Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 15:55
Reklama
Reklama

Święto kawalerii w Skansenie

W minioną sobotę, 11 czerwca Skansen Rzeki Pilicy udzielił gościny 25 Brygadzie Kawalerii Powietrznej, która zorganizowała tutaj Piknik Kawaleryjski pod hasłem „Do kawalerii wstąpić chciałem…”. Impreza ta od lat towarzyszy Festiwalowi „A może byśmy tak… do Tomaszowa”, jednak do tej pory zawsze była organizowana na terenie jednostki wojskowej w Nowym Glinniku lub Tomaszowie Mazowieckim. W tym roku żołnierze 25 Brygady po raz pierwszy zdecydowali się na zaprezentowanie tej formacji poza swoją siedzibą.

[reklama2]

Pomysł zorganizowania Pikniku Kawaleryjskiego w pilickim skansenie okazał się strzałem w dziesiątkę. Rzeczywista frekwencja zdecydowanie przekroczyła tą oczekiwaną. Część osób przybyła do skansenu specjalnie ze względu na wojskową imprezę, a inni przyszli, aby zwiedzić tą placówkę. Ci drudzy byli mile zaskoczeni, że przypadkiem trafili na dodatkowe atrakcje.

 

A tych nie brakowało. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Dzień przed właściwą imprezą została uroczyście otwarta wystawa prezentująca historię i dorobek 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. Można ją było obejrzeć również w sobotę. Obok wystawy kawaleryjskiej zaprezentowało się Muzeum Spadochronowe z Łodzi.

 

Na terenie całego skansenu rozlokowało się miasteczko wojskowe. Żołnierze prezentowali sprzęt wojskowy będący na wyposażeniu brygady, często bardzo nowoczesny. Można było sprawdzić celność swojego oka, przymierzyć się do uprzęży spadochronu oraz porozmawiać z żołnierzami o ich codziennej służbie, a także doświadczeniach wyniesionych z pobytu na misjach w Iraku czy Afganistanie.

 

Kawalerzyści zaprezentowali bardzo widowiskowy pokaz wyszkolenia, podczas którego zapewne w niejednej młodej głowie zakiełkowała myśl: „Chciałbym być żołnierzem”. Natomiast jeżeli wśród osób dorosłych znaleźli się tacy, którzy chcieliby związać swoje życie choć w części z wojskiem, była możliwość zapoznania się z warunkami wstąpienia do Narodowych Sił Rezerwowych.

 

W Święto Kawalerii dobrze wpisał się również historyczny sprzęt wojenny będący na wyposażeniu Skansenu Rzeki Pilicy. Zwiedzający mieli wyjątkową okazję zobaczyć podczas jazdy wydobyty z Pilicy ciągnik artyleryjski Luftwaffe (zwany Lufcikiem). Po skansenowym poligonie jeździł również czołg T-34, którego gospodarzami na ten dzień zostali członkowie Stowarzyszenia Klub Pancernych, zrzeszającego fanów serialu „Czterej pancerni i pies”. Dla wszystkich miłośników przygód Janka Kosa i jego przyjaciół klubowicze przygotowali tablicę obrazującą „Szlak czterech pancernych”. Można na niej odnaleźć miejsca zlokalizowane w Tomaszowie i jego okolicach, w których w 1968 roku kręcono sceny do tego serialu.

 

Gościom pikniku zaoferowano występy artystyczne, a najmłodszym – również gry i zabawy przygotowane przez Klub wojskowy z Nowego Glinnika. W ich przeprowadzenie chętnie włączyli się goście specjalni sobotniej imprezy - Inowłodzkie Bractwo Rycerskie. Jego członkowie zaprezentowali swoje umiejętności w walkach na miecze, a także przybliżyli widzom rycerski ekwipunek. Doszło także do symbolicznego „pojedynku” pomiędzy wojami rodem ze średniowiecza a żołnierzami brygady – sprawdzili swoje siły w przeciąganiu liny. W tym zadaniu bezkonkurencyjni okazali się kawalerzyści.

 

Wojskowy piknik przebiegł w sympatycznej atmosferze i zdecydowanie można go zaliczyć do bardzo udanych. Fakt ten zachęca, aby pozostać przy tej formule Święta Kawalerii również w następnych latach.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Onais 14.06.2011 16:33
O, jak dobrze, że również w portalu NaszTomaszow.pl pojawił się artykuł dotyczący Pikniku Kawaleryjskiego, gdyż chciałem wyrazić swoje niezadowolenie związane z organizacją owej imprezy. Na wstępie jednak chciałbym zauważyć, że w pełni pochwalam organizowanie tego typu imprez. Uważam także, że bardzo dobrym pomysłem było urządzenie pikniku w Tomaszowie, ale niestety organizatorzy popełnili pewien błąd, a mianowicie poskąpili szczegółów na plakacie reklamującym daną imprezę – zabrakło określenia godzin rozpoczęcia konkretnych etapów tegoż święta. Swoją drogą z podobną „wadą” spotkałem się także przy zapoznawaniu się z plakatem reklamującym „500-lecie Spały”. Wracając do święta Kawalerzystów, uważam, że brak ww. informacji sprawił, iż nie każdy mógł uczestniczyć w najciekawszych dla niego częściach imprezy, ponieważ nie wszyscy mogą przez sześć godzin (na plakacie widniała tylko informacja o tym, że Piknik trwać będzie w godzinach 10.00 - 16.00) relaksować się w skansenie, a teoretycznie tylko taka opcja pozwalała na zapoznanie się z np. występem zespołu, który – wg plakatu – na scenie miał pojawić się jako „ostatnia atrakcja”. Z plakatu nie wynikało, czy wszystkie „dynamiczne atrakcje” będą przeprowadzone np. w przeciągu pierwszych dwóch godzin, czy też zostały zaplanowane tak, aby ostatni występ odbywał się np. o 15.30. Tym komentarzem chciałem prosić, aby organizatorzy imprez dopilnowali, aby środki promujące daną imprezę zawierały również bardziej szczegółowe informacje (w tym godziny, czy nazwy zespołów). To prosty zabieg, a – moim zdaniem – przyniesie korzyści zarówno dla organizatorów, jak i uczestników. Pozdrawiam PS (do Pana Andrzeja Kobalczyka) Prawdopodobnie adres e-mail, podany na oficjalnej stronie skansenu jest nieprawidłowy.

Reklama
Polecane
Przy dworcu kolejowym w Tomaszowie Mazowieckim powstanie nowy parkingPremier: plan budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą posunął się o krok do przoduSzkolenie z Czarnej Taktyki w 9 Łódzkiej Brygadzie Obrony TerytorialnejArbuzy ekologiczneUOKiK: klienci Biedronki, którzy wzięli udział w promocji „Magia Rabatów”, mogą otrzymać 150 złNFOŚiGW: start programu dopłat do przydomowych wiatraków planowany na 2.-3. kwartał 2024 r.Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącym
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama