A asertywność to posiadanie i wyrażanie własnego zdania oraz bezpośrednie wyrażanie swoich emocji. To takie zachowanie, które pozwala na wyrażanie własnych opinii oraz bronienia swoich prawd, jednocześnie bez odmawiania ich innym. To umiejętność przyjmowania krytyki, ocen i pochwał, to świadomość siebie, stanowczość.To zdolność związana z umiejętnością stawiania granic i mówieniu komuś „nie” – bez poczucia winy, że zrobiłam coś wbrew sobie ale jedynie po to, aby nie zrobić komuś przykrości. Oczywiście mówiąc „NIE” trzeba jednocześnie pamiętać, że inni też mają prawo do tego samego.
Dla osoby asertywnej nie zawsze każdy będzie dobry i miły. Osoba asertywna nie jest też i nigdy nie będzie doskonałą osobą, bo ma również prawo do agresji czy uległości, ale wszystko co robi, jest zgodne z nią samą i z tym co czuje w sobie. Nie raz zdarza jej się popełnić jakiś błąd, jak każdemu, ale umie z niego wyciągnąć wnioski zamiast się za niego karcić, a tym samym umie, zaakceptować swoje porażki i iść dalej na przód z nowymi doświadczeniami.
Niestety asertywności trzeba się nauczyć, a najlepiej byłoby, gdyby nas jej nauczono, wtedy kiedy jest na to czas – czyli w dzieciństwie. Niestety żyjemy w czasach, w których większość osób wywodzi się z rodzin dysfunkcyjnych, których środowisko zahamowało prawidłowy rozwój asertywności ,czego skutki do dziś doświadcza nie jedna osoba. Może gdyby uczono nas asertywności w dzieciństwie więcej osób umiałoby dziś wyrażać otwarcie swoje opinie, mówić czego się tak naprawdę chce,a na co nie wyraża zgody. Wówczas może jako nastolatek umiałbyś odmówić presji kolegów sięgnięcia po pierwszego papierosa lub po pierwsze piwo. Być może nie zszedłbyś na złą drogę, mniej wagarował, nie uciekał z domu. Niestety czasu nie cofniemy, dlatego nie pozostaje nic innego jak nauczyć się bycia asertywnym, a najlepiej uczyć tej cechy swoje dzieci już od najmłodszych lat. Zapytasz po co? Bo dzięki odpowiednio wykształconej asertywności dziecku łatwiej będzie dorastać, nie da sobą tak łatwo manipulować, nie będzie agresywne w kontaktach z innymi, nie będzie ulegało negatywnemu wpływowi swoich rówieśników, będzie potrafiło odmówić, wyrazić własne zdanie i obronić je. Będzie umiało zadbać o własne interesy.Poza tym, jeśli się dobrze przyjrzysz, dzieci już od małego przejawiają postawy asertywne bądź nie. Są „niegrzeczne”, bronią swojego zdania za wszelką cenę, krzyczą, tupią nóżkami, bo coś im się nie podoba. Ale są też i uległe, robiące wszystko czego „TY” chcesz, nie znające sprzeciwu.
Poniżej proponujemy Ci „Prawa asertywności dla dzieci” w ujęciu o sytuacje wzięte z życia pociech.
1.PRAWO DO DOMAGANIA SIĘ TEGO, CZEGO CHCEMY
„Nie krzycz, uspokój się, założę Ci buty na rzepy, będzie Ci wygodniej, zobaczysz, uwierz mi, więc nie dyskutuj ze mną” – takim postępowaniem nie uczymy dziecka asertywności, a jedynie uległości. Słuchaj swojego dziecka, ono też tak jak i Ty, ma swoje potrzeby – mimo że jest małe. Jeśli nie chce zakładać butów na rzepy tylko na sznurowadła i mówi Ci o tym, pozwól mu na to, być może w butach na rzepy jest mu niewygodnie, a nóżka wypada z buta.
2.PRAWO DO WŁASNEGO ZDANIA, UCZUĆ I ICH ODPOWIEDNIEGO WYRAŻANIA
„Nie krzycz, daj koleżance wiaderko, przecież widzisz, że chce. Nie bądź taki niekoleżeński”. Taka postawa uczy dzieci agresji, bo ktoś im coś każe, a ono musi zrobić. Robi to, bo mama/tata kazali, a w nim samym aż się gotuje ze złości albo, co gorsza, bije ze złości koleżankę albo kopie co popadnie. Nie powinniśmy się złościć na dziecko w takiej sytuacji, bo jest niekoleżeńskie, bo nie chce pożyczyć wiaderka, bo to tylko nasz punkt widzenia, a dziecko ma swój i nie wiemy dokładnie, co nim kieruje. Zatem na siłę nie każ się dziecku dzielić zabawkami. To tak, jakby ktoś nam kazał pożyczyć lub oddać ulubioną sukienkę/książkę, do której jesteśmy bardzo przywiązani, koleżance z pracy. Prawda, że niektórym mogłoby się to nie spodobać i byłoby to trudne do wykonania? A my dziecku coś nakazujemy i jeszcze się złościmy jak tego nie zrobi. Powinnyśmy raczej powiedzieć: ‘”widzę ze jesteś zły i rozzłoszczony, bo dziewczynka chciała Ci zabrać Twoje wiaderko. Nie musisz jej go dawać, jeśli nie chcesz i nie masz na to ochoty” – takie nasze zachowanie to akceptowanie uczuć dziecka i okazywanie szacunku dla jego indywidualności. Dziecko nie poczuje się wtedy źle, nie będzie się złościć, kopać – będzie natomiast wiedzieć, że szanujesz jego zdanie i masz szacunek jak wyraża uczucia, które nie do końca pochwalasz.
3.PRAWO DO WYPOWIADANIA WŁASNYCH OPINII, BEZ KONIECZNOŚCI ICH UZASADNIANIA
„Dlaczego złościsz się na brata, no powiedz dlaczego, dlaczego powiedziałeś że nie chcesz się z nim bawić? Czemu milczysz? Mówię do ciebie!” Jeśli nasza pociecha powie nam, że nie chce bawić się z bratem – uszanujmy to. Dziecko nie musi mieć ochoty, na to, co my byśmy chcieli albo nam się wydaje, że ono, by chciało. Powiedzmy w takiej sytuacji: „Rozumiem, że nie chcesz bawić się z bratem. Masz swoje powody, szanuje je. Jak będziesz chciał o tym porozmawiać, jestem obok w pokoju, a tymczasem możesz bawić się sam”. Dzięki takiemu podejściu Twoje dziecko nie będzie się w przyszłości bało wyrażać swoich potrzeb i opinii.
4.PRAWO DO PODEJMOWANIA WŁASNYCH DECYZJI I RADZENIA SOBIE Z ICH SKUTKAMI
Jeżeli dziecko wybierze sweterek zamiast kurtki na popołudniowy spacer i mocno się z Tobą o to awanturuje, odpuść, pozwól mu na ten sweterek i powiedz, że to jest jego własna decyzja, a jak będzie mu zimno, będzie musiał wytrzymać. Nauczysz go wtedy podejmowania własnych decyzji i radzenia sobie z ich konsekwencjami. Jak będzie mu zimno podczas spacerku zauważysz, że to był zły wybór, ale będzie musiał wytrzymać, bo taka podjął samodzielna decyzje. Nauczysz go tym, że każda podjęta przez niego decyzja będzie miała swoje konsekwencje, czasem też te złe, ale uczysz tym dziecko brania odpowiedzialności za własne czyny i wybory, a nie spychania odpowiedzialności na innych.
5.PRAWO DO NIEWIEDZY NIEROZUMIENIA/PROSZENIA O POMOC
„Jak możesz nie wiedzieć jak robią krówki albo gdzie odlatują ptaki na zimę?” czy „Znowu nie zawiązałeś butów. Ile jeszcze razy mam Cię tego uczyć?” Przykładów można mnożyć wiele. Dziecko ma też prawo czegoś nie wiedzieć, a nam nie wolno się na nie złościć. W dorosłym życiu nasza pociecha może nigdy nie umieć prosić o pomoc ze strachu, że ktoś na nie nakrzyczy albo wyśmieje za niewiedze. Pomagajmy raczej dziecku odkrywać pewne rzeczy jeszcze raz. Pokażmy jak robią te krówki i powiedzmy, że ptaki odlatują na zimę do ciepłych krajów. Pomóżmy po raz setny zawiązać buciki, ale zróbmy to z pomocą samego dziecka. Dzięki temu nasza pociecha zawsze będzie przychodziła do nas prosić o pomoc, a w dorosłym życiu nie będzie bała się o nią prosić innych.
6.PRAWO DO POPEŁNIANIA BŁĘDÓW
Znowu zrobiłeś to źle, daj zrobię to za Ciebie. Gapa z ciebie” – zapewne częsty scenariusz. Denerwujemy się na dzieci, bo robią coś za wolno, bo robią źle, a my zamiast nauczyć je jak robić poprawnie krzyczymy, złościmy się albo, co gorsza, wyręczamy. Pamiętajmy jednak, my też popełniamy błędy i nie lubimy jak wtedy ktoś na nas krzyczy. Popełnianie błędów jest rzeczą ludzką i naturalną i taką wiedzę powinnyśmy przekazywać naszym dzieciom.
7.PRAWO DO ODNOSZENIA SUKCESÓW
Pozwólmy dziecku zrobić coś samemu. Pozwólmy wystąpić w przedstawieniu, wziąć udział w konkursie – nawet jeśli nie wierzymy w jego wygraną. Wspierajmy go w jego zmaganiach, dajmy odnieść sukces. Nic nie jest dla dziecka większą nagrodą niż pochwała, nawet za te małe sukcesy życiowe.
8.PRAWO DO ZMIANY ZDANIA
Tak jak i my, dzieci również czasem zmieniają zdanie. Nie złośćmy się, kiedy nasza pociecha nagle powie, że chce zostać w domu, a my już stoimy ubrani przy drzwiach i gotowi do wyjścia. A może po prostu coś ją rozbolało, albo przypomniała sobie o jakiejś nowej zabawie?Nie mówmy, że jest niezdecydowane, bo dziś siedziało w ławce z Kasią, a wczoraj z Antkiem – ma prawo zmieniać zdanie i kieruje się w tej zmianie jakimś swoimi wewnętrznymi powodami – zupełnie jak my dorośli.
9.PRAWO DO PRYWATNOŚCI
Dajmy dziecku prywatność. Pukajmy jak wchodzimy do niego do pokoju, nie czytajmy pamiętników, nie śmiejmy się, kiedy nagle zacznie wychodzić do drugiego pokoju, aby się przebrać. Powiedzmy również dziecku, że nikomu, bez jego zgody nie wolno ruszać jego rzeczy osobistych. Uczymy tym samym tego, że nasze dziecko będzie szanowało czyjąś prywatność.
10.PRAWO DO BYCIA ASERTYWNYM
Prawo najważniejsze. Dajmy prawo swojemu dziecku do nauki bycia asertywnym już od najmłodszych lat. Tłumaczmy mu, jakie ma prawa i jak może z nich korzystać. I przede wszystkim pozwólmy dzieciom być asertywnymi.
Jak widzisz prawa asertywności mogą również służyć dzieciom, a nie tylko dorosłym. Mogą pomóc w ich rozwoju oraz w lepszym zrozumieniu świata. Dlatego asertywności powinno się uczyć dzieci już od najmłodszych lat. A jeśli sam nie jesteś asertywny, mamy dla Ciebie dobrą wiadomość. Można jej się nauczyć w każdym wieku, przy odrobinie chęci i czasu. Bo będąc samemu asertywnym najlepiej nauczysz asertywności swoje dzieci!
www.akademialiderow.pl






















































Napisz komentarz
Komentarze