Tym bardziej, że kompozycyjne i wykonawczo muzycy grupy Scarlet Hatchings nie potrzebują aż tak ogromnych ilości prądu do reanimacji. Otwierający „In Human Race” utwór „Sincerely Yours” to jawne świadectwo świadomych poszukiwań. Główną ich recepturę stanowi estetyka post-metalowa, w której odnajdujemy zarówno na całej płycie, jak i w tej konkretnej kompozycji cechy rozpoznawalne przede wszystkim u szlachetnych dawców: Tooola i Slipknota. Nie da się też pominąć umiejętności, którą dysponuje utalentowany wokalista dokonujący brzmieniowej metamorfozy własnego głosu i jego barwy (od technik modulacyjnych Eddiego Veddera po porykiwania Coreya Taylora). Stąd też „Ninę” możemy nazywać udanym zabiegiem operacyjnym na żywym organizmie metalu alternatywnego. Wokalista śpiewa w niej „Vedderem” przedzierając się przez skomplikowane podziały rytmiczne, i bez problemu wpasowuje się w cięższe fragmenty muzyczne, korzystając zarówno z „toolowych” jak również z „souflyowych” patentów.
„The Saint & The Sinner” to obok „Sincerely Yours” jeden z najważniejszych kręgów w kręgosłupie E-pki „In Human Race”. Ponury, pełen smutku i nieskrywanej agresji utwór momentami wprowadza nas w rejony ciężkiego metalu spod znaku crossover thrashu, na przemian z klimatami rodem z nu-metalu. Niewątpliwie robi wrażenie zdolność wykonawcza muzyków, ale jednocześnie zbyt pokomplikowane, niezbyt przebojowe partie (słychać to zwłaszcza w „The Only Way To Die”) powodują, że brakuje jej odrobiny lekkości, jakiegoś dłuższego, bardziej melodyjnego fragmentu, przy którym przyszły słuchacz mógłby złapać odrobinę oddechu. Na myśl przychodzą mi początkowe dokonania niemieckiego zespołu Sieges Even grającego progresywny metal, które doskonałe technicznie charakteryzowały się jednocześnie mało urozmaicone melodycznie. Być może właśnie dlatego, po dotarciu do radiowej wersji „Sincerely Yours” jesteśmy już trochę zmęczeni kaskadą instrumentalnych przejść i brakiem nośnych melodii co sprawia, że na to, iż utwór ten stanie się radiowym przebojem brakuje nam już siły, żeby w to mocniej uwierzyć. Na Ep-ce znalazło się też miejsce na teledysk promujący „Sincerely Yours”, rzeczywiście najważniejszą kompozycję na tym etapie kariery zespołu, co wydaje się na wskroś słusznym posunięciem marketingowym.
Jeżeli ten debiut nie przynosi od razu nadziei na „eternal life” to jest dowodem na to, że korzystając z cudzych organów można znacznie przedłużyć życie. Na „In Human Race” wyścig o złoty medal światowej transplantologii został rozpoczęty! Teraz już tylko od organizmu bazowego, do którego przeszczepiono cudze serce i wątrobę zależy, czy nie będzie odrzutów. Ba, nawet i to, czy ciała obce zaczną w przyszłości funkcjonować lepiej niż macierzyste organy.
Scarlet Hatchings, „In Human Race”. Nakład własny.



























































Napisz komentarz
Komentarze