- Pan poseł najwyraźniej się nudzi – podsumowuje Michał Kędzierski, biorący udział w tegorocznym Marszu, jako jedna z osób mających czuwać nad utrzymaniem porządku w trakcie zgromadzenia. – Pytania, które padają są najzwyczajniej w świecie niepoważne. Narodowcy, nacjonaliści, bojówkarze. Sporo określeń i przymiotników, robiących wrażenie ale z których nic tak naprawdę nie wynika. Oczywistym jest, że zostaliśmy przeszkoleni, by wiedzieć jak reagować w sytuacjach ekstremalnych.
Zdaniem Kędzierskiego poseł równie dobrze mógłby w Sejmie pytać, czy przypadkiem Antify nie szkolą terroryści związani z Al Kaidą. Nie ma natomiast wątpliwości, że z chuliganami oraz ulicznym bandytyzmem należy walczyć wszelkimi sposobami.
Faktem jest, że w każdym kolejnym roku do awantur w czasie Marszu Niepodległości dochodzi a organizatorzy oraz Policja nie wypracowali skutecznej metody zapewnienia bezpieczeństwa.























































Napisz komentarz
Komentarze