Brygada zapowiedziała start kursu w swoich kanałach — z prostym, ale wymownym zestawem słów kluczy: „dyscyplina, motywacja, poświęcenie”. Organizatorzy podkreślają, że „UŁAN” to nie tylko zestaw zadań na czas i tętno, ale przede wszystkim „próba charakteru i doskonalenie cech przywódczych”.
W pierwszej edycji „UŁAN” trwał dziesięć tygodni i dzielił się na pięć bloków szkoleniowych. Program obejmował walkę w terenie leśnym, działania w środowisku zurbanizowanym, taktykę walki w okopach oraz elementy współdziałania i dowodzenia. Druga odsłona bazuje na tym samym szkielecie, rozwijając intensywność zajęć i ich realność. Finałem ma być weryfikacja umiejętności podczas zakończenia kursu.
Zajęcia prowadzone są w zmiennych warunkach – od dnia i nocy po ograniczoną widoczność i trudny teren. W materiale zdjęciowo-filmowym z poprzednich odsłon widać m.in. moduły „trench warfare”, czyli walki w rejonie okopów, uzupełniane szkoleniem ogniowym i pracą zespołową pod obciążeniem. To sprawdzian nie tylko taktyki, lecz także odporności psychicznej i nawyków dowódczych.
Czego brygada oczekuje od uczestników? Zdolności do szybkiego podejmowania decyzji w warunkach stresu, jasnej komunikacji w sekcji i plutonie, a także sprawnego poruszania się w ugrupowaniach marszowych i bojowych — w tym są szkoleni dowódcy i kandydaci na dowódców 25 BKPow. „UŁAN” ma zbliżać szkolenie do realiów współczesnych działań, w których liczy się mobilność, manewr i współdziałanie.
Choć szczegółowe scenariusze nie są jawne, przekaz brygady jest czytelny: to kurs dla tych, którzy chcą podnieść poprzeczkę i wziąć odpowiedzialność za ludzi. „UŁAN” ma budować liderów zdolnych dowodzić w lesie, w mieście i na przedpolu, w dzień i w nocy — z potem, zmęczeniem i pokorą wpisanymi w każdy etap. Po wszystkim zostaje nie tylko certyfikat i zaliczony egzamin, lecz – co ważniejsze – praktyczny kapitał dowódczy, który w aeromobilnych działaniach 25 Brygady bywa decydujący.





























































Napisz komentarz
Komentarze