono nzwę - CHWAŁA IM,??? Przyjdzie czas, że dotknę tematu zmiany nazwy tego ZIELEŃCA!!! A ten artykuł dotyczy cudownego miejsca (byliśmy młodzi) jakim był Ogród Botaniczny. Wszystkim, którzy posiadają jakieś, hitoryczne wątpliwości, niech odrzucą "szkolną historię", która napisana była w Moskwie i na bagnetach Armii Czerwonej, Manifestem Lipcowym (22 lipca i ... i w ten dzień nastąpiło otwarcie tego ZIELEŃCA) wdrożono w programy szkolne (co najmniej cztery pokolenia w naszej Ojczyźnie jest kłamliwie niedouczonych jeśli nie posiadało polskiego domu i ... i nie powinno publicznie zabierać głosu. Nie po to IPN (czasy Janusza Kurtyki) otworzył magazyny, archiwa historii by chodziźć niedouczonym po ulicach miasta i ... i młodzieży uczcie się właściwej historii miasta, polski..

Ajdejano 25.12.2022 22:20
Tolo: nie zalewaj kichy. W czasach 60-tych (1968 - komunista Gomułka), 70-tych (Wybrzeże - komuniści Gomułka i Gierek) i 80-tych (cała Polska - Gierek, Jaruzelski), czyli w czasach politycznych buntów, też byli młodzi ludzie i też chcieli się cieszyć życiem, tak, jak Ty - młody człowiek, tak bardzo cieszyłeś się życiem w komunizmie. Jakie to było piękne - prawda?! Tylko, że w tych czasach, młodzi ludzie z innego nurtu (np. PYJAS!!!) stracili życie. A Ty o dniu 22 lipca - dniu otwarcia tego parku im. XX-lecia prlu, masz teraz opinię (w czasach autentycznej wolności i demokracji, kiedy można kłapać jęzorem wszystko i nikomu włos z głowy nie spadnie), że dobrze, iż wtedy zmieniono nazwę parku. Młodzieniec PYJAS miał odwagę takie rzeczy mówić, ale już...... nie żyje!!!! I to jest ta subtelna różnica między jednymi, a drugimi. Żeby nie porównywać ..... czegoś do innego .... czegoś. Jak się zaczyna myśleć, że ja jestem najmądrzejszy, a inni, w ogóle nie wiedzą, na jakim świecie żyli i żyją, to takie myślenie , to wielki błąd. Panie profesorze Malewski (zapożyczone z wpisu powyżej: 25.12.2022, 17:33).

Ewa2 24.12.2022 10:19
I jeszcze jedno, tak charakterystyczne. Baba do gospodarstwa domowego czytaj do garow, kuchni, sprzatania. Do wielkiej tomaszowskiej polityki to my, meszczyzni. . Niestety czasy sie zmienily, kobieta przebywa nie tylko w kuchni ale bywa na pokojach, tych politycznych tez. A chodzilo o odpowiedz na proste pytania dotyczace parku i oczy zieleni. I sie troche narobilo i zaswinilo.

Baba od garów 26.12.2022 10:11
Jeżeli chodzi o politykę to raczej "mężczyźni", a nie "meszczyzni". Podejrzewam, że jesteś nauczycielką, bo tylko one piszą tak charakterystycznie: meszczyzni, rzniwa, żeczywiste, ...

Ewa2 24.12.2022 10:09
Panie Jano, pani Ewa sie pyta dlaczego Solidarnosci/motywacja. Jak do tej pory nie udzielono jej odpowiedzi na to proste pytanie i pytanie , czy istnieje oaza zieleni kolo Wlokniarza. Kobieta spytala jasno i zrozumiale. A tak w ogole to moze nieco grzeczniej? Musi Jano walic kobiecie miedzy oczy, ze jest durna, ze ma metlik w glowie, ze ma klopoty z glowka. A on ? Ani madry, bo nie odpowiedzial na proste pytania, ani kulturalny, bo obrzucil pytajaca obrazliwymi slowy. Siadl i sie wstydzil.

Ajdejano 24.12.2022 13:18
Odpowiem Tobie, mistrzu. Jeżeli ta kobieta nie wie, że w pewnym momencie wszyscy wreszcie mogli głośno powiedzieć, że to całe prl i XX-lecie tego prl-owskiego gnoju mają w du...., to jednym z pierwszych objawów tego, co ci ludzie myślą, było np. wy... nie nawet wszelkich nazw różnych miejsc, chwalących ten prl-owski gnój. Ci normalni ludzie, w pierwszym ruchu wyp.... wszelkie, prl-owskie nazwy i nadawali nazwy, związane (w tym czasie) z NSZZ SOLIDARNOŚĆ, bo w tej organizacji pokładali wielkie nadzieje na ostateczne wyje..... tego prl-u. Wiedzę jednak, że ta nazwa strasznie Ciebie irytuje - co?! Więc, nie udawaj takiego "porządnego łobywatela", podobnie, jak ta kobieta, udaje durnowatą. Coraz częściej wychodzi na powierzchnię ten dawny "elektorat prl-u", który udaje, że jest taki: super, O.K., "demokratyczny". Cały czas nie mogę odżałować, że tak nas wpuścił w maliny TW Bolek razem z jego szefem Kiszczakiem. Trza było załatwić temat, tak, jak to zrobili szwaby w dawnym NRD i Czesi. Teraz nie mielibyśmy problemów z tymi, prl-owskim przyjemniaczkami z sb, z pzpr.

Romantyk 24.12.2022 09:53
Przydał by się zbiór fotek z tamtych lat tych wspaniałych miejsc

Edek 24.12.2022 09:45
Ajdejano stary czekisto widzę że wiesz co piszesz i podobają mi się twoje wpisy szkoda tylko że często je usuwają tak trzymać

Edek 24.12.2022 09:38
Kiedyś park XX lecia miał wygląd, mało kto wie jak to wszystko funkcjonowało było małe zoo sarny, dziki,pawie, świnki morskie, to wszystko mieściło się na zboczu tuż obok MOK wzdłuż kanałem płynęła woda dalej przez mostek w środku parku szło się do fontanny w której świeciły się lampy na dnie pływały ryby i zawsze funkcjonowała. Był stworzony obiekt przepływowy wody od zapory na Warszawskiej przez małe zoo do stawu a funkcjonowało to dzięki spiętrzającej się wodzie . Na wysokości poniżej stawu na Wolburce zbudowano małą zaporę która też funkcjonowała dla potrzeb zakładów. Przy tym spiętrzeniu wody mieliśmy czysty staw gdzie zawsze pływały łabędzie a na środku stawu była budka lęgowa, pomiędzy stawem a Lechią w latach późniejszych 74 r wybudowano miasteczko ruchu drogowego, i nie ważne kto to wszystko wybudował w jakich czasach, smutne jest to że to wszystko zniszczono i już chyba nikt tego nie odbuduje

emerytka 24.12.2022 13:28
Warto dodać że w parku była też romantyczna Kawiarenka, miejsce spotkań uroczych dziewczyn które mogły tu przebywać z prawdziwymi dżentelmenami. Niekończące się rozmowy i flirty przy wybornej kawie do przepysznych wyrobów cukierniczych.

Marylka z Medyka 25.12.2022 12:06
W Parku Rodego też była przemiła Kawiarnia, zawsze wypełniona że ukochany długo zabiegał o wolny stolik.

Edek 26.12.2022 10:10
O ile się nie mylę to nazywała się Klubowa

Ajdejano 23.12.2022 19:57
Tolo: wreszcie odkryłem, że mimo tego "nowo/starego okupanta w Polsce", jednak tego bardzo nie przeżywałeś...... I teraz "siedzem sobie i tak sobie myślem": a może to dobra metoda. Udawanie babci, robiącej na drutach i mówiącej: mnie to nic nie obchodzi. "Jo tylko robie" te sweterki na drutach. A potem, przychodzi taki, przy którym wszystko można mówić i wtedy babcia mówi: jo byłam przeciwka tamtym, ale nie miałam czasu się wychylić, bo robiłam te sweterki. Ale, uwierzcie mi: tamtych, kur...., nie lubiłam.

Tomaszowianin 07.03.2022 17:35
Grupa prawicowych radnych złożyła wniosek o zmianę nazwy Parku i przegłosowała.To taki przykład zakłamywania rzeczywistości!

Ewa 07.03.2022 22:21
Aha, ale jakos to musieli zmiane nazwy umotywowac, ci radni. Co ma park z Solidarnoscia?

Antoni Malewski 07.03.2022 15:21
Dla "Ewy".. Pełna nazwa parku brzmiała wówczas - Park XX-lecia PRL - oddany do uźytku 1964 roku czyli w 20 lat (1944) po tak zwanym "wyzwoleniu miasta" przez Armię Czerwoną (ZSRR) mówiąc kolokwialnie to był .... nowo stary od wieków - OKUPANT.

Ewa 07.03.2022 22:20
Dziekuje za odpowiedz Ale ja sie nie o go pytalam. Pytalam, dlaczego akurat Solidarnosci? Co ma ruch Solidarnosc z parkiem otwartym w 1965 roku? Sorry, ze jestem dociekliwa ale lubie wiedziec.

Ewa 07.03.2022 10:42
Bardzo ciekawe, nie wiedzialam,, ze taki zakatek istnial w srodku Tomaszowa. Co teraz tam jest, mozna tam wejsc, zeby zobaczyc? A z drugiej strony , moze ktos wyjasni, dlaczego Park XX lecia przemianowano na Solidarnosci. Z niewiedzy sie pytam.

Ajdejano 23.12.2022 19:43
Najpierw powinnaś spytać: dlaczego ten park nazywał się "Park XX-lecia" i co to było to XX-lecie. Jako tej niewiedzącej, mogę podpowiedzieć: to było XX -lecie czerwonego prl-u (celowo nie pisze z dużej litery). Taka durna jesteś, cz=y tylko taką durną walisz - co ?! Być może, rzeczywiście, w swojej główce masz totalny mętlik i nie wiesz, co to była SOLIDARNOŚĆ..... Więc, jeśli masz kłopoty z główką (podkreślam: ze swoją główką), to może już nie zagłębiaj się w tę lokalną politykę i weź się za swoje gospodarstwo domowe.

Reklama
Polecane
Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoMotocykle pod policyjnym nadzoremRAW na tomaszowskim dworcuCzym jest układanka lewopółkulowa?Zapraszamy na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Ostatnie przed wakacjami Ale Kino w MCK TkaczDzień Otwarty w GastronomikuJuż jutro finał „Ninja Warrior Polska”!  Na starcie Wiktor WójcikMożliwość zawarcia porozumienia na spłatę zadłużenia (Ugody)Pompy ciepła vs. tradycyjne systemy ogrzewaniaMinister finansów: nakłady na ochronę zdrowia są priorytetem rząduRemis na obcej ziemi
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1001 hPa
Wiatr: 28 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: ...)Treść komentarza: od kiedy funkcjonuje "dział analiz"? co to za twór ....czy to nowe stanowiska pracy? czy nowa nazwa działu windykacji?Źródło komentarza: Możliwość zawarcia porozumienia na spłatę zadłużenia (Ugody)Autor komentarza: ZdunekTreść komentarza: Stawiam na Szczepana. To człowiek orkiestra. Pełnił tyle funkcji, że starostą mógłby być spokojnie.Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: OKTreść komentarza: ???Źródło komentarza: Kto znajdzie się w Radzie Powiatu Tomaszowskiego?Autor komentarza: BarejaTreść komentarza: Żałosne!!! Niektórzy komentują, wymądrzają się, ubliżają innym, sieją hejty, a NIE MAJĄ ODWAGI podpisać się!!! Równie dobrze mogę napisać, że wszyscy radni w Powiecie czy Mieście, to chyba komuniści? Cytując klasyka Bareje: Nie mam Pańskiego płaszcza i co mi Pan zrobi?Źródło komentarza: Kto znajdzie się w Radzie Powiatu Tomaszowskiego?Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz: "...uśmiechnięta Polska trwa...". Wg mnie, ta uśmiechnięta Polska ryżowatego donka, za chwilę będzie nie tylko uśmiechnięta, ale będzie rechotała ze śmiechu z tego durnowatego elektoratu, który uwierzył w te bajki, które wygłaszał ten ryżowaty folksdojcz w kampanii wyborczej do parlamentu. Chcieli, baranie łby, Hameryki - to będą ją mieli. Do kogo pretensja ?!Źródło komentarza: Minister finansów: nakłady na ochronę zdrowia są priorytetem rząduAutor komentarza: WzkTreść komentarza: Oj tak bardzo spokojna ciekawe czy ma jeszcze konto na tinderze 🤣Źródło komentarza: Tragedia na Szerokiej.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama