Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 lipca 2025 05:26
Reklama
Reklama

Z Tomaszowa - na szarżę czołgów

Dokładnie 70 lat temu w widłach Pilicy i Wisły w rejonie Magnuszewa i Studzianek miały miejsce krwawe zmagania, które przeszły do historii jako największa bitwa pancerna stoczona przez polskie jednostki na froncie wschodnim. To tutaj w dniach 10 i 11 sierpnia 1944 roku przeszła swój chrzest bojowy nowo sformowana I Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte w składzie I Armii Wojska Polskiego. Wraz z oddziałami 1 i 2 dywizji piechoty WP skierowano ją do obrony tzw. przyczółka warecko-magnuszewskiego, zdobytego na lewym brzegu Wisły w pierwszych dniach sierpnia przez Armię Czerwoną. Polskim czołgistom przypadło zadanie obrony południowego odcinka przyczółka, atakowanego przez trzy niemieckie dywizje, a w tym elitarną 1 Dywizję Pancerno-Spadochronową „Hermann Göring”.

[reklama2]

Reklama

Najbardziej dramatyczny bój z Niemcami stoczyli w dniu 10 sierpnia polscy pancerniacy z 3 kompanii 1 pułku czołgów. Musieli oni aż siedmiokrotnie zdobywać skrzyżowanie dróg we wsi Studzianki, by ostatecznie zamknąć wyłom w pozycjach polsko-radzieckich. Ze wspomnianej kompanii poległo 18 czołgistów, zaś łączne straty polskiej brygady pancernej w walkach na przyczółku warecko-magnuszewskim wyniosły 253 zabitych. Utraciła ona 26 czołgów, ale straty strony niemieckiej w tej bitwie były o wiele wyższe.

 

Dla upamiętnienia tych krwawych zmagań i uczczenia bohaterstwa poległych żołnierzy polskich i radzieckich w 1964 roku na skraju Studzianek odsłonięto pomnik-mauzoleum. Na jego cokole ustawiono czołg T-34/76 o numerze 217, który w dniu 10 sierpnia 1944 roku jako pierwszy wjechał do tej wsi. Od 1969 roku nosi ona nazwę Studzianki Pancerne i jako jedyna wieś w Polsce posiada własny herb, nawiązujący symboliką do tej historycznej bitwy. Co roku odbywają się tutaj uroczystości upamiętniające jej kolejne rocznice.

 

Tegorocznej 70 rocznicy bitwy na przyczółku warecko-magnuszewskim nadano szczególnie uroczysty charakter. Honorowy patronat nad dwudniowymi obchodami objął Prezydent RP – Bronisław Komorowski, a jej organizatorami były władze Powiatu Kozienickiego oraz gmin: Magnuszew i Głowaczów, a także I Warszawskiej Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki i Towarzystwa Miłośników Historii Wojskowości „Kalina Krasnaja”. Kulminacją rocznicowych obchodów były niedzielne uroczystości pod pomnikiem-mauzoleum w Studziankach Pancernych. Ich honorowym gościem był jeden z dwóch żyjących uczestników tej bitwy, dowodzący podczas niej w stopniu podporucznika zwiadem pancernym polskiej brygady – płk w st. spocz. Wacław Feryniec. Obecny był wicepremier rządu RP - Janusz Piechociński, pochodzący z tej wsi.

 

Szczególnym, pierwszym w historii akcentem tych obchodów była inscenizacja natarcia sześciu historycznych czołgów T-34, przeprowadzona po oficjalnych uroczystościach dokładnie w miejscu boju polskich pancerniaków o Studzianki. W tym bezprecedensowym, widowiskowym przedsięwzięciu znaczący udział miał Skansen Rzeki Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim, który na niedzielny pokaz udostępnił autentyczny, jeżdżący czołg T-34/85. Ta maszyna trafiła do tomaszowskiej placówki w 2008 roku jako depozyt Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.

 

W wyniku usilnych zabiegów skansenu i zaprzyjaźnionego z nim ogólnopolskiego stowarzyszenia fanów serialu „Czterej pancerni i pies” czołg ten został uruchomiony i wyposażony w wiele brakujących, oryginalnych elementów. Od tego czasu jest często wykorzystywany do urządzanych w pilickim skansenie inscenizacji historycznych, obrazujących wojenne wydarzenia rozgrywające się kiedyś nad Pilicą. Był na przykład ważnym „aktorem” inscenizacji pt. „Jak w czterdziestym czwartym pod Studziankami…” odbywającej się na skansenowym poligonie w sierpniu 2012 roku.

 

Tym razem dzięki pomocy logistycznej wojska czołg ten dotarł już w piątek do odległych o 130 km Studzianek Pancernych. Stopniowo dołączały do niego historyczne maszyny udostępnione przez: Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, II Brygadę Pancerną w Żaganiu, muzea w Otwocku i Józefowie oraz z kolekcji prywatnej w Mrągowie. Po dokonaniu ostatnich przeglądów i zabiegów kosmetycznych przyszedł czas na próby niezwykłego widowiska. Po raz pierwszy bowiem w Polsce od wielu lat można było ujrzeć jednocześnie tyle legendarnych i – co ważne – jeżdżących czołgów T-34.

 

Niedzielna kulminacja takiego, wręcz namacalnego ożywienia wojennej historii była dużym przeżyciem nie tylko dla załóg tych czołgów, ale przede wszystkim dla wielotysięcznej rzeszy widzów. Odtworzona na rozległych polach szarża sześciu maszyn ze wspomnianej 3 kompanii 1 pułku czołgów pozwalała wszystkim cofnąć się w wyobraźni o 70 lat. Ba, na swoich wieżach nosiły one autentyczne numery z tej kompanii! Rolę wozu dowodzenia pełnił jadący na czele kolumny czołg z numerem „133”. Tego wyróżnienia dostąpił właśnie czołg udostępniony przez Skansen Rzeki Pilicy. Za jego sterami zasiadał Marek Łazarz - na co dzień dyrektor Muzeum Martyrologii Alianckich Jeńców Wojennych w Żaganiu, a zarazem Prezes Stowarzyszenia Klub Pancernych. W załodze skansenowego czołgu znajdowali się członkowie klubu – Andrzej Gładysz, Piotr Rysz i Paweł Dunin.

 

Ryk potężnych silników, silny zapach spalin i mocne drżenie ziemi pod stopami – tak najkrócej można opisać ten niecodzienny pokaz. Czołgi sprawnie wykonywały zaplanowane manewry budząc gorący aplauz publiczności. Na koniec stanęły w jednej linii przed widzami do prezentacji, by za chwilę zostać nimi wprost oblepionymi. Nie było końca oględzinom, pamiątkowym fotkom i najrozmaitszym pytaniom do załóg. Dzięki obecności przedstawicieli pilickiego skansenu wraz z odpowiednim banerem i planszą informacyjną można było wiele dowiedzieć się także o naszej placówce, a także o samym Tomaszowie Mazowieckim i jego okolicach. Wyrażano uznanie za znakomity stan skansenowego czołgu i jego bezawaryjną jazdę podczas niezwykłej „szarży pancernej”. Po tak udanym występie czołg powrócił w poniedziałek do swojego miejsca postoju w tomaszowskim skansenie.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Turysta 18.08.2014 18:27
Byłem w Studziankach miesiąc przed tą inscenizacją. Straszny syf, zarośnięte, ogólnie brak jakichkolwiek miejsc aby odpocząć. Wszystko zapuszczone, płyty upamiętniające połamane od upływu lat, pełno śmieci, liści, połamanych gałęzi. Rozumiem iż gmina jest niezbyt bogata.. ale wg mnie to dosyć ważny punkt na mapie.. To budzi śmiech we mnie skoro pan prezydent bierze patronat.. wszystko robione pod publikę. Zwłaszcza że zdjęcia w tym artykule są dosyć niewyraźne:) Ciekawe czy tamtejsze władze wyciągną wnioski i chociaż trochę odnowią to dosyć ważne miejsce.

Reklama
dociekliwy 18.08.2014 10:18
No dobra, ale kto w końcu wygrał - Merkek, czy Putin?

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie prof. Sławomir Cenckiewicz, jego zastępcami generałowie Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś - poinformował prezydent elekt Karol Nawrocki. Chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie wojskowym, cywilnym, operacyjnym - mówił.Data dodania artykułu: 03.07.2025 14:38
Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Do Krajowego Rejestru Długów wpisanych jest blisko 72 tys. spółek z ograniczoną odpowiedzialnością; oznacza to, że co ósma spółka z o.o jest zadłużona - wynika z danych KRD. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł.Data dodania artykułu: 01.07.2025 21:25
Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Przed Sądem Najwyższym demonstrują zwolennicy Nawrockiego oraz KOD

Przed gmachem Sądu Najwyższego, w którym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga we wtorek o ważności wyborów prezydenckich zebrały się dwie grupy demonstrantów - zwolenników wyboru Karola Nawrockiego oraz Komitetu Obrony Demokracji.Data dodania artykułu: 01.07.2025 17:17
Przed Sądem Najwyższym demonstrują zwolennicy Nawrockiego oraz KOD

SN: wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; 21 zasadnych - bez wpływu na wynik wyborów

Łącznie do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; za zasadne uznano 21, nie miały one wpływu na ogólny wynik wyborów – poinformował SN podczas posiedzenia ws. ważności wyboru Prezydenta RP.Data dodania artykułu: 01.07.2025 17:16
SN: wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; 21 zasadnych - bez wpływu na wynik wyborów
Reklama

Polecane

Zaginiony 𝗔𝗥𝗞𝗔𝗗𝗜𝗨𝗦𝗭 𝗦́𝗪𝗜𝗗𝗘𝗥𝗘𝗞Zaginął 46-letni Sebastian Majewski z Tomaszowa MazowieckiegoBędą protestować przeciwko emigrantom.Letnia Scena Artystyczna 2025 wystartowałaOd 5 lipca nowe zakazy dotyczące sprzedaży e-papierosów i paleniaLudzie listy piszą.  Dwie czy jedna? Może jednak dać ludziom wybór?Tomaszowscy siatkarze wystartują 13 wrześniaGmina Tomaszów apeluje do mieszkańców o racjonalne gospodarowanie wodąCzy warto inwestować w mieszkania w mniejszych miastach?Tragiczny finał poszukiwań nastolatka nad Zalewem. Nie żyje też 33-latekPiórnik Stitch – praktyczny i kolorowy dodatek dla fanów DisneyaZgłoś się do pikniku LOKALNI NIEBANALNI
Reklama
Reklama
Reklama
Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.
Lekarz chorego nie zrozumie....

Lekarz chorego nie zrozumie....

Jak pogodzić wodę z ogniem? Czy jest to w ogóle możliwe. Miniony weekend, to dwie przeprowadzone przeze mnie rozmowy, internetowe oraz telefoniczno internetowe. Obie dotyczyły szpitala, a jakby obejmowały dwa różne światy. Okazuje się, że rzeczywistość lekarza nie jest tą samą, która obejmuję percepcję pacjenta.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama