Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 lipca 2025 13:03
Reklama
Reklama

Naukowiec: bez mokradeł nie ma przyszłości dla naszego gatunku; Polska przoduje w ich niszczeniu

Mokradła i torfowiska są dla przyrody tym, czym nerki i wątroba dla naszego organizmu; bez nich nie ma przyszłości, również dla naszego gatunku – powiedział PAP prof. Wiktor Kotowski. Tymczasem Polska przoduje w degradowaniu tych ekosystemów, ważnych m.in. dla naszego bezpieczeństwa żywnościowego.

Co więcej, najnowsze decyzje polskich władz nasilą procesy niszczenia mokradeł, ocenił biolog.

Reklama

W niedzielę 2 lutego obchodzimy Światowy Dzień Mokradeł. W tym roku przyświeca mu hasło: „Mokradła dla naszej wspólnej przyszłości”. Ma ono przypominać, że ekosystemy te są regulatorami bardzo wielu procesów w biosferze, a dzięki temu są niezbędne m.in. do tego, by zapewnić nam dostęp do czystej wody oraz bezpieczeństwo żywnościowe i ekonomiczne.

Pod nazwą mokradła kryją się zarówno torfowiska, jak również mokradła nietorfowe, np. tereny zalewowe rzek. Konwencja Ramsarska (międzyrządowy traktat ustanawiający ramy dla ochrony i zrównoważonego użytkowania mokradeł oraz ich zasobów) definiuje mokradła szeroko i obejmuje ochroną zarówno różnego typu podmokłe tereny lądowe, jak i wody śródlądowe oraz przybrzeżne wody morskie.

„Gdybyśmy mieli dokonać analogii między środowiskiem a organizmem człowieka, mokradła można by porównać do nerek i wątroby. Regulują one zarówno obieg wody, jak i obieg węgla w przyrodzie. Są najpotężniejszymi magazynami węgla organicznego w biosferze, dlatego - póki nie są zdegradowane - przyczyniają się do schładzania klimatu, zmniejszając ilość dwutlenku węgla w atmosferze, a tym samym osłabiając efekt cieplarniany” - powiedział PAP biolog, ekolog torfowisk, współzałożyciel Centrum Ochrony Mokradeł i przewodniczący Komisji ds. Ochrony Ekosystemów Państwowej Rady Ochrony Przyrody prof. Kotowski z Uniwersytetu Warszawskiego.

Mokradła oczyszczają wodę, tak jak nerki oczyszczają krew, bo wyłapują z niej substancje biogenne (azotany, fosforany) pochodzące ze spływających do wód nawozów i zapobiegają ich przedostawaniu się do wód powierzchniowych, wymieniał specjalista. W ten sposób zapewniają dostęp do czystej wody milionom ludzi na świecie.

„Mokradła również nas żywią. Nasza cywilizacja zaczęła się rozwijać na mokradłach, dlatego że tam było dużo zwierząt i roślin jadalnych” – przypomniał biolog. Niezdegradowane mokradła stanowią wsparcie dla lokalnego rybołówstwa, rolnictwa i ekoturystyki. Dzięki temu są źródłem utrzymania dla milionów ludzi.

Dodatkowo mokradła oczyszczają wodę i stabilizują jej dostępność, przeciwdziałając suszom; z kolei ich naturalna zdolność do pochłaniania nadmiaru wody zmniejsza ryzyko powodzi.

Prof. Kotowski przypomniał, że mokradła regulują klimat zarówno w skali globalnej, jak i w skali lokalnej poprzez wspomaganie obiegu wody. „Tereny w sąsiedztwie obszarów mokradłowych mają łagodniejszy, chłodniejszy i bardziej wilgotny klimat. Okolice bagien mają też wyższe poziomy wód” – wyjaśnił biolog. Dodał, że gdy osuszamy torfowisko, tracimy wodę nie tylko zawartą w torfie, ale i w całym krajobrazie.

„Niszcząc mokradła i przekształcając je w tereny pod uprawy rolne odbieramy sobie własną przyszłość; +zjadamy ją+, ponieważ naruszamy wszystkie regulacyjne funkcje, które mokradła pełnią” – zaznaczył prof. Kotowski.

Z danych, które przytoczył wynika, że w Europie około 50 proc. torfowisk jest zdegradowanych przez rolnictwo, leśnictwo i wydobywanie torfu. Mokradła są najszybciej ginącymi ekosystemami świata.

„Polska jest jednym z liderów degradacji mokradeł. Jesteśmy wśród czterech krajów o największej skali osuszania torfowisk w Europie - odwodniliśmy co najmniej 85 proc. z nich. Jedynie Niemcy, Holandia i Dania mają większy lub taki sam jak my odsetek osuszonych torfowisk” – powiedział biolog.

Co więcej, proces ten wciąż trwa, mimo że te mokradła, których nie zdążyliśmy osuszyć, są siedliskami zagrożonych gatunków roślin i zwierząt, w tym gatunków z czerwonej księgi.

„Utrzymując i odnawiając systemy melioracyjne, nieustanne osuszamy już przekształcone torfowiska. W tym procesie generujemy gigantyczne emisje gazów cieplarnianych” – tłumaczył prof. Kotowski. Zwrócił uwagę, że są one największą częścią emisji generowanych przez nasz sektor rolniczy. W skali Polski dorównują emisjom z największego w Europie przemysłowego źródła gazów cieplarnianych, tj. elektrowni w Bełchatowie.

„Najwyższa pora, byśmy zaprzestali praktyk odwadniających i przywrócili wysoki poziom wody na mokradłach” – ocenił specjalista. Dodał, że wcale nie zagroziłoby to produkcji żywności w Polsce, ponieważ tereny te stanowią zaledwie ok. 4 proc. gruntów rolnych.

„Spokojnie możemy sobie darować produkcję żywności na osuszonych torfowiskach czy terenach zalewowych. A dzięki temu, że przywrócimy tam retencję wody, ograniczymy proces ocieplania się klimatu, odtworzymy siedliska dla zagrożonych gatunków, a ponadto poprawimy produktywność obszarów rolniczych na przylegających terenach” – wymieniał prof. Kotowski.

Przypomniał, że stworzenie programu odtwarzania torfowisk i mokradeł znalazło się na liście 100 postulatów Koalicji Obywatelskiej, które miały być zrealizowane podczas pierwszych 100 dni rządów. „Dotychczas nic z tego nie wyszło, a działania rządu mają efekty wprost przeciwne” – zaznaczył ekspert.

Za przykład podał sposób, w jaki polski rząd zamierza implementować tzw. normę GAEC 2. Jest to zapis wprowadzony w 2020 r. do Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) i mówi o konieczności ochrony mokradeł i torfowisk. Sposób implementacji tej normy leży w gestii krajów członkowskich.

„Państwa członkowskie UE robią wszelkie możliwe uniki, żeby skutecznie tych zapisów nie wdrażać. Jednak to, co zaproponowała Polska jest szczególnie irracjonalne. Uchwałą Rady Ministrów wprowadzono zupełnie nową definicję torfowisk, według której są to obszary o co najmniej 60-procentowej zawartości materii organicznej w torfie” – powiedział prof. Kotowski. Zaznaczył, że nie jest to zgodne z naukową definicją torfowisk.

Wprowadzenie tego zapisu sprawi, że ochrona mokradeł i torfowisk zgodnie z normą GAEC 2 zostanie ograniczona jedynie do dobrze zachowanych lub bardzo nieznacznie zdegradowanych ekosystemów. „Wskutek osuszania torfowisk zawartość materii organicznej maleje znacznie poniżej tej wartości. Dlatego właściwie wszystkie torfowiska osuszane od kilkudziesięciu lat mają zawartość materii organicznej w górnej części profilu glebowego na poziomie nie wyższym niż 30-40 proc. Zatem proponowana norma GAEC2 ich w Polsce nie obejmie” – tłumaczył biolog.

Oznacza to, że można je będzie dowolnie odwadniać, przekształcać, uprawiać na nich np. kukurydzę. To może prowadzić do dalszego wzrostu emisji gazów cieplarnianych z tych torfowisk, dalszej utraty wody w krajobrazie, zanieczyszczenia wód powierzchniowych oraz utraty bioróżnorodności, wymieniał.

Przypomniał, że Państwowa Rada Ochrony Przyrody (PROP) wydała krytyczną opinię w tej sprawie 24 stycznia 2025 r. „Ministerstwo Rolnictwa nie ma takiej mocy, żeby zmienić naukową definicję torfowisk. Wysłaliśmy w tej sprawie skargi do Komisji Europejskiej i staramy się podważyć polską decyzję o sposobie implementacji normy GAEC 2” – powiedział prof. Kotowski.

Zwrócił zarazem uwagę, że nie przeprowadzono żadnych konsultacji społecznych na ten temat, jak również nie wykonano strategicznej oceny oddziaływania decyzji Rady Ministrów na środowisko. „Nie dano społeczeństwu szansy wypowiedzenia się, a to jest niezgodne z prawem. Jest to sprzeczne z konwencją z Aarhus z 1998 r. o dostępie społeczeństwa do informacji i udziale w podejmowaniu decyzji o środowisku” – przypomniał specjalista.

Za bardzo niepokojącą uznał wypowiedź przedstawiciela Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na niedawnym spotkaniu ministrów ds. rolnictwa UE, aby rozważyć zrezygnowanie z zapisu o ochronie mokradeł i torfowisk w WPR, w związku z tym, że zapis o odtwarzaniu i poprawie stanu torfowisk znalazł się już w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law).

„To są dwa zupełnie różne cele, komplementarne do siebie. Nature Restoration Law wzywa do poprawy stanu części torfowisk, a warunkiem poprawy ich stanu jest to, żeby zatrzymać proces degradacji pozostałych. Inaczej będziemy tracić kolejne mokradła” – tłumaczył prof. Kotowski.

W jego ocenie katastrofalny wpływ na mokradła i tereny wodno-błotne będzie mieć również realizacja przez Wody Polskie tzw. planów utrzymania wód (PUW). Opinię w tej sprawie wydała 30 stycznia 2025 r. PROP. W piątek zaniepokojenie zapisami PUW wyraził w swoim stanowisku Komitet Problemowy ds. Kryzysu Klimatycznego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk. Eksperci ostrzegli, że w obliczu nasilającego się kryzysu klimatycznego „prace utrzymaniowe będą prowadzić do zwiększenia ryzyka suszy na obszarze Polski”.

Zdaniem prof. Kotowskiego realizacja planów utrzymania wód będzie prowadziła do regulacji rzek (by nie wylewały na odzyskane przez odwodnienie tereny rolnicze i pastwiska) oraz likwidacji mokradeł nadrzecznych.

„Obecnie wiemy, że generuje to suszę na obszarach rolniczych i wiemy z przeszłości, że były to decyzje błędne. Przyznają to nawet specjaliści od melioracji. Dlatego plany Wód Polskich są sprzeczne z interesem nie tylko przyrody, ale też z interesem ekonomicznym polskiego rolnika” – podkreślił specjalista.

W ten właśnie sposób będziemy „zjadać własną przyszłość”, podsumował.

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 02.02.2025 19:32
Ten "rwd" (poniżej) napisał (cytat): "Polska przoduje, ponieważ Polska jeszcze ma mokradła, naturalne łąki i lasy." Umieram z ciekawości: w czym Polska przoduje. W osuszaniu mokradeł i naturalnych łąk, czy w wycinaniu lasów....??? Podejrzewam, że jednak przoduje w ochronie mokradeł i łąk oraz lasów. Ten wpisowicz zupełnie nie ma pojęcia jaka dewastacja środowiska naturalnego (wody, lasy) ma teraz miejsce. Jeśli to wie, to może miał na myśli przodownictwo Polski w dewastacji środowiska naturalnego tylko po to, aby dogonić ukochana unie europejską.

Reklama
Ajdejano 02.02.2025 19:09
Ten, poruszony powyżej temat, ma wiele wiele stron tego medalu. Nie tylko likwidacja bagien ma wpływ na naszą (durnowatych ludzi) przyszłość. W miarę krótko opisze sprawę z naszego miasta. Pięknie zostały "zrewitalizowane" bulwary przy Wolbórce. I bardzo dobrze, bo ta rzeka przepływa przez środek centrum miasta (od Legionów do Warszawskiej). W ramach tego projektu wyczyszczono i uregulowano koryto rzeki (dno i skarpy). No, pięknie, ładnie... Woda w rzecze pięknie sobie spływała do Pilicy i dalej do morza. Jednak, już po dwóch latach ludziska zaczęli się podniecać, że rzeka znów zarasta i nikt się tym nie zajmuje, bo znów robi się syf w rzece. Wtedy, na tym portalu pisałem, że pogłębianie i prostowanie wszystkich rzek oraz kanałów melioracyjnych i innych przepływów powoduje tragiczne osuszanie i odwadnianie terenów dolin rzecznych i innych terenów bagiennych. Kiedyś regulowano system osuszania, ale i okresowego nawadniania terenów i taki system nazywa się irygacja. Teraz tego nie ma i aktualny system, to jest DEWASTACJA systemu wodnego na powierzchni wielkich obszarów i w płytkich warstwach gruntowych. I już wkrótce będziemy mieli wielką Pustynię Błędowską. Teraz jest najważniejszy temat: tzw. politycy na wszystkich szczeblach dążą do wzajemnego wykończenia się. Przyroda jest mądra, ale ma pecha, bo trafiła na stado ludzkich debili.

rwd 02.02.2025 10:41
Polska przoduje, ponieważ Polska jeszcze ma mokradła, naturalne łąki i lasy. Zachód już dawno je zlikwidował tak samo jak wyciął naturalne lasy.

Opinie

Igor MatuszewskiIgor Matuszewski

Radni Koalicji Obywatelskiej oceniają ludzi przez pryzmat własnego... Ja. Tropią, donoszą i robią dużo szumu wokół samych siebie. Często poniżają inne osoby w internecie, podważają zaufanie, naruszają dobra osobiste

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

NFOŚiGW: w nowym „Czystym Powietrzu” zawarto umowy na 100 mln zł

Od startu nowej edycji programu „Czyste Powietrze” zawarto umowy na 100 mln zł - podał PAP wiceszef NFOŚiGW Robert Gajda. W ciągu trzech miesięcy złożono 14 tys. kompletnych wniosków o dotacje; do prokuratury i policji trafiło prawie 300 zgłoszeń ws. potencjalnych nadużyć wobec beneficjentów programu - dodał.Data dodania artykułu: 12.07.2025 10:26
NFOŚiGW: w nowym „Czystym Powietrzu” zawarto umowy na 100 mln zł

Sondaż CBOS: KO - 28 proc., PiS - 27 proc., Konfederacja - 12 proc.

W lipcu największym poparciem cieszy się KO - 28 proc., na drugim miejscu znalazło się PiS z poparciem 27 proc., a na trzecim - Konfederacja, na którą głos chce oddać 12 proc. badanych - wynika z sondażu CBOS.Data dodania artykułu: 11.07.2025 21:31Liczba komentarzy artykułu: 1
Sondaż CBOS: KO - 28 proc., PiS - 27 proc., Konfederacja - 12 proc.

Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

– Polska podczas prezydencji w Radzie UE nie wykorzystała szansy na obronę swoich interesów w sprawie umowy z krajami Mercosur – ocenia europoseł PiS Waldemar Buda. W jego ocenie polski rząd, mimo sprzeciwu wobec zapisów umowy, nie zbudował w UE sojuszy niezbędnych do jej odrzucenia. Porozumienie o wolnym handlu spotyka się przede wszystkim z protestami europejskich rolników, którzy obawiają się zalania wspólnego rynku tańszą żywnością z krajów Ameryki Południowej. Według europosła wszystko może się rozegrać w najbliższych tygodniach.Data dodania artykułu: 11.07.2025 09:04
Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej finansuje instytucje specjalizujące się w opiece nad najmłodszymi dziećmi

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przeznaczyło dodatkowe 45 mln zł ze środków Funduszu Pracy na tworzenie punktów opieki dziennej nad dziećmi do trzeciego roku życia w gminach, w których nie funkcjonuje żłobek, klub dziecięcy czy instytucja opiekuna dziennego. Wnioski w ramach resortowego programu „Aktywny dzienny opiekun w gminie 2025 - edycja uzupełniająca” można składać do 21 lipca br.Data dodania artykułu: 10.07.2025 14:47
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej finansuje instytucje specjalizujące się w opiece nad najmłodszymi dziećmi

Centrum Zdrowia Matki Polki wśród ośmiu szpitali leczących endometriozę

Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi znalazł się wśród ośmiu ośrodków leczenia zaawansowanej endometriozy w Polsce. Pacjentki mogą się zgłaszać do sekretariatu kliniki, tel. 42-271-11-64, gdzie otrzymają informacje o procedurach diagnozowania i leczenia tej choroby.Data dodania artykułu: 09.07.2025 16:46
Centrum Zdrowia Matki Polki wśród ośmiu szpitali leczących endometriozę

Nowacka: reforma edukacji wejdzie do szkół podstawowych w 2026 r., a do średnich w 2027 r.

Od 2026 r. zgodnie z nową podstawą programową będą się uczyć uczniowie klas I i IV szkoły podstawowej, a od 2027 r. uczniowie klas I szkól średnich. Nowy egzamin ósmoklasisty i nowa matura po raz pierwszy przeprowadzone będą w 2031 r. - poinformowała w środę ministra edukacji Barbara Nowacka.Data dodania artykułu: 09.07.2025 12:37
Nowacka: reforma edukacji wejdzie do szkół podstawowych w 2026 r., a do średnich w 2027 r.

7 aresztów w śledztwie o oszustwa internetowe; 1300 pokrzywdzonych na 3 mln zł

Na wniosek Prokuratury Regionalnej w Łodzi sąd aresztował siedem osób podejrzanych o oszustwa internetowe na szkodę 1300 osób. Straty sięgają 3 mln zł. Prokuratura w Łodzi zapowiada, że to nie koniec śledztwa w tej sprawie.Data dodania artykułu: 09.07.2025 10:14
7 aresztów w śledztwie o oszustwa internetowe; 1300 pokrzywdzonych na 3 mln zł

80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiem

CKE opublikowała wstępne wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego w sesji głównej majowej. Jak wypadli tomaszowscy maturzyści? Szczegółów dowiemy się, kiedy dane opublikują okręgowe CKE. W Polsce maturę zdało 80 proc. tegorocznych absolwentów wszystkich szkół ponadpodstawowych; 13 proc. abiturientów, którzy nie zdali jednego przedmiotu, ma prawo do poprawki w sierpniu - podała we wtorek Centralna Komisja Egzaminacyjna.Data dodania artykułu: 08.07.2025 10:04
80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiem
Reklama

Polecane

Koncert zespołu Arete - Letnia Scena ArtystycznaSondaż CBOS: KO - 28 proc., PiS - 27 proc., Konfederacja - 12 proc.Zapraszamy na zajęcia do szkoły rodzeniaPrzewodnik po włoskich winach – najważniejsze regiony„Pętla taktyczna” w 9 Łódzkiej Brygadzie Obrony Terytorialnej – sprawdzian gotowości kandydatów na żołnierzy WOTJak poradzili sobie tomaszowscy maturzyści?„Wujek Foliarz”  w ramach cyklu Kultura DostępnaW Łódzkiem trwa ogólnopolskie badanie WOBASZ500 zł kary dla posła Witczaka.Zapraszamy na kolejny Spalski Jarmark Antyków i Rękodzieła Ludowego!Przegląd Zespołów Ludowych "Na pilicką nutę..."W szkole na Nowowiejskiej będzie cieplej
Reklama
Reklama
Reklama
Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Jak poradzili sobie tomaszowscy maturzyści?

Jak poradzili sobie tomaszowscy maturzyści?

Do egzaminu maturalnego w Formule 2023 z wszystkich przedmiotów obowiązkowych w terminie głównym w maju 2025 roku przystąpiło na terenie województwa łódzkiego 16 052 tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych (4-letnich liceów ogólnokształcących, 5-letnich techników, szkół artystycznych, branżowych szkół II stopnia)1 oraz 33 absolwentów – obywateli Ukrainy.
W Arenie Lodowej zmienili Prezesa

W Arenie Lodowej zmienili Prezesa

W ostatnich dniach nastąpiła zmiana na stanowisku Prezesa Tomaszowskiego Centrum Sportu. Na wniosek pana Romana Derksa, który poprosił o zmianę ze względów osobistych, Rada Nadzorcza podjęła decyzję o powołania na jego miejsce dotychczasowego wiceprezesa, Tomasza Łuczkowskiego. Roman Derks został od 1 lipca wiceprezesem. Warto w tym miejscu przypomnieć, że TCS i najogólniej ujmując Arena Lodowa, to ulubiony obiekt ataków radnych Koalicji Obywatelskiej. Nowy Prezes będzie musiał stawiać im na bieżąco czoła.
Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Jest to bardzo prawdopodobne. Wszystko jednak zależy od ministra infrastruktury, Dariusza Klimczaka. Aby mogły ruszyć prace, potrzebna jest jego zgoda na przesunięcie środków, jakie pozostały z dotacji, jaką Powiat otrzymał na remont mostu przy ulicy Modrzewskiego. Pierwotnie planowano przebudować skrzyżowanie ulic Nowowiejskiej i Konstytucji 3-go maja. Jednak prace należy zakończyć do końca roku. A to jednak zbyt krótki czas, zważywszy na konieczność uwzględnienia istniejącej już infrastruktury technicznej, w tym możliwych kolizji. Dużo prostsze może być wykonanie niespełna kilometra drogi od ulicy Bema w kierunku Kolonii Zawada. Projekt budowlany jest już gotowy. Ulica ta jest wlotem do miasta będącym w najgorszym stanie technicznym. Do przebudowy samorząd przygotowuje się od wielu lat. Po prawej stronie ma powstać ciąg pieszo rowerowy, po lewej utrzymane zostaną miejsca parkingowe. Koszt inwestycji to ok. 5 milionów złotych. 2,5 miliona powiat będzie musiał dołożyć.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama