Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 lipca 2025 01:14
Reklama
Reklama

Z Reymontem – do Tradycji!

Niecodzienną podróż do przeszłości w towarzystwie Władysława Stanisława Reymonta i bliskich mu osób mogli odbyć goście majówki historycznej, trwającej w minioną sobotę w Skansenie Rzeki Pilicy. Przewodnim motywem wydarzenia, uświetniającego przypadający 2 maja Dzień Flagi RP, było przypomnienie i ożywienie niezwykłego rozdziału w historii nadpilickiego regionu, związanego z zabytkową poczekalnią kolejową, która przed ośmioma laty została przeniesiona do pilickiego skansenu spod Będkowa. Pozwoliło to nie tylko ocalić drewniany, wielce urokliwy budyneczek poczekalni przed niechybnym zniszczeniem, ale także odtworzyć jego zapomnianą, jakże fascynującą historię.

[reklama2]

Reklama

Zaczęło się ona w 1896 roku, kiedy to w warsztatach warszawskiej Szkoły Technicznej, należącej do Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, wykonano  misternie zdobiony pawilon wystawowy.  Przeszklony budynek został zaprojektowany w modnym pod koniec XIX wieku tzw. stylu uzdrowiskowym i przewieziony w częściach do Niżnego Nowogrodu (miasto na wschód od Moskwy) na urządzaną tam z wielkim rozmachem Wszechrosyjską Wystawę Przemysłowo-Artystyczną. Po złożeniu konstrukcji w pawilonie tym prezentowano osiągnięcia wspomnianej kolei.

           

Po zakończeniu wystawy w 1897 roku pawilon  został zdemontowany i przewieziony na  trasę  Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Decyzją ówczesnego dyrektora tejże kolei – Karola Sulikowskiego, posiadającego folwark Wykno pod Będkowem, ustawiono go na pobliskim przystanku „Wolbórka” i zaadaptowano na poczekalnię dla pasażerów. Z pewnością wielokrotnie  przebywał w niej Władysław Stanisław Reymont, spędzający młodzieńcze lata w pobliskim Jakubowie. W osadzie tej rodzice przyszłego pisarza - noblisty posiadali młyn wodny.  

 

Przez następnych sto lat stareńki budynek nadal pełnił rolę poczekalni dla pasażerów na tym przystanku (od 1925 roku pod nazwą „Czarnocin”). Z początkiem  2004 roku kolej  przestała użytkować zabytkową poczekalnię. Wskutek zupełnego braku opieki  i nadzoru  w zastraszającym tempie popadała ona w ruinę. Od zupełnego zniszczenia ocaliły ją wspólne starania samorządowych władz Tomaszowa Mazowieckiego  i Skansenu Rzeki Pilicy.  Ich rezultatem było podjęcie w  październiku 2006 roku przez Wojewódzkiego  Konserwatora Zabytków  decyzji o przeniesieniu  budynku tej poczekalni do Tomaszowa Maz. i jej odbudowie w Skansenie Rzeki Pilicy. 

 

Zdemontowanie obiektu i przetransportowanie jego elementów do skansenu  nastąpiło w listopadzie tegoż roku. Odbudowa budynku, połączona z jego częściową rekonstrukcją i adaptacją do nowych funkcji,  trwała od lipca do końca grudnia 2007 roku.  Inwestycja, finansowana całkowicie ze środków budżetowych miasta Tomaszowa Maz., zaowocowała  zachowaniem dla potomnych  prawdziwej „perełki architektonicznej” – ściśle związanej z historią Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej i  Nadpilicza. 

 

Na tym jednak nie skończyła się historia  odtwarzania „stacyjki z bajki”. W tych dniach na szczycie frontonu poczekalni pojawiła sie okazała alegoria Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej  w postaci przodu lokomotywy wyłaniającej się z kłębów pary oraz uskrzydlonych kół kolejowych. Właśnie tym pięknym, snycerskim wystrojem zwieńczono budynek pawilonu w 1896 roku. Zachowano go także po przeniesieniu na przystanek „Wolbórka”. Niestety, uległ on zniszczeniu prawdopodobnie w okresie II wojny światowej.

 

Dzięki  staraniom skansenu  udało się precyzyjnie odtworzyć wspomniane wcześniej historyczne zwieńczenie dawnego pawilonu ekspozycyjnego Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Posłużyła do tego archiwalna dokumentacja i nowoczesna technika komputerowa. Niemały udział w tym bezprecedensowym  przedsięwzięciu mieli  zaprzyjaźnieni ze skansenem pasjonaci historii: łodzianin Michał Jerczyński – działacz Polskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Kolei,  tomaszowski fotograf i grafik komputerowy – Konrad Kierebiński oraz mistrz stolarstwa – Artur Kopczyński z Królowej Woli. Dzięki temu reprezentacyjny pawilon słynnej niegdyś „wiedenki” zajaśniał dawnym blaskiem. Jego niezwykłą historię, włącznie z  wykonaną ostatnio rekonstrukcją zwieńczenia dachu, ukazano na plenerowej wystawie pt. „Stacyjka z bajki”, pełnej unikatowych fotografii i dokumentów archiwalnych.  

 

x    x    x

 

W sobotnie popołudnie na peronie przystanku „Wolbórka” rozegrały się sceny jakby żywcem przeniesione z 1897 roku. Przybyła tutaj grupka osób przyodzianych w stroje z epoki, aby nacieszyć oczy bajkowym widokiem kolejowego pawilonu, dopiero co przeniesionego  z Niżnego Nowogrodu. Wśród nich był młody Reymont ze swoją matką. Towarzyszył im wspomniany wcześniej dyrektor Sulikowski. Przybyłą trójkę powitał szwagier przyszłego noblisty - Józef Munkiewicz, piastujący funkcję nadzorcy budynków stacyjnych na tym odcinku Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. On także przyczynił się do sprowadzenia na przystanek „Wolbórka” wystawowego pawilonu i wykorzystania na poczekalnię.

 

I tak na oczach wyjątkowo licznej widowni na sobotniej majówce potoczyła się historia ożywiona wyobraźnią. Korzystając z nieodłącznego notatnika Wł. Reymont przytoczył zapiski o faktycznej metryce „bajkowej stacyjki”, poczynione w 1900 roku ręką będkowskiego proboszcza ks. Alfonsa Trepkowskiego. Jego kronika parafialna okazała się po latach wprost bezcennym źródłem dla ustalenia nieznanej wcześniej historii tej osobliwej budowli.

Za fascynującą i sugestywną podróż do dawnych czasów goście majówki nagrodzili gorącymi brawami pasjonatów historii z łódzkiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Żelazny Orzeł”: Jolantę, Krzysztofa i Władysława Daszyńskich. Równie serdecznie powitano przybyłą do pilickiego skansenu liczną delegację Gminy Będków z Przewodniczącym Rady Gminy – Andrzejem Legiezińskim i Wójtem – Lesławem Kołodziejczykiem. Wśród gości sobotniej majówki byli również: Przewodniczący Rady Miejskiej Tomaszowa Maz. – Krzysztof Kuchta i Zastępca Prezydenta Miasta – Zofia Szymańska, a także członek Zarządu Powiatu Tomaszowskiego – Leszek Ogórek.

 

  Adekwatną ilustrację do głównego tytułu sobotniej majówki: „Przystanek – Tradycja” stanowiły występy na estradzie przed zabytkową poczekalnią. W tej oryginalnej, autentycznej scenerii zaprezentowały się dwa zespoły folklorystyczne z Będkowa: „Fajne Babki” i „Ludowiacy od Będkowa”. W repertuarze drugiego z nich znalazło się odtworzenie dwóch obrzędów weselnych z czasów współczesnych Wł. Reymontowi.  

 

Swoistą podróżą do tradycji był  także występ „Teatru Niefrasobliwego” przy Miejskim Ośrodku Kultury w Tomaszowie. Młodzi adepci aktorstwa pod kierunkiem instruktorki Jolanty Olczyk odtwarzali gry i zabawy dziecięce z dawnych lat na podstawie materiałów źródłowych skansenu.  Zwłaszcza starsi goście majówki z łezką w oku wspominali swoje zabawy z „Jaworem”, „Ojcem Wergiliuszem”, czy grę w kamyki. Ale prawdziwą furorę zrobiło toczenie obręczy rowerowej na drucie. Te i inne dawne zabawy kontynuowano poza estradą z udziałem najmłodszych gości majówki.

 

Oblegali oni także stoisko przygotowane przez Dzielnicowy Ośrodek Kultury w Tomaszowie-Białobrzegach. Pod hasłem: „Biel i czerwień zapisane w tradycji” i okiem instruktorek: Iwony Jablońskiej i Anny Ziei odbywało się tutaj wspólne robienie kokard, kotylionów, chorągiewek  i kwiatów  w narodowych barwach. Dodajmy, że na majówkę do skansenu dotarli także miłośnicy nordic walking i spacerów rekreacyjnych, uczestniczący w „Marszu z Biało-Czerwoną”. Trasa marszu, zorganizowanego przez tomaszowski MOK, prowadziła m.in. przez Groty Nagórzyckie.    

 

Wielu wzruszeń, zwłaszcza starszym gościom majówki, dostarczył na koniec występ znanego barda gdańskiego (z pochodzenia-tomaszowianina) Włodzimierza Vodki. W swoim koncercie, zatytułowanym: „Naród lubi hecy…”, przypomniał on kiedyś powszechnie znane i lubiane piosenki lwowskie. Dzięki znakomitej interpretacji utworów, gęsto okraszonej  „baciarskim” humorem, występ tego artysty był mocnym akcentem wieńczącym sobotnią majówkę w  pilickim skansenie.            

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Leasing aut w Warszawie: jakie korzyści niesie ze sobą ta forma finansowania?

Leasing aut w Warszawie zyskuje na popularności jako atrakcyjna forma finansowania, zarówno dla firm, jak i osób prywatnych. Umożliwia korzystanie z nowego samochodu bez konieczności angażowania dużego kapitału na zakup. Zamiast tego płacisz miesięczne raty, a po zakończeniu umowy możesz auto wykupić, oddać lub wymienić na nowsze. Przyjrzyjmy się bliżej, jakie konkretne korzyści niesie ze sobą leasing w stolicy.Data dodania artykułu: 07.07.2025 12:16
Leasing aut w Warszawie: jakie korzyści niesie ze sobą ta forma finansowania?

WeNet ogłasza powołanie Joanny Plona na stanowisko prezeski Grupy oraz przedstawia nową strategię rozwoju

Od 1 lipca 2025 roku stanowisko prezeski zarządu Grupy WeNet objęła Joanna Plona, zastępując Michała Wrzesińskiego, co-foundera WeNet, który przechodzi do Rady Nadzorczej. Jednocześnie firma ogłasza nową strategię rozwoju, której celem jest wzmocnienie pozycji WeNet jako partnera technologicznego dla przedsiębiorców z sektora MŚP, oferującego szeroki wachlarz rozwiązań opartych na AI, wspierających ich w budowaniu obecności online, zarządzaniu relacjami z klientami oraz operacjach biznesowych. W ten sposób WeNet chce dać przedsiębiorcom narzędzia, które do tej pory były zarezerwowane głównie dla największych organizacji.Data dodania artykułu: 07.07.2025 12:13
WeNet ogłasza powołanie Joanny Plona na stanowisko prezeski Grupy oraz przedstawia nową strategię rozwoju

25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

Co czwarty Polak doświadczył naruszenia prywatności danych - wynika z badania firmy Huawei. 64 proc. ofiar zmienia hasła i jest to najczęstsza reakcja na incydent. Około jedna trzecia Polaków zadeklarowała, że zawraca uwagę na kwestię danych w aplikacjach i mediach społecznościowych.Data dodania artykułu: 06.07.2025 15:12
25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

215 zarzutów dla lekarza za wystawianie recept na środki odurzające

215 zarzutów wystawienia 271 recept na leki zawierające substancje psychoaktywne usłyszał lekarz z Łodzi zatrzymany przez policjantów z komendy wojewódzkiej. Według policji udzielał też teleporad i wystawiał zwolnienia lekarskie. Lekarzowi grozi do 8 lat więzienia. Śledztwo jest rozwojowe.Data dodania artykułu: 06.07.2025 09:36
215 zarzutów dla lekarza za wystawianie recept na środki odurzające
Reklama

Polecane

Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Jest to bardzo prawdopodobne. Wszystko jednak zależy od ministra infrastruktury, Dariusza Klimczaka. Aby mogły ruszyć prace, potrzebna jest jego zgoda na przesunięcie środków, jakie pozostały z dotacji, jaką Powiat otrzymał na remont mostu przy ulicy Modrzewskiego. Pierwotnie planowano przebudować skrzyżowanie ulic Nowowiejskiej i Konstytucji 3-go maja. Jednak prace należy zakończyć do końca roku. A to jednak zbyt krótki czas, zważywszy na konieczność uwzględnienia istniejącej już infrastruktury technicznej, w tym możliwych kolizji. Dużo prostsze może być wykonanie niespełna kilometra drogi od ulicy Bema w kierunku Kolonii Zawada. Projekt budowlany jest już gotowy. Ulica ta jest wlotem do miasta będącym w najgorszym stanie technicznym. Do przebudowy samorząd przygotowuje się od wielu lat. Po prawej stronie ma powstać ciąg pieszo rowerowy, po lewej utrzymane zostaną miejsca parkingowe. Koszt inwestycji to ok. 5 milionów złotych. 2,5 miliona powiat będzie musiał dołożyć.Data dodania artykułu: 06.07.2025 16:08 Liczba komentarzy: 3
„Przepiękne!”  w ramach cyklu Kultura DostępnaKino Kobiet w Heliosie z komedią romantyczną „Materialiści”W Arenie Lodowej zmienili PrezesaCzy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?Zaginiony Arkadiusz ŚwiderekZaginął 46-letni Sebastian Majewski z Tomaszowa MazowieckiegoBędą protestować przeciwko emigrantom.Letnia Scena Artystyczna 2025 wystartowałaOd 5 lipca nowe zakazy dotyczące sprzedaży e-papierosów i paleniaLudzie listy piszą.  Dwie czy jedna? Może jednak dać ludziom wybór?Tomaszowscy siatkarze wystartują 13 wrześniaGmina Tomaszów apeluje do mieszkańców o racjonalne gospodarowanie wodą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: XxxTreść komentarza: Mam nadzieję , że przy przebudowie zostaną uwzględnione punkty oświetlenia . Ostatnia latarnia - koniec płotu cmentarza , kolejna…. No właśnie - na odcinku kilometra brak . Najgorzej do pierwszych zabudowań na Dąbrowie - 500 metrów ciemniały i ostry zakręt . Jak dojdzie do tragedii to może w końcu ktoś otworzy oczy - tylko , że dla kogoś będzie już za późnoŹródło komentarza: Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?Autor komentarza: StrongTreść komentarza: Ciapole i innej maści niechciani, nielegalni nachodzcy wypad z Polski. Nikt ich tu nie chce. Nie ma tu miejsca dla takiego towarzystwa, przestępców. W proteście powinno wziąć jak najwięcej Tomaszowian, by wyrazić swój sprzeciw. Teraz tylko Polska 🇵🇱 bez niechcianych imigrantów. Niech ruszają do Niemiec zadomowić się u Merkel i innych chętnych na inżynierów i lekarzy 🤣Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.Autor komentarza: zasłyszane na ryneczkuTreść komentarza: Ludziska na ryneczku też tylko o tym temacie, niekończące się dyskusje. Strach i niepewność bo albo dekapitacja mniej bolesna albo pod żebra a tu już grom cierpienia dla nieszczęśnika.Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.Autor komentarza: StrongTreść komentarza: Edziu nie obiecuj, tylko przyjdź... sprawdzimy ten kij, czy wytrzyma na twojej główce. Tylko nie chowaj się po bramach... czekamy :-)Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.Autor komentarza: małolatTreść komentarza: Z grodzkiej dzwonili i kazali utrzymać za wszelką cenę zielony lad !Źródło komentarza: Gmina Tomaszów apeluje do mieszkańców o racjonalne gospodarowanie wodąAutor komentarza: PioTrybTreść komentarza: Piotrków dziękuję Tomaszowie za wsparcie !już u nas są inżynierowie!Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama