Wyjazd do Łowicza, zawsze wiąże się z ciężkim pojedynkiem. Mimo, iż Łowiczanie w tym sezonie spisują się słabo to jednak jest to zespól solidny, walczący ambitnie.
Łowicz ma problemy i w obecnym sezonie wygrał zaledwie trzy z siedmiu gier. Bilans gier przed własną publicznością klubu to jedno zwycięstwo i dwie porażki.
Mecz lepiej rozpoczęła Lechia, która już w 5 minucie wywalczyła rzut wolny po zagraniu ręka jednego z piłkarzy Pelikana. Celną próbę na bramkę oddał Wiktor Żytek, jednak futbolówkę na rzut rożny sparował Daniel Malina.
Trzy minuty później Michał Wrześiński po zamieszaniu w polu karnym Lechii zdołał oddać strzał na bramkę Patryka Grejbera. Od utraty gola uratował nasz słupek.
W 15 minucie Lechia przeprowadziła szybki atak w którym Szymczak dobrze zagrał piłkę do Jakuba Rozwandowicza, a ten uderzeniem w długi róg zaskoczył Malinę. Lechia objęła prowadzenie 1:0.
W drugim kwadransie Wrzesiński ponownie dał znać o sobie, ale strzał zawodnika Pelikana nie znalazł drogi do bramki Lechii.
Kiedy wydawało się, iż zielono – czerwoni dowiozą prowadzenie do gwizdka oznaczającego przerwę w meczu, gracze Pelikana przeprowadzili jeszcze jedną ofensywę po której Jakub Bistuła doprowadził do wyrównania.
W drugiej połowie nasz zespół zawiódł popełniac błędy w kryciu i prezentując słabą defensywę.
Złe wydarzenia na murawie dla naszej drużyny rozpoczęly się już w 62 minucie, kiedy to gospodarze wywalczyli rzut karny po faulu Kornackiego na Parobczyku. Doskonałą szansę na objęcia prowadzenia wykorzystał pozyskany latem z Podhala Nowy Targ, Ukrainiec - Taras Javorskyj. Był to trzeci gol zawodnika w tym sezonie.
W 69 minucie Daniel Bończak celnym strzałem głową zamknął dośrodkowanie i nasze straty w tym meczu powiększyły się do dwóch goli.
Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry obejrzeliśmy piątego gola w tym meczu. Dośrodkowanie z rzutu wolnego skutecznym uderzeniem głową zakończył Mateusz Kasprzyk.
Lechia przegrywa 1:4 i traci pozycję lidera na rzecz Widzewa Łódź, który zremisował w Morągu z miejscowym Huraganem 1:1. Oba kluby mają po 19 punktów.
Swoje straty odrabia trzeci po 8 kolejkach Sokół. Piłkarze z Aleksandrowa wygrywają mecz z Legią Warszawa 1:0 i tym samym punktami zrównują się z Widzewem, oraz Lechią.
Kolejny pojedynek z udziałem naszej lokalnej drużyny już w niedzielę. Podopiecznych Bogdana Jóźwiaka czeka nie lada wyzwanie, gdyż na Nowowiejską przyjedzie warszawska Polonia! Wszystkich kibiców zapraszamy 24 września. Początek gry o godzinie 11.
Pelikan Łowicz – RKS Lechia 4:1 (1:1)
0:1 Jakub Rozwandowicz 15”
1:1 Jakub Bistuła 45(+2)”
2:1 Taras Javorskyj 63” (k)
3:1 Daniel Bończak 69”
4:1 Mateusz Kasprzyk 89”
Pelikan: Malina – Jagiełło (46” Bella), Wawrzyński, Kasprzyk, Adamczyk – Parobczyk (80” Bujalski), Bończak, Bistuła, Jaworskyj, Wrzesiński (74” Kuczak) – Kowalczyk (89” Ciechański).
RKS Lechia: Grejber – Jakubczyk, Cyran, Walasek, Kornacki – Kolasa (71” Golański), Bocian (81” Sornat), Żytek, Szymczak, Jakub Rozwandowicz – Płonka (71” Orzechowski).
Żółte kartki: Płonka, Rozwandowicz i Kornacki (Lechia).
Sędzia: Rafał Michalak (Skierniewice)
Źródło: Łowicz24 (kanał: youtube)






















































Napisz komentarz
Komentarze