Facet wyglądał elegancko biała koszula itd ale co zwracało uwagę nie przedstawił się ani nie posiadał żadnej plakietki/identyfikatora którą moim zdaniem mieć powinien.
Poprosił o rozmowę z osobą która jest głównym najemcą lokalu i czy mógłby zobaczyć ostatnią fakturę za energię. Wtedy zaczyna swoją historię że prąd ma zdrożeć w najbliższym czasie a podpisując z nim umowę unikniemy tej podwyżki.
Mało tego twierdził, że jeśli nie podpiszemy z nim to póżniej i tak będziemy musieli to zrobić ale rzekomo aż w Łowiczu co jeszce bardziej wzmogło nasze podejrzenia co do jego osoby.
Chciał tylko numer telefonu pesel i numer dowodu, a jedyne co mógł otrzymać to pokażnego kopa w zadek żeby mu sie rażniej po schodach schodziło;-)
Tutaj nasuwa się pytanie kto to wogóle był? Domniemam że jakiś krętacz ale czy na pewno?
Może firma PGE powinna w jakiś sposób informować odbiorców o zamiarze takich działań, bo żyjemy w takich czasach, że co chwila się słyszy o nowych sposobach wyłudzania pieniędzy od ludzi.























































Napisz komentarz
Komentarze