Indonezja (Flores) - Coroczne karmienie duchów
Mówi się, że głodnemu tylko chleb na myśli. Nie ma się więc co dziwić, że jak człowiek głodny, to i zdenerwowany przeważnie bywa. Robi się markotny, kąśliwy. Rzuca kur...akami, kaczkami i innej maści podrobami. Czasem nawet coś tam połamie. Duch, podobno też człowiek. Tyle, że jak już duch się zdenerwuje, lepiej z nim nie zadzierać. Warto zatem zadbać o ich prawidłowe odżywianie. Szczególnie, w Indonezji, gdzie duchy sprawują pieczę nad znajdującymi się na każdej wyspie wulkanami a na stosunkowo małej Flores, wulkanów jest aż szesnaście. Wizyty w kraterze Kelimutu nie planowałem. Floreskie duchy, okazały się jednak silniejsze ode mnie.
01.10.2012 20:47
Komentarze