Grajkowie bez przeszłości
„Tak naprawdę, to jesteśmy grajkami bez przeszłości. Nikt z nas wcześniej nie grał w żadnej poważniejszej kapeli”. Jak to możliwe, żeby zupełnie nieznani instrumentaliści nagrali tak świetną, kipiącą bluesem płytę? Odpowiedzi na to pytanie nasuwają się dwie: albo mają gdzieś sławę i blichtr stąd ich podejście do grania było dotąd wyłącznie hobbystyczne, związane przede wszystkim z pasją i miłością do muzyki, albo ogólnie uznane tuzy bluesowego grania w Polsce wobec niesłychanej „świeżości” ich fonograficznego debiutu to kolosy na glinianych nogach.
31.01.2012 20:34
Komentarze