Druga część prokuratorskiego postanowienia dotyczącego umorzenia śledztwa w sprawie gospodarowania przestrzenią miejską. Dotyczy ona wydania warunków zabudowy i zagospodarowania terenu inwestycji prowadzonej przez firmę należącą do byłego przewodniczącego Rady Miejskiej. Pomijamy kilka stron stanowiących wyszczególnienie zebranego materiału dowodowego.
13.10.2013 12:03
(aktualizacja 12.08.2023 23:18)
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
robol
17.10.2013 19:05
a stacja paliw na nowym porcie kto daj zezwolenie i komu blok w miejskim parku itak dalej panowie gniew ludu jest straszny poczekamy i rozliczymy
Nie miejski park ,tylko -Ostrowskich;
11.11.2013 18:43
ot co.
ok
14.10.2013 12:11
to ty bredzisz.a myślę ż e przedawnień nie będzie i bezprawie rodem z dzikiego zachodu. zostanie PRAWEM prawdziwym nie uronionym.nie życząc nikomu złego jak wenecja może się stac prawdziwą wenecią pływającymi krypami na ratunek
Ajdejano
14.10.2013 11:03
Do wpisów 4 i 5: jeżeli waszym zdaniem był przekręt i urzędnicy oraz Z. Ł. mają coś za uszami i wy macie na to kwity - to czemu na tym forum jęczycie, kwękacie i chrzanicie głupoty, że wy i tak wiecie, że to przekręt - to walcie z tymi waszymi kwitami do prokuratury i wreszcie załatwcie kogo trzeba i wtedy będziecie spokojniej spali. Jeżeli nie macie kwitów i tak tylko sobie chrzanicie - to szkoda waszego czasu.
I przeczytajcie wpis nr 6 - władzom na każdym szczeblu w naszym polskim burdelu ZAWSZE wszystko wolno. Są bezkarni. Nie wiedzieliście o tym ?! To wasz błąd!!!
A są tacy, którzy o tym zawsze wiedzieli - i z tego korzystali i będą korzystać. A wy będziecie bredzić, że w Polsce nie ma sprawiedliwości ! A kiedy była ?!
13.10.2013 22:45
Tytuł artykułu jest wymowny i prawdziwy. Władzom w zasadzie wszystko wolno, zwłaszcza tym najwyżej postawionym co udowodnił wspólny rejs i zapewne przyklepanie interesu - z resztą o tym wprost mowa w piśmie. Tych na niższych stanowiskach można zawsze wywalić i błoto z siebie zrzucić...
budowlaniec
13.10.2013 22:21
@4: Dokładnie. Ajdejano ma we wszystkim racje oprócz tego, że starostwo kilkukrotnie występowało w zmianę warunków i dostało odmowę. Sprzedało teren po cenie pastwiska lub miejsca na parking, a ktoś tam wybudował bloki i zarobił na tym. Ktoś mu na to pozwolił. Ja już mam plan na biznes. Miałem trochę obawy, że będzie nielegalny ale uzasadnienie prokuratury bardzo mnie ucieszyło :)
ok
13.10.2013 20:57
do3. jesli nie wiesz o co chodzi nie zabieraj głosu. niech stawia nawet wieżowce,mam to gdzieś.jeśli plan zagospodarowania,pozwalałby na budowę TAK.ale jeśli kupuje teren za grosze i potem zmieniają mu plan i metr kosztuj x więcej,to kryminał,lecz jak widac nie u nas,dodatku szef rady.dyrdymały to pisz...
Ajdejano
13.10.2013 19:32
Punktem wyjścia była decyzja o warunkach zabudowy. Decyzja ta w trakcie powstawania jej ostatecznego kształtu była kilkakrotnie poprawiana. I przecież Z. Ł. nie stał nad debilnymi urzędnikami z pistoletem, przystawionym do ich pustych główek. Oczywiście, że facetowi zależało na uzyskaniu takiej decyzji, która pozwoliłaby uzyskać pozwolenie na budowę tego, co zbudował. Ja na jego miejscu właśnie wyjąłbym pistolet i postraszyłbym tych matołów urzędników aby wzięli się do roboty i najpierw dziesięć razy przeczytali ten cholerny art. 61 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym a potem wykorzystali w decyzji o warunkach zabudowy WSZYSTKIE zapisy tego przepisu.
Szkoła specjalna, internat szkoły specjalnej, budynek LECHII, w którym znajduje się hotel - to również obiekty kilkukondygnacyjne (dwukondygnacyjne), do których jest dojazd z tej samej drogi. Jeżeli przy tej samej drodze już istnieje zabudowa wielokondygnacyjna - to, zgodnie z art. 61 ust 1 p.1 ustawy, można było uznać, że możliwa jest budowa tej cholernej Wenecji. I zatłukłbym pałą urzędników, który w swoich opiniach nie podkreślili takich faktów przy wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy. Tym nygusom nie chciało się - być może z różnych pobudek. Wchodzi w grę i to, że może chcieli załatwić tego wrednego Ł.
Już nie wspomnę o tym roztrąbionym wszem i wobec "terenie zalewowym" i "korytarzu ekologicznym" w dolinie Wolbórki. Zaczynając od centrum miasta: Mazovia, filce, Tomskór, obiekty pomiędzy Tomskórem i Nowowiejską, zabudowa jednorodzinna na tarasie zalewowym po obu stronach Wolbórki na długości całego miasta - to wszystko znajduje się na terenach "zalewowych" i skutecznie blokuje ten wymyślony "korytarz ekologiczny". I co? I jajco ! I do tej pory nikt się tym nie przejmował.
Teraz, raptem znaleźli się "ekolodzy" i katastrofiści, węszący zatopienie połowy miasta. Ludziska: trochę opanowania.
A przecież wielu wie, o co tu chodzi. Chodzi o to aby uj...... tego Z.Ł. i Prezia.
I jak to w końcu wyszło ? I co ? Nie udało się - co ? I piękne bloki powstały ! I jeden facet przygarnął parę groszy - co? To jest dopiero wkur.....ce, co? Jak by go chociaż na kilka lat wsadzili - to byłoby znacznie lżej - co?
Tom
13.10.2013 15:44
Zadziwiający jest fakt niebywałej szybkości podejmowania decyzji w porównaniu z innymi firmami czy osobami fizycznymi, które ubiegają się o wydanie decyzji w naszych urzędach. To wszystko bardzo nieładnie pachnie. Bardzo dziwne, że prokuratura umorzyła tą sprawę.
KIKI
13.10.2013 14:32
Słowotok typowy dla wszystkich pism urzędowych.
Już M.Rej napisał <Ksiądz wini pana, a pan księdza, a nam prostym zewsząd nędza>.
Napisz komentarz
Komentarze