Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 17 maja 2024 06:28
Reklama
Reklama

Teatr Muzyczny w Łodzi i Rafał Kmita ponownie razem!

Sezon artystyczny w łódzkim teatrze muzycznym otworzy spektakl komediowo-muzyczny Rafała Kmity i Bolesława Rawskiego oparty na motywach kultury żydowskiej. „Aj waj! czyli historie z cynamonem”. Przedstawienie pełne wysmakowanego humoru i wspaniałej, niepowtarzalnej muzyki będzie gratką dla wszystkich miłośników kultury wysokich lotów. Zobaczymy zapomniany świat, który przez wiele lat tak był nam Polakom bliski. Rafał Kmita, jako jeden z niewielu, przedstawia go z delikatnością i wnikliwością. Spektakl zbiera doskonałe recenzje, w tym znamienitego izraelskiego recenzenta Michaela Handelzaltsa (dziennik „Haaretz”), który napisał: „Dobrą rzeczą jest to, że nikt nie śmieje się tu z Żydów, lecz z Żydami”. Dla naszych czytelników mamy dwa podwójne zaproszenia na pokaz przedpremierowy, który odbędzie 25 września o godzinie 18:30

 

 

 

Co zrobić aby otrzymać od nas zaproszenie? Wystarczy o nie poprosić. Otrzymają je osoby, które napiszą do nas jako pierwsze.

 

 

Krakowski kabaret dowodzi, że życie małomiasteczkowych Żydów to świetny materiał dla teatru

 

Będąc ostatnio w Polsce, nie planowałem wybrać się do teatru. Ale pewnego razu idąc do mojego hotelu w Krakowie, zauważyłem mały teatr o nazwie STU. Gdybym nie dostrzegł plakatu, nie pomyślałbym, że wyglądający na mieszkalny budynek mieści w sobie teatr. Tytuł na plakacie Aj waj! czyli historie z cynamonem spowodował, że wiedziałem już, co będę robił wieczorem, choć towarzyszył mi niepokój.

 

Postaram się to wyjaśnić. W gruncie rzeczy jestem Polakiem (urodziłem się w Polsce) i nie zgadzam się z dominującą w Izraelu opinią, że Polacy ponoszą – i zawsze będą ponosić –odpowiedzialność za straszny los polskich Żydów podczas II wojny światowej (w tym całych rodzin moich rodziców). Podczas wszystkich moich wizyt w Polsce, a na pewno tych z ostatnich lat, odnosiłem wrażenie, że – nie ignorując brutalnych faktów z polsko-żydowskiej historii z połowy XX wieku – kraj ten stara się odważnie radzić sobie z przeszłością. Zauważyłem także, że Polacy z miłością, a nawet z zachwytem, odnoszą się do wszystkiego, co żydowskie, że panuje wśród nich nostalgia za żydowską częścią polskiej kultury, która zniknęła z odejściem polskich Żydów.

 

Tytuł spektaklu sugerował, że akcja jest związana z życiem i kulturą małego żydowskiego miasteczka, czyli osadzona w świecie zniszczonym przez Holokaust. Byłem zaniepokojony – działania polskich aktorów w polskim teatrze mogą być odebrane przez polską publiczność jako karykatura, zniekształcająca nieistniejący już żydowski świat, co może nawet graniczyć z antysemityzmem.

 

Publiczność składała się głównie z nastolatków i nieco starszych. Na scenie stare meble i zbieranina przedmiotów, pośrodku otwarta zapadnia, przez którą weszło czterech mężczyzn (spodnie, czarne kamizelki, białe koszule) i kobieta. Nie wiem, czy młoda polska publiczność oczytała ten kontekst, dla mnie scena z Żydami wychodzących z ukrycia była jednoznaczna.

 

Kiedy po krótkiej uwerturze (oczywiście klezmerskiej, oczywiście klarnet) rozbłysły światła sceniczne, jeden z aktorów pokazał widzom lisiurę – duży kapelusz obszyty futrem, noszony przez chasydzkich Żydów. „Od całych wieków Żydzi po świecie z nakrytą głową chodzą i różne rzeczy do nakrywania tej głowy im służą. O, proszę – lisiura cadyka Elchana. To nie jest zwykła lisiura, bo i reb Elchan to nie był zwykły cadyk. To był cadyk cudotwórca! – powiedział. – Jego specjalnością było uzdrawianie śmiertelnie chorych”. W świetle dało się widzieć zemdloną młodą kobietę. Młody człowiek machnął nad nią lisiurą, a ona wyprostowała się na chwilę, a następnie ponownie zemdlała. „On ich uzdrawiał, a oni wprawdzie umierali, ale w o wiele, o wiele lepszym zdrowiu” – powiedział mężczyzna.

 

Następnie rozwinęła się gorąca dyskusja. Z jednej strony syn w jarmułce na głowie, narzekający na ograniczenia żydowskiego życia, z drugiej ojciec w czapce z daszkiem, mówiący o wartościach żydowskiej tradycji i religii. Obaj kierowali swoje narzekania
do matki, która była ukryta w kulisach. Na pytanie syna, dlaczego zabrania się jedzenia wieprzowiny, ojciec, który jest pewien, że ma dobrą odpowiedź, oświadcza: „bo tak!”. Syn nie rozumie, dlaczego Żydzi uważają się za naród wybrany, skoro na świecie jest tylu innych wartościowych ludzi. Twierdzi, że być może Żydzi wiele światu ofiarowali, ale na pewno nie wymyślili tanga czy stepu. Ale ojciec wie swoje: krawiec Szmul miał dziesięcioro dzieci i tylko jeden nocnik i to te dzieci wymyśliły step.

 

Mnóstwo klezmerstwa

 

W tej chwili podejrzliwy (w odróżnieniu od polskiej publiczności) widz uświadamia sobie, co w tej sztuce jest najprzyjemniejsze: skecze i piosenki nawiązują do tego, co w Polsce jest znane jako szmonces – dowcip oparty na żydowskim humorze i popularnej filozofii. Miłe jest to, że nikt nie śmieje się z Żydów, ale z nimi. Niewielu Żydów pozostało w Polsce, ale to przedstawienie pokazuje pełen sympatii, jeśli nie miłości, stosunek do żydowskiego świata, pokazuje też, jak można bawić się i śmiać z samego siebie.

 

To przedstawienie to również kabaret. Jacek Stefanik wyjmuje z kredensu butelkę i dwa kieliszki. Wyciąga korek i w tym momencie daje się słyszeć klarnet w klezmerskich trylach. Wkłada korek do butelki, wyciąga go ponownie i muzyka wybucha na nowo. Marcin Kobierski wyjmuje drugą butelkę z szafy i jakby spod korka wybucha drugi klarnet, nawet bardziej dziki niż pierwszy. Andrzej Róg bierze do ręki słoik, a spod jego nakrętki wybrzmiewa  puzon. Marta Bizoń wchodzi na scenę  z wachlarzem w ręku, którego każdy ruch „emituje” dźwięk akordeonu.

 

Stopniowo ta scena staje się celebrą tradycyjno-współczesnej muzyki żydowskiej.
To pomysłowy taniec z butelkami i piękny obraz życia. Ta sztuka ma wyraźnie rozrywkowy charakter, ale nie stroni od sentymentalizmu; przykładem - piosenka, którą matka śpiewa swojemu maleńkiemu dziecku, czy inna – o śnie krawca Mendla.

 

Reżyser, scenarzysta i menedżer grupy Rafał Kmita prowadzi swój kabaret około 20 lat.  Aj waj! czyli historie z cynamonem po raz pierwszy zostały wykonane w 2005 roku – zostały wówczas uhonorowane nagrodą na festiwalu polskiego kabaretu. W całej Polsce zostały pokazane ponad trzysta razy (teatr w Krakowie jest jedną z baz grupy). Zespół zagrał tę sztukę z wielkim powodzeniem we Francji przed francuską, nie polonijną, publicznością, z napisami. Płyta z piosenkami z muzyką Bolesława Rawskiego znakomicie się sprzedaje.

 

Kiedy próbowałem sobie wyjaśnić tajemnicę sukcesu tego przedstawienia u publiczności, która nie jest w sposób szczególny zainteresowana jego tematyką (jak ja), doszedłem do wniosku, że – oprócz magii samej żydowskiej materii – jego źródłem jest ta grupa, zarówno jej poszczególni członkowie, jak i całość – wszyscy mają zaraźliwą energię.

 

Pod koniec przedstawienia, kiedy bardzo żydowska muzyka nabrała rytmu współczesnej muzyki klubowej, tanecznej z elementami rapu i hip-hopu, rozpoczęły się bisy – każdy aktor miał swój indywidualny numer. Znakomita była piosenka śpiewana przez Zełdę-Chaję, żydowską prostytutkę, która oferuje swoje najlepsze „towary” żydowskim klientom w cenach, na które każdy może sobie pozwolić. Publiczność biła brawo, jakby była opętana przez dybuka; brzmiało to jak, jakby miała ochotę siedzieć w tej małej sali przez całą noc, jeśli tylko żydowskie opowieści snułyby się dalej.

 

To było niesamowite – wszystko w języku polskim, przed polską publicznością, w wykonaniu aktorów nie-Żydów (choć pod koniec wyglądali, jak mawia się w Polsce, „jak stu Żydów”). Ta „diasporowa” małomiasteczkowa żydowska materia, którą my w Izraelu nauczyliśmy się gardzić i unikać wspomnień w imię „izraelskości”, nabrała pełnego humanizmu teatralnego uroku, i z konieczności – autoironii.

 

Wyszedłem z teatru w Krakowie z poczuciem, że być może trudno jest być Żydem
(i Polakiem, i Izraelczykiem), są jednak chwile, kiedy może to być pełne uroku i przyjemne. I wydaje się dziwne, że gdy przez osiem lat przedstawienie to było pokazywane na scenach  w Polsce, nikt nie pomyślał, aby sprowadzić je do Izraela na gościnne występy.

 

To prawda, że jesteśmy trudną publicznością, ale wydaje mi się, że przedstawienie to pokazane z hebrajskimi napisami  mogłoby przekonać nawet Izraelczyków, że judaizmem można się bawić. Oczywiście na scenie.

 

 

 

TEATR MUZYCZNY W ŁODZI

dyrekcja: Grażyna Posmykiewicz, Zbigniew Macias

 

GRUPA RAFAŁA KMITY

„AJ WAJ! CZYLI HISTORIE Z CYNAMONEM”

scenariusz, teksty scen i piosenek – Rafał Kmita

muzyka i aranżacje – Bolesław Rawski

 

prapremiera – 28 maja 2005 r.

premiera w Teatrze Muzycznym w Łodzi – 27 września 2012 r.

 

 

REALIZATORZY

reżyseria i scenografia – Rafał Kmita

kierownictwo muzyczne – Bolesław Rawski, Elżbieta Tomala

choreografia – Jarosław Staniek

asystent reżysera – Krzysztof Wawrzyniak

asystent scenografa – Ewa Posmyk

asystent choreografa – Karolina Rejnus

inspicjenci – Grażyna Linke, Elżbieta Walaszczyk

sufler – Elżbieta Literacka

realizacja światła – Wojciech Pietrzyk, Marek Czajkowski, Ryszard Rybczyński, Adam Zamana

realizacja dźwięku – Łukasz Zachwieja, Robert Pawlak, Krzysztof Olejniczak

 

WYKONAWCY

Anna Dzionek

Paweł Erdman

Piotr Płuska

Rafał Łysak

Albert Pyśk

GRUPA RAFAŁA KMITY

Katarzyna Chlebny

Andrzej Róg

Kajetan Wolniewicz

Karol Wolski

ORKIESTRA TEATRU MUZYCZNEGO W ŁODZI

dyrygent

ELŻBIETA TOMALA

wokaliza w Prologu – Jacek Stefanik

głosów użyczyli ­– Sonia Bohosiewicz, Tadeusz Kwinta, Jacek Stefanik

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
W lasach sucho. Zdarzają się pożaryOgień w LuboszewachNoc Muzeów: sprawdź co się będzie działo w Tomaszowie!Rusza rekrutacja do żłobkaKochanym mamomVIII Krajowy Kongres SekretarzySolidna wygrana na NowowiejskiejCo się stało w PCAS-ieRodzinny piknik w MCK Za PilicąPółkolonie z MCK-iem – ruszyły zapisy!Uczczą patrona w PCASPrezes ZUS: w ciągu 30 lat średnia długość życia wydłużyła się o 7-8 lat
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
III RUNda Żubra III RUNda Żubra III RUNda Żubra 19.05.2024, Spała - Półmaraton biegowy i Nordic Walking Już 19 maja w Spale odbędzie się III edycja RUNdy Żubra, impreza biegowo-marszowa w ramach której rozegrane zostaną następujące dystanse i konkurencje:Start Główny:- Półmaraton biegowy  21 km( 2 pętle po 10,7 km)- Półmaraton Nordic Walking 21 km ( 2 pętle po 10,7 km)Start towarzyszący:- 5 km bieg- 5 km Nordic WalkingTrasa obydwu dystansów w 95% wyznaczona jest po leśnych duktach i ścieżkach Spalskiego Parku Krajobrazowego, a START I META znajdują się w centrum Spały na placu głównym. Zawodnicy rywalizują w kategoriach OPEN K/M i wiekowych K/M. Przygotowano następujące kategorie wiekowe: K/M20 (16-29lat), K/M30 (30-39lat),  K/M40 (40-49lat), K/M50 (50-59lat), M/K 60+.Do swoich startów zapraszamy również dzieci, które będą rywalizować w 4 grupach wiekowych:- dzieci do lat 7  - 300 m- dzieci 8-10 lat – 600 m- dzieci 11-13 lat – 1000 m- młodzież 14-16 lat -  1000 mNa zwycięzców podium w każdej kategorii wiekowej dziewcząt i chłopców czekają atrakcyjne nagrody, dodatkowo wszyscy uczestnicy startów dzieci wezmą udział w losowaniu nagród ze sceny.ZAPISY I REJESTRACJAWszystkich zainteresowanych startem w zawodach zapraszamy do rejestracji na stronie www.rundazubra.pl.Na wszystkich uczestników biegu czekają atrakcyjne pakiety startowe :Dzieci w pakiecie startowym otrzymują :- okolicznościową koszulkę biegu- komin biegowy- Kupon na pyszne lody od Carska Wieża- pamiątkowe drzewko do posadzenia od Nadleśnictwo Spała, Lasy Państwowe- numer startowy z chipem do pomiaru czasu- medal na mecieDorośli w pakiecie startowym otrzymują:-Numer startowy z chipem do elektronicznego pomiaru czasu-Gadżet z logo biegu- upominki od sponsorów- Kupon na Pasta Party w dniu 18.05 ( Zabujana Pizza Bar w Spale)- Pamiątkowy medal na mecie- Poczęstunek po biegu, owoce, woda, izotonik PASTA PARTYWszystkich półmaratonu i biegu na 5 km zapraszamy do udziału w bezpłatnym Pasta Party w sobotę 18 maja.O SPALESpała to miejscowość niewielka, ale za to z ogromną sportową historią. To tutaj znajduje się Ośrodek Przygotowań Olimpijskich, który wyszkolił już wiele pokoleń polskich czołowych lekkoatletów. Otaczające Spałę lasy stwarzają idealne warunki do uprawiania sportu, do tego wszechobecna cisza i spokój sprawiają że warto tu biegać i wypoczywać jednocześnie.Organizator imprezy:Be AlivePatronat Honorowy:Gmina InowłódzSponsor Główny:Bank Pekao S.A.Sponsorzy Strategiczni:Westlab, One OrganicData rozpoczęcia wydarzenia: 19.05.2024
Food trucki Food trucki Już od 17 do 19 Maja na Placu Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim zawitają Food trucki!Piknik rodzinny organizowany przez Sowa Events bedzie miał do zaoferowania mnóstwo atrakcji.Dla głodomorów przyjadą foodtrucki reprezentujące kuchnie z całego świata. Wśród serwowanych dań nie może zabraknąć: amerykańskich burgerów, hiszpańskich churrosów, frytek belgijskich, węgierskich langoszy, tajskiego padthaia oraz wiele innych przysmaków z różnych zakątków naszego globu.Dla spragnionych będzie przygotowana strefa orzeźwienia, czyli stoisko pełne dobroci. Serwujemy tam autorską lemoniada, zmrożoną granite i wiele innych.Między stoiskami będzie przygotowany specjalny food court gdzie zostaną porozkładane ławostoły, leżaki oraz parasole. Można więc śmiało zaprosić całą rodzinę i wygodnie spędzić czas zajadając się serwowanymi specjałami, słuchając przy tym przyjemnej muzyki.Będzie również mnóstwo atrakcji dla najmłodszych. Będzie stoisko z balonami i zabawkami oraz stoisko z watą cukrową. Bedą również przygotowane dmuchane zamki na których dzieciaki beda mogły spędzić radosne chwile skacząc i bawiąc sie w najlepsze.DODATKOWO I BEZPŁATNIE ZAPRASZAMY NA:SOBOTA:- 12:00 - 16:00 - Spotkanie z ulubionymi postaciami z topowej bajki o dzielnych pieskach! Szykujcie aparaty i szerokie uśmiechy :)NIEDZIELA: - 12:00 -12:45 - Koncert "JAK Z BAJKI" - uzdolnieni ludzie filmu, muzyki, teatru i animacji przeniosą Was w magiczny świat muzyki z największych hitów filmów animowanych! - 12:00 - 18:00 - Animatorzy do Waszej dyspozycji! - zabawy ruchowe, sportowe, skręcanie balonów, zabawy z chustą klanza, mini zajęcia plastyczne i wiele innych - nudzie mówimy STOP!- 12:00 - 18:00 (z przerwami) - Bańki mydlane w niecodziennym wydaniu - daj się zamknąć w giga bańce! - Warto zapomnieć o gotowaniu w domu tego weekendu. Warto zabrać rodzinę i cudownie spędzić ten czas z Food truckami. Kulinarne święto już od 17 do 19 Maja w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 9°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: SkromnaTreść komentarza: i ciepła osoba. Warto upamiętnić w przestrzeni publicznej.Źródło komentarza: Odeszła Zofia Czekalska „Sosenka”, Zasłużona dla Tomaszowa MazowieckiegoAutor komentarza: WwwwwTreść komentarza: A co zazdrosny jesteś?Źródło komentarza: Nie...oczekiwana porażka Koalicji ObywatelskiejAutor komentarza: WitekTreść komentarza: Źle postrzegana funkcja , jak by to był pisiorek to by było wszystko ok. Miasto zakłamanych i złodziejskich pisiorówŹródło komentarza: Nie...oczekiwana porażka Koalicji ObywatelskiejAutor komentarza: ...)Treść komentarza: Wólczańska nie Wulczńska ..takiej w Łodzi nie maŹródło komentarza: Ach ta komunikacja... autobusowaAutor komentarza: KierowcaTreść komentarza: Obawiam się, że żadna tomaszowska spółka nie realizuje połączeń z na linii Łódź - Tomaszów, więc te skargi należałoby właściwie ukierunkować.Źródło komentarza: Ach ta komunikacja... autobusowaAutor komentarza: JBTreść komentarza: Multimedia obecnie Vectra to najwięksi oszuści i krętacze, z jakimi miałam dotąd do czynienia. Jako stała klientka miałam wciąż propozycje nowych promocji. Ostatnio przeszli samych siebie - cena promocyjna za miesiąc 74 zł (20% więcej niż w trwającym okresie rozliczeniowym), ponieważ się nie podpisałam umowy promocyjnej okazało się, iż bez promocji będę płacić ok. 64 zł, a ponieważ miałam ich naprawdę dość i wypowiedziałam umowę, otrzymałam ofertę w cenie 45 zł!!! OSZUŚCI i tyle. Nikomu nie polecam współpracy z nimi, chyba że lubi się szarpać...Źródło komentarza: UOKiK: zarzuty dla spółek Vectra i Multimedia Polska
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama