W dniu dzisiejszym pojawiają się wątpliwości: czy wnosić opłatę na zajęcia, czy też opłaty tej nie wnosić? Warto więc zastanowić się, czym dla dziecka jest uprawiana dana dyscyplina sportu? Kim dla naszych dzieci jest trener, instruktor ?
Część akademii sportowych w mieście oficjalnie wyraziła swoje wytyczne, jednak bez względu na decyzję zarządu wspomnianych podmiotów, warto postawić sobie kolejne pytanie,: Czy nasz trener nie zasłużył na wynagrodzenie poświęcając swój czas w tygodniu na treningi, czy w weekendy na turniejowe wyjazdy zamiast spędzać go z bliskimi?
Zdaję sobie sprawę że dla wielu z nich futbol to dodatkowe zajęcie zarobkowe podparte pasją, ale są u nas instruktorzy w mieście dla których te dodatkowe kilkaset złotych – a u uwierzcie że miesięcznie nie jest tego dużo – jest ważnym elementem domowego budżetu.
W przypadku mojego życia codziennego w grę wchodzi piłka nożna, którą syn trenuje od czterech lat. Ciężko opisać ile dała mu piłka, ale wiem jednak że dzięki piłce jego dotychczasowe życie było pełne przygód, podróży, wrażeń, których nie dostałby spędzając czas po blokiem. Były plusy, były minusy, z wieloma rzeczami jako rodzic mogłem się nie zgadzać, ale przez te cztery lata trwał proces kształtowania mojego dziecka, jako człowieka i za to jestem wdzięczny każdemu trenerowi, pod którego był opieką.
My rodzice trenujących dzieci jesteśmy częścią środowiska piłkarskiego bez którego lokalny futbol dzisiaj nie istnieje. Wielu z nas zmęczonych codzienną pracą czy obowiązkami - dwa, trzy razy w tygodniu poświęca swoje resztki czasu, aby jednak na ten trening dziecko zawieźć. Poświęcamy czas w weekendy, aby wesprzeć na trybunach nasze pociechy, czy też oferujemy pomoc przy organizacji różnych turniejów dla naszych dzieci. Jedni z nas marzą o tym, aby wychować swojego Błaszczykowskiego, inni traktują piłkę bardziej luźniej. Łączy nas jednak drużyna piłkarska i dobro naszych dzieci, a najlepszym dobrem dla naszych dzieci jest uśmiechnięty trener.
Bez względu na barwy, bez względu na poglądy, czy spojrzenie na futbol apeluję do was – solidaryzujmy się i opłacajmy składki. Nie bądźmy pozbawieni sumienia kapitalistami spod znaku „płacę wymagam”. Od tej „stówki” wielu z nas nie zbiednieje, a dzięki tym funduszom okażemy wsparcie, tym którzy w tej całej piłce są najważniejsi tj. trenerom, a co za tym idzie i naszym dzieciom. Do władz klubów apeluję, aby przez ten czas wspierać trenerów funduszami jakie mają zawarte w swoich umowach. Wierzę w to, że my rodzice dzieci uczęszczających do waszych szkółek piłkarskich postaramy się, aby środków na te wypłaty nie zabrakło.
Napisz komentarz
Komentarze