Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 16 lipca 2025 14:27
Reklama
Reklama

Przyciągać czy odpychać

Tomaszów Mazowiecki z każdym rokiem coraz bardziej się wyludnia. Statystyki mówią, że w ciągu 10 lat mogło nas ubyć nawet 10 tysięcy. Realny ubytek jest zdaniem wielu osób jeszcze większy i może sięgać nawet 15-20 tysięcy osób, z których część łączy z Tomaszowem jedynie miejsce zameldowania. Po fali emigracji zarobkowej liczbę zamieszkujących na stałe miasto tomaszowian możemy oszacować na około 50 tysięcy. Na wątpliwe pocieszenie można dodać, że na mapie Polski nie jesteśmy wyjątkiem. Emigracja ze średnich i małych miasteczek ma charakter masowy. Można jednak próbować jej na różne sposoby zapobiegać. Działania w tym zakresie podejmują tylko nieliczne samorządy. Tomaszów do nich oczywiście nie należy.
Reklama

 

Reklama

Wachlarz działań, jakie można podejmować jest szeroki. Ogranicza go jedynie inwencja twórcza osób przygotowujących odpowiednie programy, które następnie można wprowadzać w życie. Chodzi jednak o programy, których efektywność będzie weryfikowalna i stale weryfikowana. Miasta, które próbują zapobiegać emigracji sięgają nie tylko po pomysły nowatorskie ale także po mechanizmy znane i stosowane. Zmiana polega jednak w podejściu do używanych narzędzi.

 

O stażach zawodowych mieliśmy okazję już wielokrotnie pisać. Ich funkcjonowanie to karykatura skuteczności wyrażona w odsetku osób pozostających bez pracy w naszym Powiecie. Mimo wydatkowania co roku milionów złotych stopa bezrobocia przyrasta i to przy równoczesnym spadku ogólnej liczby ludności. Gołym okiem widać, że coś tu nie gra.

 

Tymczasem nie chodzi o to, by przymuszać pracodawców do krótkotrwałego zatrudniania stażystów ale aby nabierali oni doświadczenia i potrzebnych umiejętności w przyszłej pracy zawodowej.

 

Obecnie funkcjonujący system rodzi patologie ze strony wszystkich uczestników stażowych umów. Z jednej strony podnoszą się głosy, że pracodawcy traktują stażystę, jak tanią siłę roboczą, z drugiej wielu stażystów traktuje staż, jako chwilową przechowalnię, nie wykazując ze swej strony ani inicjatywy ani też chęci do nauki. Trzecia strona, czyli dysponent funduszy koncentruje się natomiast na cyferkach, które zobowiązane są przesłać do właściwego ministra, który z kolei będzie mógł się działaniami pochwalić dziennikarzom i posłom z sejmowej komisji.

 

Czytaj: Forma przymusu bezpośredniego

 

W ten sposób na staże zawodowe trafiają przypadkowe osoby w przypadkowe miejsca. Urzędy pełne są osób, które odbywają je niezgodnie z kierunkiem ukończonych przez siebie studiów. Tym samym zamiast pogłębiać wiedzę i umiejętności praktyczne, gotuje się kawę i nosi teczki z pokoju do pokoju.

 

Takie podejście nie zatrzyma młodych i wykształconych ludzi w mieście, którzy albo na stażu marnują swój czas albo stanowi on dla nich jedynie formę zasiłku dla bezrobotnego. Programy stażowe są fikcją. Nie stymulują ani rynku pracy ani samo zatrudnienia.

 

Czytaj: Literalnie ujmując... o co Wam w ogóle chodzi

 

Jak to robią gdzie indziej? Otóż okazuje się, że niektóre władze samorządowe potrafią podpisywać porozumienia z wszelkimi instytucjami, przedsiębiorcami oraz organizacjami społecznymi w celu organizacji staży dla zainteresowanych nimi studentów. Kierują do nich stażystów ale nie w sposób przypadkowy ale kierunkowy. Już w czasie studiów młodzi ludzie mają możliwość poznawać specyfikę zawodu, w  którym się kształcą. Niektórzy studenci mogą trafić też na staże w firmach zagranicznych. Przydają się tu też umowy partnerskie podpisywane z miastami europejskimi. Nie wszyscy bowiem samorządowcy postrzegają tego rodzaju porozumienia, jako okazję do organizowania dla siebie wycieczek zagranicznych na koszt podatników.

W ten sposób studenci turystyki mogą trafiać do biur podróży, hoteli, centrów konferencyjnych; przyszli specjaliści od gospodarki przestrzennej do właściwych wydziałów urzędów gmin czy powiatów; architekci do biur i pracowni projektowych itd.; nauczyciele do szkół i przedszkoli. Możliwości jest wiele.

 

Powstają też specjalne serwisy internetowe kojarzące potencjalnych stażystów z ewentualnymi pracodawcami.

 

Znajdujemy także miasta, które fundują stypendia dla najzdolniejszych dzieci. Zapewniają także preferencje dla rodzin wielodzietnych. 

 

Czytaj: Tomaszowska Karta Rodziny Wielodzietnej 3+

 

Władze wielu miast mają świadomość zapewnienia odpowiedniego standardu życia dla młodych małżeństw. Inwestują w żłobki, przedszkola i infrastrukturę służącą młodym małżeństwom. Nie bez znaczenia jest wielkość czynszu, jaki muszą opłacać młodzi ludzie „na dorobku”. Wystarczy rzucić okiem na uchwałę Rady Miejskiej ustalającą mocno zróżnicowane czynsze w zasobach należących do samorządu.

 

Dla lokali, w których brak jest urządzeń wodociągowych, znajdujących się w budynkach przeznaczonych do rozbiórki, położonych w I strefie opłata wynosi 3,51 zł/m². Łatwo więc obliczyć, że dla 60-metrowego mieszkania w centrum w zrujnowanym budynku sam czynsz to ponad 210 złotych. W mieszkaniu nie ma wody, łazienki, kanalizacji ani centralnego ogrzewania. Mieszkanie tej samej wielkości, ale w nor lanym standardzie kosztować będzie 369 złotych. Przy czym stawka czynszu w nowym budownictwie (wybudowanym po 2002 roku) sięga już 8,50 złotych, czyli 510 złotych za miesiąc. Do opłat należy doliczyć wszystkie media.

 

Mieszkań na wynajem o odpowiednim standardzie wciąż jednak u nas brakuje. Tak samo jak brakuje myślenia o tym, że należy pomagać młodym rodzinom na życiowym starcie. Problemem u nas jest nie tylko własne „M” ale też znalezienie miejsca w żłobku lub przedszkolu.

 

By powstrzymać emigrację potrzebny jest nie tylko rynek pracy ale i odpowiedni poziom życia, niekoniecznie mierzony liczbą zbudowanych Orlików.

 

Władze wielu miast zrozumiały też, że należy przyszłość swoją opierać na jednostkach najaktywniejszych, gotowych swoją przyszłość wiązać nie tylko z prostym samo zatrudnieniem ale tworzeniem przedsiębiorstw usługowych, handlowych czy produkcyjnych. Ich kreatywność zapewnić ma nowe miejsce pracy. Według ogólnopolskich zestawień to właśnie małe, lokalne firmy zapewniają najwięcej miejsc pracy. 

 

Właśnie dla młodych przedsiębiorców wprowadza się systemy ulg i ułatwień między innymi w zakresie wysokości czynszów w użytkowych lokalach komunalnych. Opisywaliśmy niedawno podobny przykład z Częstochowy.

 

Czytaj: Nie wszędzie jest jak u nas

 

Dobrym pomysłem jest tworzenie parków technologicznych i inkubatorów przedsiębiorczości. W Tomaszowie taka instytucja została kilka lat temu zlikwidowana z uwagi na dokonywane  malwersacje. Jej miejsce zajęła Fundacja Gminy Zelów. W zasadzie nikt nie wie czym się ona zajmuje.

 

Tymczasem chodzi tu o wsparcie dla powstających podmiotów, możliwość wynajęcia lub udostępnienia pomieszczeń biurowych, które nie zawsze młodemu przedsiębiorcy są potrzebne ale za to są wymagane przez PUP, który nie wiedzieć czemu wymaga, by przy ubieganiu się o dotację na rozpoczęcie działalności firma miała swoją siedzibę poza miejscem zamieszkania młodego przedsiębiorcy. „Konia z rzędem” temu, kto w sposób logiczny i sensowny uzasadni taki zapis regulaminu przyznawania dotacji, stojący w sprzeczności z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, która to w żaden sposób nie ogranicza możliwość pracy we własnym domu. Przecież każdy z nas jest w stanie wymienić jednym tchem dziesiątki działalności, które można prowadzić w zaciszu domowych pieleszy, a nawet nie wychodząc wcale z łóżka. W epoce wirtualnych biur, cyfryzacji i powszechności Internetu tomaszowski PUP wykazuje się całkowitym anachronizmem i tym samym wymusza na osobie otwierającej firmę ponoszenie często wcale niepotrzebnych kosztów.

 

Władze naszego miasta również nie wykazują żadnej aktywności mającej na celu promocję przedsiębiorczości. Są miejscowości (wcale nie większe niż Tomaszów), gdzie organizuje się gale biznesu, nagradza najciekawsze pomysły na biznes, organizuje wsparcie dużych firm dla młodych i twórczych przedsiębiorców.

 

Tomaszów wiele lat zwyczajnie przespał. Kiedy inni ruszali do wyścigu, my dreptaliśmy w miejscu, przesuwając się każdego dnia delikatnie do tyłu, powiększając dystans do miejskich liderów. Konkurencja na rynku pozyskiwania i utrzymywania kapitału ludzkiego jest ogromna i obejmuje również duże aglomeracje, posiadające potencjał uniwersytecki. Czy to oznacza, że sami siebie powinniśmy ustawiać na z góry przegranej pozycji?

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

qwer 20.08.2013 15:39
"Przecież każdy z nas jest w stanie wymienić jednym tchem dziesiątki działalności, które można prowadzić w zaciszu domowych pieleszy, a nawet nie wychodząc wcale z łóżka." Taką działalność to ja znam tylko jedną...

Reklama
Ajdejano 16.08.2013 20:15
Do wisu nr 4: jeżeli wymóg, o którym Pan pisze jest prawdą, to jest to typowy przejaw skretynienia powiatowych radnych i urzędników. Najpierw skretyniałych urzędników, którzy podsunęli radnym debilną uchwałę do przyklepania a potem kretynów-radnych, którzy taką debilną uchwałę przyklepali. Jest to jeden z wielu przykładów na skretynienie i jednych i drugich. Tak na marginesie: debilizm, zwłaszcza samorządów powiatowych osiąga niebywały poziom w wielu powiatach i również w samorządach miejskich. W zwykłych gminach, zwłaszcza wiejskich, większość wójtów ma święty spokój z tymi swoimi matołami-radnymi, ponieważ to towarzystwo wie, że zgarnie przynajmniej raz w miesiącu (sesje) i dodatkowo za tzw. komisje jakąś kasę. I w tym towarzystwie praktycznie brak porąbanych: nauczycieli, doktorów i innych lokalnych kacyków politycznych. I dlatego zwykłe gminy nie dochodzą do takiego kretyństwa jak samorządy powiatowe i miejskie w takim pipidówku jak nasz grajdoł.

bezradny 16.08.2013 16:46
a gdzie tu robić ? w ceramice maszyny a ludzie zarabiaja tyle o ile no i chluba ? /czytaj masakra / miasta szpital który tnie na średnim szczeblu pracowników, oszczędza też tam gdzie liczy się życie tzn pogotowie bo z tego co wiem od znajomego na cały powiat ! jest tylko jedna karetka specjalistyczna z lekarzem /z kierowca 4 osoby/ a od wrzesnia 3 osobowa ! Może jakis ważniak z rodzinką sie wyłozy na drodze, poczeka na karetkę specjalistyczną godzinkę a potem 3 osoby nie ogarną tego zamieszania... wszystko w tym mieście zgrozę przypomina

16.08.2013 09:00
Wymóg wynajmowania lokalu użytkowego w przypadku rozpoczynania działalności gospodarczej jest rzeczywiście niezrozumiały. Rozwiązanie całkowicie nieżyciowe, stworzone przez osobę pozbawioną wyobraźni. Wystarczy przecież uświadomić sobie, że prowadzenie działalności w domu dla kobiet wychowujących małe dzieci jest idealnym rozwiązaniem, szczególnie wtedy, gdy specyfika wykonywanej pracy nie wymaga stałych kontaktów z klientami. Łatwiej przecież pracować w domu niż zabierać dziecko do pracy. Może to jakiś temat dla radnych Rady Powiatu i najwyraźniej mało kompetentnej Powiatowej Rady Zatrudnienia.

16.08.2013 11:38
Radni powiatowi są zadowoleni z siebie, że dieta leci mimo że są na urlopach, siedzą i czekają na gotowe projekty uchwał zarządu by grzecznie podnieść rękę. Żadnej własnej inicjatywy, po prostu żenujące są te sesje rady bez żadnego poważnego punktu jak np. bezrobocie, czy ochrona i oczyszczanie Zalewu Sulejowskiego.

Ola 16.08.2013 06:46
a jeśli faktycznie będzie nas poniżej 50 tysięcy gdyby tak sumiennie podliczyć, to nie będzie prezydenta miasta tylko burmistrz?

KIKI 19.08.2013 15:08
Wg Spisu Powszechnego Ludności w 2012 r. Tomaszów rzekomo zamieszkiwało 65454 osób. Nie wiem ską wzięto te dane (czyżby z sufitu?), bo ja na oczy nie widziałam żadnego rachmistrza, a właśnie u mnie są zameldowane 4 osoby, które już około 20 lat faktycznie nie mieszkają.

20.08.2013 16:31
Te dane meldunkowe to sobie można w buty wsadzić... obecnie Tomaszów ledwo może dobiega do 60 tysięcy ludzi, a będzie zapewne mniej.

15.08.2013 22:51
Trudno sie nie zgodzic z tezami postawionymi w artykule. Niestety tak nasze władze samorządowe, jak i anachroniczny urząd pracy nie przystają do warunków w jakich obecnie znajduje się nasze miasto i powiat. Podobno kryzys powoli sie kończy (tak trrąbią niektóre media ale ja im specjalnie nie wierzę) w kazdym razie kiedy ta niby hossa dojdzie do Tomaszowa możemy ponieść dalsze straty w osobach które opuszczą nasze miasto i zasilą szeregi pracujących w dużych miastach bądź za granicą. Pozostaje ten wniosek co zawsze - ruszyć na wybory i wybrać nowych, kreatywnych ludzi by dać miastu wreszcie jakąkolwiek szansę.

16.08.2013 07:52
zgadzam się z Tobą ale pierwsza kadencja ZAGOZDONA dawała jux podstawy do zmiany prezydenta i na kolejnych wyborach ludzie nic nie zmienili znów wybrano LENIA na kolejne 4 lata .... Boję sie ze znów wygra wybory ...

Opinie

Igor MatuszewskiIgor Matuszewski

Radni Koalicji Obywatelskiej oceniają ludzi przez pryzmat własnego... Ja. Tropią, donoszą i robią dużo szumu wokół samych siebie. Często poniżają inne osoby w internecie, podważają zaufanie, naruszają dobra osobiste

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Akt oskarżenia przeciwko drogowemu zabójcy trafił wreszcie do Sądu

Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała we wtorek o skierowaniu do Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim aktu oskarżenia przeciwko Sebastianowi M. podejrzanemu o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego na autostradzie A1 we wrześniu 2023 r.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:15
Akt oskarżenia przeciwko drogowemu zabójcy trafił wreszcie do Sądu

Raport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie

Prawie połowie respondentów zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie, natomiast 25 proc. Polaków stać na bieżące wydatki i budowanie oszczędności – wynika z raportu „Polaków portfel własny: oszczędny jak Polak”.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:13
Raport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie

Sondaż: według 59,3 proc. badanych rekonstrukcja rządu nie pomoże wyjść z kryzysu politycznego

Zdaniem 59,3 proc. respondentów rekonstrukcja rządu nie pomoże w zażegnaniu kryzysu politycznego i poprawie notowań gabinetu Donalda Tuska - wynika z sondażu IBRiS dla środowej „Rzeczpospolitej”. Według gazety, do prawdziwej rekonstrukcji ma dojść za rok - wtedy miałby się zmienić premier.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:10
Sondaż: według 59,3 proc. badanych rekonstrukcja rządu nie pomoże wyjść z kryzysu politycznego

Wytyczne Prokuratora Generalnego: tryb przyspieszony w sprawach ataków na personel medyczny

Sprawy dotyczące ataków na personel medyczny mają być rozpatrywane w trybie przyspieszonym - to główne założenie opublikowanych we wtorek wytycznych prokuratora generalnego Adama Bodnara.Data dodania artykułu: 16.07.2025 07:54
Wytyczne Prokuratora Generalnego: tryb przyspieszony w sprawach ataków na personel medyczny

Trwają rozmowy ws. połączenia partii PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej

Rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda potwierdziła w Studiu PAP, że trwają rozmowy mające na celu połączenie Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej. Nie ma między nami znaczących różnic programowych, po połączeniu partia mogłaby funkcjonować pod nazwą Koalicja Obywatelska - dodała.Data dodania artykułu: 14.07.2025 17:00
Trwają rozmowy ws. połączenia partii PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej

57,8 proc. Polaków popiera przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą

57,8 proc. Polaków popiera decyzję rządu o czasowym przywróceniu kontroli na granicach z Niemcami i Litwą – wynika z najnowszego sondażu Opinia24 przeprowadzonego na zlecenie RMF FM. Decyzję tę krytycznie oceniło 10,2 proc. respondentów.Data dodania artykułu: 14.07.2025 11:08
57,8 proc. Polaków popiera przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą

Prezes UOKiK: w 2025 r. z tytułu kar przedsiębiorcy wpłacili do budżetu ponad 160 mln zł

Od początku 2025 r. przedsiębiorcy wpłacili do budżetu państwa ponad 160 mln zł w formie kar, które nałożył na nich UOKiK - poinformował PAP prezes Urzędu Tomasz Chróstny. W 2024 roku UOKiK nałożył kary w wysokości blisko 1 mld zł.Data dodania artykułu: 14.07.2025 10:52
Prezes UOKiK: w 2025 r. z tytułu kar przedsiębiorcy wpłacili do budżetu ponad 160 mln zł

Politycy PiS: po wyborach parlamentarnych w 2023 r. w PiS nastąpiła ewolucyjna zmiana pokoleniowa

Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. zarówno w partii jak i w strukturze klubu PiS nastąpiła zmiana pokoleniowa, która odbywa się w sposób spokojny, ewolucyjny, nie na zasadzie „szarpanin” w ugrupowaniu - podkreślają w rozmowie z PAP politycy Prawa i Sprawiedliwości.Data dodania artykułu: 13.07.2025 12:21
Politycy PiS: po wyborach parlamentarnych w 2023 r. w PiS nastąpiła ewolucyjna zmiana pokoleniowa
Reklama

Polecane

„Tkanie na kolanie” już 26 lipca w Muzeum! Rękodzieło łączy pokolenia w Tomaszowie MazowieckimDementował, a jednak pracę znalazł w poradni w TomaszowieRaport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanieEtykiety w Twoim biznesie. Poznaj rodzaje etykietKomunikat o przerwach w dostawie prąduInspirujący, odważny i innowacyjny – polski design by PARADYŻ w Ambasadzie RP w BerlinieA tymczasem na Strzeleckiej. Mieszkańcy nie chcą wycinki drzew - komentarz Urzędu MiastaZmiany i sparingiProsimy o interwencję ZGWIKWakacyjne warsztaty biblioteczneRehabilitują się na NFZ ze wsparciem studentów łódzkiego ASP.Harry Potter  Mini Maraton cz. 3-4
Reklama
Reklama
Reklama
Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Kamil Cyran odchodzi z Lechii

Kamil Cyran odchodzi z Lechii

To koniec pewnej ery. Po niemal 15 latach w zielono-czerwonych barwach z Lechią Tomaszów Mazowiecki żegna się Kamil Cyran – zawodnik, który przez lata był symbolem wierności, oddania i piłkarskiej pasji. Jego historia to coś więcej niż statystyki – to serce, charakter i tysiące minut walki dla tomaszowskiego klubu.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama