Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 28 maja 2025 07:50
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Polska wymiera i pustoszeje, bo dobrowolnie bezdzietni są podatkowo uprzywilejowani. A potem przejdą na utrzymanie… rodzin wielodzietnych

Państwo polskie - pod obecnymi rządami - z dużym zaangażowaniem, na rozmaite sposoby, wspiera, finansuje, promuje, wdraża ideologie i społeczne eksperymenty, które niszczą rodzinę i narodową wspólnotę. Jak najmniej tożsamości, jak najmniej więzi, jak najmniej odpowiedzialności.

autor: Maciej Pawlicki,  źródło: wPolityce.pl

 

Reklama

W normalnych kulturach, także polskiej, posiadanie dzieci oznacza szczęście. Nie tylko błogosławieństwo, ale także powodzenie, siłę i bogactwo. Tak właśnie traktują dużą liczbę dzieci np. muzułmanie, co widać w zmieniających się narodowościowych proporcjach Europy. W minionym 20-leciu większość z nas doszła do wniosku, że jedno dziecko wystarczy, a dla wielu jeszcze lepiej, gdy nie ma go wcale.

 

Jednak promocja egoizmu i nieodpowiedzialności to tylko dodatek do przyczyny głównej wymierania narodu: zrodzonego właśnie z niezabitej jeszcze odpowiedzialności strachu przed przyszłością. Polskie małżeństwa są bardzo dzietne w Anglii, ale w Polsce dzieci mieć nie chcą, bo widzą, że w Tuskolandii - nie mając pociotka w partii rządzącej lub jej koalicjancie i nie chcąc wchodzić w lepkie układy – nie mają żadnych perspektyw, skazani będą na wegetację. Kilka milionów już wyjechało, a 64% polskich nastolatków nie widzi dla siebie przyszłości w Polsce, rozważa wyjazd na stałe.

 

Młodzi Polacy dzielą się dziś więc na trzy grupy:

1. tych, którzy z Polski wyjechali lub wkrótce wyjadą.

2. tych, którzy zostają, ale nie mają i nie chcą mieć dzieci.

3. tych, którzy zostają, mają lub chcą i będą mieć dzieci.

 

Grupa pierwsza jest arcyważna, toczyć będziemy o nią wiele bitew, ale przyjrzyjmy się – bardzo uproszczonej - finansowej relacji między grupą drugą i trzecią.

 

Wyobraźmy sobie dwa małżeństwa, powiedzmy 25-latków: Iza i Marek należą do grupy drugiej, Ewa i Jacek do grupy trzeciej. Mają takie samo wykształcenie, te samo zdolności, są tak samo pracowici, mają w swojej miejscowości takie same szanse (takie same „dojścia”?). Iza i Marek nie chcą mieć dzieci, oboje podejmują pracę, zarabiają po 3000 zł miesięcznie. Ewa i Jacek chcą być rodzicami, pojawia się dziecko pierwsze, potem drugie, potem trzecie. Ewa prowadzi dom pełen dzieci, zawodowo pracuje tylko Jacek, także zarabia 3000 zł miesięcznie.

 

Dochód Izy i Marka wynosi 72 000 zł rocznie. Przez 20 lat zarobią 1 mln 440 tys. zł na utrzymanie ich dwojga. Małżeństwo Ewy i Jacka zarabia 36 000 zł rocznie, przez 20 lat zarobi 720 000 zł, ale utrzyma za nie pięć osób. Dochód 20 lat w małżeństwie Izy i Marka wyniesie 720 000 zł na osobę. Dwudziestoletni dochód w rodzinie Ewy i Jacka wyniesie na osobę 144 000 zł, bo trzeba go podzielić na pięć. Ale przecież państwo polskie „wspiera” rodzinę Ewy i Jacka ulgami na dzieci – wynoszą one miesięcznie po 92 zł na pierwsze i drugie dziecko i 130 zł na dziecko trzecie, a więc 314 zł na troje. Po odliczeniu tych żałosnych, upokarzających ulg na dzieci - oba małżeństwa płacą takie same podatki. Iza i Marek żyć będą – mniej więcej - pięciokrotnie bardziej dostatnio niż Ewa i Jacek i ich dzieci. A jednak podatki płacą TAKIE SAME.

 

Dlaczego?

A co będzie po kolejnych 20 latach? Na emerytury całej czwórki: Izy, Marka, Ewy i Jacka pracować będą tylko dorosłe dzieci Ewy i Jacka. Oraz ich wnuki. Powtórzmy: Iza i Marek przejdą na utrzymanie trójki dzieci Ewy i Jacka oraz ich wnuków. Będą to mogli zrobić tylko dlatego, że Ewa i Jacek wychowali swe dzieci.  Przez pierwsze dwadzieścia lat życia żyli więc Iza i Marek pięciokrotnie wygodniej od Ewy i Jacka i ich dzieci, a po przejściu na emeryturę żyć będą na koszt tych, od których przez dwadzieścia lat pięciokrotnie wygodniej żyli.

 

Czy my ten absurd widzimy???

Najbardziej podstawową i skuteczną zmianą, która zatrzyma wymieranie Polaków i przywróci żywotność narodu jest zmiana systemu podatkowego, która każdego obywatela Rzeczypospolitej, bez względu na wiek, traktować będzie tak samo. Każdy członek rodziny, każe dziecko pozostające na utrzymaniu rodziców, musi być przez system podatkowy dostrzeżone nie w skali upokarzającej ulgi, ale w skali dokładnie takiej samej, jak każdy podatnik pełnoletni. Bez dyskryminacji.

 

Maciej Pawlicki

 

 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Edik 02.01.2014 11:36
W Tomaszowie nie ma żadnego wsparcia dl rodzin wielodzietnych. Mam 4 dzieci, nie mam mieszkania nawet zameldunku ja pracuje tutaj mój mąz własnie wyjechal za pracą jak tak dalej pójdzie pojade z 4 dzieci za nim w ślad:( Tam dostanę i zasiołek i mieszkanie i prace.

Reklama
02.01.2014 11:33
Fajnie jest wyciągać rękę do ZUS ale nie ma kto składki odprowadzać. Niestety nie bardzo możemy sami odkładać w OFE bo ta możliwość została zmarginalizowana.

ewa 31.12.2013 15:41
ja wyjeżdżam do stanów za pół roku, nie będę tutaj mieszkała, przepraszam bardzo, a co do dzieci to się nie dziwię że niektórzy nie chcą ich mieć, no z taką polityką to wszystko jasne

nabi 31.12.2013 15:39
o jejku to w tym kraju da się zarabiać po 3 tyś. każdy. Chyba to gdzieś przeoczyłem.

Matka Ewa 31.12.2013 10:10
Kiedy dwadzieścia lat temu urodziłam pierwsze dziecko, obecnie jesteśmy rodziną wielodzietną, przysługiwała mi tzw. wyprawka. Pamiętam jak dziś moje upokorzenie, kiedy jako osoba z wyższym wykształceniem, pracująca, posiadająca zawód o wysokim statusie społecznym, musiałam iść do opieki społecznej, aby ten dodatek otrzymać. Dla naszego małzeństwa były to niemałe pieniądze. Nie mówiąc o tym, że tzreba było licznych papierków, które potwierdzą, że mi się to należy. Lata mijają, a nadal nic się nie zmieniło, wyprawki wprawdzie nie ma, ale nadal trzeba udawadniać, że rodzina wielodzietna, to nie patologia, a dzieci to siła, bogactwo i przyszła wielkość tego narodu.

31.12.2013 18:06
Po urodzeniu moich pociech dostawało się wyprawkę w szpitalu. Szału nie było bo sponsorami nie było państwo tylko producenci pieluszek i innych gadżetów dla niemowląt. Nie powinno być tak że liczymy na tzw. wyprawkę, Powinno wystarczyć naszych zarobków na wyposażenie maluszka, a matki często samotne powinny być wspierane przez państwo na podstawie prostych przepisów, powinien wystarczyć akt urodzenia. "Wszystkie dzieci nasze są" jak śpiewała Majka J, tylko z jedną różnicą "Wszystkie dzieci równe są". Jeśli rodzic nie potrzebuje wsparcia to z niego nie skorzysta ale wszystkim po równo. I jeszcze jedno Matko Ewo. Teraz tylko rodziny niby patologiczne które umieją się przedstawić jak to im ciężko dostają najwięcej! Ojciec z matką pracują na czarno, babcia handluje spirytem i tytoniem. Oficjalnie nikt nie pracuje i bieda aż piszczy, a kasa z MOPS-u płynie bo pracownik socjalny zrobił wywiad i nikt z sąsiadów nie pomyślał żeby takie coś ukrócić, że sam płaci na cwaniaków którym nie opłaca się pracować legalnie! Dokąd ten kraj zmierza?

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Mentzen: PiS widzi Konfederację jako przystawkę; nie zamierzam skończyć jak Lepper

Sławomir Mentzen odnosząc się do krytyki europosła PiS Adama Bielana ocenił ją w poniedziałek jako szantaż moralny i dodał, że PiS widzi Konfederację "jako przystawkę", "Nie zamierzam skończyć jak Lepper, Giertych, Gowin czy Hołownia" – napisał na portalu X Mentzen.Data dodania artykułu: 26.05.2025 18:33
Mentzen: PiS widzi Konfederację jako przystawkę; nie zamierzam skończyć jak Lepper

Rekordziści w rejestrach KRD mają długi sięgające łącznie blisko 800 mln zł

Próg miliona złotych niespłaconych zobowiązań przekroczyło w Polsce 371 dłużników figurujących w KRD, a suma ich wierzytelności sięga 790 mln zł - wynika z danych rejestru. Zdaniem ekspertów, tak wielkie długi najczęściej są efektem niepowodzeń biznesowych lub świadomego unikania spłaty przez lata.Data dodania artykułu: 26.05.2025 18:28
Rekordziści w rejestrach KRD mają długi sięgające łącznie blisko 800 mln zł

Grupa Enea pozyskała 9,13 mld zł na inwestycje w rozwój sieci dystrybucyjnych

Grupa Enea zainwestuje 9,13 mld zł w rozwój sieci dystrybucyjnych w północno-zachodniej Polsce. Środki pochodzą z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). W ramach tego projektu powstanie 14 tys. km nowych linii, a zmodernizowanych zostanie 8 tys. km.Data dodania artykułu: 26.05.2025 14:25
Grupa Enea pozyskała 9,13 mld zł na inwestycje w rozwój sieci dystrybucyjnych

Sondaż IBRiS dla Polskiego Radia 24: druga tura wyborów prezydenckich minimalnie dla Trzaskowskiego

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idą niemal łeb w łeb, ale drugą turę wyborów prezydenckich 2025 minimalnie wygrywa kandydat Koalicji Obywatelskiej – wynika z sondażu IBRiS dla Polskiego Radia 24.Data dodania artykułu: 26.05.2025 09:24
Sondaż IBRiS dla Polskiego Radia 24: druga tura wyborów prezydenckich minimalnie dla Trzaskowskiego
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Polecane

Śmierć w wyniku błędu medycznego. Zakończył się proces lekarki i pielęgniarki TCZJazz dla Dzieci – koncert, który pokochają mali i duzi!W powiatowych DPS-ach zamontują fotowoltaikęZapraszamy na „Biesiadę Świętojańską”Co spakować, by nie przepłacić? Limity bagażu i znaczenie ubezpieczenia turystycznegoAkademia Piłkarska TMF Tomaszów Maz. ogłasza nabór do rocznika 2020!Rowery cross - jakie trasy wybrać, aby poczuć prawdziwą przygodę?Porozumienie KRUS i Ochotniczych Hufców PracyKomunikat o przerwach w dostawie prąduREYMONT. LIVE! – muzyczne święto tradycji w Psarach-LechawieOdjazdowy Dzień Dziecka w Galerii Tomaszów!Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych przeszedł ulicami Tomaszowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama