Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 lipca 2025 04:48
Reklama
Reklama

Z pożółkłych stron gazet: Chore miasto - Tomaszów Mazowiecki. W jakich warunkach żyje ludność pracująca nad Pilicą

Wydawany w Pułtusku "Express Mazowiecki" 28 grudnia 1935 zamieścił na swoich łamach stosunkowo obszerny artykuł poświęcony w całości naszemu miastu. Obraz Tomaszowa Mazowieckiego w tamtym okresie maluje się w apokaliptycznych barwach.

Autor artykułu stwierdza, że "o tem, że robotniczy Tomaszów Mazowiecki jest chorem miastem" mówi zarówno wygląd jego ludności pracującej, stan bardzo wielu posesyj mieszalnych, jak również statystyka zachorowań i zgonów". Przedwojenny dziennikarz przypomina jednak, że warunki w naszym mieście wcześniej były bardzo dobre. Miasto bowiem wyrosło wśród pięknych i rozległych borów sosnowych "pachnących życiodajną żywicą"  nad trzema rzekami. 

Reklama

Niestety powietrze leśne zatruły wyziewy licznych fabryk, spośród których znaczna część pozbawiona jest urządzeń sanitarnych, a brak kanalizacji w tak uprzemysłowionym mieście jak Tomaszów, grozę stanu zdrowotnego, a właściwie antyzdrowotnego - nieustannie powiększał. Wiatry północno wschodnie i wschodnie przynoszą do miasta zapach siarczku węgla od strony wielkiej wytwórni sztucznego jedwabiu. 

Artykuł porusza problemy zdrowotne mieszańców Tomaszowa. Zwraca uwagę na zachorowalność na choroby nowotworowe oraz gruźlicę. 

Gruźlica jest więc w Tomaszowie chorobą "zaaklimatyzowaną". W ub. roku spośród 513 osób, które opuściły ten nienajlepszy ze światów, na gruźlicę zmarło aż 87 mieszkańców. Zbiera ona żniwo przedewszystkiem wśród wycieńczonych pracą w nieodpowiednich warunkach sanitarnych robotników i wśród głodującej dzieciarni. 

Drugą plagą Tomaszowa jest rak! W ubiegłym roku pozbawił życia aż 59 osób. Stanowi to w ewidencji chorób w Tomaszowie znaczącą pozycję i groźna zjawisko. 

Wśród dzieci zauważono liczne przypadki powiększonej tarczycy. Zwrócono na to uwagę podczas badania dzieci w wieku szkolnym.

Zjawisko to występowało przedewsystkiem u dzieci w szkole w Starzycach, do której uczęszczała   młodzież, mieszkająca wzdłuż rzeki Czarnej. Natomiast u dzieci mieszkających nad Pilicą i Wolbórką (która nawiasem mówiąc jest rzeką ściekową), wystąpiło tylko w 15 przypadkach, co dowodzi, że woda  z rzeki Czarnej posiada specjalne składniki, niebezpieczne dla życia ludzkiego. 

Autor publikacji wskazuje na konieczność zwrócenia na ten fakt bacznej uwagi, ponieważ okolice rzeki Czarnej zamieszkuje aż 4000 osób.  Zwraca też uwagę na konieczność badań jakości wody w rzece oraz budowy miejskich wodociągów. Tomaszów Mazowiecki porównuje do... Abisynii. Dlaczego?

Wodociągów bowiem w tem mieście, położonym nad trzema rzekami, do których spływają  wszystkie nieczystości tego dużego ośrodka przemysłowego - brak. Wodę do picia kupują mieszkańcy nieomal, jak Włosi w Abisynii. 

Prawdą jest, że nawet 40 lat później większość budynków w centrum miasta pozbawionych była nadal kanalizacji i sieci wodociągowej. Wodę pobierano ze zlokalizowanych na podwórkach studni. Tam też mieściły się wspólne toalety. Przed wojną woda rozwożona była w beczkach, takich jak ta, którą obecnie można oglądać w Skansenie Rzeki Pilicy. Ile należało zapłacić za wiadro wody? Według autora kosztowało ono 10 groszy. 

Beczkowozy jeżdżą po ulicach rozchlapując cenny dla Tomaszowa płyn i obwieszczają swoje przybycie dzwonieniem. 

Artykuł opowiada też o walce miejskiego lekarza z właścicielami beczkowozów, który staczał "homeryckie boje" aby beczkowozy były malowane orz regularnie czyszczone. 

Woda brana jest z tzw. Niebieskich Źródeł, położonych za rzeką Pilicą na drodze do Smardzewic. Do niedawna brano wodę z powierzchni źródeł razem z rzęsą, ostatnio założono wreszcie pompę i woda jest już czysta i możliwa do picia. 

Ciekawe informacje dotyczą Towarzystwa Przeciwgruźliczego, którym kierował lekarz miejski dr. Szyszkowski. Dziennikarz zwraca też uwagę na dużą aktywność społeczną mieszkańców miasta. 

 Za sprawą tego Towarzystwa powstała w tym roku w pobliżu Tomaszowa pięknie urządzona kolonja - prawdziwy raj dziecięcy, która otrzymała piękną nazwę Zułówka. 

Nazwa ta, przypominająca gniazdo rodzinne Wielkiego Marszałka jest jednocześnie symbolem szczerej troski o zdrowie młodego pokolenia. 

Zułówek położony wśród sosnowego boru na wzgórzu nad Wolbórką składa się z obszernego nowocześnie urządzonego drewnianego pawilonu, w którym już w tym roku po raz pierwszy w dziejach Tomaszowa korzystało z dobrodziejstw zdrowego powietrza, smacznego odżywiania i całej opieki czterysta dzieci tomaszowskiej biedoty!

W Tomaszowie w okresie międzywojennym działała też  Stacja Opieki nad Matka i Dzieckiem. Co na jej temat czytamy w artykule?

Walkę gruźlicy i alkoholizmowi wypowiedziała również Stacja Opieki nad Matka i Dzieckiem, której akcja o tyle jest jeszcze utrudniona, że w Tomaszowie handel mlekiem jest jeszcze w stanie najzupełniej "dzikim". Nie ma tu ani jednaj zlewni mleka, a wszelkie próby założenia spółdzielni mleczarskiej kończyły się niesławnie skandalami i wyzyskiem okolicznych chłopów.

 Ciekawy fragment opisuje starania Zarządu Miasta mające na celu utworzenie wielkiego parku, jako rezerwatu zdrowia w okolicach Niebieskich Źródeł


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zdzich 16.05.2022 13:00
Zakłady zatruwały Tomaszów dlatego je słusznie pokasowano a następnie porozbierano pustostany. Obecnie widać że kolejna fabryka zaczyna być burzona mam na myśli budynek po Drukarni na Farbiarskiej.

Reklama
T. J. 15.05.2022 10:21
Czy Zulówka to był ten ośrodek uzdrowiskowy dla dzieci, w lesie pomiędzy Tomaszowem a Zawadą?

stary tomaszowiak 16.05.2022 14:18
Dr med. Witold Szyszkowski związany był z Tomaszowem Mazowieckim w latach 1930-1939. Mieszkał przy ul. Pałacowej 7 (w połowie lat 30. ulica otrzymała nazwę Polskiej Organizacji Wojskowej). Był lekarzem miejskim, ordynatorem oddziału wewnętrznego i zakaźnego w Szpitalu Miejskim przy ul. św. Antoniego 47, prezesem Oddziału PCK (1931-1936) i lekarzem naczelnym Ubezpieczalni Społecznej (1937-1938). Stał również na czele tomaszowskiego Towarzystwa Przeciwgruźliczego. W 1935 r. staraniem działaczy Towarzystwa zbudowano ośrodek kolonijny zlokalizowany na należącym do miasta dziewiczym terenie leśnym przy wyjeździe z Tomaszowa koło wsi Zawada. Na wniosek dr. Witolda Szyszkowskiego już w trakcie budowy nadano jej nazwę „Zułówek” dla upamiętnienia zmarłego w maju tegoż roku Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego. Była ona zdrobnieniem nazwy Zułowa na Wileńszczyźnie, miejsca jego urodzin. Sam doktor ofiarował na budowę kolonii sto złotych z własnej kieszeni (ok. 1000 zł w dzisiejszej walucie). Niewątpliwie, jego niespożyta energia sprawiła, że do idei budowy tej kolonii włączył się szeroki ogół tomaszowian. Do wybuchu wojny przez „Zułówek” przewinęło się kilka tysięcy dzieci z biedniejszych rodzin tomaszowskich, a po wojnie funkcjonowały tutaj kolonie letnie prowadzone przez łódzkie zakłady pracy. Dziś po „Zułówku” nie ma śladu.

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie prof. Sławomir Cenckiewicz, jego zastępcami generałowie Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś - poinformował prezydent elekt Karol Nawrocki. Chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie wojskowym, cywilnym, operacyjnym - mówił.Data dodania artykułu: 03.07.2025 14:38
Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Do Krajowego Rejestru Długów wpisanych jest blisko 72 tys. spółek z ograniczoną odpowiedzialnością; oznacza to, że co ósma spółka z o.o jest zadłużona - wynika z danych KRD. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł.Data dodania artykułu: 01.07.2025 21:25
Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Przed Sądem Najwyższym demonstrują zwolennicy Nawrockiego oraz KOD

Przed gmachem Sądu Najwyższego, w którym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga we wtorek o ważności wyborów prezydenckich zebrały się dwie grupy demonstrantów - zwolenników wyboru Karola Nawrockiego oraz Komitetu Obrony Demokracji.Data dodania artykułu: 01.07.2025 17:17
Przed Sądem Najwyższym demonstrują zwolennicy Nawrockiego oraz KOD

SN: wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; 21 zasadnych - bez wpływu na wynik wyborów

Łącznie do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; za zasadne uznano 21, nie miały one wpływu na ogólny wynik wyborów – poinformował SN podczas posiedzenia ws. ważności wyboru Prezydenta RP.Data dodania artykułu: 01.07.2025 17:16
SN: wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; 21 zasadnych - bez wpływu na wynik wyborów
Reklama

Polecane

Zaginiony 𝗔𝗥𝗞𝗔𝗗𝗜𝗨𝗦𝗭 𝗦́𝗪𝗜𝗗𝗘𝗥𝗘𝗞Zaginął 46-letni Sebastian Majewski z Tomaszowa MazowieckiegoBędą protestować przeciwko emigrantom.Letnia Scena Artystyczna 2025 wystartowałaOd 5 lipca nowe zakazy dotyczące sprzedaży e-papierosów i paleniaLudzie listy piszą.  Dwie czy jedna? Może jednak dać ludziom wybór?Tomaszowscy siatkarze wystartują 13 wrześniaGmina Tomaszów apeluje do mieszkańców o racjonalne gospodarowanie wodąCzy warto inwestować w mieszkania w mniejszych miastach?Tragiczny finał poszukiwań nastolatka nad Zalewem. Nie żyje też 33-latekPiórnik Stitch – praktyczny i kolorowy dodatek dla fanów DisneyaZgłoś się do pikniku LOKALNI NIEBANALNI
Reklama
Reklama
Reklama
Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.
Lekarz chorego nie zrozumie....

Lekarz chorego nie zrozumie....

Jak pogodzić wodę z ogniem? Czy jest to w ogóle możliwe. Miniony weekend, to dwie przeprowadzone przeze mnie rozmowy, internetowe oraz telefoniczno internetowe. Obie dotyczyły szpitala, a jakby obejmowały dwa różne światy. Okazuje się, że rzeczywistość lekarza nie jest tą samą, która obejmuję percepcję pacjenta.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama