Kiedy osada stała się miastem

To miasto straciło swój charakter w momencie dojścia do władzy najgorszych elementów i nierobów. Dla nich liczyło się tylko niszczenie, niszczenie i zmiana nazw ulic, parków itd. Inne miasta z pietyzmem dbają o zabytki ( patrz sąsiedni Piotrków Trybunalski czy Skierniewice ). Tam liczy się historia miasta i jego mieszkańców, a w Tomaszowie jest wieczna nienawiść małomiasteczkowych słoików do wszystkiego co nie po ich myśli. Ciągle tylko niszczą nie budując nic w zamian. To miasto zostało skazane na wymarcie w okresie najbliższych 50 lat. Dlaczego? Bo radni nie szanują historii , naszej historii jaka by nie była, a naród bez historii jest narodem ciemnym i wymierającym jak naród Hucuchów z flmu "Jak rozpętałem II wojnę".

multek, co to jest za profesja ftyzjatra?...nawet w encyklopedii takiego hasła niet.

Szanowna Pan Tomaszowianko napisałem o przesadzie, która funkcjonuje. Napisałem o zabytkach z okresu do 200 lat a Pani przytacza prawdziwe perły w regionie aby umniejszyć moją wypowiedź. Czy zdaje sobie Pani sprawę, że konserwator wpisał do rejestru drewniane domy przy ul. Mireckiego czy drewniaki przy Warszawskiej. Porozmawiajmy o tym.

my się wstydzimy historii swojego miasta !!! W KRAKOWIE a zwłaszcza na Krakowskim Kazimierzu są kamienice na których wiszą tabliczki z żydowską gwiazdą i opisują jaki słynny żyd mieszkał tej kamienicy , to samo dotyczy obywateli niemieckich ... A my co robimy ??? wypieramy się swojej przeszlości , a kilku lub kilkunastu mieszkańców pochodzenia żydowskiego naszego miasta była znana na całym świecie : Kilka przykładów : 1. Segałowicz z Borodinów Klara (1896–1943), aktorka teatralna i filmowa, wybitna artystka dramatyczna rodem z Tomaszowa Mazowieckiego, 2. Warzager Zajnwel Ber (1912–1988), artysta tomaszowski, malarz ekspresjonista, twórca plakatów, więzień obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie, dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej w Hajfie, następnie malarz-informelista działający w Izraelu i Niemczech 3. Sterling Seweryn Leopold (1864–1932), lekarz internista i ftyzjatra, działacz społeczny, popularyzator oświaty sanitarnej, profesor higieny społecznej w Wolnej Wszechnicy Polskiej w Łodzi, uczony, który większość swoich prac naukowych poświęcił zagadnieniom gruźlicy

Nie ma się co dziwić, że o zabytki w Tomaszowie się nie dba. Inteligencję wymordowali okupanci Hitlera a resztę wykończyli miłośnicy zbrodniarza Stalina. Komuchy dokonują reszty przy wsparciu zasiedlających miasto synalków i cór fornali i parobków okolicznych wsi. Kto ma więc dbać o zabytki miasta?...samowolka i robi się tak jak komu pasuje. Niska świadomość i niskie morale....ale jest to domeną młodych miast i miasteczek.

Szkoda każdego kamyka. Tu trzeba sobie zadać pytanie czy obiekty z historią 100-200 lat budowane jako karczmy czy hale produkcyjne to prawdziwe zabytki. Tak mocne przywiązanie do każdego kamyka doprowadza do stagnacji. Ścianka przy Kauflandzie jako upamiętnienie fabryki, kominy po Mazowi jako zabytek. Wpisywanie do rejestru zabytków elewacji starych drewnianych ruin. Dokąd to nas zaprowadzi? Kto będzie to utrzymywać? Jak poszło o budowanie nowego budynku Sądu to nikt nie miał obiekcji z wyburzeniem "stajni" Ostrowskich. Teraz jak trzeba rewitalizować ul. Barlickiego to sentymentalizm może zaprowadzić w las. Z historii miasta brutalnie usunięte zostały tradycje żydowskie, ewangelickie, niemieckie nawet prawosławne. To jest historia o której warto podyskutować. Mamy jej sporo na cmentarzu przy Smutnej. Warto zadbać o jego wielokulturowość dla potomnych.

A mi jest żal Rynku Św. Tekli, miejsce to obecnie zapomniane, rozebrano kilka lat temu stojącą tu Karczmę-Zajazd z końca XVIII wieku. Budynek ten istniał już w Kużnicach Tomaszowskich, wtedy po drugiej stronie Wolbórki istniał tylko skromny wówczas Pałac Ostrowskich wśród starych borów, a przy skarpie stały piece do wytapiania rudy żelaza, dostarczanej z kopalni w lesie niebrowskim, tj. nieopodal Młyna nad Wolbórką przy obecnej ul. Gen. J. Hallera.