Ta chwila to wieczność
Przyznam, że rzadko mam okazję pisać o wykonawcach i płytach tworzących w ramach hip - hopowej stylistyki. Powodem tego jest nie tylko fakt, że na co dzień słucham całkowicie innych gatunków alternatywy muzycznej ale przede wszystkim to, że naprawdę wartościowe rzadko ukazuje się w formie fizycznej płyty. To, co do nas dociera śmierdzi komercją tak bardzo, że aż razi nozdrza. Oparte na bitach utwory drażnią też swoją „podwórkowością” i miałkością intelektualną, denerwują sztampą i kalką umiejscawiającą w jednakowości.
05.05.2012 18:09
1
Komentarze