Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:25
Reklama
Reklama

Ekohydrolog: 2024 rok jest kolejnym, który pokazał, że gwałtowne zjawiska pogodowe to nowa rzeczywistość

Powódź na południu Polski, liczne lokalne podtopienia przy jednoczesnej suszy hydrologicznej i rekordowo niskim poziomie m.in. Wisły. Zjawiska, z którymi zetknęliśmy się w 2024 r. to nowa rzeczywistość, do której musimy się przygotować również w naszym kraju - powiedział PAP ekohydrolog dr Sebastian Szklarek.

"Biorąc pod uwagę wszystko, co się działo w ciągu roku z klimatem i związanymi z nim zjawiskami atmosferycznymi, można powiedzieć, że to nowy standard. Wrześniowa powódź w Polsce też była symptomem tego zmieniającego się świata. Choć to wciąż dość rzadkie u nas zjawisko, to było ono wzmocnione ociepleniem klimatu, które wpływa na to, jak wyglądają ostatnie lata" - powiedział PAP dr Sebastian Szklarek, autor bloga "Świat Wody”, ekohydrolog z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN pod auspicjami UNESCO.

Globalny wzrost temperatur pokazują dane zbierane przez międzynarodowe instytucje. Według NOAA (National Oceanographic and Atmospheric Administration) globalna temperatura powierzchni Ziemi w okresie od stycznia do listopada była najwyższa w 175-letniej historii pomiarów, wynosząc 1,28 st. C powyżej średniej z lat 1901-2000. Jak wynika z listopadowych danych unijnej agencji ds. zmian klimatu Copernicus, w mijającym roku średnia globalna temperatura była aż o 1,62 st. C wyższa od poziomu sprzed epoki przemysłowej.

Dr Szklarek przypomniał, że wzrost globalnej temperatury nasila zjawiska pogodowe, m.in. poprzez podnoszenie temperatury wód oceanicznych i morskich. "A jeżeli temperatura wód jest wyższa, to wszystkie procesy z nią związane i w niej zachodzące również się nasilają" - wskazał ekspert.

Dobrym przykładem tych procesów jest wrześniowa powódź w południowym dorzeczu Odry w Polsce i Czechach oraz innych krajach Europy Środkowej. Spowodował ją chłodny niż, który cyklicznie spływa z okolic Wielkiej Brytanii na południe w stronę Zatoki Genueńskiej.

"Tam zwykle nabiera wilgoci i wędruje w naszym kierunku. Następnie zderza się z ciepłym powietrzem znad Europy Wschodniej, a wilgoć zmienia się w deszcz. Natomiast w tym roku niż został wzmocniony przez zmiany klimatu, bo im wody są cieplejsze, tym bardziej parują, a im cieplejsze powietrze tym więcej wilgoci jest wstanie zmieścić zanim zamieni się ona w opad. Dlatego ten słynny już niż mógł zaciągnąć w naszą stronę więcej wody z regionu Włoch. I przez to opady były intensywniejsze, niż można byłoby się spodziewać zazwyczaj" - opisał ekohydrolog.

Dla naszego regionu symptomatyczne jest również to, że coraz częściej występują opady nawalne, gdy w kilka godzin spada ilość deszczu równa np. miesięcznym normom, skutkując błyskawicznymi powodziami na lokalną skalę.

"Gdy prześledzimy ostatnie lata, to większość miast było dotkniętych takim zjawiskiem. One też mają prawo się zdarzyć, natomiast jeśli popatrzymy historycznie, to częstotliwość takich zjawisk rośnie" - zauważył rozmówca PAP.

Z drugiej strony wysokie temperatury przyczyniają się do zjawiska odwrotnego - suszy, która w mijającym roku według Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa - PIB wystąpiła w całej Polsce między 11 lipca a 10 września.

"Wzrosty temperatur powodują, że nawet jeśli spada deszcz, to bardzo szybko ta woda znika właśnie przez parowanie. Ten czynnik w dużym stopniu przyczynia do rozwoju suszy rolniczej" - stwierdził ekohydrolog.

Zaznaczył, że mokra zima i początek wiosny 2024 roku spowodowały tzw. wezbrania roztopowe, co nieco opóźniło suszę. Jednak cieplejsze niż zazwyczaj miesiące wiosenne, a przede wszystkim letnie i jesienne, spowodowały, że woda dość wcześnie "zaczęła nam uciekać i to znacząco".

"O parowaniu myślimy głównie latem, bo wtedy mamy wysokie temperatury, sięgające 30 stopni. Natomiast mniej zwracamy uwagę na to, że np. zimą, kiedy mamy temperatury dodatnie, woda też paruje. Oczywiście to jest parowanie mniejsze niż latem, ale jak pokazują badania, to parowanie zimowe szybciej się zwiększa procentowo niż w poprzednich latach" - wytłumaczył ekspert.

Skutki parowania wody można było dostrzec, nawet pobieżnie obserwując poziom wody w Wiśle. W pierwszej połowie września, kiedy na południu Polski, zmagano się z powodzią, poziom wody najdłuższej polskiej rzeki osiągał rekordowo niskie poziomy. Najmniej - 20 centymetrów - zanotowano na warszawskiej stacji hydrologicznej Bulwary Wiślane.

"To, co pokazuje wodowskaz na Bulwarach, jest odzwierciedleniem wszystkiego, co dzieje się z wodą na około jednej czwartej obszaru Polski. Wszystko, co do Wisły dopływa z Tatr, z Bieszczad, to później się odbija na tym, co się dzieje na Wiśle w Warszawie. To, że mieliśmy rekordowo niski stan, jest efektem tego, że wiele małych cieków, niewielkich rzeczek na tym obszarze kraju wysycha” - podkreślił dr Szklarek.

Ekohydrolog zaznaczył, że w obliczu takich zjawisk, które nasilają się z roku na rok, musimy przygotować się do nowej rzeczywistości. Przygotowania te - mimo edukacji i komunikacji zagrożeń - nie nastrajają optymistycznie.

"Przecież modele klimatyczne już od lat mówiły, w jakim kierunku będzie zmierzać klimat. A widzimy, jakie jest tempo reakcji państw i społeczeństw na te ostrzeżenia" - stwierdził.

Obecnie - jego zdaniem - powinniśmy przygotowywać się na przyszłe zjawiska z pewnym "zapasem". "Jeżeli będziemy się przygotowywać do tego, co jest obecnie, to za chwilę okaże się niewystarczające. Trzeba przygotować się nie na opady, które w tej chwili się zdarzają, ale przemnożyć je powiedzmy razy dwa. Szykować się na dwa razy intensywniejsze zjawiska, bo w tym kierunku to zmierza" - prognozuje.

Jednak - jak przypomniał dr Szklarek - "wyhamowanie rozpędzonego pociągu" w postaci zmian klimatu nie jest proste, bo kluczowe jest zmniejszenie spalania paliw kopalnych, które przyczyniają się do emisji gazów cieplarnianych. Inaczej to się nie uda.

Nieco szybciej można podejmować działania, które zmniejszają negatywne skutki zjawisk klimatycznych. W przypadku ochrony przed powodziami najlepszym rozwiązaniem jest według rozmówcy PAP "zatrzymanie wody w miejscu, w którym ona spada"

"To jednocześnie przeciwdziałanie suszy, bo jeśli zatrzymamy wodę, to tworzymy wilgoć w glebie, co zniweluje zarówno zagrożenie pożarowe w lasach, czy suszę rolniczą. Jeśli zapewniamy wsiąkanie wody, to ona pod ziemią powoli się przesącza się w stronę najbliższej rzeki. To zaś stabilizuje nam przepływy wodne w okresie, kiedy nie pada, czyli ogranicza ryzyko niskich stanów wody na rzekach" - opisał dr Szklarek.

Na terenach nizinnych zatrzymanie wody jest dużo prostsze, bo jej spływanie ogranicza już samo ukształtowanie terenu. Poza "odbetonowaniem" miast, o którym dużo się mówi, wystarczy w miejscach takich jak parki, trawniki pogłębić teren, tworząc niecki, które zatrzymują wodę.

"W miastach zazwyczaj trawniki mamy powyżej poziomu ulicy, a wystarczyłoby odwrócić tę tendencję i już mielibyśmy duże obszary, które mogą zatrzymać wodę. W górach jest to trudniejsze, dlatego też w niektórych rejonach górskich dla ochrony miejscowości najlepszym rozwiązaniem byłyby suche poldery, czyli tereny, które mogłyby przyjąć nadmiar spadającego deszczu" - powiedział rozmówca PAP.

Odpowiednie rozwiązania można zastosować również w miastach. Na przykład na niższych kondygnacjach budynków nie umieszczać kluczowej infrastruktury, czy ważnych instytucji. Stosować superwodoszczelne okna na niższych piętrach. W niektórych miastach stosowane są też już szybkie zapory, w momentach zagrożenia umieszczane w szynach po obu stronach ulicy.

"W ten sposób tworzy się barierę, która tak przekierowuje wodę przez daną miejscowość, żeby wyrządziła jak najmniejsze szkody, chroniąc kluczowe i gęsto zaludnione obszary. Oczywiście jest to kosztowne, tylko trzeba zrobić rachunek, czy to nie będzie tańsze, niż później odtwarzanie dobytku, który został zalany" - podkreślił dr Szklarek.(PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama