Taki sobie "Michałek"
Na stronie internetowej tomaszowskiego Urzędu Miasta pojawiły się wczoraj informacja i fotorelacja z przebiegu budowy nowej ulicy łączącej Św. Antoniego z ulicami Seweryna oraz Bohaterów 14 Brygady. Nie byłoby w niej być może nic interesującego, gdyby nie fakt, że magistraccy urzędnicy posługują się wciąż jej roboczą nazwą „Biblioteczna”. Tymczasem uliczka położona między dwoma szkołami ponadgimnazjalnymi od ponad miesiąca ma już swoją oficjalną nazwę. Na wniosek grupy tomaszowskich radnych została ona mianowana ulicą, zmarłego w tym roku, wieloletniego nauczyciela I Liceum Ogólnokształcącego, pana Tadeusza Kawki. Niby drobna pomyłka a jednak nie powinna się zdarzyć, ponieważ uchwały nadające nazwy placom, ulicom i innym miejscom użyteczności publicznej, są takimi samymi aktami prawa miejscowego, jak wszystkie pozostałe i jako takie powinny być respektowane, szczególnie przez przedstawicieli administracji samorządowej. Chyba, że wojewoda uchwałę uchylił (co wydaje się nam mało prawdopodobne) a my o tym nie wiemy.
Data dodania:
15.08.2012 10:28
Napisz komentarz
Komentarze
Napisz komentarz
Komentarze