Smutnym faktem jest, że w czasach kiedy płaci się niemałe pieniądze za taką usługę, do której jesteśmy zmuszeni - nie może być ona wykonana "Fachowo". Przez fachowo rozumiem, podniesienie worka i wrzucenie go do śmieciarki. Jeśli takie zadanie przerasta panów, to ja z chęcią sam taki worek będę wrzucał na śmieciarkę, za należną zniżkę za wykonanie usługi. Swoją drogą z chęcią poznam definicję wykonania usługi, bo chyba mamy wraz z urzędem miasta, albo wykonawcą zgoła odmienne podejście.
Zdjęcia dla kontekstu - ostatnie 2 wywozy "koloru"
***
Spółka sprawdziła dany przypadek i nagrania z monitoringu umieszczonego na aucie. Z nagrania wynika, że odpady z omawianego przypadku, były wysypane jeszcze przed przyjazdem samochodu. Odpady nie rozsypały się podczas odbierania. Możemy przypuszczać, że jest to wynik działania dzikich zwierząt (dzików albo psów). Pracownicy zostali przeszkoleni, by w takich sytuacjach, w przypadku niewielkich ilości wysypanych w miejscu odbioru odpadów, zabierali to z ulicy - natomiast w przypadku rozrzuconych śmieci po całej ulicy nie dadzą rady jej posprzątać - ważne jest by śmieci wystawiać rano przed odbiorem, a nie np. na noc - to ściąga dzikie zwierzęta, które rozrzucają śmieci po całej ulicy. Do spółki nikt nie zgłaszał z tego adresu wcześniej problemów.
Napisz komentarz
Komentarze