Z cyklu: "Okrakiem" - Na początku był hałas
„Pochylmy głowy. Zapalmy znicze. Rock and roll umiera… Pocisk wystrzelony w roku 1959 w Gdańsku z armaty rock and rolla, zatoczył podniebny łuk w kształcie paraboli i po osiągnięciu punktu kulminacyjnego zaczął opadać. Zderzenie z Ziemią było nieuniknione… 6 czerwca 1980 roku, z armaty Jarocina odpalono pocisk o większej sile rażenia. Pierwszy Festiwal Muzyki Młodej Generacji odrzucił to, co przyczyniło się do unicestwienia starych konwencji, wywiesił flagę z napisem ROCK i rozpoczął kolejny etap muzyki, która miała odpowiadać oczekiwaniom nowego pokolenia. A odpowiada? …Czy tworzy coś nowego i rewelacyjnie ciekawego? Własny kanon kultury? Styl życia i bycia? Obyczaje? Obrządki? Modę? Żegnam czas rock’n’rolla, epokę, której poświęciłem kilkadziesiąt lat życia. Żegnam świat „fruwających marynarek” i muzykę, która była nie tylko zjawiskiem artystycznym, ale przesłaniem pokolenia”.
23.11.2012 14:34
Komentarze