Prawym okiem: gadanie, czy działanie - oto jest pytanie
Pisałem ten felieton przez kilka dni z małymi przerwami. Zapowiadałem już nawet na moim profilu, że już się za niego zabierał... i musiał jednak poczekać. Taki mój świat. Jak zaczynam stukać w klawiaturkę, odzywa się telefon. Trzeba zostawić pisaninę i wyjść, bo każda ze spraw jest ważna, a kolejna jeszcze ważniejsza. Jutro jej załatwić się najczęściej nie da. Najlepiej spotkać się dziś. Każdy ma swoje priorytety... niestety. W sumie tekst miał być właśnie o priorytetach i tzw. lewicowej wrażliwości, która... nie istnieje.
26.04.2018 22:06
18
Komentarze