Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:57
Reklama
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla w Tomaszowie Mazowieckim cz. 1

Miałem 13 lat a była jesień 1957 (wrzesień/październik), o tej porze roku mama często wysyłała mnie, czy moich braci, tak jak inne mamy swoich synów z mojej dzielnicy (tak zwanej „na Górce” czy Starzyce), w widły ulic Warszawska/Cmentarna/Długa. Tu znajdował się Miejski Ogród (dzisiejsza stacja paliw BP), w którym było 5 czy 6 szklarni produkujących na potrzeb mieszkańców miasta warzywa, nowalijki.

 

Powierzchnia ogrodu wzdłuż tych ulic ogrodzona została siatką, która to siatka szczelnie porośnięta była winoroślami, z czarnym winogronem o bardzo słodkich kiściach. Zrywaliśmy winny owoc przynosząc ich duże ilości do domów. Nasze mamy przetwarzały winogrona na konfitury, dżemy, wina, soki czy inne napoje, czyniąc zapasy na zimę i wczesną wiosnę.

 

Często na tym „winobraniu” spotykałem się ze starszym o dwa lata kolegą, dziś nieżyjącym już, Andrzejem Śliwińskim (były pułkownik LWP). Śliwińscy mieszkali w tzw. Krycha kamienicy przy ulicy Niebrowskiej a ja na rogu Warszawskiej i Zawadzkiej (dziś na naszym podwórku znajduje się wulkanizacja). Andrzej był inteligentnym, oczytanym chłopakiem. Pewnego wieczoru, razem siedzieliśmy na winogronowym żywopłocie blisko siebie, napełniając owocami swoje pojemniki. Po chwili Andrzej odzywa się do mnie, - Tolek zejdź na chwilę na ziemię, muszę Ci coś bardzo ważnego powiedzieć. Zszedłem na dół, zbliżywszy się do niego. Andrzej cały czas rozglądając się dookoła czy nikogo w pobliżu niema, wziął mnie pod rękę i wzdłuż ogrodzenia doszliśmy do ulicy Cmentarnej skręcając w jej głąb w lewo, na wysokość trzeciego/czwartego drzewa. Rozejrzał się jeszcze raz wokół, w lewo, w prawo po czym  nachylił się do mojego ucha, szeptem wypowiadając słowa. – Słuchaj Tolek, to co ci powiem zatrzymaj tylko dla siebie, nikomu nie powtarzaj – jeszcze raz rozejrzał się dokładnie wokół i dokończył – istnieje na świecie taka muzyka, bardzo szalona, przybyła do Europy zza Oceanu, jest zakazana i nazywa się ROCK’n’ROLL. To co ci powiedziałem zachowaj dla siebie, nikomu ani słowa, ani mru, mru.

 

Czułem, pomimo nieznanego mi wyrażenia, że Andrzejprzekazał mi bardzo ważnąinformację, którą muszę pielęgnować i trzymać w głębokiej tajemnicy. Wracając do domu przez całą drogę, by nie zapomnieć o zakazanym terminie,  powtarzałem sobie; rock’n’roll, rock’n’roll, rock’n’roll.  Te słowa, nawet na chwilę nie dawały mi spokoju. Kiedy znalazłem się w domu sięgnąłem po rocznikiDookoła Świata (ojciec prenumerował Przekrój i Dookoła Świata, które po roku zszywał i oprawiał  u introligatora w twarde okładki). Przeglądając całe rocznik 1956 i 1957 (były to kolorowe tygodniki) natrafiłem na artykuły pana Marka Konopki, który był stałym korespondentem agencji PAP, piszącym ze Stanów Zjednoczonych. Pan Konopka w swych artykułach wyrażał się bardzo krytycznie o imperialnej Ameryce, o jej wyzyskującej, kapitalistycznej gospodarce, o rasizmie, orozhuśtanej wolności, o pseudodemokracji i stosunkach międzyludzkich ale również zauważyłem, że pisze artykuły pod tajemniczym dla mnie terminem, rock’n’roll. Dotarłem do dwóch bardzo ważnych publikacji, które po przeczytaniu utwierdziły mnie w przekonaniu, że mam do czynienia z zakazanym owocem i to co Andrzej Śliwiński mi przekazał, było racją, że muszę wystrzegać się tej muzyki i trzymać ją w wielkiej tajemnicy.

 

Pierwszy artykuł dotyczył Elvisa Presleya (Jailhouse Rock, Blue Moon, It’s Now Or Never) a właściwie była to bardzo krytyczna, karykaturalna recenzja z pierwszego filmu z Presleyem, Love Me Tender (1956 rok). Elvisa, króla rock’n’rolla, przedstawił w kiczowatym westernie jako ryczącą krowę na amerykańskiej prerii (dziś wiemy co to były za tytułowe hity np. Love Me Tender czy Poor Boy, obie piosenki z filmu). Pierwszy raz zetknąłem z tak szkalującym określeniem - Elvis Pelvis (Elvis miednica, biodro) – Presleya, nadane mu ze względu na nowatorskie, jak na tamte czasy, poruszanie się na scenie w trakcie koncertowania, śpiewania. Warto pamiętać, że w tym krytykowanym przez Marka Konopkę okresie (rok 1956) Elvis, jak nikt dotąd działający w światowym show businessie, nagrał w jednym roku i sprzedał osiem Złotych Płyt (singli) czyli każda z nich, by uzyskać ten status, sprzedana była w milionie egzemplarzy. Elvis to uczynił.

 

Drugi tekst pana Konopki dotyczył największego skandalisty w historii, killera rock’n’rolla, Jerry Lee Lewisa (Whole Lotta Shakin’ Go On, Great Balls Of Fire, Crazy Arms). Poza, jakby dziś nazwać, chuligańskimi wybrykami Jerryego Lee na scenie (rzucanie stołkami, uderzanie w klawisze fortepianu stopą nogi w bucie, skakanie po fortepianie czy podpalanie tego instrumentu), był jeden, chyba największy skandal w dziejach rock’n’rolla - ożenekkillera z 13-letnią Myrą Brown, córką kuzyna, żeby było tragiczniej, gitarzysty z jego zespołu. Ten incydentalny związek przez purytańską opinię publiczną wyeliminował Jerryego Lee Lewisa na wiele lat z koncertowania i skutkował zakazem w mediach (radio, TV) propagowania, odtwarzania jego wspaniałych nagrań. Miało to wpływ na sferę ekonomiczną ale szczególnie na artystyczną.

 

Te dwa artykuły uświadomiły mi, że mam do czynienia z szatańską, demoralizującą muzyką, że muszę się, choć emocjonalnie podnieca każdą młodą duszę, jej wystrzegać. Choć po 1956 roku (miesiąc październik), po upadku prześladowczego i zbrodniczego stalinizmu, żelazna kurtyna oddzielająca zgniły ZACHÓD od „postępowego” WSCHODU podniosła się nieco w górę, to jednak słuchanie zakazanego rock’n’rolla nadal odbywało się w wielkiej konspiracji, by nikt o tym nie wiedział. Inaczej można było popaść w prawdziwe tarapaty, szczególnie w szkole.


Tylko jak to zrobić, kiedy  epidemia rock’n’rolla opanowała już i zaraziła cały świat i wszystkie kraje demoludu, również Polskę, moje miasto, mój dom?

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kiki 22.12.2012 06:23
Rytmy ?...jak rytmy rytmami. Ale jak się patrzy na ten ten wschodni syf naleciały i nie chciany przez nas Polaków, to u nas jest też Afryka Kulturowo niewiele od siebie odbiegamy. Nic nadzwyczajnego w rytmach rocka nie widzę jedynie wariactwo trzęsiduda. Tango natomiast wyzwala wolność i tęsknotę do świata realnego bądź wymarzonego. Rock to muza wariatów i szaleńców zdrowo stukniętych... Inaczej nazywam tańce i hulańce takie,nieskoordynowaną gimnastyką porąbanych czubków.

rocken 21.12.2012 23:41
Choć mamy spory pośrednio wkład w promowanie i odkrycie światu bluesa i rythm'n'bluesa. Założyciele Chess Records to potomkowie polskiego emigranta (Józefa Czyża w niektórych źródłach spotyka się również jako Czyżykiewicz) A więc dzięki nam cała Ameryka a potem Europa (Szczególnie Wielka Brytania) oszalała na punkcie bluesa (Muddy Waters, Howlin' Wolf, Bo Diddley, Chuck Berry, Little Walter... długo by jeszcze można wymieniać)

rocken 21.12.2012 23:31
1 cytat miru: " I na to wszystko nałożył się rock'n'roll gatunek, który wyszedł z bluesa (pieśni bólu i buntu) i praktycznie, biorąc pod uwagę martyrologię naszego narodu, mógł zrodzić się u nas(?). " Sama martyrologia to zbyt mało, i na pewno ten czynnik nie mógłby stworzyć w Polsce muzyki jaką znamy z zza oceanu. Prawdziwe korzenie tej muzyki są w Afryce. Także rock'n'roll jako "dziecko" bluesa to nie jest nasze " środowisko naturalne". Nie wnikając w szczegóły, bardzo łatwo to zauważyć na koncertach gdy 80% publiczności klaszcze "na raz" a nie "na dwa".

Ricky 20.12.2012 21:16
Mam nadzieję, że Autor nie przedstawi się tutaj jako osoba, która wynalazła rock'and'rolla, a wykazuje, niestety, takie tendencje. Natomiast wspaniale zaczął tym opisem swej krainy na północnych obrzeżach Tomaszowa wraz z winobraniem. Takie mało znane szczegóły pomogą nam sobie uświadomić, że nasze miasto posiadało kiedyś barwę, sens i treść. Niech Pan tu opowie, Panie Autorze, o tłumach młodzieży szlifujących po 5-tej po poludniu tomaszowski deptak, o kulturze tamtych ludzi, szanujących siebie zawzajem. Niech Pan to pisze, by pokazać inny świat dzisiejszym burakom, prującym w swym pordzewiałym żelastwie bez zachowania kultury i godności, przelatującym przez zapory, rozjeżdżającym bliźnich na przejsciach. A także tym, którzy tłuką szkło na ścieżkach rowerowych i produkują rakotwórczy dym spalając swe plastikowe śmieci.

radza 18.12.2012 11:43
To szukanie rocka w karykaturalnych recenzjach przypomniało mi przełom lat 80tychi 90tych i to jak Wojciech Mann zrobił w Trójce audycje niby to wyśmiewającą cenzurowanego wtedy punk rocka, udało mu się w ten sposób zagrać kilka naprawdę niezłych kawałków które inaczej nie pojawiłyby się w radio, takie strzały były niesamowicie ożywcze polowało się na to z radiomagnetofonem, nagranie sobie czegoś KSU czy nowo falowej Siekiery i słuchanie tego w długi zimowy wieczór w ciemnym pokoju to zostaje na całe życie.

miru 17.12.2012 20:36
takie były czasy.... matki wysyłały dzieci mówiąc "idź no synku na miasto i przynieś coś do jedzenia, a z byle czym nie wracaj". Jeden przyniósł winogrona, drugi kurę, a trzeci (najsprytniejszy) protmonetkę i trzy portfele. Tak kształtowała się jedna z charakterystycznych cech narodowych powojennego społeczeństwa wychowywanego w przekonaniu, że wszystko jest nasze. Młode pokolenie skutecznie odcięte od wpływów kultury zachodniej radziło sobie jak mogło. Część z nich - radiotelegrafiści -odcinali słuchawki w budkach telefonicznych i z wkładki słuchawkowej robili sobie "radyjko". Poczta nie nadążała wymieniać, nie pomagały zbrojone osłony na przewody wzmocnione w pewnym okresie łańcuchem. Brać murarska walczyła z reżimem dosypując do zaprawy więcej piachu lecz mniej cementu. Skąd mieli wiedzieć ile tego trza dosypać jak nie można było jeździć po nauki na Zachód. I na to wszystko nałożył się rock'n'roll gatunek, który wyszedł z bluesa (pieśni bólu i buntu) i praktycznie, biorąc pod uwagę martyrologię naszego narodu, mógł zrodzić się u nas(?). Czekam na ciąg dalszy historii rock'n'rolla w Tomaszowie M.

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama