Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 grudnia 2025 14:07
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Polskie „eldorado”. Aż dziw bierze, że Merkel do tej pory nie spytała zaprzyjaźnionego premiera Tuska, jak wy to robicie…?

Klamka zapadła, w zawartej przez niemiecką prawicę i lewicę umowie koalicyjnej znalazł się zapis o wprowadzeniu minimalnej płacy, która będzie wynosiła 8,50 euro za godzinę pracy, czyli nieco ponad 33 złotych. Wynagrodzenie, o jakim najmniej i średnio zarabiającym Polakom nawet się nie śni...

autor: Piotr Cywiński, wpolityce.pl 

 

Co więcej, koalicjanci CDU/CSU-SPD zapowiedzieli, że nie będzie podwyżki podatków, będzie natomiast zrównoważony budżet państwa (także począwszy od 2015r.). Teoretycznie przeciętne rodziny Schmidtów i Müllerów powinny się cieszyć, tymczasem nazywany „najpotężniejszym związkowcem świata” Frank Bsirske (kierowana przez niego centrala Ver.di reprezentuje 2,1 mln pracobiorców), kręci nosem: 8,50 euro za godzinę pracy to za mało!

 

Wprawdzie Bsirske pochwalił chadeków i „socis”, że w ogóle dogadali się w tej sprawie, jednak już zapowiada, że będzie walczył o minimum 10 euro. Owszem, zauważa, że może pojedyncze firmy będą miały z tego powodu jakieś problemy, lecz będą one wynikały raczej z ich złej struktury i zarządzania, ale generalnie nie widzi zagrożenia dla miejsc pracy. Przeciwnie:

 

Minimalna płaca 10 euro za godzinę poprawi jakość życia milionów obywateli, a większa siła nabywcza społeczeństwa sprzyja wzrostowi gospodarczemu

- argumentuje. 62 letni Bsirske, politolog z wykształcenia, syn pielęgniarki i robotnika w fabryce Volkswagena, upomina się też o emerytów.

Musimy przeciwdziałać starczej biedzie

- zaapelował w niedawnym wystąpieniu. Postulaty Ver.di, to m.in. doliczanie do okresu zatrudnienia przy przechodzeniu na emeryturę czasu bezrobocia, większe zaangażowanie pracodawców w zaopatrzenie emerytalne (obecnie w RFN co drugi pracownik objęty jest zakładowymi świadczeniami emerytalnymi), oraz sukcesywne podwyższanie wysokości składek emerytalnych o 0,2 proc. rocznie.

 

Podobne żądania pod adresem nowego gabinetu kanclerz Angeli Merkel wysuwa szefowa związku żywienia i restauracji (NGG) Michaela Rosenberger. Jak stwierdziła na użytek „Bilda”, stawka 8,50 euro na godzinę jest…

 

wciąż tak niskim wynagrodzeniem, że życie z pracy własnych rąk jest prawie niemożliwie.

 

„Prawie” po niemiecku i po polsku to jak dwie oddalone od siebie o lata świetlne planety. Oto bowiem mamy „cud nad Wisłą”: zarabiający kilkakrotnie więcej Niemcy mają problemy z powiązaniem końca z końcem od pierwszego do pierwszego, a Polacy na głodowych w porównaniu z nimi pensjach się… bogacą. Aż dziw bierze, że do tej pory Merkel nie spytała zaprzyjaźnionego z nią premiera Donalda Tuska, jak wy to robicie…?

 

Jak to się dzieje, że przy takiej uległości wobec związkowców w sąsiadujących z nami przez rzekę Niemczech ceny są takie same, a w wielu przypadkach nawet niższe niż w Polsce (dość porównać, ile kosztują poszczególne produkty np. w sklepach Lidla czy Kauflandu po obu stronach granicy), że bezrobocie mają kilkakrotnie niższe niż u nas, że w przeciwieństwie do naszego kraju, miliony obywateli nie musiało emigrować z RFN za chlebem, a zatrudnianie latami na umowach „śmieciowych” bez żadnych świadczeń oraz zabezpieczeń socjalnych na przyszłość jest nie do pomyślenia…?

 

Można też spytać inaczej: jakie zyski czerpie zagranica z naszej skolonizowanej gospodarki i jej firmy, które unikają płacenia podatku dochodowego w naszym kraju, a wiele z nich nie musi też płacić podatków od nieruchomości? Wystarczy sięgnąć do badań pozarządowej Fundacji Republikańskiej, w których można przeczytać m.in., że np. w 2011r. występujące niemal w każdym polskim mieście niemieckie sieci Lidla i Kauflandu „zapłaciły podatek CIT w zerowej wysokości”, a francuski Carrefour „otrzymał nawet 14 mln zł zwrotu”.

Biedacy po prostu, altruiści i łaskawcy, że w ogóle u nas coś sprzedają i dają nam, Polakom, zatrudnienie… Czepianie się, że na takich stawkach, za jakie Niemiec czy Francuz nie podnieśliby - za przeproszeniem - tyłków z foteli, czy o to, że sprzedawanych nam, własnych towarów nie wyposażają w opakowania z nazwami w języku polskim byłoby wręcz nietaktem…

 

Pozostaje jeszcze tylko jedna kwestia do wyjaśnienia: jak to możliwe, że niemiecka gospodarka przy tak niskich cenach w stosunku do przeciętnych zarobków i świadczeniach socjalnych jeszcze nie zbankrutowała z hukiem, a jest jedną z najsilniejszych, najbardziej stabilnych w Europie i w świecie?

 

Głupie pytania, my przecież jesteśmy na dorobku… Kto się dorabia? Nieważne. Ważne, aby - jak wniósł w noworocznym orędziu prezydent Bronisław Komorowski - autostrada z Warszawy do Niemiec nosiła nazwę „Wolności”, a z Północy na Południe Europy „Solidarności”. Bo my, Polacy, po prostu bardzo solidarnym narodem jesteśmy…


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mmaaakkkaaa 10.01.2014 22:48
Słyszeliście ostatnio Premiera? .Za "niedługo" będziemy żyli sobie na poziomie. Oczywiście zapomniał biedny dodać , że na poziomie poniżej ludzkiej godności. Zresztą mieliśmy już drugą Japonię , Irlandię ,mieliśmy latającego Holendra (Wałęsa). Przecież wybory zbliżają się wielkimi krokami.Ach bym zapomniała -Premier zapewnia o spadku bezrobocia.No zapewne ma rację : chcesz pracować -załóż prywatną firmę i świadczyć będziesz usługi - pracując oczywiście w tym samym zakładzie pracy. Wiem o czym mówię - pracuję na takich warunkach od lat kilku.Jestem typem niewolnika :pracuję mam pieniążki, ale pozbawiona jestem urlopu i innych świadczeń socjalnych.No cóż mamy takie władze w mieście i w ogóle w Polsce.

dr Forester 09.01.2014 13:48
sąsiad sąsiadowi nie równy... złe porównanie, wystarczy zajrzeć nie tylko obecnie ale i w karty historii, którą tak często cytujemy... mentalność to bardzo ważna cecha każdego z Nas, którą każdy ma inną, a żyć razem trzeba dalej. Skupianie się na drażniących tematach bez uświadomienia sobie rzeczywistości prowadzi do bałaganu i obłędu w głowie...a to niestety nieodzowna część Naszego żywota. Dlatego warto co jakiś czas zresetować się...Zapraszam na świeże powietrze do lasu, relax murowany ;o) Darz Bór

jj 09.01.2014 01:41
bo nami rządzi PO p...ny rząd.

Opinie

Reklama
Reklama
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

Dzisiejsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego nie przyniosła oczekiwanych zmian, zarówno na stanowisku Starosty, jak i pozostałych członków zarządu. To kolejna wielka kompromitacja. I z cała pewnością tak zostanie odebrana przez opinię publiczną. Największym przegramy jest tu jednak nie Mariusz Węgrzynowski, który uzyskał jedynie 7 głosów poparcia, co znaczy, że nawet któryś z członków PiS na niego nie zagłosował. Sromotną klęskę poniósł Marcin Witko, który dzisiaj definitywnie utracił z jednej strony wpływ na wybór Zarządu, z drugiej możliwość zbudowania stabilnej większości w Radzie Miejskiej. Pod znakiem zapytania stoją też dobre dotąd relacje z Dariuszem Klimczakiem i Joanną Skrzydlewską. A to już dotknie wszystkich mieszkańców miasta i powiatu. Jest jednak ktoś, kto to starcie wygrał. Tą osobą jest... Adrian Witczak, którego głównym argumentem od wielu miesięcy było to, że radni z komitetu prezydenckiego nie są osobami godnymi zaufania. Jeśli chodziło o to, by dmuchać w żagle posła Witczaka, to się udało. Polityk KO będzie miał udane Święta.Data dodania artykułu: 23.12.2025 19:02 Liczba komentarzy: 15 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 2
Uroczyste spotkanie wigilijne w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży PożarnejSekcja Poszukiwawczo-Ratownicza ruszyła w teren z policjąŚlisko i niebezpiecznie na tomaszowskich drogachApel do mieszkańców powiatu i mediów lokalnychIMGW ostrzega: marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 14 województwachZderzenie 9 aut na S8 pod Rawą Mazowiecką; trasa do Warszawy zablokowana25 Brygada Kawalerii Powietrznej będzie pionierem w produkcji dronów i szkoleniu operatorów„Dreams” Michela Franco: miłość, która nie mieści się w paszporcie (i w klasowych dekoracjach)Helios zaprasza na mini maraton „Greenland” z przedpremierą drugiej częściDziś w kraju i na świecie (czwartek, 25 grudnia)NFZ podpisał 10-letnią umowę na świadczenia ratownictwa medycznego w regionie„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”
Reklama
Reklama
Reklama
„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

Dzisiejsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego nie przyniosła oczekiwanych zmian, zarówno na stanowisku Starosty, jak i pozostałych członków zarządu. To kolejna wielka kompromitacja. I z cała pewnością tak zostanie odebrana przez opinię publiczną. Największym przegramy jest tu jednak nie Mariusz Węgrzynowski, który uzyskał jedynie 7 głosów poparcia, co znaczy, że nawet któryś z członków PiS na niego nie zagłosował. Sromotną klęskę poniósł Marcin Witko, który dzisiaj definitywnie utracił z jednej strony wpływ na wybór Zarządu, z drugiej możliwość zbudowania stabilnej większości w Radzie Miejskiej. Pod znakiem zapytania stoją też dobre dotąd relacje z Dariuszem Klimczakiem i Joanną Skrzydlewską. A to już dotknie wszystkich mieszkańców miasta i powiatu. Jest jednak ktoś, kto to starcie wygrał. Tą osobą jest... Adrian Witczak, którego głównym argumentem od wielu miesięcy było to, że radni z komitetu prezydenckiego nie są osobami godnymi zaufania. Jeśli chodziło o to, by dmuchać w żagle posła Witczaka, to się udało. Polityk KO będzie miał udane Święta.
Pasterka – noc, w której kościoły oddychają jednym rytmem

Pasterka – noc, w której kościoły oddychają jednym rytmem

Jest taki moment w roku, kiedy po wigilijnej kolacji domy cichną, na ulicach robi się pusto, a w powietrzu zostaje tylko skrzypienie śniegu (albo chrzęst żwiru), zapach dymu z kominów i to charakterystyczne „no, to idziemy?”. Pasterka – czyli Msza w nocy z 24 na 25 grudnia – dla wielu osób jest najbardziej rozpoznawalnym, emocjonalnym progiem wejścia w Boże Narodzenie.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: SOSWTreść komentarza: Niestety jak się jest odpowiedzialnym rodzicem to dziecko jest dyskryminowane.Źródło komentarza: Ekspert: media społecznościowe nie powinny być cyfrowym albumem dzieciAutor komentarza: Gmina UjazdTreść komentarza: A ten jeden pan to pewnie kwiatki posadzi jak to robił w gminie Ujazd ale go wyrwał Pawlak jak chwasta;)ale to mu nie przeszkadza żeby dalej j...ja lizać:)Źródło komentarza: Most na Legionów będzie zamknięty. Starostwo milczy w internecieAutor komentarza: dr. FrojdTreść komentarza: Chcecie zniszczyć naród Polski - dajcie im rządzić ...Źródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”Autor komentarza: ErnieTreść komentarza: Refleksje mam taką. Radni skorumpowani pracą w szpitalu i innych miejscach murem za starostą. Radni skorumpowani stanowiskami w miejskich spółkach prezydenta wprowadzają destrukcję na żądanie szefa. W koalicji obywatelskiej rozłam. Mariusz Strzępek chyba na dobre rozstał się z ekipą Witko. Kagankiewicz w tle ale jakoś stabilnie.Źródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”Autor komentarza: PolakTreść komentarza: Niby polak a jednak dla Watykanu pracujeŹródło komentarza: Prymas: Bóg stał się człowiekiem, byśmy mogli być z Nim i być choć trochę do Niego podobniAutor komentarza: TajasneTreść komentarza: Poczekajmy na sesje na której będą o tej kondycji mowicŹródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 533

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533

Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama